Sytuacji opisanej we wstępie trudno zapobiec bez odpowiednich urządzeń, takich jak Sapido MB-1132. Jest to przenośny punkt dostępowy wyposażony w liczne interfejsy komunikacyjne i akumulatory. Umożliwia dostęp do internetu przez xDSL, ethernet przewodowy, Wi-Fi, sieci komórkowe, a nawet WiMAX.
Z zewnątrz
Sapido to bardzo nieduży sprzęt. Z wyglądu nieco przypomina zasilacze do laptopów marki Apple. Ma kształt białego, plastikowego prostopadłościanu o zaokrąglonych krawędziach. Na jednej z jego stron znajduje się przesuwany wyłącznik, a na sąsiadującej krawędzi – pięć lampek sygnalizujących stan urządzenia.
Na jednej z mniejszych ścianek znalazły się gniazda: 100-megabitowe ethernetowe, USB, zasilania, mini-USB (również do podłączania zasilania). Pomiędzy nimi umieszczono przycisk WPS-u oraz zagłębiony przycisk do resetowania ustawień.
Jedna z większych ścianek kryje pod sobą dwa akumulatory w postaci dwóch dużych, niestandardowych „paluszków”.
W zestawie z urządzeniem dostarczane są: zasilacz, płyta CD, krótka instrukcja.
Podstawowe możliwości
Sapido MB-1132 pomimo niewielkich rozmiarów ma bardzo wiele funkcji, przekładających się na dużą liczbę konfiguracji, w jakich może działać. Może przykładowo być tradycyjnym punktem dostępowym Wi-Fi, przez który będzie można łączyć się z internetem dostarczanym przez przewodowe łącze ethernetowe (np. poprzez modem kablowy lub xDSL). Komunikacja z globalną siecią jest możliwa także przez podłączony do portu USB zewnętrzny modem 3G albo przez WiMAX. Dostęp do Sapido z poziomu sieci lokalnej można też uzyskiwać na więcej niż jeden sposób: przez Wi-Fi lub przez kablowy ethernet.
Ogólną zasadą jest to, że Sapido przekierowuje ruch niemal w dowolnych kierunkach, przy czym żaden z interfejsów nie może być jednocześnie interfejsem sieci zewnętrznej (WAN) i lokalnej (LAN).
Możliwości użycia tego routera zostały dobrze zobrazowane na grafikach pochodzących ze strony producenta:
Sapido MB-1132 | |
---|---|
Wymiary całkowite (szerokość × wysokość × długość) (mm) | 91 × 78 × 33,2 |
Interfejs ethernetowy przewodowy | 10 100 Mb/s |
Interfejs USB | 2.0 |
Obsługiwane protokoły Wi-Fi | 802.11b, 802.11g, 802.11n |
Obsługiwane sposoby łączenia z internetem | przewodowy (ethernet), 3G/4G, poprzez telefon komórkowy (iPhone 3GS/4, Google Android 1.5/2.1.2.2, Windows Mobile 6.0/6.1/6.5), WiMAX ready |
Waga | 214,6 g |
Wbudowane akumulatory | 3,7 V, 2200 mAh |
Obsługiwane źródła zasilania | sieciowe (100–240 V AC), mini-USB 5 V 1 A |
Uruchomienie
Podłączenie Sapido do prądu nie powoduje uruchomienia go, lecz tylko załącza ładowanie akumulatorów. Aby włączyć sprzęt, należy przesunąć znajdujący się na obudowie przełącznik. Na zasilaniu akumulatorowym urządzenie może aktywnie działać – w zależności od używanych interfejsów – do 6 godzin. Producent twierdzi, że jeśli jest włączone, ale nie używane, wytrzymuje 20 godzin.
Po włączeniu Sapido trzeba go skonfigurować, co niekiedy może sprawiać problemy, gdyż urządzenie różnie traktuje swoje interfejsy. Trudności mieliśmy nawet po sprzętowym zresetowaniu ustawień: raz udało nam się dostać do panelu konfiguracyjnego tylko przez ethernet kablowy, innym razem – tylko przez Wi-Fi. Dodatkowo utrudnieniem były stałe adresy IP, które kłóciły się z adresami używanymi w naszej sieci lokalnej, dlatego zalecamy, aby korzystanie z urządzenia rozpocząć bez podłączania go do jakiejkolwiek istniejącej sieci. Lepiej podłączyć je dopiero po wstępnym skonfigurowaniu wszystkich interfejsów, tak by nie robiło zamieszania w otoczeniu sieciowym. Drugim problemem było to, że Sapido nie pozwalał zalogować się do panelu konfiguracyjnego więcej niż jednej osobie na raz. W efekcie sprawdzenie, czy problemy z połączeniem wynikały z winy komputera, z którego się łączyliśmy, było utrudnione, bo z drugiego w ogóle nie udawało się zalogować do czasu, aż pierwszy użytkownik opuścił panel. Trochę bowiem trwało, zanim rozszyfrowaliśmy znaczenie wyświetlanego na ekranie komunikatu.
Podstawowe opcje panelu konfiguracyjnego
Panel konfiguracyjny nie wygląda nowocześnie, ale pozwala wprowadzić dość dużo ustawień. Przede wszystkim należy określić, do którego interfejsu, tj. złącza WAN, będzie podłączony internet, oraz skonfigurować jego parametry.
Następnie w zakładce ustawień LAN należy skonfigurować parametry logiczne sieci lokalnej, które są niezależne od wybranego interfejsu. Określa się adres IP urządzenia, parametry działania serwera DHCP itp. W tym momencie warto zauważyć, że Sapido MB-1132 obsługuje protokół STP (ang. Spanning Tree Protocol) IEEE 802.11d, który umożliwia tworzenie sieci z pierścieniami i dynamicznie dostosowuje zapisane w pamięci trasy do ewentualnych zmian w infrastrukturze (np. gdy któreś z łączy zostanie przerwane).
MB-1132 obsługuje również wiele serwisów dynamicznych DNS-ów (DDNS). Oprócz najbardziej popularnych: dyndns i no-ip.org, na liście znajdują się: tzo, changeip, eurodns, ovh, ods i regfish. To naprawdę bardzo dużo.
Ustawienia interfejsu Wi-Fi
Niezależnie od ustawień sieci lokalnej można określić parametry interfejsu bezprzewodowego Wi-Fi. Wśród opcji standardowych można znaleźć takie parametry, jak: pasmo, kanał, tryb działania. Warto dodać, że w tym miejscu należy określić, czy interfejs Wi-Fi ma funkcjonować jako punkt dostępowy czy np. jako klient innej sieci bezprzewodowej.
Ustawienia zaawansowane są nieco bogatsze niż w większości typowych routerów. Oprócz takich parametrów, jak wielkość pakietów, długość preambuły i okres, co który rozgłaszana jest informacja o sieci, można skonfigurować znacznie bardziej nietypowe cechy komunikacji bezprzewodowej, np. odstęp pomiędzy symbolami lub roaming IAPP (ang. Inter-Access Point Protocol). Co ważne podczas działania na zasilaniu akumulatorowym, możliwe jest ograniczenie mocy nadawanego sygnału Wi-Fi, nawet do 15% maksymalnej.
Ustawienia bezpieczeństwa nie różnią się od tego, co można znaleźć w większości innych punktów dostępowych. Należy określić rodzaj szyfrowania połączenia (WEP, WPA, WPA2 lub WPA/WPA2), można też wprowadzić listę adresów MAC, które mają mieć dostęp do sieci lub którym dostęp został odebrany.
Ponieważ Sapido MB-1132 jest pomyślany tak, by zapewnić jak najwięcej możliwości komunikacji z siecią, obsługuje też WDS (ang. Wireless Distribution System), dzięki czemu może jednocześnie być punktem dostępowym i łączyć się z innymi punktami dostępowymi, przekierowując do nich ruch.
