Platforma testowa oraz metody
Wykorzystaliśmy platformę użytą w „dantejskim teście” schładzaczy i przyjęliśmy takie same założenia testu. Wszystkie wyniki są w pełni porównywalne i miarodajne. Swoją metodykę szczegółowo opisywaliśmy już tutaj.
Sprzęt | Dostawca | |
---|---|---|
Miernik poziomu dźwięku | Sonopan SON-50 | www.sonopan.com.pl |
Procesor | AMD Phenom X4 9850 BE | www.amd.com |
Obudowa | Cooler Master Centurion 590 | www.coolermaster.com |
Wentylacja obudowy, wentylatory referencyjne | Enermax Magma UCMA12 | www.enermax.pl |
Pasta termoprzewodząca | Revoltec Thermal Grease Diamond | www.listan.net |
Płyta główna | ASUS M3A79-T Deluxe | www.asus.pl |
Pamięć operacyjna | OCZ DDR2 PC2-6400 Vista Performance Gold 2 × 2 GB Dual Channel | www.ocztechnology.com |
Karta graficzna | HIS Radeon HD 4770 512 MB | www.hisdigital.com |
Zasilacz | Antec TruePower New TP-550 (550 W) | www.cooling.pl |
Dysk twardy | Samsung SP1614C 149 GB | Redakcyjny |
Monitor | ASUS MB19SE | www.asus.pl |
Testy wykonaliśmy w 64-bitowym środowisku Windows 7 Ultimate.
Corsair Hydro H50 – opis i dane techniczne
Corsair Hydro H50 | |
---|---|
Wymiary modułu bloku i pompy (szerokość × wysokość × długość) | 72,1×56,3×72,1 mm |
Waga elementu chłodzącego | 692 g |
Model zastosowanego wentylatora | 120 mm, wymienny |
Rozpiętość obrotów wentylatora (zmierzona 5–12 V / nominalna) | 680–1680/– |
Kontrola obrotów wentylatora | PWM |
Kompatybilny z podstawkami | AM2/AM3, LGA775, LGA1156, LGA1366 |
Corsair Hydro H50 jest w założeniach łatwym w użyciu i bezobsługowym zestawem chłodzenia cieczą. Składa się z dwóch części: pompki z rezerwuarem zintegrowanej w jednej obudowie z blokiem wodnym oraz 12-centymetrowej chłodnicy, którą przykręcamy z tyłu obudowy. Całość po zmontowaniu wygląda tak:
Montaż nie jest trudny, choć w przypadku gdy obudowa nie została wyposażona w otwór w stelażu na płytę główną, trzeba będzie całą płytę wyjąć, ponieważ w zestawie znalazła się tylna płytka montażowa.Trzeba ją przykleić do płyty głównej, korzystając z dołączonych gąbeczek.
Następnie trzeba skorzystać z odpowiednich plastikowych zapadek oraz metalowych kołków (dla każdej platformy inny układ!), a następnie przykręcić obręcz zabezpieczającą blok. Wszystko jest wzorowo opisane w instrukcji. Warto zwrócić uwagę, że dla platformy Intela przeznaczono inną tylną płytkę mocującą oraz obręcz niż dla platformy AMD.
Ostatnią czynnością jest przykręcenie wentylatora oraz chłodnicy w ten sposób, by wentylator dmuchał do wewnątrz obudowy. Jest to ustawienie, o którym mowa w instrukcji; odwrotne daje niezadowalające efekty, co sprawdziliśmy (wyniki gorsze o 3–4 stopnie Celsjusza).
Zestaw jest rozbieralny, choć uzupełnienie poziomu cieczy jest po tej operacji dość skomplikowane, a jej sens dla końcowego użytkownika – dość wątpliwy (chyba jedynie wymiana płynu na inny).
Chłodnica umożliwia zainstalowanie dwóch wentylatorów, ale producent nie dostarczył, niestety, ośmiu śrubek. Więc aby zastosować dwa wentylatory, trzeba jakieś śrubki znaleźć lub przykręcić każdy z nich zaledwie dwoma śrubkami, co niekoniecznie jest bezpieczne dla karty graficznej znajdującej się bezpośrednio pod chłodnicą.
Chłodnice łączą z blokiem czarne, karbowane wężyki, wykonane z dość sztywnego plastiku. Ma to zaletę: praktycznie nie da się zatrzymać przepływu cieczy przez zgięcie węża. Jednak zabezpieczenia na wypadek awarii lub niepodłączenia pompy nie ma żadnego; trzeba w tym wypadku liczyć na to, że BIOS wyłączy komputer.
Jakość wykonania elementów jest zadowalająca.
Testy szczegółowe
Widać, że zestaw Hydro H50 z dwoma szybkimi wentylatorami radzi sobie bardzo dobrze. Z jednym jest nieco gorzej. Problem pojawia się wtedy, gdy od komputera oczekuje się naprawdę cichego działania. Tutaj H50 radzi sobie kiepsko i drugi wentylator niewiele pomaga. Temperatury są wysokie, a przecież to zaledwie fabryczne ustawienia procesora.
Zgodnie z oczekiwaniami nie inaczej jest po podkręceniu procesora. Nie ma już wiele miejsca na zwalnianie wentylatorów, a trzeba uważać, bo raz przegrzana woda nawet przy maksymalnych obrotach będzie zbyt ciepła przez co najmniej kilka minut. Najlepiej w kwestii regulacji obrotów wentylatora polegać na płycie głównej.
Corsair Hydro H70 – opis i dane techniczne
Corsair Hydro H70 | |
---|---|
Wymiary modułu bloku i pompy (szerokość × wysokość × długość) | 72,1×29×72,1 mm |
Waga elementu chłodzącego | 648 g |
Model zastosowanego wentylatora | 2 × 120 mm, wymienny |
Rozpiętość obrotów wentylatora (zmierzona z fabrycznym adapterem oraz przy 12 V) | 1600–2050 |
Kontrola obrotów wentylatora | dwa tryby, przejściówka |
Kompatybilny z podstawkami | AM2/AM3, LGA775, LGA1156, LGA1366 |
Corsair Hydro H70 jest nieco ulepszoną wersją swojego brata H50. Charakteryzuje się dwukrotnie grubszą chłodnicą (50 mm, w H50 jest to 25 mm) oraz nieco zmienionym elementem chłodzącym. Tym razem jest on naprawdę niskoprofilowy: jego wysokość to jedynie 29 mm. System montażu oraz służące do tego elementy są jednak takie same jak w przypadku H50.
W identyczny sposób jak w wypadku H50 montujemy obręcz zabezpieczającą i dokręcamy blok wodny do procesora. Niestety, jeśli w stelażu na płytę główną nie ma otworu, trzeba będzie wymontować całą płytę na zewnątrz. I tym razem należy ustawić wentylatory (Push-Pull) w taki sposób, aby dmuchały do środka obudowy. Przeciwna kombinacja daje jednak dość porównywalne wyniki, w przeciwieństwie do Hydro H50, więc jeśli obudowa jest słabo wentylowana, warto ten wariant wypróbować. Całość w obudowie wygląda tak:
Urządzenie można także rozebrać w celu np. wymiany płynu. Jest to jednak zajęcie dla cierpliwych.
Chłodnica tego modelu jest dwa razy grubsza i również umożliwia zainstalowanie dwóch wentylatorów. Tym razem w komplecie znajdziecie osiem śrubek i dwa wentylatory, nie trzeba więc szukać odpowiednich śrubek.
Wężyki są wykonane z identycznego materiału jak w Hydro H50. Woda do bloku wpływa od boku, przez specjalny kątownik. Prawdopodobnie dzięki temu udało się uzyskać niskoprofilowość bloku. W przypadku obu Hydro jest to wielka zaleta: w slotach RAM może znajdować się pamięć o bardzo wysokim radiatorze. Nie ma też ryzyka, jak w przypadku wieżowych schładzaczy, że układ będzie za wysoki dla obudowy.
