iriver AE1
iriver jak dotąd był znany tylko z produkcji przenośnych odtwarzaczy plików muzycznych (i dołączanych do nich słuchawek). W nasze ręce trafiły pierwsze słuchawki koreańskiej firmy, które zostały oparte na pojedynczym zbalansowanym przetworniku. Cena modelu AE1 jest dobra, bo w Polsce dostępnych jest niewiele podobnych konstrukcyjnie słuchawek, które kosztują poniżej 200 zł. Model AE1 wygląda bardzo oryginalnie. Początkowo myśleliśmy, że taka udziwniona konstrukcja nie jest ergonomiczna, ale praktyka pokazała co innego. Słuchawki pomimo ergonomii mają problem z utrzymaniem się wewnątrz małżowiny, więc kluczowe jest dobranie odpowiednich wkładek. Obudowa modelu AE1 jest solidna i w całości wykonana z plastiku. Przewód sygnałowy nie należy do najgrubszych, ale za niewiele ponad 140 zł nie można oczekiwać cudów. Naszym zdaniem pod względem budowy AE1 nie ma się czego wstydzić na tle droższych słuchawek. Jasne, produkt irivera nie grzeszy bogactwem dodatków i ogólnie widać, że jest to model „niskobudżetowy”, ale jego cena może się okazać skuteczną bronią w walce z konkurencją.

iriver wybrał opakowanie wielorazowego użytku

Dodatki nie robią wrażenia

Kształt słuchawek jest odrobinę pokręcony

Pozłocenie wtyku 3,5 mm jeszcze nie jest standardem

Rozgałęzienie jest w porządku, ale nam zabrakło ściągacza

„Fortepianowa” czerń w przypadku słuchawek jest do zaakceptowania

Nieduża szyjka jest bardzo solidna
iriver AE1 | |
---|---|
czułość | 110 dB |
impedancja | 16 omów |
pasmo przenoszenia | 10 Hz – 18 000 Hz |
długość przewodu | 1,2 m |
masa | 14 g |
wtyk | niklowany, prosty |
przewód sygnałowy | symetryczny |
typ przetwornika | pojedynczy zbalansowany przetwornik |
typ słuchawek | zamknięte |
Testy – odsłuch muzyczny
- Tony niskie. Bas brzmiał dość dynamicznie, punktowo i był odpowiednio krótki. Nie zabrakło mu też głębi i wypełnienia. Niskie tony rządziły pasmem i przysłaniały inne jego fragmenty.
- Tony średnie. Wokale znajdowały się dość blisko słuchacza, ich brzmienie było dość neutralne, ale przysłonięte przez dużą ilość niskich tonów. Gitary zagrały płasko i zdecydowanie za blisko ucha.
- Tony wysokie. Ich brzmienie było matowe, a przez to odrobinę irytujące, ale nadrabiały długością wybrzmiewania.
- Efekty przestrzenne. Przeciętne, chociaż lepsze niż w przypadku innych odtwarzaczy. Scena była bardzo wąska, ale dość dobrze poukładana.
- Separacja instrumentów. Przeciętna.
- Tony niskie. Ich brzmienie było spokojne, chociaż dość dynamiczne, gdy basy schodziły naprawdę nisko.
- Tony średnie. Były naturalne, ale paskudnie odsunięte od słuchacza, choć nie aż tak jak w przypadku Cowona E2.
- Tony wysokie. Po raz kolejny wydały się nam bardzo wycofane.
- Efekty
przestrzenne. Szerokość sceny muzycznej była zatrważająco mała.
- Separacja instrumentów. Przeciętna.
- Tony niskie. Były rozlane, mało wyraźne, przeważnie powolne – ogólnie nieciekawe.
- Tony średnie. Wyjątkowo cofnięte. Owszem, partie wokalne i gitarowe brzmiały dość naturalnie, ale co z tego, skoro były bardzo oddalone od słuchacza, a przez to niewyraźne?
- Tony wysokie. Bardzo mocno wycofane.
- Efekty przestrzenne. Wyjątkowo mizerne. Jedna z najwęższych scen muzycznych w naszym teście.
- Separacja instrumentów. Kiepska.
Naszym zdaniem
W przypadku modelu AE1 firma irivr się nie popisała. Owszem, słuchawki są oparte na zbalansowanych przetwornikach i tanie, ale dźwięk, który się z nich wydobywa, jest – oględnie mówiąc – nadzwyczaj słaby. Słuchawki straszą kiepską separacją i wyjątkowo wąską sceną muzyczną. Tak naprawdę jedyne, co można by pochwalić w brzmieniu, to niskie tony – ale też nie zawsze. Średnie fragmenty pasma zazwyczaj popadały ze skrajności w skrajność: albo były wyjątkowo oddalone i niewyraźne, albo zbyt bliskie i irytujące. Z dwojga złego wybieramy to drugie – słuchawki zagrały zdecydowanie najlepiej z naszym iModem. Wygoda użytkowania jest niewielka, mimo teoretycznie ergonomicznych kształtów. Słuchawki kiepsko trzymają się w uszach i trzeba włożyć nieco wysiłku, żeby je dobrze umiejscowić wewnątrz małżowiny. Nie polecamy.

- Solidnie wykonane
- Przyzwoity bas
- Cena
- Niewygodne
- Wyjątkowo kiepskie średnie tony
- Słaba separacja
- Bardzo wąska scena muzyczna

- Wstępu słów kilka
- Rodzaje słuchawek
- Rys historyczny
- Urządzenia testowe
- Metodyka testów
- AKG K340
- Altec Lansing UHP301
- Altec Lansing UHP307E
- Altec Lansing UHP336E
- Apple In-Ear
- Audio-Technica ATH-CK9
- Bose TriPort IE
- Creative Aurvana Air
- Creative Aurvana In-Ear 2
- Creative EP-3NC
- Creative HS-930i
- Creative Zen Aurvana
- Cresyn C230E
- Cresyn C750E
- Denon AH-C452
- Denon AH-C710
- Etymotic ER-6i
- Fischer Audio Eterna
- Fischer Audio Silver Bullet
- H2O Surge PRO
- H2O Surge Sportwrap
- iriver AE1
- JAYS a-JAYS Three
- JAYS d-JAYS
- JAYS j-JAYS
- JAYS q-JAYS
- Klipsch Image X10
- Monster Beats by Dr.Dre Tour
- Monster Heartbeats by Lady GaGa
- Monster Turbine
- Nu Force NE-7M
- Panasonic RP-HC55
- Phonak Audeo PFE 012
- Phonak Audeo PFE 112
- Sennheiser CX 400-II Precision
- Sennheiser CX 550 Style
- Sennheiser CX 680 Sports
- Sennheiser IE 6
- Shure SE115
- Shure SE210
- Sleek Audio SA1
- Sleek Audio SA6
- Sleek Audio W1 Kleer
- Sony MDR-NC33
- SoundMAGIC EH10
- SoundMAGIC PL50
- Ultimate Ears SuperFi 5
- V-Moda Vibe Duo
- Westone 1
- Westone 3
- Westone UM-1
- Podsumowanie