Xtreme Fidelity
Artykuł na temat Xtreme Fidelity opublikowaliśmy już przed kilkoma miesiącami. Jeśli go jeszcze nie czytaliście, odsyłamy Was tutaj.
Sercem karty dźwiękowej Sound Blaster X-Fi jest nowy procesor, X-Fi (oznaczenie kodowe CA20K1). Układ zbudowany jest z 51 mln tranzystorów, produkowany w technologii 0,13 mikrona, zasilany napięciem 1,2 V i taktowany zegarem 400 MHz. Mimo wysokiego stopnia skomplikowania chip nie wymaga dodatkowego chłodzenia - nie tylko aktywnego, ale i pasywnego. Nie trzeba mocować na nim nawet radiatora.
X-Fi to bardzo silny układ dedykowany wyłącznie obróbce audio. Jego moc szacuje się na 10.340 MIPS (ponad 10 miliardów operacji na sekundę) - podobną mocą cechuje się procesor Pentium 4 3,4 GHz! Dla porównania, popularny układ Audigy cechuje się mocą 424 MIPS, a Live! - 335 MIPS.
Zdecydowanie największa część tej mocy przeznaczona jest na konwersję częstotliwości próbkowania (Sample Rate Conversion) - odpowiedzialny za nią moduł układu X-Fi cechuje się wydajnością 7310 MIPS. Blok cyfrowych filtrów odpowiedzialnych m.in. za generowanie dźwięku pozycjonowanego ma moc 200 MIPS, mikser - 1210 MIPS, jednostka zwana Tank Engine, odpowiedzialna za efekty pogłosu - 440 MIPS, a cyfrowy procesor sygnałowy (DSP) o nazwie X-Fi Quartet DSP - 1180 MIPS. Gdy zsumujemy te wartości, otrzymamy wspomnianą, całkowitą moc układu X-Fi - 10340 MIPS.
Dlaczego aż tak duża część mocy przeznaczona jest na konwersję częstotliwości próbkowania? Powód jest dość prosty. To bardzo częsta operacja, polegająca na zamianie formatu dźwięku - na przykład z typowego dla materiału DAT 16 bit/48 kHz na typowy dla CD Audio 16 bit/44,1 kHz. Taka konwersja dotychczas powodowała duże straty jakości i wnosiła słyszalną degradację dźwięku. Dzięki zaawansowanym algorytmom i wydajnej jednostce SRC układ X-Fi potrafi dokonywać konwersj z jednego formatu do drugiego z całkowicie niesłyszalną stratą jakości. Nawet wielokrotna konwersja w obie strony wprowadza mniejszą degradację dźwięku niż ta, jaka powstaje na najlepszych na rynku audiofilskich przetwornikach cyfrowo-analogowych (DAC)!
Jak pisaliśmy już w naszym majowym artykule, układ X-Fi wykorzystuje nowatorską, pierścieniową architekturę. O ile typowe układy dźwiękowe przetwarzają próbki w potoku, krok po kroku, X-Fi może przesyłać dane po magistrali pierścieniowej do dowolnego modułu, z pominięciem modułów, które w danym momencie nie są akurat potrzebne. Wpływa to na bardzo efektywne wykorzystanie mocy procesora, która w żadnym momencie się nie marnuje.
Trzy tryby pracy
Sound Blaster X-Fi pracuje w trzech trybach: tryb rozrywkowy (Entertainment Mode), tryb tworzenia muzyki (Audio Creation mode) oraz tryb przeznaczony dla gier (Game Mode). We każdym z trybów układ X-Fi udostępnia inną paletę funkcji, specjalnie zoptymalizowaną pod jedno z wymienionych trzech zadań. O funkcjach tych napiszemy w dalszej części artykułu.
Przełączenia pomiędzy trybami dokonuje się przy pomocy niewielkiej aplikacji nazwanej "Mode Switcher". Zmiana trybu trwa kilka sekund.
24-bit Crystalizer
Sound Blaster X-Fi to nie tylko lepszej jakości przetworniki, większy stosunek sygnału do szumu czy lepszy konwerter SRC. To przede wszystkim nowe funkcje, niespotykane dotychczas w żadnej karcie dźwiękowej. Jedną z najważniejszych jest X-Fi 24-bit Crystalizer.
24-bit Crystalizer to specjalna funkcja działająca w domenie częstotliwościowej. Algorytm dokonuje konwersji odtwarzanego dźwięku do formatu 24-bit/96 kHz, typowego dla DVD Audio. Następnie dokonuje analizy odtwarzanego dźwięku. Z utworów muzycznych stara się wyodrębnić poszczególne instrumenty, zwłaszcza te, które najbardziej utraciły na kompresji muzyki do formatu MP3 lub chociażby podczas 16-bitowego próbkowania. Na kompresji bardzo cierpią np. instrumenty perkusyjne (zwłaszcza talerze). Instrumenty wyodrębniane są z utworu, następnie algorytm 24-bit Crystalizer dokonuje próby odtworzenia pierwotnego kształtu fali (co przy 24-bitowej rozdzielczości może dokonać bardzo precyzyjnie), a w końcu podbija jej amplitudę.
