GeForce GTX 285
Jakie problemy dręczyły GeForce'a GTX 280? Zapewne największym z nich był koszt produkcji. Wyprodukowanie w pełni sprawnego kawałka krzemu składającego się z 1,4 miliarda tranzystorów nie jest ani tanie, ani łatwe. Tym bardziej że aż do tej pory GT200 był produkowany w 65-nanometrowym procesie technologicznym, co dodatkowo utrudniało sprawę. Konsekwencjami stosowania tego dość leciwego procesu technologicznego były problemy z odprowadzaniem ciepła wytwarzanego przez pracujący układ graficzny oraz to, że karty graficzne z rodziny GTX były dość łakome na prąd, gdy były obciążone obliczeniami. Recepta na te wszystkie problemy jest dość oczywista: przejście na mniejszy proces technologiczny, 55 nm. Pierwsze karty NVIDI-i z układami graficznymi wykonanymi w takim procesie pojawiły się już we wrześniu, czyli cztery miesiące temu. Pierwszym efektem ewolucji układów GT200 była niedawna premiera GeForce'a GTX 295, którego oba układy graficzne są już wykonane w procesie 55 nm.
Przejdźmy do konkretów. Czym jest GeForce GTX 285? W wielkim skrócie: GeForce'em GTX 280 z układem graficznym wykonanym w 55-nanometrowym procesie technologicznym i szybciej taktowanym. Szczegóły zawiera poniższa tabelka:
GTX 260 Core 216 | GTX 285 | GTX 280 | |
---|---|---|---|
Jednostki cieniujące | 216 | 240 | 240 |
Zegar rdzenia | 576 MHz | 648 MHz | 602 MHz |
Zegar jednostek cieniujących | 1242 MHz | 1476 MHz | 1296 MHz |
Zegar pamięci | 999 MHz | 1242 MHz | 1107 MHz |
Szyna pamięci | 448 bitów | 512 bitów | 512 bitów |
Ilość pamięci | 896 MB | 1024 MB | 1024 MB |
Proces technologiczny | 65 nm | 55 nm | 65 nm |
Aspekty techniczne i architektura nie zmieniły się. Na szczęście zmieniła się nazwa. Dzięki temu da się uniknąć zamieszania, które powstało po wyjściu GeForce'a GTX 260 Core 216. Wiele sklepów i sprzedawców nadal nie wie, jaką kartę mają na półce.
A tak wygląda porównanie starej karty z nową z zewnątrz. Różnice są niewielkie. Wprawne oko wychwyci to, że rogi obudowy schładzacza są w nowszej karcie lekko zaokrąglone.
ASUS ENGTX285
Do naszej redakcji dojechały dwie karty oparte na konstrukcji GeForce GTX 285. Pierwszą z nich jest karta firmy ASUS.
Wygląda na to, że ASUS na dobre zrezygnował z promowania motywu azjatyckiej amazonki na swoich produktach. Widocznie na fali popularności najnowszej części przygód Batmana ASUS uznał, że motyw mrocznego rycerza będzie lepszy ;) Zdania członków redakcji co do tego, który motyw jest lepszy, są podzielone, ale o gustach ponoć się nie rozmawia. Nie zmieniła się natomiast stonowana kolorystyka i jednolite tło.
Na karcie widnieje ten sam motyw mrocznego jeźdźca. Z tyłu karty zniknęła osłona typowa dla GTX-a 280. Trochę szkoda, ale zapewne jest to wynik poszukiwania oszczędności.
Zestaw dodatków jest jednocześnie skromny i nietypowy. Skromny jest zestaw dołączonych kabelków. Znajdujemy tutaj jedynie przejściówkę z dwóch moleksów na PCI Express, z DVI na D-sub oraz z mini-DIN na kompozytowe. Do tego dołączono płytę ze sterownikami, książeczkę z poradnikiem szybkiej instalacji oraz skórzaną podkładkę pod mysz.
