Od razu powiemy, że założenia artykułu tylko z pozoru były łatwe do spełnienia. Początkowo przyjęliśmy 300 zł (100 dol., 70 euro) jako maksymalną cenę, ale z powodu wahań kursów walut z 300 zł zrobiło się 350–360 zł. To pierwsza przeszkoda. Drugą była ogromna liczba takich konstrukcji na rynku. Wobec tego, żeby nie utonąć w tonie sprzętu, który różniłby się w większości tylko przednimi panelami i wykończeniem, pozwoliliśmy każdemu producentowi wybrać po jednej obudowie ze swojej oferty. Celowo nie chcieliśmy robić kompletnego przeglądu rynku. Jest to jednak test porównawczy, w którym znajdziecie zdecydowaną większość typów konstrukcji dostępnych w tej cenie. Tym samym wierzymy, że uda się w ten sposób opowiedzieć Wam wiele o tych modelach obudów, które nie znalazły się w teście.

Choć zakładaliśmy przetestowanie obudów w cenie do 300–350 zł, to niektórzy producenci postanowili powalczyć modelami znacznie tańszymi. Czy to się im opłaciło – dowiecie się z dalszych stron. Było to z ich strony niewątpliwie bardzo odważne, skoro wiedzieli, że wielu innych wystawiło swoje najlepsze konstrukcje, czasem nawet „flagowe”. Jako przeciwwaga dla tych ostatnich pojawiła się w teście obudowa z jeszcze wyższego segmentu: SilverStone Precision. Jej udział daje pojęcie, czy warto dopłacić 100 zł do ustalonego przez nas progu cenowego.