Powyższy opis może wydawać się trochę zakręcony, ale efekt jest taki, że w utworach muzycznych wyodrębnione instrumenty (zwłaszcza perkusyjne) brzmią znacznie czyściej i wyraźniej. Wysokie tony są czystsze, bardziej nasycone, a bas głębszy. Różnica między oryginalnym utworem a poprawionym przez algorytm X-Fi 24-bit Crystalizer jest na tyle duża, że usłyszy ją każdy - nie trzeba być audiofilem o wyczulonym słuchu. Muzyka z włączonym trybem 24-bit Crystalizer naprawdę brzmi znacznie lepiej, a utwory MP3 nabierają zupełnie nowej postaci! Co prawda tego typu sztuczki nie odtworzą oryginalnej postaci utworu, a nawet nie zamienią jego brzmienia na poziom DVD Audio, ale poprawa jest bardzo znacząca. Ciężko to opisać, ale wystarczy posłuchać muzyki MP3 na karcie SB X-Fi z wyłączoną i włączoną funkcją 24-bit Crystalizer - ciężko potem wrócić do starej karty dźwiękowej!
Poniżej przedstawiamy ilustrację, na której widoczny jest fragment utworu przed przetworzeniem go przez algorytm 24-bit Crystalizer (u góry) i po przetworzeniu (u dołu). Pewne fragmenty utworu zostały poprawione, innych algorytm nie zmieniał.
CMSS-3D
Kolejną funkcją jest CMSS-3D, czyli kolejna wersja systemu rozkładającego dźwięk stereo na 6 (5.1), 7 (6.1) czy 8 (7.1) kanałów. Poprzednie wersje CMSS (Creative Multi-Speaker Surround) po prostu przerzucały kanały lewy i prawy z oryginalnego materiału stereo na głośniki tylne. Nowa wersja idzie znacznie dalej. Przede wszystkim założono, że gdy słuchamy muzyki, orkiestra (czy zespół) znajduje się przed nami. Nie ma zatem sensu umieszczanie źródła dźwięku z tyłu. Zamiast tego na bocznych i tylnych głośnikach umieszcza się jedynie ciche echo instrumentów, a także np. oklaski. Dzięki temu scena muzyczna staje się znacznie bardziej plastyczna: wyraźnie słyszymy, że dźwięk dochodzi z przodu, ale echo dobiegające z tyłu dodaje głębi. Czujemy się, jakbyśmy się znaleźli na koncercie!
Co więcej, CMSS-3D wyodrębnia wokal i umieszcza go w kanale (głośniku) centralnym. Wreszcie piosenkarza (czy piosenkarkę) słyszymy z przodu, tam gdzie powinien być, a nie z przodu po prawej i po lewej (ciężko wtedy określić położenie osoby śpiewającej).
Tryb CMSS-3D można uaktywnić dla dowolnego źródła dźwięku, ale podobnie jak przy 24-bit Crystalizer, najlepsze efekty uzyskać można podczas słuchania stereofonicznych utworów MP3. CMSS-3D potrafi także uprzestrzennić filmy DivX ze stereofonicznym dźwiękiem.
SuperRip
Funkcja SuperRip umożliwia kopiowanie utworów z płyt CD na dysk twardy komputera z nałożonymi efektami 24-bit Crystalizer i CMSS-3D. Można zatem ze stereofonicznej muzyki stworzyć utwory wielokanałowe w formacie 24-bit/96 kHz, z podkreślonymi detalami. Wynikowe utwory można zapisać do plików stereo MP3 lub WMA albo plików wielokanałowych 5.1 WMA Pro (24-bit/96 kHz) lub WMA Pro Losless (format wykorzystuje bezstratny algorytm kompresji dźwięku).
EAX Advanced HD 5.0
EAX Advanced HD 5.0 to kolejna wersja systemu tzw. efektów środowiskowych (Environmental Audio Extensions), pierwotnie wprowadzonego w kartach Sound Blaster Live!, a następnie mocno zmodyfikowanego w kartach Sound Blaster Audigy. W wersji 5.0, która debiutuje wraz z kartami X-Fi, dodano wsparcie dla 128 głosów jednocześnie, a także funkcje EAX MacroFX, EAX PurePath oraz Environment FlexiFX. O funkcjach tych pisaliśmy tutaj.
3D na słuchawkach - Aureal 3D powraca!
Niewątpliwie jedną z najważniejszych funkcji wprowadzonych w kartach Sound Blaster X-Fi jest naprawdę świetny system pozycjonowania dźwięku 3D na słuchawkach. Do tej pory najlepszy tego typu system, zwany A3D 2.0, udostępniały karty muzyczne z układami Aureal Vortex 2 (AU8830). Po podłączeniu do tych kart słuchawek bez problemu mogliśmy określić pozycję źródła dźwięku w przestrzeni. Wyraźnie słychać było dźwięk dobiegający nie tylko z prawej czy lewej, ale także przodu, tyłu, góry czy dołu.
