i845E - co nowego?
poniedziałek, 29 kwietnia 2002
13:47 Chipset i845E (Brookdale-E) jest bezpośrednim następcą i845D (naszą recenzję płyty ASUS P4B266 z chipsetem i845D znajdziecie tutaj). Zawiera nową wersję mostka północnego (MCH) - 82845E. Oficjalnie jedyną nowością jest wspracie dla magistrali 533 MHz. Nieoficjalnie mówi się także o obsłudze pamięci DDR333, mimo że w żadnych materiałach Intela nie ma o tym wzmianki (i845E oficjalnie obsługuje wyłącznie pamięci DDR200 i DDR266). Chipset nadal obsługuje AGP 4x - jeszcze nie 8x.
Co daje magistrala 533 MHz? Oczywiście większą przepustowość na łączu procesor-chipset-pamięć. 400 MHz to "tylko" 3,2 GB/s przepustowości, podczas gdy 533 MHz to aż 4,2 GB/s. Oczywiście przy tej okazji przydałoby się tutaj wsparcie dla nowego rodzaju pamięci, bowiem DDR266 zapewniają przepustowość zaledwie 2,1 GB/s, DDR333 - 2,7 GB/s, a nadchodzące DDR400 - 3,2 GB/s. Dlatego obsadzanie pamięci DDR266 wraz z procesorami pracującymi przy FSB 533 MHz teoretycznie niewiele zmieni - przyrost wydajności przy tym samym efektywnym taktowaniu procesora będzie niewielki. Czy tak będzie w praktyce, już dzisiaj się przekonamy.
Wraz z i845E na nowych płytach pojawi się nowa odświeżona wersja mostka południowego - ICH4 (82801DB). Wbudowano weń nowy kontroler USB 2.0 (480 Mbps), zatem producenci płyt głównych nie będą już musieli integrować zewnętrznych kontrolerów. W ICH4 nadal mamy tylko kontroler ATA100 - Intel nie wspiera standardu ATA133, a zamierza od razu przerzucić się na SerialATA. Nadal mamy także wsparcie tylko dla sieci FastEthernet, a więc 10/100 Mbps. Na Gigabit Ethernet (1000 Mbps) w chipsecie musimy jeszcze trochę poczekać.
MSI 845E Max2-BLR
14:26 Jak zwykle polski przedstawiciel MSI zadziałał błyskawicznie i ściągnął prosto z Tajwanu najnowszą płytę tej firmy - 845E Max2-BLR. Nie tylko jest to jedna z pierwszych płyt z chipsetem 845E, ale w dodatku jest to pierwsza płyta, która standardowo jest wyposażona w interfejs Bluetooth!
Jak tylko płyta pojawiła się w Polsce, zaraz znalazła się w naszym laboratorium. Podobnie, jak w przypadku opisywanej przez nas tydzień temu MSI KT3 Ultra-ARU, także model 845E Max2-BLR zwraca na siebie uwagę już samym pudełkiem:
Wbrew temu, że MSI trzyma się kurczowo czerwonego laminatu swoich płyt głównych i kart graficznych, a te pierwsze pakuje w czerwone pudła, to opakowanie 845E Max2 jest koloru niebieskiego. Widocznie MSI chce tym samym odróżnić pudła z płytami pod procesory AMD (kolor czerwony) i Intel (kolor niebieski).
14:38 Jeszcze rzut okiem na tył pudełka, gdyż prezentuje się niemniej interesująco:
14:42 Z przodu pudła widoczny jest wielki napis "533 MHz". Zaś napisy z tyłu opakowania w zasadzie dopełniają opisu płyty: USB 2.0, ATA133 RAID, LAN (10/100 Mbps), PC2PC - Bluetooth, Live Update 2, Fuzzy Logic 4, DDR266 Memory, 6-Channel Audio, D-Bracket 2, S-Bracket, i-Speeder... Ufff... Jest tego trochę :-) Wszystkimi pojęciami zajmować się będziemy w dalszej części recenzji.
29.04 g. 14:49 No i wreszcie bohaterka dzisiejszej recenzji przedstawia się w sposób następujący:
A więc jednak - jest czerwona :-)
17:17 Wystarczy przyjrzeć się dokładniej płycie, by wymienić jej podstawowe parametry: gniazdo procesora to Socket 478, pod Pentium 4 dla magistrali 400 lub 533 MHz; w chwili obecnej jedyny procesor z FSB 533 MHz, jaki jest na rynku, to model 2,40B GHz (mnożnik 18). Mostek północny (i845E) zasłonięty jest wiatraczkiem, może nie takim ładnym, jakim chłodzony był chipset KT333 na płycie KT3 Ultra, ale ważne jest to, że chłodzi, a nie ładnie wygląda :-). Mostek południowy, ICH4, jest wyraźnie większy od ICH2 (zaraz zaprezentujemy jego fotkę w zbliżeniu). Gniazdo AGP zaklejone jest nalepką z ostrzeżeniem. Widzimy także aż sześć gniazd PCI i gniazdo CNR - zupełnie po prawej. Trzy sloty pod 184-pinowe moduły pamięci DIMM (DDR SDRAM) umożliwiają obsadzenie na płycie maksymalnie 2 GB pamięci. Nad slotami pamięci widoczne są dwa gniazda IDE (ATA100) - niebieskie to kanał pierwszy (primary), białe - kanał drugi (secondary). Obok gniazd IDE umieszczono gniazdo stacji dyskietek - całkiem rozsądna lokacja. W płytach ECS gniazdo to wędrowało bowiem na sam dół płyty, w pobliżu złącz PCI.
Dwa żółte gniazda IDE to wyprowadzenia kontrolera RAID. Żółte dlatego, że są to gniazda ATA133, co ucieszy posiadaczy najnowszych dysków Maxtora. Pod żółtymi złączami widoczny jest układ kontrolera RAID - Promise.
Na płycie umieszczono także 6-kanałowy układ dźwiękowy, Realtek ALC650. Na fotce powyżej jest to taki malutki scalaczek poniżej pierwszego slotu PCI (pierwszego od lewej). Tuż poniżej piątego slotu PCI (licząc dalej od lewej) widocznych jest sześć pinów - to tutaj przyłącza się kartę Bluetooth (o której za chwilę).
17:39 To jeszcze nie wszystkie ciekawostki. Istotnym jest fakt, że płyta standardowo ma wbudowaną 100-megabitową kartę sieciową, której wyprowadzenie umieszczono nad gniadami USB 2.0:
17:51 Na Waszą prośbę - fotka nalepki zakrywającej złącze AGP:
Powyższe ostrzeżenie oznacza, że w slocie montować możemy tylko karty graficzne o zasilaniu AGP 1,5 V. Nie można wkładać zatem Voodoo3 czy Banshee, bowiem może to doprowadzić do spalenia płyty. Oczywiście kto będzie wkładał taką kartę do płyty z dwugigahercowym Pentium 4? :-) Prawdopodobnie większość przyszłych posiadaczy opisywanej przez nas płyty obsadzi na niej co najmniej jakieś GeForce3 lub Radeony 8500 :-)
Płyta z bliska
18:31 Jeszcze spojrzenie na poszczególne elementy na płycie - z bliska. Na początek gwiazda wieczoru (jest już 18-ta, więc dosłownie :-)) - mostek północny, i845E. Schowany jest pod radiatorkiem chłodzonym wiatraczkiem:
A pod wiatraczkiem - Taa-Daa - Pentium III Coppermine :-)))
Dla tych, którzy czytają regularnie nasze recenzje, nie jest to zaskoczeniem, że chipset Intela może wyglądać, jak procesor. Identycznie prezentuje się bowiem stary 845 z obsługą pamięci SDR.
18:51 Do kompletu brakuje nam ICH4, oto i on, w pełnej krasie:
Napisowi "SECRET" nie ma się co dziwić, bowiem i845E jeszcze nie miał swej oficjalnej premiery, a testowana przez nas płyta to egzemplarz przedprodukcyjny. Na stronach MSI nie ma jeszcze żadnych informacji o płycie 845E Max2. Testujemy ją jako pierwsi w Polsce i jedni z pierwszych na świecie - taa-daa! :-)
A MSI na razie tylko zaczyna przygotowywać swoich klientów na premierę 845E Max2 - na razie firma umieściła tylko prezentację obecnych w nowej płycie technologii. Spójrzcie tutaj.
