„Atomowe” komputery pozwalają przeglądać strony internetowe, korzystać z poczty, tworzyć dokumenty i grać w proste gry, a do tego, jeśli reszta podzespołów jest przeznaczona do sprzętu przenośnego, zapewniają względnie długi czas pracy z zasilaniem akumulatorowym. Co jednak, gdy użytkownik zechce wykorzystać miniaturową platformę do bardziej skomplikowanych zadań? Obecnie multimedia nie ograniczają się do wiekowych gier trójwymiarowych i filmów w standardowej rozdzielczości. Tę lukę na rynku, miejsce dla nadal niewielkich, ale silniejszych komputerów, postanowiła zająć m.in. NVIDIA za pomocą platformy nazwanej Ion.

Pomysł na platformę Ion nie wygląda skomplikowanie. Za podstawę wzięto typową platformę z procesorem Atom, odjęto jej chipset ze zintegrowanym układem graficznym Intela, a na wolne miejsce wstawiono, wraz z całym dobrodziejstwem inwentarza, układ NVIDI-i z dobrze znanym użytkownikom Maców rdzeniem GeForce 9400M. Zmiana chipsetu z jądrem graficznym Intela na chipset z grafiką GeForce zapowiada większą wydajność całego systemu, obsługę wysokorozdzielczych nagrań wideo oraz możliwość grania w trójwymiarowe gry.