Płyta
W niewielkim pudełku, którego rozmiarów na powyższym zdjęciu jeszcze dobrze nie da się rozpoznać, znajdowała się płyta główna, zestaw sterowników na płycie CD, dwie taśmy do podłączenia dysku twardego oraz napędu dyskietek, "śledź" z dodatkowymi dwoma gniazdami USB 2.0 i dwoma gniazdami FireWire, „zaślepka” dla tylnego zestawu gniazd oraz instrukcja obsługi.
Na początek nieco danych technicznych płyty:
Procesor:
- VIA C3 EDEN EBGA (Enhanced Ball Grid Array)
- taktowanie 933 MHz, rdzeń Ezra, FSB 133 MHz
- pamięć cache pierwszego poziomu (L1) 128 kB, 64 kB pamięci cache L2
Chipset:
- mostek północny VIA CLE266
- mostek południowy VT8235
Schemat blokowy chipsetu CLE266
Grafika:
- zintegrowana w mostku północnym: CastleRock ze sprzętowym wsparciem dla dekodowania MPEG-2
Dźwięk:
- sześciokanałowy kodek AC’97 VT1616 (mały układ powyżej VT1211)
- trzy gniazda jack: line-in, line-out i mic-in, system Smart 5.1
Pamięć:
- jedno złącze pamięci DDR266 SDRAM
- maksymalnie do 1 GB pamięci
PCI/IDE:
- jeden slot PCI
- 2 złącza UltraDMA 66/100/133
LAN/USB/FireWire:
- Zintegrowana karta sieciowa Fast Ethernet 10/100 (VIA VT6103)
- Zintegrowany kontroler USB 2.0/1.1 - dwa gniazda na płycie i dwa na dodatkowym "śledziu"
- Zintegrowany kontroler FireWire (VIA VT6307S) - dwa gniazda na dodatkowym "śledziu"
TV-Out:
- kontroler TV-Out VIA VT1622
- NTSC/PAL
Tylni panel płyty:
- gniazdo myszy i klawiatury (PS2)
- port LAN (RJ-45)
- port parallel (Centronics)
- port serial (RS-232, 9 pin)
- dwa gniazda USB 2.0
- gniazdo VGA
- port RCA Video (TV out w standardzie zespolonym) lub cyfrowe wyjście dźwięku S/PDIF - wybór dokonywany jest odpowienimi ustawieniami w sterownikach płyty odpowiedzialnych za grafikę oraz dźwięk.
- gniazdo S-Video (TV out)
- trzy gniazda jack: line in, line out, mic in
Podłączanie
Po dawce technicznych szczegółów dotyczących EPII, czas na uruchomienie systemu. By niewielka płyta VIA, stała się w pełni sprawnym komputerem, potrzeba jej kilku rzeczy: zasilacza (bez tego ani rusz), dysku twardego (tu znalazł się system oraz potrzebne nam oprogramowanie), napędu optycznego, ewentualnej stacji dyskietek (nie używaliśmy jej) i monitora – by wszystko dobrze zobaczyć.
Już podczas podłączania zasilacza dało się odczuć, że wygospodarowanie odpowiedniej ilości miejsca na płycie to dla jej projektantów zadanie niełatwe. Gniazdo zasilania płyty jest położone bardzo blisko innych jej elementów. Przeszkadza to znacząco nie tylko w prawidłowym umieszczeniu wtyczki na swoim miejscu w gnieździe, ale (co zauważyliśmy już na końcu testów) także w jej usunięciu. Po prostu nie ma wygodnego sposobu, by ją chwycić.
Kiedy wszystkie wtyczki znalazły swoje miejsce, napędy zostały podłączone, a odpowiednie oprogramowanie skompletowane, przystąpiliśmy do instalacji systemu operacyjnego. Komputer włączony i nic, prawie żadnego dźwięku. Po komputerach z procesorami Pentium 4 i Athlon XP – działająca EPIA wydaje się być cichą oazą. Nawet mały wiatraczek na procesorze VIA wydaje się nie zakłócać tego błogiego spokoju. Najgłośniejszy w całym systemie jest obecnie działający napęd CD... Windows XP Professional po ładnych paru chwilach już spoczywał na 80-cio gigabajtowym Seagate Barracuda IV.
System rozpoznał procesor. 933 MHz w jądrze Ezra. Wszystko wydawało się w najlepszym porządku. 192 MB pamięci pokazane w oknie to wynik przydzielenia z zainstalowanej przez nas 256 megabajtowej pamięci (Samsung PC2700 DDR333), 64 MB na potrzeby systemu graficznego.
Po instalacji Windows’a przyszedł czas na skopiowanie sterowników do płyty z dostarczonego krążka CD. Kilkanaście sekund i sterowniki VIA zostały zainstalowane.
Po instalacji, ustawienia we Właściwościach ekranu nieco się zmieniają. Dzięki nowemu panelowi można „skierować” obraz z komputera na odpowiednie źródło: monitor CRT lub TV...
odpowiednio skalibrować kolory...
sprawdzić wersję oprogramowania i rozdysponowanie zasobów komputera...
oraz dostosować obraz do własnego gustu przez zmianę jego podstawowych parametrów.