18:56 Jeśli czytaliście recenzję płyty MSI KT3 Ultra, to pozostałe scalaczki nie są już dla Was nowością. Kontroler RAID (ATA133) jest ten sam - Promise PDC20276:
Na koniec jeszcze układ dźwiękowy - ALC650 (w rzeczywistości jest naprawdę malutki):
Dodatkowe "śledzie"
19:35 MSI przyzwyczaiła nas już do tego, że do swoich płyt dołącza cały komplet dodatkowych "śledzi". Także i tym razem, przy zakupie 845E Max2-BLR, stajemy się posiadaczami 4 (słownie: czterech) "śledzi"! A oto i one.
Pierwszy zawiera dwa dodatkowe gniazda USB 2.0:
Jedno zalepione naklejką z napisem "Do not remove when using Bluetooth" - z nalepką tą raz się już spotkaliśmy.
Drugi "śledź" to słynny D-Bracket 2; zawiera diody kontrolne D-LED i dwa gniazda USB 2.0:
Łącznie mamy więc sześć gniazd USB 2.0: dwa na płycie i po dwa na dodatkowych "śledziach".
Trzeci, S-Bracket, to dodatkowe wyjścia dźwięku:
A więc cyfrowe (S/PDIF) wyjście optyczne (TOSlink) i elektryczne...
...oraz analogowe wyjścia dla głośnika centralnego/niskotonowego (subwoofera) i pary głośników tylnych:
W pudełku z płytą znajdowała się jeszcze instrukcja obsługi i krążek CD-R z driverami:
Oczywiście brakuje jeszcze czwartego "śledzia". No właśnie. Ten zawiera moduł Bluetooth. A o tym - za chwilkę w nowym rozdziale.
Bluetooth - pierwsze spojrzenie
19:38 Razem z płytą 845E Max2-BLR otrzymujemy dodatkowe pudełko, zawierające moduł do komunikacji radiowej wykorzystujący technologię Bluetooth:
A w pudle trzy elementy. Najważniejszym jest karta z modułem Bluetooth, montowana wewnątrz komputera. Do "śledzia" karty przyłącza się niewielką antenkę:
Trzecim elementem jest moduł Bluetooth w postaci klucza wtykanego w port USB:
Ogólna idea powyższego rozwiązania jest taka, że moduł w postaci karty montujemy w pececie, zaś moduł w postaci klucza USB wtykamy np. w notebooka. Dzięki temu oba komputery będą mogły się ze sobą dogadać na odległość nawet do 100 metrów, uzyskując transfer rzędu 1 Mbps.
Teoretycznie można sobie wyobrazić taką sytuację, że mamy w domu peceta ze stałym łączem do internetu. Internet ten nasz pecet udostępnia innym komputerom w domowej sieci. Do sieci tej dołącza się nasz notebook, który z pecetem ("bramką" do Internetu) komunikuje się poprzez Bluetooth. A więc na notebooku również mamy internet, tyle że bezprzewodowo! A więc słonko świeci, wychodzimy z notebookiem do ogródka, siadamy na leżaczku, w cieniu (pod parasolem), kładziemy notebooka na kolanach i buszujemy sobie po internecie :-).
Czy rzeczywiście bezprzewodowa technologia PC2PC Bluetooth, którą chce wypromować MSI, będzie działała tak, jak w opisie powyżej, wkrótce się przekonamy, gdy zabierzemy się za testy praktyczne modułu Bloetooth. Na razie pora przejść wreszcie do testów wydajnościowych płyty MSI 845E Max2-BLR.
Jak testujemy?
22:00 Płytę MSI 845E Max2-BLR testujemy z procesorem Pentium 4 2,4B GHz dla magistrali 533 MHz (procesor ma zablokowany mnożnik 18). Od razu odpowiadamy na pytanie jednego z naszych Czytelników: tak, chipset i845E obsługuje zarówno nową magistralę 533 MHz, jak i starą 400 MHz. Na testowanej płycie można zatem obsadzić także starsze procesory na FSB 400 MHz. Przeprowadzimy także testy z takim procesorem, również 2,4 GHz, ale z zablokowanym mnożnikiem 24.
Pozostała lista komponentów jest stała, zatem przedstawimy ją - jak to mamy w zwyczaju - w tabelce:
Procesor | Pentium 4 2,40B GHz |
Płyta główna | MSI 845E Max2-BLR |
Wentylator | Sanyo Denki (dodawany do procesora) |
Pamięć | 256 MB DDR266 SDRAM CAS2 (Samsung) |
Karta graficzna | Gainward GeForce3 PowerPack!!! |
Dysk twardy | Seagate Barracuda ATA IV 80 GB |
Napęd optyczny | ASUS CD-S400 |
Monitor | PHILIPS 201B (21") |
Na zestawie zainstalowaliśmy angielski Windows XP Professional i sterowniki Detonator 28.32. Wyniki testów porównywać będziemy do uzyskanych na podobnym zestawie, ale z procesorem Pentium 4 2,4 GHz @ 400 MHz FSB obsadzonym na płycie ASUS P4B266 (podziękowania dla firmy Komputronik za jej wypożyczenie), z chipsetem i845D i pamięciami DDR266, a także na zestawie z procesorem Pentium 4 2,4 GHz @ 400 MHz FSB obsadzonym na płycie Intel D850MV, z chipsetem i850 i pamięciami RDRAM (Rambus) PC800.
22:24 Jako że po złożeniu i odpaleniu zestawu testowego mogliśmy się już bliżej przyjrzeć BIOS-owi płyty MSI 845E Max2 (AMIBIOS), więc możemy już zestawić kluczowe parametry płyty w tabelce:
Dane techniczne | |
Producent | MSI |
Model płyty | 845E Max2-BLR |
Chipset | Intel 845E (Brookdale-E) |
Wspierane procesory | Intel Pentium 4 |
Podstawka pod procesor | Socket 478 |
Sloty pamięci RAM | 3 x DDR SDRAM (184 piny), max. 2 GB |
Sloty rozszerzeń | 1 AGP, 6 PCI, 1 CNR |
Gniazda dysków twardych i miękkich | 2 x IDE ATA100, 2 x IDE ATA133, floppy |
Kontroler RAID | Promise PDC20276 ATA133 |
Kontroler USB 2.0 | wbudowany w mostek południowy ICH4 |
Ilość gniazd USB | 6 (USB 2.0) |
Kontroler IEEE 1394 (FireWire) | nie |
Zintegrowany układ dźwiękowy | Realtek ALC650 (6 kanałów) |
Zintegrowana karta sieciowa | tak |
Podkręcanie | |
Zmiana FSB | 100-233 MHz |
Zmiana mnożnika | nie dotyczy (jest zablokowany w procesorach P4) |
Zmiana Vcore | 1,500 - 1,800 V |
Zmiana napięcia DRAM | 2,5 - 2,8 V |
Zmiana napięcia AGP | 1,5 - 1,8 V |
Przejdźmy do benchmarków.
SiSoft Sandra 2001te
wtorek, 30 kwietnia 2002
21:55 Testy wydajnościowe płyty MSI 845E Max2-BLR zaczynamy standardowo, od SiSoft Sandra 2001te. Program pozwoli nam sprawdzić, czy parametry zestawu są skonfigurowane prawidłowo. Spójrzmy zatem na poszczególne wyniki:
Wyniki testów CPU Benchmark, CPU Multi-Media Benchmark i Memory Benchmark są praktycznie takie same, jakie uzyskaliśmy na zestawie z płytą ASUS P4B266 z chipsetem i845 (przy FSB 400 MHz). Niestety nie jesteśmy w stanie wyjaśnić zadziwiająco niskiego wyniku testu dysku twardego (Drives Benchmark). Uzyskaliśmy w nim zaledwie 13 tys. punktów, podczas gdy poprawny wynik dla dysku Barracuda ATA IV (a więc takiego, jakiego używamy w teście) to około 28 tys. punktów.