W 2000 roku firma Creative nabyła Aureal, a tym samym uśmierciła standard A3D (z tego względu wiele osób przysięgło sobie nigdy nie kupować kart muzycznych Creative). Przez długi czas Creative pracowała nad własnym systemem pozycjonowania dźwięku na słuchawkach, jednak jego kolejne wcielenia nawet do pięt nie sięgały A3D 2.0.
Wreszcie udało się. W Sound Blasterze X-Fi wprowadzono system CMSS-3DHeadphone, który wykorzystuje wszystkie technologie opracowywane przez laboratoria Creative ATC (Advanced Technology Center), Aureal oraz Sensaura (firmę tę Creative także nabył kilka lat temu). Dzięki zaawansowanym filtrom HRTF (Head-Related Transfer Function - funkcja przenoszenia związana z głową), ITD (Interaural Time Delay - wewnątrzsłuchowe opóźnienie czasowe) i ILD (Interaural Level Difference - wewnątrzsłuchowa różnica natężenia dźwięku) symulowane są załamania i odbicia fal dźwiękowych wewnątrz małżowiny usznej, co nasz mózg dekoduje jako zmianę położenia źródła dźwięku. Skoro bowiem mamy tylko parę uszu, a jesteśmy w stanie stwierdzić, że dźwięk dobiega nas z przodu lub tyłu, źródło dźwięku w przestrzeni można zasymulować także przy pomocy pary słuchawek (nie trzeba się otaczać wieloma głośnikami). I rzeczywiście, algorytmy składające się na CMSS-3DHeadphone umożliwiają bardzo realistyczne przemieszczanie źródeł dźwięku na słuchawkach - przynajmniej tak samo dobrze, jak to robił system Aureal 3D! Wyraźnie słuchać dźwięk dobiegający z przodu czy tyłu, a także góry czy dołu.
Dźwięk pozycjonowany (trójwymiarowy) możemy usłyszeć na słuchawkach w każdej grze wykorzystującej interfejs DirectSound3D lub OpenAL. Trzeba jednak pamiętać, by odpowiednio skonfigurować zarówno kartę dźwiękową, jak i grę. W panelu sterującym karty trzeba wybrać tryb growy (Game Mode), a w nim jako wyjście dźwięku wybrać słuchawki, a także uaktywnić tryb CMSS-3DHeadphone. W grze natomiast w opcjach dźwięku trzeba zaznaczyć "7.1 speakers" (głośniki 7.1), lub - jeśli nie ma takiej opcji - "5.1 speakers" lub "5.1 surround". Gra generować będzie dźwięk wielokanałowy, a sterowniki do Sound Blastera odpowiednio zakodują go dla słuchawek. Wspomniane ustawienia są ważne, bowiem jeśli z poziomu gry wybierzemy opcję "Headphone" (słuchawki), uzyskamy zwykły dźwięk stereo.
Dźwięku wielokanałowego na słuchawkach można słuchać także podczas oglądania filmów DVD. Wielokanałowy dźwięk Dolby Digital zostanie zdekodowany tak, że wokół naszej głowy pojawią się jakby wirtualne głośniki przednie i tylne. Efekt jest naprawdę świetny i wreszcie oglądanie filmów DVD na słuchawkach jest co najmniej tak samo przyjemne, jak na wielokanałowym zestawie głośnikowym. Tutaj także trzeba ustawić oprogramowanie w dość nietypowy sposób: ustawiamy kartę w tryb rozrywkowy (Entertainment Mode), jako wyjście wybieramy słuchawki, włączamy tryb CMSS-3DHeadphone oraz wbudowany dekoder Dolby Digital. Następnie w programie do oglądania filmów (PowerDVD lub WinDVD) wyjście dźwięku ustawiamy na S/PDIF. W efekcie program będzie przekazywać karcie zakodowany potok w formacie Dolby Digital, który następnie dekoder na Sound Blasterze zdekoduje na wielokanałowy dźwięk na słuchawkach.
Sound Blaster X-Fi XtremeMusic
Pora wreszcie przedstawić produkty wykorzystujące układ X-Fi. Najprostszy z nich to karta dźwiękowa Sound Blaster X-Fi XtremeMusic. Produkt wstępnie wyceniono na 469 zł (z podatkiem VAT).
Sound Blaster X-Fi XtremeMusic to karta typu PCI (podobnie jak wszystkie inne modele SB X-Fi). W przyszłości spodziewać się możemy także kart PCI Express.
Budowa karty jest nieco odmienna od jej poprzedniczki, Sound Blaster Audigy 2 ZS. Jak widać na zdjęciu poniżej, układ X-Fi jest raczej nieduży (mniejszy od Audigy 2) i nie ma zainstalowanego dodatkowego chłodzenia (po kliknięciu na zdjęciu pokaże się duża wersja fotki).
Nad układem umieszczono kość pamięci Samsung K4S161622H-TC60. To 2 MB bufor wykorzystywany przez układ X-Fi przy tworzeniu efektów specjalnych.
Za konwersję dźwięku z postaci cyfrowej na analogową odpowiada wysokiej jakości przetwornik Cirrus Logic CS4382. Posiada on 8-przetworników 24 bit/192 kHz i według specyfikacji cechuje się odstępem sygnału od szumu na poziomie 114 dB (przy zniekształceniach harmomicznych THD+N na poziomie -100 dB). Stosowany jest w wielu audiofilskich urządzeniach HiFi, m.in. Marantz SR7500. Creative wykorzystała układ także na kartach Sound Blaster Audigy 2.
Za konwersję dźwięku z postaci analogowej do cyfrowej odpowiada układ Wolfson WM8775, zawierający przetworniki analogowo-cyfrowe zdolne próbkować dźwięk z 24-bitową rozdzielczością i częstotliwością 96 kHz.
Na blaszce mocującej karty umieszczono cztery gniazda typu mini-jack - trzy przeznaczone do podłączenia głośników w konfiguracji 7.1, 6.1 lub 5.1 (para przednia, para tylna, para boczna, centralny przedni i subfoower) oraz gniazdko FlexiJack, służące jako wejście mikrofonowe, wejście liniowe lub wejście/wyjście cyfrowe - tryb pracy tego gniazda ustawia się z poziomu sterowników karty.
Według danych Creative, karta Sound Blaster X-Fi XtremeMusic zapewnia odstęp sygnału od szumu na poziomie 109 dB.
Sound Blaster X-Fi Platinum
Sound Blaster X-Fi Platinum różni się od XtremeMusic dołączonym panelem montowanym we wnęce na napęd 5,25". Sama karta jest identyczna jak XtremeMusic.
Na panelu znalazły się wejścia i wyjścia cyfrowe S/PDIF - elektryczne (RCA) i optyczne, gniazdo słuchawkowe (duży jack) z pokrętłem głośności, stereofoniczne analogowe wejście audio (dwa gniazda RCA) oraz wejście liniowe/mikrofonowe z pokrętłem regulującym natężenie. Panel wyposażony został także w gniazda MIDI - wejście i wyjście, a także odbiornik fal podczerwonych.
Zestaw uzupełnia pilot zdalnego sterowania, z poziomu którego można uaktywniać wszystkie dodatkowe funkcje oferowane przez X-Fi, a także zarządzać plikami multimedialnymi. Dzięki pilotowi możemy przekształcić naszego peceta w zdalnie sterowane centrum multimedialnej rozrywki.
Karta Sound Blaster X-Fi Platinum została wyceniona na 729 złotych.
Sound Blaster X-Fi Fatal1ty FPS
Sound Blaster X-Fi Fatal1ty FPS to produkt przeznaczony dla graczy. Firmowany jest pseudonimem Johnatana Wendela znanego właśnie jako Fatal1ty, najlepszego gracza FPS na świecie. Johnatan współpracuje od jakiegoś czasu z firmą ABIT, a kilka miesięcy temu podjął także współpracę z Creative.
Zestaw zbliżony jest do X-Fi Platinum ze względu na obecność identycznego panelu. Na karcie powiększono także bufor z 2 MB do 64 MB (kość Micron 48LC32M16A2).
Pamięć ta otrzymała oznaczenie X-RAM, a jej zadaniem jest przyspieszenie wydajności w grach. Specjalnie przygotowane gry będą mogły kopiować potrzebne próbki dźwiękowe do pamięci X-RAM na karcie muzycznej. Podczas rozgrywki odgłosy będą odtwarzane bezpośrednio z pamięci X-RAM. W przypadku braku tej pamięci próbki dźwiękowe muszą być przechowywane w pamięci RAM komputera, a przy przesyłaniu do karty dźwiękowej obciążany jest procesor, co wpływa na spowolnienie gry (zwłaszcza gdy odtwarzanych jest jednocześnie kilkadziesiąt ścieżek dźwiękowych, tzw. głosów).
Jak twierdzi Creative, X-RAM umożliwi odtworzenie jednocześnie znacznie większej liczby głosów (nawet 128) z minimalnym spadkiem wydajności. Na razie znamy tylko dwa tytuły, które korzystają z X-RAM - specjalna wersja gry Unreal Tournament 2004 oraz Battlefield 2. W UT2004 karta Sound Blaster X-Fi Fatal1ty FPS pozwala na uzyskanie nawet o 40% wyższej wydajności niż X-Fi XtremeMusic (dane Creative). Niestety sami tego nie możemy na razie sprawdzić, bo specjalna wersja Unreal Tournament 2004 nie jest jeszcze dostępna. Stosowny patch zostanie niedługo udostępniony publicznie.
Sound Blaster X-Fi Fatal1ty FPS z wyglądu przypomina kartę XtremeMusic.
Zwraca uwagę inna kość pamięci (X-RAM) i niewielkie czarne pudełeczko znajdujące się w prawym górnym rogu karty. Ma ono znaczenie wyłącznie ozdobne. W środku pudełka umieszczone są diody LED. Po instalacji karty w komputerze na jednym z boków pudełka na czerwono rozświetla się logo Fatal1ty.