System stał się gotowy do testów...
Testy
Oprogramowanie użyte do testów składało się z następujących narzędzi: SiSoft Sandra 2001te Professional, SiSoftware Sandra 2003, 3DMark2001 SE, Quake III Arena v1.11, kompresora MP3 – GOGO-no-coda 3.08 oraz programu do renderingu 3D - LightWave 3D 7.5.
Dodatkowymi programami użytymi podczas testów były DVD2AVI i WinDVD Platinum. Z jednej z prób zrezygnowaliśmy z powodu nieznanego błędu systemu, ale o tym później.
SiSoft Sandra:
Nie spodziewaliśmy się wyników, które rzuciłyby na kolana... i słusznie:
Dla porównania skorzystaliśmy dodatkowo z programu SiSoftware Sandra 2003. Wyniki były zbliżone:
Testy Sandry nie wypadły najlepiej. Zaczynało potwierdzać się przeznaczenia płyty VIA EPIA-M. Z tą wydajnością nie ma mowy o obsłudze zaawansowanych technicznie i bardzo wymagających programów.
3DMark2001:
Przyszedł czas na „zabójcę” kart graficznych. Ponieważ w EPII nie drzemała ukryta moc akceleracji 3D, wyniki były łatwe do przewidzenia. W rozdzielczości 640x480 przy 32-bitowej palecie barw otrzymany wynik to 457 3D marków. W rozdzielczości 1024x768x32 wynik był oczywiście słabszy – 377. Dla porównania przedstawiliśmy wyniki EPII z procesorem C3 933A na tle przeprowadzonych niegdyś testów procesorów VIA 866A.
Quake III Arena:
Zaciekawieni wynikami postanowiliśmy sprawdzić testowany komputer w jednej z popularniejszych gier-benchmarków – Quake’u III Arena. Poniżej również przedstawiamy tabelę porównawczą:
Jak i w przypadku 3DMarka, także i tutaj, procesor 933A nie wspomagany „zewnętrznym” (lepszym) akceleratorem graficznym okazał się nieco szybszy od wersji 866A.
GOGO-no-coda 3.08:
Testując procesor staraliśmy się zrobić to wszechstronnie, dlatego też spróbowaliśmy zmierzyć czas kompresji pliku testowego *.wav i porównać otrzymany wynik z tymi, które posiadamy. Czas kompresji pliku obrazuje poniższa tabelka:
Jak zapewne zauważyliście, na wynik testu ma wpływ również zastosowana karta graficzna. Ten sam procesor radzi sobie nieco szybciej, gdy nie musi korzystać z zintegrowanej grafiki. Zwiększa się przepustowość pamięci, której jest dodatkowo więcej (zintegrowana karta zabiera przecież nieco zasobów).
LightWave 3D 7.5:
Teraz przed płytą VIA stanęło prawdziwe wyzwanie. Rendering sceny raytrace.lws w pięciu przebiegach. Wyniki porównawcze poniżej:
Test przetwarzania sceny trójwymiarowej zakończył serię prób, której poddać chcieliśmy EPIĘ. Można było już przejść do konkluzji... ale zaraz, jeszcze jedna próba.
VIA EPIA-M pomyślana jest jako płyta dla użytkownika niewymagającego, lecz takiego, który od czasu do czasu będzie chciał obejrzeć jakiś film, bądź to z DVD, bądź skompresowany DivX. Pełni wiary podeszliśmy do tego tesu. Przecież grafika EPII sprzętowo wspomaga MPEG-2.
Pierwsze uderzenie: plik helicopter.vob, znana animacja ze śmigłowcem mknącym przez miasto. I tutaj pierwszy zawód. O ile dźwięk był odtwarzany bardzo dobrze, o tyle obraz, co dwie trzy sekundy w dziwaczny sposób przyhamowywał, by zaraz potem doskoczyć o parę sekund wprzód. Do odtworzenia pliku *.vob użyliśmy programu WinDVD.
Kolejna dziwna sprawa wydarzyła się, kiedy próbowaliśmy sprawdzić jak szybki okaże się procesor C3 933A w kodowaniu MPEG-2 do DivX’a. Wspominaliśmy powyżej, że jedna z prób nie odbyła się z powodu nieznanego kłopotu z systemem. To właśnie ta próba. Program zmieniający pliki z DVD na DivX – DVD2AVI kilkukrotnie odmówił posłuszeństwa „wyskakując” do systemu. Mimo usilnych prób dotarcia do prawdy, przyczyny takiego zachowania programu pozostały nieznane.
Skoro sami nie mogliśmy stworzyć sobie filmu DivX, postanowiliśmy skorzystać z gotowego już pliku filmowego. Odtwarzanie go przyniosło jednak następne rozczarowanie. Film „rwał” się co kilka sekund, występował efekt spowolnienia obrazu. Komfortowe oglądanie okazało się niemożliwe.