środa, 8 maja 2002
01:12 Po długim weekendzie powracamy do recenzji MSI 845E Max2-BLR. W międzyczasie udało nam się przeprowadzić większość istotnych testów, więc dziś postaramy się zaprezentować ich wyniki. Cały czas występuje problem z wydajnością kontrolera dysków twardych wbudowanego w chipset ICH4. Uzyskany przez nas wynik, 13 tys. punktów w SiSoft Sandra 2001te, jest bardzo słaby. Podobnie słabe wyniki uzyskaliśmy w testach SiSoft Sandra 2002 oraz PCMark2002, ale o tym za chwilę.
W związku ze słabą wydajnością kontrolera IDE, skontaktowaliśmy się z polskim przedstawicielstwem MSI. Nasze zapytanie zostało przesłane do centrali MSI na Tajwanie. Centrala odpowiedziała: "Prawdopodobnie chodzi o znany problem z mostkiem ICH4. Nie jest to wina ani MSI, ani żadnego innego producenta płyt głównych stosującego mostek ICH4". Na wszelki wypadek otrzymaliśmy jednak najnowszy BIOS dla testowanej płyty - dostaliśmy polecenie, by dokonać update'u BIOS-u, aby zobaczyć, czy to może pomoże. Jako że wymiana BIOS-u różnie się kończy, a testowany egzemplarz płyty MSI 845E Max2 jest jedynym w Polsce, więc na razie nie będziemy eksperymentować. Przeprowadzimy podstawowe testy, niezależne od wydajności podsystemu dyskowego, a więc 3DMark2001, Quake III Arena, 3ds max czy LightWave. Te pozwolą nam oszacować wydajność chipsetu 845E przy FSB 533 MHz w stosunku do 845D przy FSB 400 MHz. Zanim wymienimy BIOS, przetestujemy także dołączony do płyty moduł Bluetooth.
Dopiero potem zabierzemy się za wymianę BIOS-u, o której przebiegu będziemy Was informować na żywo (przy okazji może uda nam się stworzyć krótki poradnik, jak wymieniać BIOS na płycie głównej). W międzyczasie postaramy się także skontaktować z Intelem i zadać pytanie, czym się objawia wspomniany "znany problem z ICH4". Może okaże się, że się jednak obejdzie bez upgrade'u BIOS-u.
Przejdźmy jednak do kolejnych testów.
SiSoft Sandra 2002
01:18 Nowsza wersja SiSoft Sandra, 2002, potwierdziła wyniki z wersji 2001te:
Wyniki CPU Benchmark, CPU Multi-Media Benchmark są zbliżone do tych z konfiguracji ASUS P4B266. Wynik testu pamięci (Memory Benchmark) jest nieco niższy, ale to z racji uboższych opcji konfiguracji pamięci w BIOS-ie. Test Drives Benchmark ponownie - bardzo słabo. Na razie przejdźmy dalej, za dnia będziemy się kontaktować z Intelem (teraz jest pierwsza w nocy :-)), może uda się wyjaśnić, gdzie tkwi problem.
PCMark2002
01:32 Wyników w najnowszym teście MadOnion.com, PCMark2002, można się łatwo spodziewać. Efektywne taktowanie zegarem 2,4 GHz sprawia, że procesory Pentium 4 przy 400 MHz FSB i 533 MHz uzyskały idenyczną ilość punktów. Podobnie pamięć, DDR266, również prawie tak samo. PCMark nie jest zatem aż tak czuły na ustawienia pamięci w BIOS-ie, jak SiSoft Sandra. Spójrzmy jednak na wyniki, tym razem przedstawimy je w formie wykresów porównawczych. Pierwszy zestaw to testowy Pentium 4 2,4 GHz pracujący przy FSB 533 MHz na płycie MSI 845E Max2-BLR (chipset i845E). Drugi zestaw, porównawczy, to Pentium 4 2,4 GHz z FSB 400 MHz na płycie ASUS P4B266 (chipset i845D).
I ponownie, test dysku twardego wyszedł bardzo marnie...
Quake III Arena
01:51 Dość już testów syntetycznych, pora sprawdzić, jaką wydajnością cechuje się chipset i845E przy 533 MHz FSB. Jak pisaliśmy na początku naszej recenzji, wąskim gardłem jest w przypadku i845E pamięć DDR266, więc można się spodziewać... zerowego przyrostu wydajności po zmianie procesora z P4 2,4 GHz @ 400 MHz FSB na P4 2,4 GHz @ 533 MHz FSB. A oto dowód, wynik testu timedemo w grze Quake III Arena, w rozdzielczości 640x480x16:
Wynik testów jest IDENTYCZNY na płycie z chipsetem 845E przy FSB 533 MHz i płycie z chipsetem 845D przy FSB 400 MHz. Potwierdza się teza o pamięci DDR266 (PC2100), która w przypadku nowych procesorów z FSB 533 MHz (a nawet poprzednich, 400 MHz), stanowi jakby zaciągnięty hamulec ręczny...
Nie prezentujemy już wyników testów w wyższych rozdzielczościach, bo nie ma sensu. W wyższych sytuacja się powtarza - wyniki są identyczne lub różnią się o 0,1-0,3 fps, co można traktować jako błąd pomiaru.
DroneZ
01:53 Rzadko się zdarza, że wyniki testów na różnych platformach są tak do siebie podobne (żeby nie powiedzieć: takie same). W kolejnym teście, DroneZ, znów uzyskaliśmy identyczny wynik na płycie MSI 845E Max2-BLR, jak na ASUS P4B266. Aż sami się dziwimy powtarzalnością wyników - na ogół różnią się od siebie o 0,1 czy 0,2 fps. Ale nie tym razem.
Sytuacja jest identyczna, jak w przypadku Q3A.
Comanche 4
02:00 I jeszcze jedna gra, Comanche 4 Test. Chyba nikogo nie zaskoczymy teraz poniższym wykresem:
Tym razem widać już minimalną (wręcz mikroskopijną) różnicę. Niech jednak nikogo nie zmyli fakt, że wynik na płycie MSI 845E Max2 jest ciut wyższy. Różnice są tak minimalne, że zupełnie przypadkiem wyszło nam akurat w ten sposób.
Dla pewności przeprowadziliśmy test na płycie MSI 845E Max2 parokrotnie. Wynik oscylował wokół 40,7 fps z dokładnością do 0,1 fps. A więc czasami był nawet ciut niższy, niż przedstawione powyżej 40,69 fps na płycie ASUS-a.
Ponowny dowód na to, że chipset i845E cechuje się praktycznie taką samą wydajnością, jak i845D, mimo nowej magistrali 533 MHz.
02:06 No dobrze, idę się trochę przespać :-) Rano, po śniadaniu, powrócę do recenzji. Zapraszam do aktywnego uczestniczenia w niej - piszcie, jakie byście chcieli jeszcze ujrzeć testy. Póki jeszcze płyta leży w naszym laboratorium, możemy takie testy przeprowadzić.
3DMark2001 SE
14:55 No to lecimy dalej z testami. Teraz 3DMarka2001 SE. Jest to chyba jedyny test, w którym widać - dosłownie minimalną - przewagę MSI 845E Max2 nad ASUS P4B266.
Różnice są, co prawda, marginalne, ale jednak widoczne.
Vulpine GLmark v1.1p
15:15 Testy w aplikacjach 3D zakończymy chyba na Vulpine GLmark - chyba zgodzicie się z nami, że nie sensu prezentować już kolejnych wyników z gier, bowiem... wiadomo, jakie będą. Spójrzmy:
W niskiej rozdzielczości P4B266 nawet uzyskała o 0,2 fps wyższy wynik. Możemy to jednak uznać za błąd pomiaru i potraktować wyniki jako "praktycznie takie same". Bez niespodzianek.
