Większego brata tego modelu przedstawiliśmy w teście 20 odtwarzaczy multimedialnych. Nie podobało nam się wtedy wolne działanie, interfejs użytkownika, a ponadto sprzęt był dosyć głośny podczas dużego obciążenia pracą. Czy wersja mini pozbawiona jest tych wad? Mieliśmy nadzieję, że tak, gdyż urządzenie zostało wyposażone w nowszy interfejs użytkownika, GUI 2.0, dostępny także dla posiadaczy większego PlayON!-a. Dlatego należy się spodziewać, że wyniki testów kompatybilności oraz uwagi co do samego interfejsu graficznego będą miały też zastosowanie w przypadku tamtego odtwarzacza.
Wygląd
Dostarczany w niebieskim pudełku odtwarzacz przypomina starszego brata. Ma bardzo podobny kształt, tyle że mniejszy. Stworzenie takiej konstrukcji było możliwe dzięki rezygnacji z wbudowanego dysku twardego.
Na froncie, na plastikowym błyszczącym panelu, oprócz logo znajduje się włącznik oraz podświetlana nazwa produktu. Kolor podświetlenia informuje o tym, czy urządzenie jest włączone czy nie.
Wszystkie złącza zostały wyprowadzone z tyłu obudowy. Znajdziecie tam gniazdo zasilania, Fast Ethernet, HDMI, analogowe audio i wideo (w tym komponentowe), dwa USB i wyjście optyczne audio.
Pilot do odtwarzacza to ten sam model co w przypadku większego PlayON!-a. Jest dosyć wygodny, choć nieco długi. Wyposażono go w diodę, która sygnalizuje naciśnięcie przycisku, co okazało się przydatne.
W zestawie dostarczany jest jeszcze zasilacz, skrócone instrukcje i kabel HDMI w oplocie.
Pierwsze uruchomienie
Bardzo długo czekaliśmy z uruchomieniem PlayON!HD mini, gdyż zależało nam, by przetestować go z zapowiadaną nową wersją graficznego interfejsu użytkownika, czyli GUI 2.0. Firma A.C. Ryan dość często wprowadza zmiany w GUI, w czego efekcie udało nam się w trakcie testów użyć nawet zaktualizowanej wersji GUI 2.0. W gruncie rzeczy pod względem obsługi testowany przez nas wcześniej A.C. Ryan PlayON! HD nie powinien zbytnio się różnić od modelu PlayON! HD mini. Dlatego ten artykuł można traktować także jako uniwersalny test nowego GUI i wyniki bezpośrednio porównywać z poprzednim GUI.
Uruchomienie urządzenia trwa 20 sek., po czym oczom pokazuje się utrzymane w szaro-niebieskawej tonacji menu.
W porównaniu z poprzednim interfejsem nowy wydaje się lepszy, choćby dlatego, że zrywa ze standardami typowymi dla chipsetu firmy Realtek, na którym opiera się jego działanie. Nowe menu jest znacznie bardziej funkcjonalne, choć szkoda, że producent nie wykorzystał w równym stopniu całej przestrzeni ekranu: aby wybrać odpowiednią funkcję z głównego menu, trzeba przewijać listę.
W tym momencie dochodzimy do jednego z największych problemów, jakie sprawiał nam mały PlayON!. Chodzi o to, że nowy interfejs jest chyba nieco zbyt wymagający dla procesora zainstalowanego w urządzeniu. Podobne zastrzeżenie pojawiło się w przypadku jego większego brata, ale w wersji mini nieco bardziej rzuca się to w oczy. Pewnie dlatego, że całkiem ładny interfejs każe spodziewać się płynności przejść pomiędzy poszczególnymi opcjami i dosyć szybkich reakcji na użycie przycisków. Plusem jest to, że mignięcie diody na pilocie daje pewność, że faktycznie nacisnęło się przycisk i nie trzeba robić tego ponownie. Do tego w większości przypadków natychmiast po przyjęciu polecenia na ekranie pojawia się animowany okrąg, który symbolizuje pracę procesora i informuje o tym, że trzeba poczekać na zakończenie operacji. Niestety, mimo to przechodzenie pomiędzy poszczególnymi pozycjami menu trwa nierzadko dłużej niż sekundę, a otwieranie ekranów z opcjami lub odczyt zawartości dysku – nawet kilka. To zdecydowanie za długo, by nie mieć poczucia, że obsługuje się przeciążony sprzęt.
Funkcje podstawowe
A.C. Ryan służy przede wszystkim do odtwarzania multimediów, które można przeglądać na dwa istotnie różne sposoby. Pierwszy z nich polega na wyświetlaniu przefiltrowanej lub pełnej zawartości nośników. Pliki mogą być prezentowane w postaci dużych ikon lub listy, przy czym należy zaznaczyć, że widok ikon nie jest równoznaczny z widokiem miniaturek. Nie możemy powiedzieć, że przyciski dużego pilota są świetnie wykorzystane, ale mimo to producent wprowadził kilka wygodnych skrótów, znacznie ułatwiających zmienianie wyglądu interfejsu czy wykonywanie podstawowych operacji na plikach. Informacje o funkcjach poszczególnych przycisków niemal zawsze są pokazywane na dole ekranu.
Drugi z trybów przeglądania plików multimedialnych można określić mianem biblioteki. Wcale nie jest prosto go uruchomić, trzeba skorzystać z komputera PC, a nawet pobrać odpowiednią aplikację z internetu. Chodzi o YAMJ, czyli Yet Another Media Jukebox. Już sama nazwa wskazuje, że nie jest to żadne wyjątkowe oprogramowanie. W praktyce okazuje się też nie najwygodniejsze.
Po pobraniu YAMJ w wersji przygotowanej specjalnie z myślą o odtwarzaczach marki A.C. Ryan należy uruchomić program i wskazać folder, w którym znajdują się multimedia do skatalogowania. Następnie program zaczyna analizować zawartość katalogu i przegląda internet w poszukiwaniu informacji o znalezionych plikach. Dopasowuje do filmów okładki, kataloguje je według tytułów, gatunków, ocen i roczników. Niestety, trwa to dosyć długo. Zestaw 215 filmów był katalogowany przez niecałe dwie godziny, a przerwanie procesu, zanim zostanie on zakończony, oznacza konieczność ponownego katalogowania, wyniki bowiem są zapisywane dopiero w momencie zwykłego zakończenia działania programu.
Po utworzeniu biblioteki można już korzystać z pozycji Jukebox głównego menu odtwarzacza. System prosi wtedy o wskazanie katalogu z biblioteką, a gdy go odnajdzie, wczytuje dane, a następnie prezentuje wynik w postaci listy okładek. Całość wygląda nawet dosyć atrakcyjnie, choć liczba sposobów przeglądania takiej biblioteki jest mniejsza niż w przypadku innych przetestowanych przez nas odtwarzaczy multimedialnych. Ponadto filtrowanie filmów według gatunku dawało nie najlepsze rezultaty, choć z doświadczenia wiemy, że często kategorie przypisywane filmom w serwisach internetowych nie zawsze odpowiadają rzeczywistości.
Taka, a nie inna formuła biblioteki wiąże się z pewnym ograniczeniem. YAMJ umożliwia tworzenie wielu bibliotek, ale każda z nich dotyczy jednego katalogu i ewentualnie jego podkatalogów. A.C. Ryan pozwala wczytać tylko jedną bibliotekę na raz, co oznacza, że ktoś, kto przechowuje multimedia w różnych katalogach, nie będzie mógł przeglądać ich w ramach jednej biblioteki.
Na pochwałę zasługuje za to sam sposób prezentacji menu ekranowych w trakcie oglądania filmów. Są czytelne, a zarazem w niewielkim stopniu zakrywają film; w dużej mierze są przeźroczyste.
Opcje związane z wyborem napisów, języka audio czy przejściem do wybranego momentu filmu pojawiają się na pionowym, prawie przeźroczystym pasku po prawej stronie ekranu.
Jeśli chodzi o napisy, można wybrać język, kodowanie, rozmiar i położenie, kolor, a nawet przesunięcie czasowe. Nie są to unikatowe opcje, ale ze względu na to, jak dobrze zostały zaimplementowane, warto o nich wspomnieć.
Funkcje dodatkowe
Tak jak w przypadku większości odtwarzaczy multimedialnych, tak i w małym PlayON!-ie zaimplementowano kilka dodatkowych funkcji. Sprowadzają się one do aplikacji pozwalających korzystać z wybranych serwisów internetowych. Wśród nich są te najbardziej popularne: YouTube, Flickr, Mediafly, Picasa i SHOUTcast Radio. Oprócz tego znalazły się tam: Yahoo! Finance, Yahoo! News Weather, Buddy Link i serwis z podcastami.
Wszystkie z nich działają poprawnie, choć nie zachwycają ani interfejsem, ani dodatkowymi możliwościami.
Część z nich wygląda praktycznie tak samo jak w innych odtwarzaczach opartych na tej samej platformie.
Ale Yahoo! Finance w takiej formie jak tu chyba jeszcze nie widzieliśmy. Ten moduł pozwala przeglądać kursy akcji.
Ustawienia
A.C. Ryan PlayON! HD mini niemalże zaskakuje liczbą ustawień. Jego twórcy pozwolili użytkownikom decydować o bardzo wielu szczegółach działania. Można wybrać kodowanie tekstów menu, język menu, domyślną czcionkę systemową, tło pulpitu oraz rodzaj klawiatury ekranowej, która na dodatek całkiem nieźle wygląda na tle tego, co spotykaliśmy w innych odtwarzaczach opartych na tej samej platformie sprzętowo-programowej.
Spośród ustawień obrazu warto wymienić swobodę w określeniu rozmiaru powierzchni wyświetlania.
Liczba opcji przerosła jednak możliwości osób pracujących nad polską wersją językową interfejsu, w czego efekcie w dziale Ustawienia różne mamy opcję HDD spin down, a na liście domyślnych kolorów napisów oprócz Biel i Czerń są też: Cervena, Zelena, Modra i Żółć.
Jednak duża liczba opcji w menu i dosyć specyficzny sposób przechodzenia pomiędzy poszczególnymi kategoriami ustawień wraz z powolnym działaniem urządzenia są utrudnieniem w użytkowaniu. Aby zmienić jeden wybrany parametr, niekiedy trzeba spędzić sporo czasu, by go znaleźć.
Wyniki testów
Producent twierdzi, że odtwarzacz obsługuje następujące formaty:
Wideo | AVI / MKV / TS / TP / TRP / M2TS / MPG / MP4 / MOV / M4V / VOB / ISO / IFO / DAT / WMV / ASF / RM / RMVB / FLV do 720p / 1080i / 1080p / BD-ISO MPEG-1 / MPEG-2 / MPEG-4 SP/ASP/AVC (H.264 | x264) / XviD / DivX / WMV9 (VC-1) / RealVideo 8/9/10 (do 720P) |
---|---|
Napisy | SRT, SMI, SSA, IDX/SUB, SUB |
Audio | MP3 / MP2 / WMA / AAC / FLAC / WAV / OGG Vorbis / PCM / LPCM / MS-ADPCM / LC-AAC / HE-AAC / COOK / RA-Lossless Stereo, Dolby Digital AC3 5.1, Dolby Digital Plus (tylko passthrough) DTS, Dolby TrueHD, AAC 7.1, FLAC |
Grafika | JPEG, HD JPEG / BMP / GIF / TIF / PNG |
Sprzęt poddaliśmy testom identycznym jak w przypadku pozostałych odtwarzaczy multimedialnych.
Liczba odtwarzanych formatów jest nieco inna niż we wcześniej testowanym przez nas większym modelu A.C. Ryana. Mniejszy brat bardzo dobrze poradził sobie z plikami wideo, choć z jakiegoś powodu nie umiał wczytać napisów w dosyć popularnym formacie SUB/IDX. Poprawnie wyświetlał za to wszystkie pozostałe rodzaje napisów. Niestety, nieco gorzej wypadł w teście odtwarzania muzyki i przeglądania plików graficznych – w obu raczej średnio. Ciekawe zjawisko zaobserwowaliśmy podczas otwierania zdjęcia o rozdzielczości 21 megapikseli. Wyglądało ono tak, jakby było w małej rozdzielczości – piksele były dosyć duże.
A.C. Ryan PlayON! HD mini | |
---|---|
Wymiary całkowite (szerokość × wysokość × długość) (mm) | 151×102×42 |
Pobór mocy w trybie standby / w spoczynku / w trakcie odtwarzania filmu Full HD (W) | 0/10/11 |
Średnie dobowe zużycie energii, zgodnie z wzorcowym sposobem użytkowania (Wh) | 44 |
Głośność w trybie standby / w trakcie pracy | bezgłośny |
Rodzaj interfejsu ethernetowego | Fast Ethernet |
Wersja wbudowanego oprogramowania użyta w trakcie testów | 7.4.6.r5440 |
Polski interfejs | tak (z niedoróbkami) |
Czas uruchamiania się | 20 sek. |
Tuner ATV/DTV | nie/nie |
Obsługa serwerów DLNA / wbudowany serwer DLNA | tak/nie |
Działanie jako NAS | tak |
Liczba testów, które urządzenie przeszło bezbłędnie: wideo (z 45) / audio (z 22) / obrazy (z 18) | 34/14/8 |
Pliki wideo | A.C. Ryan PlayON! HD mini |
---|---|
Liczba zaliczonych testów | 34 |
3gp-h263 | - |
3gp-MPEG4 | - |
ASF-wmv | + |
AVI-CINEPAK | - |
AVI-DIVX4 | + |
AVI-divx6 | + |
AVI-DV | - |
AVI-H.264 | + |
AVI-Indeo | - |
AVI-MJPEG | + |
AVI-MPEG-4 | - |
AVI-WMV9-3 | + |
AVI-XVIDiso | Złe proporcje obrazu i brak audio |
DAT-MPEG-1 | + |
FLV-Flash | + |
FLV-H.264 | + |
ISO-DVD_AC3 | + |
M4V-H.264 | + |
MKV z 5 ścieżkami audio | + |
MKV z 5 wbudowanymi ścieżkami napisów | + |
MOV-DivX5 | + |
MOV-H.264 Full HD | + |
MOV-MPEG-4 | + |
MOV-Sorenson | - |
MP4-H.264 | + |
MP4-H.264 Full HD | + |
MP4-MPEG-4 | + |
MPG-MPEG-2 | + |
OGV-Theora | - |
RM-RV3 | + |
RMVB-RV4 | + |
SWF-Flash | - |
TS-H264 | + |
TS-MPEG-2 | + |
VOB-MPEG-2-DTS | + |
WMV-WMV3-9 | + |
AVI z wieloma typami napisów | + |
napisy SRT | + |
napisy SSA | + |
napisy SUB/IDX | - |
napisy TXT | + |
napisy TXT (czasowy) | + |
napisy TXT (MPL2) | + |
TS (ponad 16 Mb/sek.) | + |
Pliki audio | A.C. Ryan PlayON! HD mini |
---|---|
Liczba zaliczonych testów | 14 |
MP3 128 kb/sek. | + |
MP3 320 kb/sek. | + |
AAC | + |
AAC-MP2 | + |
AAC-MP4 | + |
AIF | - |
AU | - |
APE | + |
CUE – lista | - |
FLAC | + |
ASX | - |
M3U | - |
PLS | - |
MP3-Mp3Pro 64 kb/sek. | + |
M4A-AAC | + |
OGG | + |
RA | Ucina utwór w trakcie jego trwania |
MP3-VBR | + |
VOX | - |
WAV | + |
WMA | + |
WMA-WMA9 | + |
Pliki graficzne | A.C. Ryan PlayON! HD mini |
---|---|
Liczba zaliczonych testów | 8 |
BMP | + |
EPS (z Photoshopa) | - |
GIF | + |
Animowany GIF | Tylko pierwsza klatka |
ICO (256×256) | - |
ICO (48×48) | - |
JPEG | + |
JPEG 21 MP | Zmniejsza rozdzielczość wyświetlanej grafiki |
JPEG – orientacja EXIF | + |
PCX | - |
PNG | + |
PSD z warstwami | - |
JPEG – odwzorowanie barw | + |
TGA | - |
TIFF | + |
TIFF z warstwami | + |
ZIP z plikami JPEG | - |
Na pochwałę zasługuje bardzo niskie zużycie energii w trakcie czuwania – nasz miernik wskazywał zero. Podobało nam się też, że sprzęt był bezgłośny, a mimo to nie grzał się zbytnio.
Podsumowanie
A.C. Ryan PlayON! HD mini to ciekawa propozycja dla miłośników kina domowego, ale nie jest to sprzęt wyjątkowy, ani tym bardziej rewolucyjny.
Łączy w sobie zalety i wady typowe dla małych urządzeń. Jest bardzo cichy i w sumie zużywa bardzo mało energii ze względu na znikomy pobór w spoczynku. Jednakże działa zbyt wolno, by dało się go wygodnie obsługiwać. Jest atrakcyjny wizualnie, zarówno z zewnątrz, jak i po włączeniu, za sprawą menu. Ma nawet bibliotekę multimediów, którą to funkcję bardzo cenimy, ale w tym przypadku wykonanie jest bardzo słabe. Konieczność użycia dodatkowego programu, długi czas katalogowania, brak możliwości skatalogowania kilku folderów jednocześnie oraz przerwania procesu zbierania informacji i dokończenia go w późniejszym czasie sprawiają, że jest to najgorsza biblioteka tego typu spośród tych, które dotąd widzieliśmy. Biorąc jednak pod uwagę to, że z testowanych przez nas niecały rok temu odtwarzaczy tylko kilka miało funkcje biblioteki, trzeba dodać, że tak czy inaczej, jest ona zaletą tego modelu. Trzeba jednak również nadmienić, że najnowsze odtwarzacze multimedialne coraz częściej wyposażone są w dodatkowe funkcje, takie jak właśnie zaawansowane biblioteki i możliwość instalowania dodatkowych aplikacji, której w tym A.C. Ryanie nie znajdziecie.
Podsumowując, możemy powiedzieć, że w porównaniu z testowanymi wcześniej odtwarzaczami multimedialnymi to urządzenie wypada całkiem nieźle, ale modele, które obecnie pojawiają się na rynku, mają nad małym PlayON!-em przewagę techniczną. I nie trzeba daleko szukać, bo już od kilku miesięcy sam A.C. Ryan produkuje nowszą wersję tego odtwarzacza, która co prawda wygląda tak samo, ale ma liczne dodatkowe funkcje. Ale w sklepach dostępne są obecnie oba modele.
Do testów dostarczył: A.C.Ryan
Cena w dniu publikacji (z VAT): ok. 460 zł