Wszystkie zegary taktujące pozostały bez zmian w stosunku do konstrukcji referencyjnej.
MSI N285GTX T2DIG
Druga dotarła do nas fabrycznie podkręcona karta MSI.
Nie da się zaprzeczyć, że pudełko jest... ładne, i z bliżej nieokreślonych powodów przypadło nam ono do gustu znacznie bardziej niż to, w które zapakowana była karta ASUS-a ;)
Niestety, karta ma już standardowy dla produktów MSI motyw orka z płonącymi oczami. W ten sposób MSI zafundowało nam powrót „Pięknej i bestii”. A szkoda. Właściciele obudów z oknami byliby chyba zadowoleni, gdyby na ich kartach graficznych pojawił się motyw z pudełka.
Zestaw dodatków jest bardzo okazały. Znajdujemy w tym gąszczu dwie przejściówki z dwóch moleksów na PCI Express, z mini-DIN na S-Video, z DVI na D-sub, z DVI na HDMI, z mini-DIN na kompozytowe i obowiązkowy kabelek S/PDIF. Nie mogło oczywiście zabraknąć pełnej wersji gry Tomb Raider: Underworld (ciężko było się powstrzymać przed napisaniem: Underwear).
Jak już wspominaliśmy, karta jest fabrycznie podkręcona. Jej zegary to 680/1476/1250 MHz.
Zestaw testowy
Oto nasz standardowy zestaw testowy.
Model | Dostarczył | |
---|---|---|
Procesor: | Intel Core 2 Quad Q9650 @ 4,05 GHz (450*9) | www.komputronik.pl |
Płyta główna: | ASUS Rampage Extreme | pl.asus.com |
RAM: | Corsair XMS-3 1600 (2x 2 GB) @ 1500 MHz CL 7 7 7 21 | www.extrememem.pl |
Schładzacz procesora: | Noctua NH-U12P | www.noctua.at |
Dysk twardy: | Seagate Barracuda 7200.8 400 GB | www.seagate.com |
Obudowa: | Ikonik Zaria A10 | www.ikonik.com |
Monitor: | HP LP3065 (30 cali, 2560x1600) | www.hp.pl |
Wprawne oko wychwyci brak zasilacza. Niestety, nasz redakcyjny Corsair HX1000 zepsuł się. Najprawdopodobniej uszkodziła się elektronika odpowiedzialna za regulowanie obrotów wentylatora, przez co w ogóle się nie kręcił. Co ciekawe, zasilacz ten, zanim się zorientowaliśmy, że coś jest nie tak, dzielnie wytrzymał serię testów Quad SLI. Chwilowo zamieniliśmy zasilacz na be quiet! Dark Power Pro 650W, dlatego zestaw pomiarów poboru prądu jest mocno ograniczony.
Zainstalowany system operacyjny to Windows Vista w wersji x64. GeForce GTX 285 był obsługiwany przez sterowniki w wersji 181.20 WHQL. Radeon HD 4870 X2 był obsługiwany przez sterowniki 8.12 Hotfix.
Wydajność – 3DMark Vantage
Analizę wydajności rozpoczynamy od popularnych testów syntetycznych.
Jak można było się spodziewać, widać lekki wzrost wydajności w stosunku do starej konstrukcji.
Wydajność – Assassin's Creed
Gra Assassin's Creed i użyty w niej silnik o nazwie Scimitar chętnie korzystają z mocy obliczeniowej nowych GeForce-ów. Cały czas wydajność jest wyższa o ponad 10%.
Wydajność – Call of Duty: World at War
W najnowszej części Call of Duty liczba klatek na sekundę jest wyższa o niecałe 10% w stosunku do starszej karty.
Wydajność – Call of Juarez
Już dość leciwy silnik Call of Juarez, który będzie rozwijany w przyszłych produkcjach naszej rodzimej firmy Techland, dość słabo reaguje na szybsze zegary taktujące GTX-a 285. Wzrost wydajności jest kilkuprocentowy.
Wydajność – Crysis: Warhead
CryEngine, z którego korzysta Crysis: Warhead, bardzo „polubił” większą moc obliczeniową nowej karty NVIDI-i połączoną z nowszymi sterownikami. Obserwujemy bardzo znaczny, ponad 30% wzrost wydajności.
Wydajność – Enemy Territory: Quake Wars
Już dość leciwy przedstawiciel gier korzystających z tego opartego na OpenGL silnika odnotował ponad 10% wzrost wydajności.
Wydajność – Fallout 3
Fallout 3 to gra, która występuje w naszych testach dopiero drugi raz, dlatego liczba wyników jest niewielka. Wzrost wydajności wyniósł poniżej 10%.
Wydajność – Far Cry 2
Far Cry 2 mocno obciąża jednostki cieniowania, a te są wyżej taktowane, stąd wzrost wydajności o ponad 10%.
Wydajność – Left 4 Dead
Source nie jest może najbardziej zaawansowanym technicznie silnikiem, ale potrafi zaskoczyć tym, jak się skaluje z nowymi kartami graficznymi. W Left 4 Dead nowy GeForce odnotowuje jeden z najwyższych wzrostów wydajności w stosunku do starszego modelu.
Wydajność – Race Driver: GRID
Na GRID-dzie wyższe zegary taktujące GTX-a 285 nie robią zbyt dużego wrażenia. Po raz kolejny wzrost wydajności wyniósł około 10%.
Wydajność – S.T.A.L.K.E.R.: Clear Sky
Silnik nowej gry o przygodach w Czarnobylu potrafi mocno przycisnąć dzisiejsze karty graficzne i bardzo chętnie wykorzystuje każde wolne zasoby. Widoczny jest znaczny wzrost wydajności.
Wydajność – Unreal Tournament 3
W Unreal Tournament 3 po raz kolejny obserwujemy 10% wzrost wydajności.
Reasumując, GeForce GTX 285 jest wydajniejszy od GeForce'a GTX 280 o około 10–17% (w zależności od gry).
Podkręcanie
Nowszy proces technologiczny to często większa podatność na podkręcanie. Tak jest i tym razem.
Karta ASUS-a podkręcała się bardzo przyzwoicie. Swoje pieczołowite poszukiwania najwyższych stabilnych ustawień zakończyliśmy na zegarach 738/1674/1417 MHz. W nowych GeForce'ach szczególnie zaskakują możliwości podkręcania pamięci. Karta MSI również podkręcała się bardzo dobrze, ale gorzej znosiła przyspieszanie zegarów taktujących jednostki cieniowania. Najwyższa stabilna prędkość zegarów, którą udało nam się osiągnąć, to 756/1596/1431 MHz. Dla porównania: GeForce GTX 280, który testowaliśmy w dniu premiery, podkręcał się jedynie do 713/1534/1209 MHz. Widzimy tu znaczną poprawę. Sprawdziliśmy, jaki wzrost wydajności wiązał się z podkręceniem karty ASUS-a.
Szybsze zegary taktujące dały kilkunastoprocentowy wzrost wydajności. Dzięki temu nowy GeForce jeszcze bardziej zwiększa swoją przewagę nad starszą konstrukcją.
Temperatura, głośność, pobór mocy
Ze zmianą procesu technologicznego wiąże się też mniejsza ilość wydzielanego przez układ ciepła. Jak to wpłynęło na temperatury i głośność nowej karty NVIDI-i?
O ile temperatury pracy nie zmieniły się zbytnio, to warto zwrócić uwagę na spadek poziomu głośności. GeForce GTX 285 działający z zegarami GeForce'a GTX 280 jest cichszy o około 3 dB od starszego brata. Przypominamy, że jest to skala logarytmiczna, więc 3 dB to naprawdę znaczna różnica w głośności.
Nowy proces technologiczny wpływa również pozytywnie na pobór prądu.
Gdy stary i nowy GeForce są taktowane takimi samymi zegarami, wtedy pod obciążeniem nowy pobiera o ponad 30 W mniej! W spoczynku różnica nie jest aż tak duża, ale jest widoczna.
Podsumowanie
Mimo że GTX 280 był dobrym produktem, to można powiedzieć, że GTX 285 jest tym, czym GTX 280 powinien być od samego początku. Przejście na nowszy proces technologiczny dużo dało. Dzięki temu NVIDIA zwiększyła przewagę wydajnościową nad jednoprocesorowymi kartami AMD. Poprawiono wszystko, co było do poprawienia. Karta pobiera mniej prądu, mniej się grzeje, jest cichsza i wydajniejsza. Do tego wszystkiego można dorzucić bardzo dobre wyniki podkręcania – i okazuje się, że GeForce GTX 285 jest produktem bardzo dobrym. Pozostaje tylko jedno pytanie: ile kosztuje?
Tutaj wszystko zaczyna się trochę komplikować. Byłoby idealnie, gdyby GeForce GTX 285 kosztował tyle samo co GeForce GTX 280. Byłby wówczas produktem bezkonkurencyjnym. Niestety, życie nie jest tak różowe. Za powiew świeżości, przynajmniej na początku, będziemy musieli dopłacić około 200 złotych. Stare GeForce'y można obecnie kupić za około 1250 złotych, nowe startują z pułapu 1450 złotych. Gdy niedługo opadnie zamieszanie związane z tym, że jest to nowy produkt, ceny powinny spaść.
A jak karta ta wypada na tle konkurencji? Za cenę około 1400 złotych można kupić Radeona HD 4850 X2 firmy Sapphire – i to on jest bezpośrednim konkurentem tej karty. Niestety, zabrakło go w tym porównaniu (nie mamy już karty w laboratorium, a w międzyczasie zmieniliśmy platformę testową), jednak z wyników porównania ze starym GeForce'em można wywnioskować, że nadal byłaby to karta trochę wydajniejsza od nowego GeForce'a GTX 285. Stawia to kartę NVIDI-i w dość niekorzystnej pozycji, bo za tę samą cenę, lub nawet trochę mniej, można obecnie kupić wydajniejszy produkt AMD. Co ma na swoją obronę najmłodsze dziecko NVIDI-i? Przede wszystkim to, że jest to najwydajniejsza karta z jednym układem graficznym. Nie ma więc ona wszystkich wad rozwiązań dwuprocesorowych, co dla niektórych może mieć spore znaczenie. Pobiera też znacznie mniej prądu i jest cichsza. Można jeszcze nieśmiało dodać obsługę NVIDIA PhysX. Jednak biorąc pod uwagę liczbę gier, które wykorzystują możliwości tej technologii, oraz to, w jakim stopniu to robią, jest to bardziej ciekawostka niż atut mogący zadecydować o tym, która karta jest lepsza.
Reasumując, ciężko jednoznacznie powiedzieć, co jest lepsze. Z jednej strony mamy dwuprocesorowego potwora AMD z jego problemami, a z drugiej bardzo zgrabny produkt NVIDI-i. Gdyby GeForce GTX 285 kosztował tyle co jego starszy brat, to z czystym sumieniem moglibyśmy zarekomendować tę kartę. Niestety, przy obecnej cenie tego produktu każdy sam musi przeanalizować wady i zalety i podjąć decyzję. Gdy jednak skusi się na nowego GeForce'a, na pewno nie będzie tego żałował.
Do testów dostarczył: ASUS
Cena w dniu publikacji (z VAT): 1450 złotych
Do testów dostarczył: MSI
Cena w dniu publikacji (z VAT): 1480 złotych