W wyższych rozdzielczościach bez zmian, przedstawiamy je tylko pro forma.
czwartek, 9 maja 2002
3ds max 4.2.6
20:30 Jak dowodzi wiele naszych dotychczasowych testów, rendering trójwymiarowych scen w 3ds max jest zupełnie niezależny od chipsetu na płycie głównej, a praktycznie wyłącznie od mocy procesora. Oczywiście przeprowadziliśmy testy w 3ds max 4.2.6, ale wyniki nie były dla nas zaskoczeniem:
Konwersja MPEG-2 do DivX
23:17 Prezentujemy jeszcze jeden typowy test, mianowicie konwersję pliku w formacie MPEG-2 (VOB) do pliku w formacie DivX 4.12 (AVI) Używamy 27-megabajtowego dema Dolby - AC3 Helicopter. Spójrzmy na wyniki testów, przedstawiają czas konwersji w sekundach, im krótszy, tym lepszy:
W tym teście o sekundę lepiej wypadła wręcz płyta ASUS P4B266. Prawdopodobnie winny jest kontroler dysku twardego na MSI 845E Max2-BLR - przypomnijmy, że nadal mamy problemy z jego wydajnością. Zatem po wymianie BIOS-u w płycie przeprowadzimy test na konwersję MPEG-2 do DivX raz jeszcze.
845E a pamięci DDR333
23:41 Jako że powtarzają się pytania od naszych Czytelników, czy chipset 845E, a tym samym płyta MSI 845E Max2-BLR, obsługuje pamięci DDR333 (czyli tzw. PC2700), chcielibyśmy nieco tę kwestię wyjaśnić.
Oficjalnie chipet 845E, podobnie jak 845D, obsługuje wyłącznie pamięci DDR200 i DDR266 (o przepustowości, odpowiednio, 1,6 i 2,1 GB/s). Nieoficjalnie doszły nas słuchy (niestety nie możemy podać źródeł), że oba chipsety zawierają także wsparcie dla pamięci DDR333 - jest to ponoć nieudokumentowana funkcja chipsetu, którą Intel zamierza odblokować "w swoim czasie". Z ciekawości postanowiliśmy dowiedzieć się u samego źródła, właśnie firmy Intel. Zadaliśmy odpowiednie pytanie jej przedstawicielowi, Pawłowi Gepnerowi. Paweł odparł, że ani i845D, ani też i845E, nie obsługują pamięci DDR333, natomiast wsparcie dla tego typu SDRAM-ów pojawi się dopiero... w następcy i845E, chipsecie i845PE. Chipset i845PE jest pinowo kompatybilny z i845D/E, co ułatwi producentom płyt budowę nowych modeli płyt głównych bez konieczności jakiejkolwiek zmiany ich konstrukcji.
Warto jeszcze zwrócić uwagę, jak wygląda kwestia obsługi pamięci w przypadku MSI 845E Max2-BLR. W BIOS-ie znajdziemy dwa okienka, w których możemy ustawiać parametry modułów DDR SDRAM:
Jak widzicie, w BIOS-ie ustawić możemy jedynie częstotliwości 200 lub 266 MHz dla pamięci - nie mamy możliwości wyboru "333 MHz". Tak więc nawet jeśli i845E faktycznie w jakikolwiek sposób obsługuje DDR333 SDRAM, to nie da się tego wykorzystać - przynajmniej na razie.
Podkręcanie
23:59 Jeśli chodzi o możliwości podkręcania na płycie MSI 845E Max2, to są one dość rozbudowane, ale jest to już typowe w płytach z wyższej półki. Jeśli mamy procesor bez zablokowanego mnożnika (kto ma - łapka w górę? :-)), możemy zmieniać mnożnik z poziomu BIOS-u. Możemy ponadto podnosić FSB aż do 233 MHz z krokiem co 1 MHz. Wartość CPU Vcore (napięcie na jądrze procesora możemy podnieść do 1,8 V, napięcie na pamięciach - do 2,8 V i napięcie dla portu AGP - do 1,8 V.
Nie będziemy jednak przeprowadzać teraz testu podkręcania procesora P4 2,4 GHz, bo co to za frajda podkręcać tak szybki CPU - już to robiliśmy wcześniej :-). Zamiast tego postaramy się przeprowadzić test, o jaki prosiło nas wielu Czytelników - chodzi o obsadzenie na płycie MSI 845E Max2-BLR procesora Pentium 4 1,6A (jest dziś bardzo przystępny cenowo) i o podniesienie mu FSB z domyślnych 400 MHz do 533 MHz. Spowoduje to przetaktowanie go z 1,6 GHz do 2,1 GHz. Szczerze mówiąc, po moich dotychczasowych doświadczeniach z podkręcaniem procesorów Pentium 4 z rdzeniem Northwood (model 2,2 GHz poszedł na 2,7 GHz, a model 2,4 - na 2,8 GHz) myślę, że procesor 1,6A pójdzie na 99% na 2,1 GHz (nigdy nie należy zakładać, że coś się uda na 100% :-)). Z tego, co piszą na grupach dyskusyjnych posiadacze P4 1,6A, procesory te bez problemu udaje się podkręcić znacznie wyżej - nawet do 2,5 GHz! Pentium 4 1,6A jest więc godnym następcą słynnego Celerona 300A (pamiętacie go? Praktycznie wszystkie egzemplarze pozwalały na zmianę FSB z 66 na 100 MHz, co dawało efektywne taktowanie 450 MHz, a większość działała nawet na 504 MHz!).
Niestety jako że nie mamy teraz w naszym laboratorium procesora Pentium 4 1,6A, podkręcanie przełożymy na nieco później. W tym czasie spróbujemy takowy procesor wypożyczyć. Przejdźmy na razie do dalszej części recenzji, a do rozdziału Podkręcanie powrócimy za kilka dni.
sobota, 25 maja 2002
21:19 Od czwartku w naszym laboratorium leży już procesor Pentium 4 1,6A, czyli - inaczej - Northwood 1,6 GHz. Słynie z tego, że świetnie się podkręca - jak głoszą plotki, 9 procesorów na 10 działa stabilnie na 2,5 GHz!
Nasz procesor dostaliśmy w wersji pudełkowej, a więc dokładnie takiej, jaka jest do kupienia w sklepie (nie jest to zatem wersja "Intel Confidential", jakie zwykliśmy testować). Procesor wetknęliśmy w gniazdko na płycie MSI 845E Max2 i puściliśmy kilka testów przy domyślnym taktowaniu, 1,6 GHz, żeby mieć wyniki porównawcze. Po ich skompletowaniu, postanowiliśmy od razu podnieść magistralę procesora z domyślnych 100 MHz (400 MHz QDR) do 133 MHz (533 MHz QDR) - bez dokonywania jakichkolwiek zmian, a więc bez podnoszenia Vcore. Jednak... płyta się nie obudziła.
Trzeba było jednak testy podkręcania przeprowadzić "od zera". Podnieśliśmy FSB ze 100 na 110 MHz (efektywne Taktowanie procesora - 1,76 GHz); system był w stu procentach stabilny, nawet bez zmiany Vcore. Po podniesieniu FSB do 120 MHz (taktowanie procesora: 1,9 GHz) - również. Jednak już przy 125 MHz komputer zaczął być niestabilny - 3DMark się wysypywał. Podnieśliśmy Vcore z domyślnych 1,5 V do 1,6 V - nie pomogło. Podnieśliśmy do 1,7 V - też bez zmian.
Okazało się, że zawiniły pamięci. Obniżyliśmy taktowanie w BIOS-ie z 266 do 200 MHz i pomogło - system znów był stabilny. Zostawiliśmy zatem taktowanie pamięci przy 200 MHz i dalej podnosiliśmy FSB - w końcu znaleźliśmy dziwną granicę - 130 MHz FSB (2,08 GHz). Przy 130 MHz FSB i Vcore 1,6 V system jest w 100 procentach stabilny. Jednak wystarczyło podnieść FSB o 1 MHz, do 131 MHz, żeby płyta w ogóle się nie obudziła po zapisaniu zmian w BIOS-ie!
