Wstęp

Od razu uprzedzamy: to nie jest test. Uznaliśmy, że porównywanie usług przechowywania danych w sposób wyróżniający jedną z nich, choć możliwe, nie jest potrzebne. Powodów jest kilka. Przede wszystkim opisywane przez nas rozwiązania są komplementarne. O ile np. korzystanie z kilkunastu edytorów tekstu jest mało sensowne, o tyle używanie wielu usług przechowywania danych online – jak najbardziej, tak samo jak korzystanie z wielu dysków twardych. Dzięki temu zyskujemy większą przestrzeń. Istotne jest też to, że w naszym zestawieniu znalazły się tylko bezpłatne usługi – wariantów komercyjnych nie sprawdzaliśmy. Zatem każdy zainteresowany przechowywaniem danych w internecie może, w zależności od wymagań, dowolnie manipulować opisywanym zestawem.

Przygotowanie testu wymagałoby opracowania konkretnych kryteriów, które poszczególne usługi miałyby spełniać. Tymczasem ustalanie sztywnych reguł wyboru dla usług online zawęża ich ocenę. Inne wymagania i potrzeby będzie miał użytkownik stacjonarnego peceta i posiadacz tabletu z Androidem czy smartfona BlackBerry, a inne użytkownik laptopa, smartfona z Windows Phone czy miłośnik gadżetów Apple'a. Naszym celem było uzyskanie jak największej bezpłatnej przestrzeni dostępnej online bez ponoszenia żadnych kosztów. W końcu skoro można mieć naprawdę sporo gigabajtów do zapełnienia, nie płacąc za to ani grosza, dlaczego by nie skorzystać?