Jak dotąd Intel dotrzymuje obietnicy i utrzymuje narzucone dwa lata temu tempo. Około roku po wprowadzeniu Conroe rzeczywiście produkowano już procesory wykonane w technologii 45 nm. Rok później zastosowano istniejący już proces technologiczny do wykonania procesorów w nowej mikroarchitekturze Nehalem. Po tym, jak pojawił się Core i7, przyszedł czas na pytania i zapowiedzi co do dalszych postępów technicznych. Intel postanowił rzucić nieco światła na swoje przyszłe produkty na zorganizowanej niedawno telekonferencji dla dziennikarzy. Postaramy się w skrócie przedstawić najważniejsze informacje, które uzyskaliśmy.

Proces technologiczny 32 nm

Następnym krokiem po nowej mikroarchitekturze jest przejście na niższy proces technologiczny. Polega ono na zmniejszeniu szerokości bramki tranzystora, czyli najmniejszego elementu w strukturze krzemowej. Mniejszy tranzystor potrzebuje mniej energii na przełączenie się, traci mniej energii, gdy jest wyłączony, i wydziela mniej ciepła. Przede wszystkim jednak mniejszych tranzystorów na krzemowym waflu zmieści się więcej. Przy stałej liczbie tranzystorów powierzchnia rdzenia w nowszym procesie jest mniejsza. Przeniesienie dowolnego układu na nowy proces technologiczny daje zatem dużą oszczędność, bo można tym samym kosztem wyprodukować więcej układów.