Jest to o tyle dziwne, że jeśli przy jakiejść wartości FSB system jest stabilny, to podniesienie FSB o 1 MHz może co najwyżej powodować zwisy komputera, ale nie od razu niemożność jego obudzenia się! Wydaje się nam zatem, że 130 MHz to jakaś "bariera nie do przejścia" dla samej płyty głównej, a nie procesora. Przekonamy się o tym jednak dopiero wtedy, gdy obsadzimy procesor na innej płycie. Nasz egzemplarz 1.6A podkręcaliśmy po raz pierwszy, więc nie wiemy, do czego jest tak naprawdę zdolny.
Spójrzmy jednak, co dało podkręcenie procesora z 1,6 GHz do 2,08 GHz: wynik testu timedemo demo001 w Quake III Arena wzrosł z 218,7 do 246,1 fps w rozdzielczości 640x480x16. W 3DMarku2001 SE - w rozdzielczości 640x480x32 przy taktowaniu 1,6 GHz wynik to 8020 punktów, zaś przy 2,08 GHz - 9004 punkty. Zaś czas renderingu sceny Raytrace.lws w LightWave 3D 7.0b skrócił się z 3 minut do 2 minut i 22 sekund.
Przyrost wydajności wyraźnie widać, jednak nie jesteśmy zadowoleni z naszych wyników. Martwi nas fakt, że nie udało nam się podnieść FSB do 133 MHz. Spodziewaliśmy się, że przekroczymy 140 MHz, a może nawet 150 MHz, a tu... porażka. Będziemy zatem tę sprawę jeszcze drążyć.
czwartek, 30 maja 2002
18:52 Otrzymaliśmy od Was bardzo wiele listów odnośnie naszych prób podkręcania procesora P4 1.6A na płycie 845E Max2. Zasugerowaliście, byśmy od razu ustawili FSB na 133 MHz i podnieśli napięcia dla jądra procesora (Vcore), bowiem - jak niektórzy z Was twierdzą, na płycie 845E Max2 występuje "czarna dziura" o wartościach 131 i 132 MHz, przy których żaden procesor 1.6A nie chce pracować poprawnie.
Tak też uczyniliśmy. Zgodnie z Waszymi wskazówkami, ustawiliśmy FSB na 133 MHz i podnieśliśmy Vcore na 1,550 V z domyślnych 1,5 V. Płyta się nie obudziła i trzeba było czyścić CMOS. Ponowna próba to ustawienie Vcore na 1,600 V. No i wreszcie płyta wstała! Niestety, wysypał się Windows przy ładowaniu.
Po restarcie podnieśliśmy Vcore na 1,650 V. Pomogło. System się załadował, więc postanowiliśmy przeprowadzić testy wydajnościowe. W Quake III Arena uzyskaliśmy aż 275,8 fps w teście demo001 - przypomnijmy, iż przy domyślnym taktowaniu naszego procesora zegarem 1.6 GHz, wynik ten to "zaledwie" 218,7 fps, a więc różnica jest znaczna! Także czas renderingu w LightWave 3D skrócił się do 2 minut i 18 sekund (gdy przy 1.6 GHz były to 3 minuty). 3DMark2001 nie ukończył testu. Komputer się zawiesił.
Pomogło przestawienie w BIOS-ie taktowania pamięci z 266 MHz na 200 MHz. 3DMark przeszedł - 9187 punktów. Niestety pozostałe testy także ucierpiały na niższym taktowaniu RAM-u - Quake III Arena - 251,8 fps (tylko), LightWave - 2 minuty i 19 sekund (nie tak źle, ale LW jest raczej niezależny od przepustowości pamięci).
Postanowiliśmy jednak zwalczyć problem z taktowaniem pamięci. Znów ustawiliśmy 266 MHz i znów system się zawiesił. Skoro problem teraz tkwi w pamięciach, to może podnieść im napięcie? Tak też uczyniliśmy - podnieśliśmy DDR Power Voltage w BIOS-ie do 2,7 V. Pomogło! Przy takich ustawieniach system był już w stu procentach stabilny, udało nam się na nim przepracować ładnych parę godzin. W teście 3DMark2001 uzyskaliśmy 9655 punktów, w Quake III Arena - 276,8 fps, czas renderingu w LightWave wyniósł 2 minuty i 17 sekund.
A więc udało się osiągnąć magiczne 133 MHz FSB! Oczywiście apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc postanowiliśmy nie poprzestawać na kręceniu! :-) Podnieśliśmy FSB do 135 MHz. Quake III Arena przeszedł, ale 3DMark się zawiesił (jest bardzo czuły na podkręcanie - zawsze radzimy Wam sprawdzać stabilność peceta 3DMarkiem - nawet przy minimalnych problemach program natychmiast zareaguje niespodziewanym wyjściem do pulpitu Windows lub zawieszeniem komputera).
Po ponownym podniesieniu napięcia na procesorze, tym razem do 1,675 V, system uzyskał pełną stabilność. W 3DMarku - 9758 punktów, w LightWave - 2 minuty i 16 sekund, w Quake III Arena - 279,5 fps!
Podnosimy FSB jeszcze wyżej - do 136 MHz. Co ciekawe, WCPUID rozpoznaje tę wartość jako 137,40 MHz. System znów jest niestabilny. Tym razem nie pomaga już podnoszenie żadnych napięć. Quake III Arena przechodzi test (280,3 fps), scena w LightWave renderuje się 2 minuty i 14 sekund, jednak 3DMark - jak zwykle - się zawiesza. I nie ma siły, żeby go zmusić do przejścia testu.
Jako że nie jesteśmy maniakami podkręcania, więc nie próbowaliśmy już dalej kombinować. Dalsze wyciskanie megaherców pozostawiamy Wam. My sprawdziliśmy, że na płycie MSI 845E Max2-BLR daje się podnieść procesorowi Pentium 4 1.6A FSB do 135 MHz (a więc ponad magiczne 133 MHz), przy którym system jest w stu procentach stabilny.
niedziela, 12 maja 2002
Bluetooth w praktyce
16:04 Wreszcie doszliśmy do jednej z najciekawszych funkcji MSI 845E Max2-BLR - PC2PC Bluetooth. Dołączone dwa moduły Bluetooth umożliwiają płycie bezprzewodową komunikację z innym komputerem (lub notebookiem) na odległość nawet do 100 metrów (a ponoć nawet 200 metrów na otwartej przestrzeni).
Mam nadzieję, że czytaliście już artykuł Ernesta Frankowskiego o technologii Bluetooth. Zanim zaczniecie czytać dalej niniejszy rozdział, polecam Wam także lekturę opisu PC2PC na stronach MSI.
Już po lekturze? Ok.
Moduł Bluetooth wtyka się w specjalne, siedmiopinowe gniazdo na płycie MSI 845E Max2-BLR, umieszczone w pobliżu jednego ze slotów PCI:
Przy okazji warto wspomnieć o tym, że na testowanej przez nas nie tak dawno płycie MSI KT3 Ultra-ARU również znajduje się złącze pod moduł Bluetooth (opisane JBT2), jednak umieszczono je u dołu płyty, w pobliżu gniazda CNR. Nie da się zatem wetknąć w nie modułu Bluetooth bezpośrednio, jak w płytę 845E Max2-BLR. Trzeba użyć specjalnego kabelka, który dostarczony jest wraz z zestawem MSI PC2PC Bluetooth. Niestety w naszym egzemplarzu kabelek gdzieś zaginął (nie było go w pudełku), więc nie będziemy mogli przetestować Bluetooth na KT3 Ultra.