Konkluzje
Do testów EPII zasiadaliśmy pełni optymizmu. Mała, „sympatyczna” płyta główna, zagospodarowana w każdym calu, z procesorem o częstotliwości taktowania zbliżonej do 1 GHz, wydawała się być rozwiązaniem, które w pełni zaspokoi potrzeby osoby korzystającej z komputera, jak z zaawansowanej technicznie maszyny do pisania. Lecz także osoby, która od czasu do czasu zechce skorzystać z multimedialnych rozszerzeń płyty. A są one przecież niemałe. VIA EPIA M9000 oferuje wsparcie dla odtwarzania MPEG-2, posiada możliwość wyprowadzenia dźwięku cyfrowo przez gniazdko S/PDIF.
EPIA jako maszyna do pisania jest świetna, jest to nawet obrazą dla tej konstrukcji tak ją nazywać. Komputer z procesorem 933 MHz doskonale obsłuży aplikacje biurowe. Ani edytory tekstów ani arkusze kalkulacyjne nie będą sprawiać kłopotów podczas pracy z tym systemem. To świetna maszyna także dla kogoś, kto przed komputerem spędza czas na podróżach w internecie, używa maszyny do komunikacji przez e-mail, słuchania muzyki MP3. Plusem konstrukcji jest cisza, z jaką pracuje zestaw. Posiadacz EPII może cieszyć się komfortową atmosferą, gdyż płyta VII prawie wcale nie hałasuje. Jest na niej jedynie mały wiatrak umieszczony nad radiatorem procesora C3.
Niestety wielu dobrych słów z powyższego fragmentu nie będzie można użyć pisząc o zdolności konstrukcji VII do odtwarzania filmów, zarówno DVD jak i DivX’ów. Pomimo usilnych zabiegów, starannego zainstalowania odpowiednich sterowników oraz oprogramowania, każdorazowa próba odtworzenia filmu kończyła się niepowodzeniem. Co kilka sekund odtwarzania filmu DVD, ten przystawał, jakby cały system się zacinał, by po niespełna sekundzie znów ruszyć na chwilę. Podobne objawy zaobserwowaliśmy przy pracy z filmami DivX. Tu z kolei nie było „przyhamowań” widocznych w filmach DVD, a ogólne spowolnienie odtwarzania filmu, coś w rodzaju ujęć slow motion.
Skontaktowaliśmy się nawet z polskim przedstawicielstwem VIA celem wyjaśnienia, dlaczego EPIA M9000 ma problemy z odtwarzaniem plików DivX/MPEG-2. Odpowiedź, jaką otrzymaliśmy, to: "Radzi sobie z tymi filmami bez najmniejszych problemów!". Domyślamy się, że skoro przedstawiciel VIA Polska stwierdził to z takim przekonaniem, to zapewne musiał mówić prawdę :-) Dlatego będziemy drążyć problemy EPII z odtwarzaniem plików filmowych. Jak tylko coś więcej będziemy wiedzieli na ten temat i uda nam się zmusić platformę M9000 do płynnego odtwarzania filmów, na pewno o tym napiszemy na stronie głównej naszego serwisu, a także dokonamy aktualizacji niniejszej recenzji.
Problemy z filmami to nie wszystkie, na jakie się natknęliśmy. Czarę goryczy przelał program DVD2AVI, którym chcieliśmy „wyprodukować” z pliku *.VOB film DivX. Po ustawieniu wszystkich potrzebnych kompresorowi opcji i wyborze funkcji Save As... program wyskakiwał do systemu operacyjnego. Nigdy, na żadnym systemie nie zaobserwowaliśmy powyżej opisanego zachowania programu DVD2AVI. Ten problem także postaramy się wyjaśnić.
Podsumowując, jeśli ktoś jest przekonany, że ten komputer będzie jego domowym centrum rozrywkowym – myli się i powinien rozglądać się za innym, wydajniejszym systemem. Jeżeli jednak stawiamy maszynie małe wymagania, używając jej dla prostych zadań i internetowych podróży, a jednocześnie filmy DVD oglądamy na domowym zestawie telewizyjnym – VIA EPIA M9000 jest konstrukcją godną polecenia.
Aktualizacja 28.02.2003: Okazało się, że problemy z odtwarzaniem filmów DivX to wyłącznie wina opisanego w powyższym artykule egzemplarza płyty EPIA. Niestety trafiliśmy na uszkodzoną sztukę. Przeprowadziliśmy dodatkowe testy na dwóch innych egzemplarzach i te nie miały już problemów z płynnym odtwarzaniem zarówno filmów DivX, jak i DVD. Szerzej na ten temat przeczytacie w tym artykule.
Zalety
- wymiary
- prosta instalacja
- cicha praca
- cena
Wady
- mało wydajny procesor
Do testów dostarczył:
VIA Polska www.viac3.pl Cena: ok. 660 zł z VAT-em
Jeśli jeszcze jesteście głodni testów procesorów VIA – zapraszam do lektury artykułu Marka Chmielarza: