OCZ RevoDrive 3 240 GB
Opakowanie RevoDrive 3 składa się z dwóch części. Pierwszą jest proste pudełko, na którym umieszczono wszelkiego rodzaju oznaczenia wraz z listą głównych zalet produktu, druga to eleganckie, czarne opakowanie skrywające dzisiejszego bohatera, instrukcje obsługi, nieobecne w naszym egzemplarzu płyty ze sterownikami oraz nieodzowną towarzyszkę wielu nośników SSD – naklejkę.
Pierwszy rzut oka na RevoDrive 3 przywodzi myśl: „Gdzieś to już widziałem”. I faktycznie, czarna płytka drukowana oraz rozmieszczenie wielu elementów nawiązują do poprzedniej generacji RevoDrive. Tym samym dużą część zajmują tu kości pamięci NAND 25 nm typu MLC produkcji Microna, których na każdą ze stron przypada 16. Dodajmy do tego, że pojemność każdej z nich wynosi 8 GB, co daje nam łącznie 256 GB (z czego do dyspozycji użytkownika jest 223,5 GB). Choć w przypadku RevoDrive 3 powinniśmy patrzeć na to z nieco innej perspektywy. Nie jest to bowiem zwykły nośnik SSD: zamiast podłączać go do portu SATA, instaluje się go w złączu PCI Express ×4. Tak naprawdę RevoDrive 3 to dwa nośniki SSD działające pod nadzorem kontrolera RAID znajdującego się na laminacie. To właśnie dlatego tuż obok kości pamięci mamy dwa kontrolery SandForce SF-2281 (po jednym na 16 sztuk) i to właśnie ze względu na taką konstrukcję obiecywana szybkość transferu wersji 240 GB sięga 1000 MB/sek. (przy czym maksymalna liczba operacji w tym czasie to 130 000).
Jednak przełomem w RevoDrive 3 nie jest wyłącznie zwiększona wydajność. Pierwsze skrzypce gra tu bowiem kontroler RAID ze znaczkiem OCZ (choć możliwe, że wyprodukowany przez Marvella), w którym zaimplementowano warstwę programową nazwaną Virtualized Controller Architecture 2.0 – w skrócie VCA 2.0. Dzięki temu RevoDrive 3 obsługuje takie rozwiązania, jak: SMART (powiadamianie o błędach w działaniu nośnika), funkcje kolejkowania poleceń NCQ i TCQ, technika TRIM. Tę ostatnią trzeba, niestety, potraktować z przymrużeniem oka, bo o ile kontroler faktycznie obsługuje TRIM, Windows już nie jest taki skory do działania. Problem w tym, że aby wszystko zagrało jak trzeba, do roboty musiałby wziąć się Microsoft, bo problem nie dotyczy wyłącznie RevoDrive 3, a tylko wszystkich kontrolerów SCSI/SAS.
Niemniej kłopotów nie będą miały osoby, które zechcą zaktualizować wbudowane oprogramowanie za pomocą narzędzia OCZ Toolbox lub skorzystać z funkcji secure erase. Bezstresowy jest również sam montaż Revo. Tak naprawdę wystarczy włożyć kartę do slotu PCI Express ×4 (×8 lub ×16 również się nada) i rozpocząć instalowanie Windows, w trakcie którego trzeba zastosować sterowniki do konfiguracji RAID. Z drugiej strony, jeżeli Revo ma być jedynie dodatkowym nośnikiem danych, wystarczy po włączeniu działającego już systemu operacyjnego zainstalować sterowniki do kontrolera SCSI – i wszystko powinno działać jak należy.
OCZ RevoDrive 3 240 GB | |
---|---|
Dostępna pojemność | 223,5 GB |
Kontroler | 2 × SandForce SF-2281 |
Pamięć podręczna | - |
Odczyt sekwencyjny | 1000 MB/sek. |
Zapis sekwencyjny | 900 MB/sek. |
Odczyt losowy | Brak danych |
Zapis losowy | 130 000 op. wejścia-wyjścia na sek. |
Cena | ~2350 zł |
Zestaw testowy
Model | Dostarczył | |
---|---|---|
Procesor | Intel Core i5-2500K | www.intel.com |
Płyta główna | Asus P8P67 Deluxe | pl.asus.com |
Pamięć operacyjna | Corsair XMS3 4 GB 1600 MHz CL7 | www.corsair.com |
Karta graficzna | HIS HD 5570 Silence 1 GB | www.hisdigital.com |
Dysk systemowy | Seagate Momentus 7200.4 500 GB | www.seagate.com |
Schładzacz procesora | Thermaltake Silent 1156 | www.thermaltake.com |
Zasilacz | be quiet! Straight Power E7 CM 580 W | www.listan.net |
Obudowa | Antec P183 | www.antec.com |
Wentylacja | 4 × Noctua NF-P12 | www.noctua.at |
Testy – AS SSD, CrystalDiskMark
Na pierwszy ogień poszły dwa testy, za którymi kontrolery SandForce nie przepadają. Zarówno bowiem AS SSD, jak i CrystalDiskMark operują na w pełni losowych danych, które nie dają się łatwo skompresować. Tym samym trudno się dziwić poniższym wynikom, którym daleko do zapowiadanych 1000 MB/s przy sekwencyjnym odczycie oraz 900 MB/s przy zapisie tego typu. To samo tyczy się wartości losowych, które w teście CrystalDiskMark są nieco lepsze, ale i tak poniżej oczekiwań: 26 MB/s przy odczycie (6700 operacji wejścia-wyjścia na sekundę) oraz 62,3 MB/s przy zapisie (blisko 16 000 operacji wejścia-wyjścia na sekundę).
Testy – ATTO
ATTO to ulubiony test producentów SSD, dzięki któremu mogą w danych technicznych podawać niesamowite szybkości zapisu i odczytu. I faktycznie, nasz dzisiejszy bohater również przekracza magiczną barierę 1000 MB/sek. przy odczycie oraz 900 MB/sek. przy zapisie, mimo że znacznie później od macierzy RAID 0 utworzonej z dwóch verteksów 3 120 GB. Wykres pokazuje przy tym, że tak naprawdę nowy Revo rozkręci się dopiero podczas pracy z dużymi plikami.
Testy – PCMark Vantage
PCMark Vantage to test symulujący codzienne działanie komputera. RevoDrive 3 240 GB wypadł tu nadzwyczaj dobrze, co może sugerować świetną wydajność w dalszych testach użytkowych.
Testy – instalacja programów, ładowanie testu, uruchamianie systemu
Powyższe wykresy wymagają przynajmniej jednego komentarza. Słusznie zauważyliście, że zamiast czasu włączania komputera właściwszy byłby czas ładowania samego systemu. Jednak tym razem zdecydowaliśmy się na swoją starą metodę, żeby pokazać pewien problem RevoDrive 3, którym jest wyjątkowo długi czas inicjowania. Zresztą ładowanie samego systemu trwa niemal tyle, ile w przypadku innych nośników SSD uruchamianie całego komputera – 28,94 sek. Na szczęście producent trzyma rękę na pulsie i po naszych testach udostępnił poprawkę skracającą czas ładowania o 8 sek.
Testy – WinRAR, kopiowanie plików, wielozadaniowość
Podsumowanie
OCZ RevoDrive 3 240 GB to niezwykle wydajne urządzenie, które w większości testów utrzymuje się na samym czele stawki, miejscami bijąc Macierz RAID 0 utworzoną z dwóch SSD Vertex 3 120 GB. Jest to najszybszy SSD, z jakim mieliśmy do czynienia, choć nie ukrywamy, że spodziewaliśmy się nieco większych różnic. Z pewnością pomogłaby tu wersja X2 nowego Revo, która ma na pokładzie cztery kontrolery SF-2281, a tym samym działa jak macierz utworzona z czterech SSD.
Dla kogo w takim razie przeznaczony jest testowany dziś RevoDrive 3? Przede wszystkim dla osób z bardzo grubym portfelem, bo za ok. 2300 zł większość osób złożyłaby cały komputer. Tak naprawdę sprzęt ten kierowany jest do tych, którzy poza dużą ilością wolnej gotówki zdołają wykorzystać dużą szybkość odczytu/zapisu sekwencyjnego, a także wydajność nośnika przy wyższych wartościach parametru queue depth. Ale RevoDrive 3 ma jeszcze jedną zaletę. Oczywiście, każdy może utworzyć macierz RAID 0 samodzielnie i uzyskać podobną wydajność, tak jak my to zrobiliśmy w swoich testach, ale RevoDrive 3 bardzo upraszcza tu życie i nie wymaga plątaniny kabli. Można więc pokusić się o stwierdzenie, że Revo to rozwiązanie eleganckie w swojej prostocie. Ma to szczególne znaczenie w przypadku wersji X2, zwłaszcza na płytach Intela, na których utworzenie macierzy z czterech nośników SSD jest fizycznie niemożliwe. Dodatkowo istnieje cień szansy, że TRIM zaimplementowany w VCA 2.0 zacznie kiedyś działać pod kontrolą Windows, choć tu wszystko zależy od dobrej woli giganta z Redmond. Do tego czasu Revo musi zadowolić się funkcją Garbage Collection, którą zapewniają kontrolery SF-2281.
Tym samym wizytę w sklepie powinni rozważyć jedynie ci, którzy zdołają wykorzystać możliwości sprzętu. Większość z nas w codziennym użytkowaniu nie zauważyłaby specjalnej różnicy między RevoDrive 3 a szybkim, standardowym nośnikiem SSD podłączonym do portu SATA 6 Gb/sek. Ponadto przy tak wysokiej cenie grzechem byłoby nie pójść na całość i nie dopłacić do wersji X2, bo RevoDrive 3 wydaje się co najwyżej przystawką.
Do testów dostarczył: ExtremeMem
Cena w dniu publikacji (z VAT): 2350 zł