Jakość użytych materiałów jest bardzo zadowalająca.
Testy szczegółowe
Hydro H70 wypadł znacznie lepiej niż H50, głównie z powodu grubszej chłodnicy oraz fabrycznego wyposażenia w dwa wentylatory. Różnice pomiędzy wysokimi a niskimi obrotami są bardzo niewielkie – można sobie pozwolić na eksperymenty z obrotami wentylatorów. Przynajmniej przy nominalnym taktowaniu procesora.
Również po podkręceniu temperatury są rozsądne i można myśleć o obniżaniu obrotów za pomocą regulatora lub BIOS-u płyty głównej. Jednak podobnie jak w wypadku H50 trzeba uważać, żeby nie przegrzać wody.
Testy głośności
Do pomiaru głośności używamy, jak zawsze, całkującego miernika poziomu dźwięku Sonopan SON-50, mierząc natężenie w odległości 30 cm od wentylatora.
Niestety, potwierdziły się nasze obawy, powstałe jeszcze w trakcie testów w obudowie. Prezentowane zestawy Hydro zdecydowanie nie należą do cichych, a na dość głośne wentylatory nakłada się jeszcze dźwięk „terkoczącej” pompki w modelu H50. Tak! Podobnie jak w testowanym rok temu egzemplarzu, tak i w tym pompa H50 wydawała charakterystyczny, terkoczący dźwięk! H70 zdaje się pod tym względem udoskonalony. Dobranie odpowiednio wydajnych i jednocześnie cichych wentylatorów może być trudne, choć entuzjaści dbający o głośność komputera z pewnością sobie poradzą.
Zestawienie z tradycyjnymi schładzaczami – wentylator fabyczny
Będzie to dla wielu z Was najciekawsze zestawienie: jak zestawy Hydro H50 i H70 mają się do dobrej klasy chłodzenia powietrznego. Cena Hydro H50 to około 250 zł, a H70 – 320–330 zł, co stawia oba modele naprzeciwko dobrej jakości tradycyjnych schładzaczy. Można wręcz powiedzieć, że naprzeciwko modeli z najwyższej półki. Jak to wygląda w praktyce?
Przy fabrycznych ustawieniach procesora, w trybie z nieograniczonymi obrotami wentylatorów, oba zestawy mają dość podobną wydajność.
W trybie z niskimi obrotami wentylatora (lub też wentylatorów, jeśli jest taka możliwość) H50 wypadł bardzo słabo, natomiast H70 poradził sobie z odprowadzeniem ciepła bardzo dobrze, dosłownie kasując powietrzną konkurencję (tę wyposażoną w fabryczny wentylator). Jest tylko jedno ale: minimalna prędkość wentylatorów Hydro H70 jest większa niż niejednego wentylatora w tradycyjnym schładzaczu z obrotami na ustawionymi na maksimum! Oczywiście jest też głośniej.
A jak wygląda sytuacja po podkręceniu procesora?
Niestety, oba modele wypadają tu kiepsko (a trzeba pamiętać, że nie ma tu jeszcze schładzaczy sprzedawanych bez fabrycznego wentylatora). Mimo hałasujących wentylatorów oba (a w szczególności H50) mocno odstają od schładzaczy tradycyjnych z podobnej półki cenowej. Różnica jest spora, a przecież wydając ponad 300 zł, oczekujemy wysokiej wydajności. Dobrej jakości schładzacz z tradycyjnym wentylatorem radzi sobie z wyjącym H70 bez żadnego problemu, nie mówiąc już o H50. Chyba nie tak miało to wyglądać?
Zestawienie z tradycyjnymi schładzaczami – wentylator referencyjny Enermax Magma
A teraz zobaczmy, jak zmienia się sytuacja, gdy wszystkim ujednolicimy warunki:
Jeden model wentylatora i dołączenie do wykresu schładzaczy sprzedawanych bez fabrycznych wentylatorów spowodowały, że słupki obu zestawów Corsair Hydro powędrowały zdecydowanie w dół.