Oczywiście, obsługiwany jest też WPS, tj. system nawiązywania połączenia bezprzewodowego za pomocą jednego klawisza lub po wprowadzeniu krótkiego PIN-u.
Funkcje routera
Sapido MB-1132 ma też zintegrowany prosty router, który umożliwia przekierowanie portów i wyznaczenie hosta strefy zdemilitaryzowanej w sieci lokalnej.
W ramach zapory sieciowej pozwala określić listę zakresów blokowanych portów, numerów IP, adresów MAC oraz adresów internetowych.
Ustawienia sprowadzają się do wprowadzenia tych list, dlatego funkcje routera należy uznać za ubogie. Nawet w tanich tradycyjnych routerach opcje zabezpieczeń zazwyczaj są bardziej zaawansowane, np. jest możliwe dodanie harmonogramów lub wyjątków, nie wspominając o inteligentnym blokowaniu ruchu.
To praktycznie wszystkie ustawienia. Poza tym z poziomu panelu konfiguracyjnego można jedynie zmienić hasło, zaktualizować wbudowane oprogramowanie, zapisać ustawienia w pliku, określić aktualną datę, włączyć UPnP i wybrać język interfejsu panelu. Niestety, nie ma polskiego.
Działanie w praktyce
Z użytkowego punktu widzenia Sapido sprawdza się nie najgorzej, ale trudno go zestawiać ze zwykłymi routerami Wi-Fi. O ile nie sprawiał większych trudności w dostępie do internetu przez Wi-Fi lub ethernet, to nie udało nam się go uruchomić z jednym z dwóch modemów 3G (Huawei E182E), jakimi dysponowaliśmy. Z drugim (ZTE MF636) wszystko poszło gładko, pomijając dezorientację, którą powodowało u nas resetowanie ustawień. Wygląda na to, że przedstawiona na stronach producenta lista zgodności jest aktualna.
Nie mieliśmy okazji sprawdzić działania urządzenia z protokołem WiMAX.
Przetestowaliśmy natomiast wydajność interfejsu Wi-Fi punktu dostępowego.
Uzyskane wyniki przy zadanej maksymalnej mocy stawiają testowany sprzęt nieco poniżej średniej osiągniętej przez routery bezprzewodowe, które mieliśmy okazję testować w ciągu ostatnich dwóch lat.
Podsumowanie
Sapido MB-1132 to interesujący produkt, ale nie jest rywalem dla zwykłych routerów Wi-Fi. Naszym zdaniem jest to urządzenie o wąskim zastosowaniu, które kupuje się po to, aby niewielkim kosztem zabezpieczyć się na wypadek szeregu zjawisk utrudniających dostęp do internetu, gdy wydajność komunikacji i zaawansowane funkcje routingu nie mają większego znaczenia. Może też być pomocnym produktem w podróży, gdy chcemy udostępnić internet kilku komputerom (np. rodzinie w hotelowym pokoju).
Gdybyśmy mieli oceniać MB-1132 jak każdy inny router, musielibyśmy ogłosić, że wypadł słabo, nawet jeśli ma ciekawe funkcje dodatkowe i liczne interfejsy komunikacyjne. Ponieważ jednak będzie kupowany raczej tylko dla tych dodatkowych interfejsów, równie dobrze możemy stwierdzić, że sprawdza się całkiem nieźle, bo pozwala bardzo tanio zapewnić nieprzerwany dostęp do globalnej sieci niewielkiej grupie laptopów, gdy zawiedzie podstawowy dostawca internetu albo dostawca prądu, albo obaj. Powinien się też sprawdzić wtedy, gdy trzeba udostępnić internet znajomym lub rodzinie w hotelowym pokoju lub... pod namiotem.
Spodobała nam się możliwość noszenia ze sobą w torbie (czy nawet damskiej torebce) punktu dostępowego, którego nie trzeba podłączać do prądu, aby z niego skorzystać. Dzięki temu Sapido może zaskakiwać osoby niezaznajomione z jego funkcjami.
Do testów dostarczył: Sunnyline
Cena w dniu publikacji (z VAT): 209 zł