Sound Blaster X-Fi Fatal1ty FPS ma ten sam zestaw układów odpowiedzialnych za konwersję analogowo-cyfrową i cyfrowo-analogową, co karty XtremeMusic czy Platinum - Cirrus Logic CS4382 (DAC) oraz Wolfson WM8775 (ADC).
Do karty dołączony jest identyczny panel, jak do wersji Platinum. Jedyna różnica to napis "Fatal1ty Edition".
Zestaw uzupełnia także pilot zdalnego sterowania - także taki sam, jaki dostajemy wraz z kartą Platinum.
Sugerowana cena karty Sound Blaster X-Fi Fatal1ty FPS to 909 złotych.
Sound Blaster X-Fi Elite Pro
Sound Blaster X-Fi Elite Pro to produkt przeznaczony dla najbardziej wymagających. Już sama konstrukcja karty jest nieco odmienna od trzech opisanych przed chwilą.
Zamiast pojedynczego, 8-kanałowego przetwornika DAC Cirrus Logic CS4382, na karcie X-Fi Elite Pro zastosowano cztery niezależne stereofoniczne układy Cirrus Logic CS4398. Każdy układ zawiera parę przetworników cyfrowo-analogowych zdolnych odtwarzać dźwięk 24-bit/192 kHz ze współczynnikiem SNR na poziomie 120 dB i zniekształceniami harmonicznymi THD+N na poziomie -107 dB.
Zmieniony został także przetwornik ADC - układ Wolfson zastąpiony został scalakiem AKM AK5394A. To profesjonalny układ typu ADC zdolny próbkować dźwięk z 24-bitową rozdzielczością i częstotliwością maksymalną 192 kHz przy zachowaniu stosunku SNR na poziomie 123 dB. Przeznaczony jest do zastosowań studyjnych. Jego szczegółową specyfikację znajdziecie w tym pliku PDF.
Sound Blaster X-Fi Elite Pro, podobnie jak model Fatal1ty FPS, wyposażony został w 64 MB pamięci X-RAM, mającej zwiększyć wydajność w grach. Na karcie znajdziemy też pudełeczko z podświetlanym logo X-Fi (świeci na niebiesko).
Prócz studyjnych przetworników karta X-Fi Elite Pro wyróżnia się jeszcze z jednego powodu. Sprzedawana jest z dużym zewnętrznym panelem, na którym wyprowadzono komplet gniazd audio, a także pokręteł kontrolujących efekty X-Fi.
Na przedniej ściance panelu umieszczono gniazdo słuchawkowe (duży jack), wejście liniowe mogące pracować także w trybie Hi-Z oraz wejście mogące służyć jako liniowe lub mikrofonowe. Obok wspomnianych gniazd znajdują się pokrętła regulujące natężenie sygnału na tych wejściach. Na przedniej ściance panelu umieszczono także pokrętła odpowiedzialne za efekty 3DMIDI, EAX, CMSS-3D i 24-bit Crystalizer. Wciśnięcie pokręteł powoduje włączenie lub wyłączenie efektu. Zupełnie po prawej stronie znajduje się zaś duże gniazdo kontrolujące głośność na wyjściu. Obok niego widoczne jest oczko odbiornika fal podczerwonych.
Bogaty zestaw gniazd znajdziemy także na tylnej ściance panelu. Mamy tutaj złącze umożliwiające uziemienie panelu, dwa gniazda wejściowe (RCA) mogące pracować jako Phono In, gniazdo mini DIN do podłączania niektórych typów zestawów głośnikowych Creative, dwa duże gniazda DIN - MIDI IN i MIDI OUT, a także cyfrowe wejścia i wyjścia dźwięku S/PDIF - optyczne i elektryczne. Panel łączy się z kartą specjalnym kablem zakończonym 26-pinową wtyczką.
Ponieważ panel jest bardzo szeroki i nie każdy z nas znajdzie dla niego miejsce na biurku, można go postawić w pionie. Odpowiednia podstawka jest dołączona do zestawu.
Do karty Sound Blaster X-Fi Elite Pro również dołączono pilot zdalnego sterowania.
Karta Sound Blaster X-Fi Elite Pro kosztować będzie w polskich sklepach 1299 złotych.
Dołączone oprogramowanie
Do kart Sound Blaster X-Fi dołączono bardzo bogaty pakiet oprogramowania. Programy mają zmodernizowany interfejs graficzny i są przyjemniejsze dla oka niż aplikacje dodawane wraz z kartami SB Audigy.
Jednym z najczęściej wykorzystywanych narzędzi będzie Mode Switcher, czyli program do zmiany trybu pracy karty. Przełącza on kartę w tryb Entertainment Mode, Game Mode lub Audio Creation Mode.
W trybie Entertainment Mode parametry karty optymalizowane są pod kątem słuchania muzyki lub oglądania filmów. Jej pracą zarządza wtedy specjalny panel, graficznie stylizowany na sprzęt HiFi.