Wróćmy do MSI 845E Max2-BLR. Po uruchomieniu komputera, Windows wykrył nowe urządzenie USB. Należało zainstalować dlań specjalne drivery oraz oprogramowanie Widcomm Bluetooth Software v1.2.2.4 (driver i program znajdowały się na krążku CD dołączonym do płyty). Instalacja zakończyła się poprawnie, w Menedżerze Urządzeń pojawiło się nowe urządzenie - MSI USB Bluetooth USB Device:
Zaś na pulpicie pojawiła się nowa ikonka - My Bluetooth Places, będąca jakby odpowiednikiem "My Network Places":
Po jej kliknięciu pokazuje się następujące okno:
Jeśli klikniemy w My Device, ujrzymy listę usług, jakie udostępnia nasza maszyna:
Po kolei: Bluetooth Serial Port tworzy wirtualny port szeregowy (COM) pomiędzy dwoma komputerami. Możemy zatem użyć oprogramowania do wymiany danych przez port szeregowy, jednak tak naprawdę pliki przesyłane nie będą po kablu, a radiowo. Dial-Up Networking umożliwia naszemu komputerowi korzystanie z modemu podłączonego do innego komputera (oczywiście również bezprzewodowo). Fax - podobnie, z tym że można wysyłać faksy przez Bluetooth. File Transfer to usługa pozwalająca przesyłać pliki pomiędzy dwoma maszynami. Information Exchange - wymiana takimi danymi, jak elektronicznymi wizytówkami (VCF), notatkami czy e-mailami. Information Synchronization: synchronizacja danych zawartych w aplikacjach typu PIM (Personal Information Exchange), jak przykładowo, popularny Outlook. Dane synchronizować możemy między pecetem i, na przykład, palmtopem. Network Access umożliwia zestawienie normalnego połączenia sieciowego pomiędzy dwoma komputerami, zupełnie jakby oba były połączone siecią Ethernet. Dzięki temu na maszynie połączonej przez Bluetooth z komputerem-bramką do Internetu, możemy także surfować po internecie. A także przeglądać jego zasoby dyskowe i korzystać z dołączonych drukarek czy innych peryferiów.
16:59 By nawiązać połączenie przez Bluetooth, użyłem mojego notebooka. Okazało się jednak, że gniazdo USB w moim modelu (Toshiba Portege 7020CT) umieszczone było za głęboko, więc nie dało się weń wetknąć klucza USB Bluetooth!
Jako że mój notebook jest bardzo plaskaty, więc dodatkowe akcesoria, jak flopek, DVD-ROM czy dodatkowe porty USB ma umieszczone w stacji dokującej, więc aby kontynuować eksperymenty, musiałem go w tej stacji osadzić:
Tym razem pomogło, gniazda USB w stacji dokującej umożliwiły bezproblemową instalację klucza Bluetooth:
Dla klucza USB należało na notebooku zainstalować ten sam driver i to samo oprogramowanie, co do modułu dołączonego do płyty 845E Max2-BLR.
Gdy kliknąłem Entire Bluetooth na maszynie opartej na płycie MSI, okazało się, że widzi ona mojego notebooka (śmieszne uczucie, gdy między komputerami nie ma żadnego kabla :-)):
Aby zestawić jakiekolwiek połączenie, najpierw musimy je utworzyć, podobnie jak musieliśmy tworzyć połączenia modemowe z TPSA. A więc z okienka My Bluetooth Places wybieramy Add Bluetooth Connection, po czym w odpowiednim oknie wybieramy rodzaj połączenia (np. File Transfer, Network Access itp.):
Jeśli uda się poprawnie skonfigurować połączenie, komputer, z którym zostało nawiązane, zmieni kolor ikonki na zieloną w My Bluetooth Places:
Podczas moich testów udało mi się bezproblemowo przesyłać pliki dzięki usłudze File Transfer. Przepustowość Bluetooth jest jednak bardzo niewielka (1 Mbps = zaledwie nieco ponad 100 kB/s), więc kopiowania większych plików (np. filmów DivX) z jednego komputera na drugi przez Bluetooth może się ciągnąć godzinami.
Nie udało mi się natomiast zestawić połączenia sieciowego (Network Access), otrzymywałem albo komunikat o niemożności zestawienia połączenia PPP, albo o timeout'cie. Gdy zwalczę problem, na pewno o tym napiszę.
Jakie są moje pierwsze wrażenia po zabawie Bluetooth? Zestawienie podstawowego połączenia to kwestia sekund, komputery widziały się nawet wtedy, gdy zaniosłem notebooka dwa pomieszczenia dalej, jednak powolny transfer dość mocno ogranicza pole zastosowań Bluetooth. 1 Mbps starczy bardzo dobrze do wymiany danych między, na przykład, pecetem a palmtopem (przesyłane dane zazwyczaj mają najwyżej kilka megabajtów), lub ewentualnie do udostępnienia połączenia internetowego zdalnym maszynom. Jeśli jednak zamierzamy zestawiać radiowe połączenia jako alternatywa tradycyjnej sieci Ethernet (10 Mbps) lub Fast Ethernet (100 Mbps), lepiej wykorzystać w tym celu inny standard - 802.11b. Udostępnia transfer aż 11 Mbps - ponad dziesięciokrotnie więcej, niż Bluetooth. Niestety jedna karta 802.11b (tzw. Wi-Fi) PCMCIA kosztuje co najmniej 500 zł, a jeśli chcemy ją zainstalować w komputerze stacjonarnym (pozbawionym gniazda PCMCIA), musimy się wyposażyć w odpowiedni adapter (koszt ok. 200 zł).
poniedziałek, 13 maja 2002
Wymiana BIOS-u
14:04 Jako że przeprowadziliśmy już prawie wszystkie zaplanowane testy (zostało nam tylko podkręcanie P4 1,6A), więc spróbujmy wymienić BIOS na testowanej płycie - być może pomoże to na problemy ze słabą wydajnością dysku.
Wymiana BIOS-u to sprawa bardzo delikatna - na swoim koncie mam już kilka płyt, które takowej wymiany nie przeżyły. Jeśli upgrade BIOS-u się nie uda, komputer już więcej się nie obudzi - po jego włączeniu obracają się wszystkie wiatraczki, jednak ekran monitora pozostaje czarny, bez oznak życia.
Zaradzić na ten problem można na kilka sposobów. Można fizycznie podmienić kostkę z BIOS-em na taką, w której mamy zapisany poprawny system (pamiętajcie, że BIOS = Basic Input/Output Operating System, więc nazywanie BIOS-u "systemem" jest całkiem na miejscu). Skąd wziąć taką kostkę? Najprościej - z drugiej, identycznej płyty. Oczywiście nie możemy takiej kostki tak po prostu przełożyć ze sprawnej płyty, bo tym samym spowodujemy, że ta stanie się bezużyteczna. Dlatego należy przeprowadzić operację odratowania naszej, źle zapisanej kostki. Instalujemy na naszej płycie sprawną kostkę z BIOS-em, przełożoną z działającej płyty. Odpalamy komputer, wchodzimy do DOS-a. Nie wyłączając go, wydłubujemy sprawną kostkę i wtykamy naszą, źle zapisaną. Następnie uruchamiamy program do zapisywania BIOS-u (tzw. flasher) i ponawiamy próbę zapisu BIOS-u. Jeśli takowa się uda i nadpiszemy poprawnie nowy BIOS w naszej kostce, uratujemy tym samym płytę.
Niestety mało kto ma dostęp do dwóch identycznych płyt, by przeprowadzić opisaną powyżej operację. Na szczęście producenci płyt głównych wprowadzają od niedawna różne funkcje, umożliwiające samodzielne odratowanie BIOS-u po jego niepoprawnym zapisaniu. Przykładowo, firma Gigabyte stosuje metodę "młotka" - umieszcza na płycie fizycznie dwie kostki z BIOS-em. Jeśli zapis się nie uda, działający BIOS jest po prostu kopiowany z kości zapasowej do głównej (pisaliśmy o tym w naszej recenzji płyty Gigabyte GA-7VTXH).
MSI również wprowadziło zabezpieczenie przeciw niepoprawnemu zapisowi BIOS-u. W przypadku płyt z BIOS-em AMI (American Megatrends Inc.), należy zmienić nazwę pliku z BIOS-em na AMIBOOT.ROM i nagrać go na dyskietce. Po włożeniu dyskietki do stacji, uruchamiamy komputer i wciskamy jednocześnie klawisze CTRL i HOME. Spowoduje to odczytanie z dyskietki pliku AMIBOOT.ROM i ponowne zapisanie BIOS-u. Jeśli takowe się uda, komputer zapiszczy cztery razy, po czym możemy uruchomić go ponownie.
W przypadku płyt z BIOS-em Awarda procedura jest trochę inna. Należy utworzyć dyskietkę systemową ("bootowalną"), na której trzeba nagrać plik flashera (np. awdfl535) i plik z BIOS-em. Następnie na dyskietce trzeba w pliku AUTOEXEC.BAT dodać linijkę "awdfl535 nazwa_pliku_z_biosem.bin". Po uruchomieniu komputera, ten powinien automatycznie zapisać nowy BIOS.
Opisane powyżej procedury MSI zamieściła na swojej stronie. Nie sprawdzaliśmy jeszcze, czy rzeczywiście pomagają. Na "szczęście" mamy w laboratorium martwą płytę (MSI K7T266 Pro2), która nie przeżyła upgrade'u BIOS-u. Spróbujemy zatem na dniach wypróbować opisaną procedurę - czy uda się odtworzyć BIOS. O wynikach napiszemy na łamach PCLab.pl.
14:15 Przystąpmy jednak do wymiany BIOS-u na testowej płycie MSI 845E Max2-BLR. Ściągnęliśmy już odpowiedni flasher ze strony MSI (AMI Flash Utility), a plik z BIOS-em otrzymaliśmy e-mailem z tajwańskiej centrali MSI (na stronach MSI nie ma jeszcze słowa o płycie 845E Max2-BLR, a tym bardziej o nowych BIOS-ach dla niej).
Teraz uwaga dla nowicjuszy: do wymiany BIOS-u należy podchodzić BARDZO ostrożnie. Nie można zapisywać BIOS-u z poziomu Windows. Trzeba to uczynić z czystego DOS-a. Nie w okienku DOS-a w Windows (Command Prompt) - CZYSTEGO DOS-a.
Flasher i plik z BIOS-em nagraliśmy na dysku w katalogu c:\bios. Następnie uruchomiliśmy komputer z dyskietki bootującej. Dyskietkę utworzyliśmy "ręcznie", komendą "format a: /s" w DOS-ie. Niestety dyskietki startowe tworzone przez Windows zawierają masę "śmieci", które mogą utrudnić upgrade BIOS-u (m.in. sterowniki pamięci rozszerzonej, drivery dla CD-ROMu, driver dysku wirtualnego itd.). Dlatego lepiej użyć własnej, możliwie najprostszej dyskietki bootującej, która nie zawiera nawet plików CONFIG.SYS czy AUTOEXEC.BAT.
Po uruchomieniu się DOS-a, weszliśmy do katalogu C:\BIOS i odpaliliśmy zapis BIOS-u:
Pojawiło się okno flashera, jednak wyskoczył błąd:
Okazało się, że program AMI Flash Utility dostępny na stronie MSI (wersja 8.27.29) nie wykrywa naszej płyty. Poprosiliśmy Jerry'ego z tajwańskiego oddziału MSI o pomoc, już po chwili Jerry przysłał nam mailem nową wersję flashera, 8.27.34. Ta wersja zadziałała:
Teraz wystarczyło wybrać opcję Go Ahead i program zaczął zapisywanie nowego BIOS-u:
Operacja upgrade'u BIOS-u zakończyła się pomyślnie.
Niestety... nic nie zmieniła. Po uruchomieniu SiSoft Sandra 2001te nadal mamy 13 tys. punktów w teście Drives Benchmark. Zainstalowaliśmy także program Intel Application Accelerator w wersji 2.2 - również nic nie pomógł. A więc pozostaje już tylko czekać na wyjaśnienie Intela - czy rzeczywiście problem słabej wydajności tkwi w błędzie mostka ICH4.
czwartek, 30 maja 2002
Wydajność kontrolera IDE - rozwiązanie
13:44 Problemem, który nas dręczył praktycznie już od samego początku recenzji płyty 845E Max2-BLR, była dziwnie niska wydajność kontrolera dysków twardych zintegrowanego w mostku ICH4. Przypomnijmy - w teście SiSoft Sandra 2001te uzyskaliśmy zaledwie 13 tys. punktów, podczas gdy wynik ten powinien być ponad dwukrotnie wyższy. SYSmark 2002 instalował się dobre trzy godziny (gdy normalnie instalacja zajmuje kilkadziesiąt minut), a uzyskany wynik był tak niski, że aż nie chcieliśmy go przedstawiać (SYSmark to test w bardzo dużym stopniu zależny od wydajności podsystemu dyskowego).
Po pomoc w rozwiązaniu problemu zgłosiliśmy się do firmy MSI. Jej przedstawiciel z Tajwanu (pozdrowienia dla Jerry'ego!) zasugerował wymianę BIOS-u na nowszą, a także instalację programu Intel Application Accelerator. Dokonaliśmy upgrade'u BIOS-u, zainstalowaliśmy IAA, ale nie pomogło. Jerry napisał nam w mailu, że być może chodzi o "powszechny problem z ICH4". Niestety nie ujawnił, o jaki problem chodzi.
Zapytaliśmy zatem przedstawicieli firmy Intel, na czym polega ów "powszechny problem z ICH4". Paweł Gepner z Intel Polska odparł, że żadnego problemu z ICH4 nie ma, bowiem kontroler IDE jest w nim żywcem przeniesiony z poprzednich wersji mostka (ICH2, a potem ICH3).
Postanowiliśmy zatem poeksperymentować trochę z naszą płytą. Podpięliśmy do drugiego kanału IDE drugi dysk Barracuda IV 80 GB (oddzielnym kablem) i odpaliliśmy test Drives Benchmark w programie SiSoft Sandra 2001te. Wynik nas zaskoczył - 28 tys. punktów! Tyle, ile powinno wyjść dla tego dysku!
Gdy jednak ponownie przeprowadziliśmy test dysku podpiętego pod pierwszy kanał IDE, znów uzyskaliśmy tylko 13 tys. punktów.
A więc już jakiś krok do przodu. Kolejnym było odpięcie napędu CD-ROM (który był podpięty na tym samym kablu, co pierwszy dysk twardy). I... pomogło! Wynik w SiSoft Sandra 2001te skoczył do 28 tys. punktów!
Po ponownym podpięciu czytnika CD-ROM znów Drives Benchmark pokazał 13 tys. punktów.
Zatem kłopot naszej płycie sprawiło podpięcie dysku IDE i napędu CD-ROM na jednym kablu (dysk jako primary, CD-ROM - secondary). Gdy podłączyliśmy sam dysk na kablu IDE do kanału pierwszego, a CD-ROM - również jako jedyne urządzenie na kablu - do kanału drugiego - tym razem wszystko było dobrze. Wynik w SiSoft Sandra 2001te wynosił 28 tys. punktów dla dysku.
Oczywiście niektórzy z Was mogą stwierdzić, że "nie podpina się dysku twardego i czytnika CD-ROM na jednym kablu". Owszem, jeśli istnieje możliwość podpięcia obu urządzeń na oddzielnych kablach, to jest to zalecane. Panuje bowiem opinia, że podpięcie CD-ROM powoduje spowolnienie pracy dysku twardego, jeśli oba urządzenia wiszą na jednym kablu. Teoretycznie.
W praktyce bowiem na naszym stole testowym od pół roku leży "komplecik zestowy", składający się z czytnika CD-ROM ASUS CD-S400 (40x), na którym leży sobie dysk Seagate Barracuda ATA IV 80 GB. Oba podpięte są do jednej taśmy IDE (80-żyłowej). Nieopodal leży zasilacz ATX. Na stole wymieniamy zatem jedynie płyty główne, do których podpinamy zwisający kabel IDE oraz wtyczkę zasilania ATX - jeszcze tylko wystarczy wetknąć kartę graficzną i moduł pamięci, i testowy pecet gotowy (czas składania - poniżej 30 sekund :-)).
Jeśli przeglądacie nasze recenzje płyt głównych, to wiecie, że nigdy obecna konfiguracja dysku twardego i czytnika CD-ROM (na jednym kablu) nie sprawiła nam żadnych kłopotów. Po raz pierwszy niską wydajność HDD zaobserwowaliśmy w przypadku MSI 845E Max2.
To jeszcze nie wszystko. Skoro czytnik ASUS-a podpięty razem z dyskiem Barracuda IV spowodował dwukrotny spadek transferu, postanowiliśmy sprawdzić, jak będzie się przedstawiała sytuacja po podpięciu innego napędu optycznego. Wraz z Barracudą podpięliśmy czytnik DVD-ROM AOpen DVD-9632 (6x DVD, 32x CD). Wynik testu Drives Benchmark zupełnie nas zaskoczył - wyniósł prawidłowe 28 tys. punktów!
Przeprowadziliśmy ponadto test z dwoma dyskami twardymi Barracuda ATA IV 80 GB na jednym kablu IDE. Na szczęście, dyski pracowały z pełną wydajnością i uzyskiwały około 28 tys. punktów w SiSoft Sandra 2001te. A więc nie ma strachu, że drugi dysk twardy spowoduje spadek wydajności pierwszego.
W czym zatem tkwi problem? Tego tak naprawdę jeszcze nie wiemy. Nie wie tego także sama firma MSI ani Intel. Jakiś problem na pewno jest, ale najprawdopodobniej występuje on tylko i wyłącznie w naszej konfiguracji, a więc płyta 845E Max2, dysk Barracuda IV i czytnik ASUS CD-S400. Postaramy się ów problem dalej wyjaśnić. Przeprowadzimy testy z innymi czytnikami CD-ROM, żeby wykazać, czy problem tkwi wyłącznie w naszym konkretnym modelu ASUS-a. Sprawdzimy, jak radzą sobie z dyskiem i napędem CD-S400 inne płyty główne z mostkiem ICH4 (mamy ich już w naszym laboratorium kilka).
Na razie możemy Was jedynie zapewnić, że problem z wydajnością dysku twardego jest bardzo łatwy do obejścia. Jeśli zaobserwujecie u siebie niską wydajność dysku twardego na płycie MSI 845E Max2 (czy jakiekolwiek innej), spróbujcie podpiąć dysk twardy na jednym 80-żyłowym kablu IDE do pierwszego kanału kontrolera IDE, a czytnik CD-ROM/DVD-ROM/nagrywarkę na drugim 80-żyłowym kablu IDE, do drugiego kanału. Oba urządzenia zworkami ustawcie na "master". W takiej konfiguracji na pewno dysk twardy znów będzie działał tak szybko, jak powinien.
Piątek, 31 maja 2002
Podsumowanie
07:17 Pora w końcu podsumować ostatnie cztery tygodnie, które spędziliśmy wspólnie z płytą 845E Max2-BLR. Przeprowadzone przez nas testy wydajnościowe udowodniły tezę, że podniesienie taktowania magistrali procesora z 400 do 533 MHz nic nie zmieni, jeśli nie połączymy go z odpowiednio szybkimi pamięciami. Dlatego też Pentium 4 taktowany zegarem 2,4 GHz na magistrali 533 MHz, na testowanej płycie MSI z chipsetem i845E, wcale nie wypadł lepiej od procesora P4 2,4 GHz na magistrali 400 MHz, testowanego na płycie ASUS-a z chipsetem i845D.
Czy oznacza to, że kupno płyty z chipsetem i845E jest całkowicie pozbawione sensu? Absolutnie nie! Nadchodzące procesory P4 będą pracowały już wyłącznie przy FSB 533 MHz, więc praktycznie jesteśmy zmuszeni do nabycia płyty ze wsparciem dla nowej magistrali.
To jeszcze nie wszystko. Mostek południowy ICH4 udostępnia wsparcie dla sześciu portów USB 2.0 (oczywiście kompatybilnych z USB 1.1). Do gniazd USB 2.0 będziemy mogli podpiać szereg urządzeń zewnętrznych, jak dyski twarde, nagrywarki, kamery internetowe, aparaty cyfrowe, odtwarzacze MP3, a nawet karty dźwiękowe. Przepustowość USB 2.0, wynosząca aż 480 Mbit/s (60 MB/s) umożliwia naprawdę sprawny przesył nawet dużych ilości informacji. Jeśli ktokolwiek z Was miał do czynienia z zewnętrznym dyskiem twardym z interfejsem USB 1.1, przy którym na skopiowanie 10 GB danych trzeba czekać godzinami, to na pewno można docenić 40-krotne skrócenie czasu transferu.
MSI 845E Max2-BLR na pewno bardzo się wyróżnia na tle innych płyt z chipsetem i845E. Zintegrowany kontroler RAID ATA133 umożliwia nam zestawianie szybkich macierzy dyskowych lub - po prostu - podpięcie kolejnych czterech dysków twardych (w sumie możemy mieć w komputerze aż osiem napędów!). Sześciokanałowa karta dźwiękowa z cyfrowymi wyjściami oznacza, że dla większości z Was zbędny będzie zakup zewnętrznej karty - obecna na płycie sprosta wymaganiom 90% z Was.
Na pewno dużym atutem płyty MSI są dołączone moduły Bluetooth. Urządzenia z Bluetooth może nie są jeszcze zbytnio popularne, jednak powoli zaczynają się pojawiać na rynku (wbudowany moduł Bluetooth mają najnowsze telefony komórkowe Nokii i Ericssona). Dodatkowo, Bluetooth docenią posiadacze dwóch komputerów, którzy będą mogli sobie zestawić bezprzewodowe łącze między tymi komputerami. Bluetooth przyda się także tym z Was, którzy mieszkają w blokach - możecie klucz USB Bluetooth pożyczyć koledze mieszkającemu dwa piętra wyżej, by połączyć się z jego komputerem i rozegrać z nim partyjkę w Counter Strike'a.
W zasadzie jedyne, co możemy zarzucić płycie MSI 845E Max2-BLR, to brak obsługi dla pamięci DDR333. Nie jest to jednak wcale wina MSI, a chipsetu i845E, który jest sercem płyty. Również Intel zainteresuje się pamięciami DDR333, jednak jeszcze nie teraz...
Testowaną płytę na pewno możemy z czystym sumieniem polecić każdemu z Was, który przymierza się do zakupu nowego komputera. Najlepiej w tandemie z procesorem Pentium 4 1.6A, którego od razu trzeba pogonić na 133 MHz FSB (2,16 GHz). No chyba, że stać Was na "legalny" procesor z 533 MHz FSB, a więc P4 2,4 lub 2,53 GHz :-)
Na koniec warto wspomnieć, iż płyta MSI 845E Max2 dostępna jest w kilku wersjach. Testowana przez nas, z przyrostkiem -BLR, ma dołączony moduł Bluetooth i wbudowany kontroler RAID. Płyta ta kosztuje niecałe 800 zł brutto. Dużo tańsza jest wersja płyty z przyrostkiem -L (MSI 845E Max2-L), która ma zintegrowaną jedynie kartę sieciową, ale brak jest dołączonego modułu Bluetooth czy kontrolera RAID. Płyta taka kosztuje około 620 zł brutto. Dość znacznie różni się ona wyglądem od testowanego przez nas egzemplarza, bowiem mostek północny chłodzony jest na niej radiatorem, a nie wentylatorkiem, ponadto płyta ta ma tylko dwa gniazda pod moduły DIMM pamięci DDR SDRAM. Najtańsza wersja płyty, MSI 845E Max2 (bez przyrostka) nie ma nawet sieciówki. Kosztuje około 580 zł.
Która wersja będzie dla Was najbardziej odpowiednia, musicie sami zadecydować. Nam pozostaje tylko mieć nadzieję, że nasza recenzja pomoże Wam w wyborze.
Zalety
- Wsparcie dla FSB 400 i 533 MHz
- Bardzo bogate wyposażenie
- Dołączony moduł Bluetooth
- Wysoka stabilność
- Bardzo dobra wydajność
Wady
- Brak wsparcia dla pamięci DDR333 (ale to wina chipsetu, nie płyty)
Do testów dostarczył:
Piotr Cieślak - Micro-Star International Polska piotr_cieslak@msi-polska.pl www.msi-polska.pl/ Cena: 800 zł z VAT-em