Z ograniczonymi obrotami wentylatora Enermax bardzo słabo na tle powietrznej konkurencji wypadł zestaw H50. Za to H70 – zaskakująco dobrze, ale pamiętajmy, że mowa tutaj o fabrycznych, tj. niewyśrubowanych ustawieniach procesora. A po podkręceniu...
Niestety, wykres ten jasno wskazuje, że chłodzenie cieczą nie zawsze jest lekarstwem na rozgrzany procesor. Woda się przegrzała, chłodnica okazała się za mała – i mamy wydajnościową klapę na tle porównywalnych cenowo... pardon, przeważnie tańszych (choć większych) schładzaczy tradycyjnych.
Podsumowanie
Biorąc pod uwagę wydajność i jej stosunek do ceny, zestawy Corsair Hydro H50 oraz H70 nie pozostawiają po sobie zbyt pozytywnego wrażenia. Praktycznie każdy powietrzny schładzacz kosztujący 250–300 zł (a nawet kilka tańszych) pokonuje je, a co więcej, zwykle przy mniejszej głośności. Widać to zwłaszcza w teście z użyciem podkręconego procesora. Phenom X4 9850, z którego korzystamy, jest bardzo gorącym układem, ale z pewnością niejeden mocno podkręcony Core i7 będzie pobierał jeszcze więcej energii, a to zdecydowanie nie działa na korzyść Hydro. W przypadku chłodzenia powietrznego można bardzo prosto poprawić wentylację obudowy, a to da wymierne efekty. W przypadku zestawów chłodzenia cieczą efekty takiego działania będą znacznie słabsze i w zasadzie niewiele można już zrobić, by zwiększyć wydajność (może z wyjątkiem trzymania chłodnicy w lodówce :)).
Jednak oba urządzenia mają swoje zalety. Są znacznie mniej wrażliwe na wentylację wewnątrz obudowy niż tradycyjne schładzacze, ponieważ powietrze pobierane jest z zewnątrz. Może to być dość istotnym argumentem dla posiadaczy starszych modeli, niepozwalających zainstalować kilku wentylatorów. Niezaprzeczalną zaletą Hydro jest także to, że pozostawiają w obudowie dużo wolnego miejsca i nie blokują możliwości użycia np. RAM-u o wysokim radiatorze. Nie ma także problemu z wysokością schładzacza wieżowego: Hydro zmieszczą się do każdej obudowy wyposażonej w miejsce na 12-centymetrowy wentylator na tylnej lub wierzchniej ściance (to w zasadzie jedyne wymaganie, jeśli chodzi o instalację).
Montaż obu modeli jest dość prosty, choć trzeba dokładnie przeanalizować dołączone instrukcje. Niestety, jeśli obudowa nie ma dziury w stelażu trzymającym płytę główną, konieczne będzie rozebranie całego komputera, jednak jest to typowe także w przypadku dobrej klasy tradycyjnych schładzaczy mocowanych z użyciem płytki zakładanej od spodu płyty głównej.
Gdybyśmy byli zdecydowani na Corsair Hydro, to przy obecnych cenach: ok. 250 zł za H50, ok. 340 zł za H70, wybralibyśmy ten drugi, ponieważ w zestawie fabrycznym jest zdecydowanie wydajniejszy. Grubsza chłodnica daje znacznie większy zapas mocy dla podkręconego Core i7 niż H50. To przy chłodzeniu cieczą niesamowicie ważne, bo raz przegrzana woda może być zbyt gorąca przez wiele minut. Naszym zdaniem stosunkowo nieduża różnica w cenie przemawia właśnie na korzyść H70, tym bardziej że do H50 producent dołączył tylko jeden wentylator.
Do testów dostarczył: Corsair
Cena w dniu publikacji (z VAT): 250 zł
Do testów dostarczył: Corsair
Cena w dniu publikacji (z VAT): 340 zł
Polecamy Waszej uwadze również materiały w serwisie Trochę Techniki: