Wstęp, opakowanie, dodatki oraz dane techniczne

Słuchawki wielokanałowe dzielą się na dwa rodzaje: prawdziwie wielokanałowe, czyli te, w które wbudowano kilka przetworników, oraz najzwyklejsze w świecie stereofoniczne, które aspirują do miana wielokanałowych dzięki programowej wirtualizacji. Wszystko ma swoje dobre i złe strony, chociaż niedawno przetestowany przez nas model Razer Tiamat 7.1 pokazał, jakich produktów nie powinno się wprowadzać na rynek.

Te prawdziwie wielokanałowe konstrukcje najczęściej wymagają stosownej karty dźwiękowej, bo multum wtyków 3,5-milimetrowych musi się gdzieś podziać. Dodatkowo dobre karty znacznie podnoszą koszt całej konfiguracji, chociaż w niektórych drogich płytach głównych są montowane przyzwoite układy. Wykorzystanie kilku przetworników odczuwalnie wpływa na cenę produktu, a jedynie okazjonalnie przekłada się na zadowalającą jakość dźwięku. W każdym razie ze słuchawkami wieloprzetwornikowymi jest dużo zamieszania, często nieadekwatnego do wydatku.