Z jego poziomu kontrolować możemy efekty środowiskowe (EAX) nakładane w czasie rzeczywistym na dźwięk, działanie funkcji CMSS-3D i 24-bit Crystalizer, a także SVM (Smart Volume Management). Udostępniono także 10-zakresowy korektor barwy dźwięku (equalizer) oraz mikser. Można także zarządzać pracą dekoderów Dolby Digital EX oraz DTS ES, a także tryb pracy wyjść cyfrowych.
Kolejny tryb to Game Mode. Po uaktywnieniu udostępniany jest dedykowany panel, z poziomu którego sterujemy pracą funkcji CMSS-3D i 24-bit Crystalizer. Mamy także korektor barwy dźwięku i możliwość podbicia basów.
Ostatni tryb to Audio Creation Mode. Tutaj także pracą karty sterujemy przy pomocy dedykowanej aplikacji, stylizowanej na mikser dźwięku.
W trybie Audio Creation mode uaktywniane są funkcje dedykowane tworzeniu muzyki, w tym nagrywanie ASIO z zerowym obciążeniem procesora i opóźnieniem na poziomie zaledwie jednej milisekundy, 24-bitowe próbki SoundFont czy trójwymiarowe MIDI (tzw. "3DMIDI").
Na każde źródło dźwięku, zarówno pochodzące z dysku twardego, jak i to z wejść audio, nałożyć można dowolnie zdefiniowany efekt. Udostępniono aż 10 różnych efektów: Reverb, Chorus, Auto Wah, Compressor, Digital Delay, Distortion, Flanger, Parametric HQ, Pitch Shifter i Vocal Morpher. Ustawienia każdego efektu można regulować przy pomocy specjalnych gałek.
W ustawieniach możemy wybrać podstawową częstotliwość próbkowania: 44,1, 48, 88,2 lub 96 kHz. Możliwe jest także wyprowadzenie dźwięku z karty bez jakiejkolwiek obróbki, z dokładnością do bitu (Bit-Matched Playback) - powoduje to wyłączenie dodatkowych efektów w stylu korektor barw czy 24-bit Crystalizer, ale uzyskujemy dźwięk całkowicie nieobrobiony. Funkcja ta jest bardzo istotna dla osób zajmujących się edycją muzyki.
Do karty dołączono także szereg dodatkowych, mniej lub bardziej użytecznych aplikacji. Do tych ostatnich należy zaliczyć odtwarzacz płyt DVD-Audio - DVD-Audio Player. W nowej wersji doczekał się znacznie ładniejszego interfejsu niż w edycji, która była dołączona do kart Audigy 2.
Inną aplikacją jest 3DMIDI Player - czyli odtwarzacz plików MIDI z funkcją pozycjonowania instrumentów w przestrzeni 3D (lewo/prawo, przód/tył, góra/dół).
Niektórym wiele frajdy sprawi program Karaoke Player. Chyba nie trzeba tłumaczyć, do czego służy :-)
Opócz wyżej wymienionych otrzymujemy także zestaw aplikacji znanych użytkownikom kart Sound Blaster Audigy 2 - THX Setup Console (aplikacja do konfiguracji głośników), Vienna SoundFont Studio (narzędzie do przygotowywania instrumentów, tzw. SoundFontów), MediaSource Audio Converter (aplikacja do konwertowania plików muzycznych, np. z formatu WAV do MP3 czy WMA), MediaSource Organizer (aplikacja do zarządzania plikami multimedialnymi), MediaSource Player (odtwarzacz plików audio i wideo).
Sound Blaster X-Fi w akcji
Pora wreszcie opisać nasze wrażenia z obcowaniem z kartami Sound Blaster X-Fi. Przede wszystkim musimy podkreślić, że w produktach tych główny nacisk położono na nowe funkcje, jak 24-bit Crystalizer czy CMSS-3D, a także możliwość prawie bezstratnej konwersji częstotliwości próbkowania (Sample Rate Conversion). Parametry takie, jak odstęp sygnału od szumu (SNR) są tutaj drugoplanowe. Już karty Sound Blaster Audigy czy Audigy 2 cechowały się bardzo wysokim współczynnikiem SNR, który wynosi według Creative ponad 100 dB. Zresztą nawet z naszych pomiarów wynika, że rzeczywiście karty Audigy 2 osiągają współczynnik SNR na takim poziomie (patrz tutaj). W kartach Sound Blaster X-Fi jeszcze bardziej poprawiono jakość dźwięku, ale większość z nas tej poprawy nawet nie usłyszy. Dlatego przy ocenianiu X-Fi nie powinniśmy się skupiać na parametrach akustycznych (bowiem tutaj już się nie da wiele poprawić). Natomiast trzeba zwrócić uwagę na nowe funkcje.
A te naprawdę robią wrażenie. Funkcja 24-bit Crystalizer poprawia brzmienie plików MP3 na tyle, że trzeba być naprawdę głuchym, by nie usłyszeć różnicy. Instrumenty stają się bardziej wyraziste i nie zlewają się ze sobą tak, jak w oryginalnym materiale. Wysokie tony są czystsze i bardziej otwarte. Bas mocniejszy i cieplejszy. Wystarczy powiedzieć, że gdy posłucha się pliku MP3 z włączoną funkcją 24-bit Crystalizer, a następnie się tę funkcję wyłączy, odnosi się wrażenie, jakby się założyło na uszy grubą wełnianą czapkę! :-) Tak więc przechwałki Creative o tym, jakoby X-Fi potrafił poprawić brzmienie MP3 (pisaliśmy o tym w maju), w co większość z Was nie chciała uwierzyć, są całkowicie uzasadnione. 24-bit Crystalizer to jedna z najważniejszych funkcji kart X-Fi, a zarazem ta, która robi największe wrażenie.
Kolejna funkcja, CMSS-3D, ma za zadanie uprzestrzenniać stereofoniczny materiał audio. Tutaj już nie słychać tak dużych różnic jak w przypadku 24-bit Crystalizer. W niektórych utworach dźwięk jest jednak naprawdę ciekawszy. Funkcja CMSS-3D przenosi wokal na głośnik centralny, a na głośnikach bocznych i tylnych generuje lekki pogłos. Nagle z płaskiego dźwięku stereo jesteśmy otoczeni muzyką dookoła. I chociaż audiofile twierdzą, że nie ma nic lepszego niż stereo, powinni posłuchać swoich ulubionych utworów z włączoną funkcją CMSS-3D. Po wyłączeniu funkcji jakby czegoś brakuje...
Zdarza się jednak, że CMSS-3D psuje otwarzany utwór. W niektórych piosenkach odnieśliśmy wrażenie, że tracona jest dynamika utworu. Chociaż był to efekt sporadyczny, to jednak czasem występował.
Następną niezwykle istotną funkcją jest dźwięk przestrzenny na słuchawkach - dzięki funkcji CMSS-3DHeadphone. Trzeba przyznać, że inżynierowie z Creative oraz wszystkich firm przez Creative pochłoniętych (Aureal, Sensaura) odwalili tutaj kawał dobrej roboty. Na słuchawkach wyraźnie słuchać przemieszczanie się dźwięku wokół głowy. Z zamkniętymi oczyma jesteśmy w stanie dokładnie wskazać źródło dźwięku - nawet jeśli znajduje się ono przed lub za nami. Najlepiej efekt słychać w filmach DVD i nowych grach. Dźwięk przestrzenny świetnie słychać w Half-Life 2, ale już np. gorzej w Far Cry.
Pomiary parametrów akustycznych
Z podanej przez nas specyfikacji technicznej kart Sound Blaster X-Fi wynika, że zastosowane w nich przetworniki cyfrowo-analogowe i analogowo-cyfrowe cechują się parametrami na poziomie sprzętu studyjnego. Niezwykle wysoki odstęp sygnału od szumu i niezmiernie niski współczynnik całkowitych zniekształceń harmonicznych powinny zagwarantować czysty dźwięk, pozbawiony jakichkolwiek niechcianych szumów czy trzasków, o bogatej dynamice. Należałoby jednak zmierzyć rzeczywiste parametry X-Fi.
Posłużyliśmy się popularnym narzędziem RightMark Audio Analyzer. Aplikacja mierzy najważniejsze parametry akustyczne sprzętu grającego (w tym kart dźwiękowych czy np. odtwarzaczy MP3) i w większości przypadków z powodzeniem może zastąpić sprzętowe i bardzo drogie narzędzia w stylu Audio Precision. Mierzone przez program parametry to:
Frequency response - pasmo przenoszenia. Program porównuje sygnał referencyjny ze zmierzonym i generuje wykres rozbieżności. Różnice powinny wynosić 0 dB na całej szerokości pasma (od bardzo niskich aż do bardzo wysokich częstotliwości). Typowe karty dźwiękowe odtwarzają dźwięk o częstotliwości poniżej 40 Hz i powyżej 15 kHz ciszej niż powinny. Jeśli charakterystyka częstotliwościowa w zakresie od 20 Hz do 20 kHz jest płaska, to karta muzyczna poprawnie odtwarza dźwięk dla całego słyszalnego pasma.
Noise level - poziom szumów. Pomiar następuje w całkowitej ciszy. Szum powinien być całkowicie niesłyszalny. A więc im poziom niższy, tym lepiej.
Dynamic range - test mierzy poziom szumów przy odtwarzaniu cichego sygnału o częstotliwości 1000 Hz.
THD (Total Harmonic Distortion) - całkowite zniekształcenia harmoniczne. Przy odtwarzaniu sygnału o częstotliwości F pojawiają się słabsze sygnały będące jego wielokrotnością - to tzw. składowe harmoniczne. Mogą być to sygnały harmoniczne parzyste (2F, 4F, 6F itd.) lub nieparzyste (3F, 5F itd.), przy czym parzyste uznawane są za przyjemniejsze dla ucha niż nieparzyste. Poziom zniekształceń harmonicznych powinien być jak najniższy.
IMD + Noise (Intermodulation + Noise) - pomiar zmiekształceń intermodulacyjnych. Te powstają wtedy, gdy sygnały o dwóch różniących się znacznie od siebie częstotliwościach i poziomach mocy są przenoszone równocześnie przez układ nieliniowy. Sygnał o częstotliwości większej jest modulowanym sygnałem o mniejszej częstotliwości. Poziom zniekształceń intermodulacyjnych powinien być jak najmniejszy.
Stereo crosstalk - przesłuchy między kanałami stereo (czyli jak wiele sygnału "wycieka" z kanału prawego do lewego i odwrotnie). Także powinny być jak najmniejsze w pełnym zakresie częstotliwości.
IMD at 10 kHz - zniekształcenia intermodulacyjne przy modulacji sygnałem o częstotliwości 10 kHz. Powinny być jak najmniejsze.
Zmierzone parametry karty Sound Blaster X-Fi Elite Pro robią wrażenie:
Zwłaszcza w trybie 24/96 karta pokazała pazury. Sam program RightMark Audio Analyzer skomentował wyniki w sposób następujący:
Sound Blaster X-Fi Elite Pro
RightMark Audio Analyzer test
Testing chain: External loopback (line-out - line-in) Sampling mode: 24-bit, 96 kHz
Summary
Frequency response (from 40 Hz to 15 kHz), dB: | +0.01, -0.07 | Excellent |
Noise level, dB (A): | -114.3 | Excellent |
Dynamic range, dB (A): | 114.1 | Excellent |
THD, %: | 0.0005 | Excellent |
IMD + Noise, %: | 0.0011 | Excellent |
Stereo crosstalk, dB: | -110.1 | Excellent |
IMD at 10 kHz, %: | 0.0012 | Excellent |
General performance: Excellent
We wszystkich testach Sound Blaster X-Fi Elite Pro wypadł "doskonale" (Excellent). Po pełen raport z testu wraz z wykresami odsyłamy Was tutaj. Zmierzone przez nas parametry są trochę gorsze od teoretycznych parametrów użytych przetworników, ale nadal Elite Pro miażdży wszystkie karty muzyczne dla graczy i potrafi zawstydzić niejedną kartę studyjną.
W modelu XtremeMusic (a także Platinum i Fatal1ty FPS) użyto trochę gorszych przetworników, więc i zmierzone parametry nie są tak wyśmienite jak w przypadku karty Elite Pro. Nadal jednak XtremeMusic bije na głowę swoją konkurencję.
Sound Blaster X-Fi XtremeMusic
RightMark Audio Analyzer test
Testing chain: External loopback (line-out - line-in) Sampling mode: 24-bit, 96 kHz
Summary
Frequency response (from 40 Hz to 15 kHz), dB: | +0.02, -0.18 | Very good |
Noise level, dB (A): | -101.7 | Excellent |
Dynamic range, dB (A): | 101.6 | Excellent |
THD, %: | 0.0018 | Excellent |
IMD + Noise, %: | 0.0074 | Excellent |
Stereo crosstalk, dB: | -98.0 | Excellent |
IMD at 10 kHz, %: | 0.017 | Very good |
General performance: Excellent
Po szczegółowy raport testu odsyłamy tutaj.
Dla porównania wyniki pomiaru przeprowadzone na karcie Sound Blaster Audigy 2:
Sound Blaster Audigy 2
RightMark Audio Analyzer test
Testing chain: External loopback (line-out - line-in) Sampling mode: 24-bit, 96 kHz
Summary
Frequency response (from 40 Hz to 15 kHz), dB: | +0.01, -0.07 | Excellent |
Noise level, dB (A): | -100.5 | Excellent |
Dynamic range, dB (A): | 100.4 | Excellent |
THD, %: | 0.0035 | Very good |
IMD + Noise, %: | 0.010 | Very good |
Stereo crosstalk, dB: | -90.7 | Excellent |
IMD at 10 kHz, %: | 0.013 | Very good |
General performance: Excellent
Też świetnie, ale nie aż tak dobrze jak X-Fi XtremeMusic czy Elite Pro. Pełny raport z testu tutaj.
Przy parametrach 16 bit/48 kHz karty Sound Blaster X-Fi nadal radzą sobie wyjątkowo dobrze.
Sound Blaster X-Fi Elite Pro
RightMark Audio Analyzer test
Testing chain: External loopback (line-out - line-in) Sampling mode: 16-bit, 48 kHz
Summary
Frequency response (from 40 Hz to 15 kHz), dB: | +0.01, -0.06 | Excellent |
Noise level, dB (A): | -95.1 | Excellent |
Dynamic range, dB (A): | 95.0 | Excellent |
THD, %: | 0.0008 | Excellent |
IMD + Noise, %: | 0.0054 | Excellent |
Stereo crosstalk, dB: | -95.3 | Excellent |
IMD at 10 kHz, %: | 0.0057 | Excellent |
General performance: Excellent
Sound Blaster X-Fi XtremeMusic
RightMark Audio Analyzer test
Testing chain: External loopback (line-out - line-in) Sampling mode: 16-bit, 48 kHz
Summary
Frequency response (from 40 Hz to 15 kHz), dB: | +0.02, -0.08 | Excellent |
Noise level, dB (A): | -94.3 | Very good |
Dynamic range, dB (A): | 94.2 | Very good |
THD, %: | 0.0016 | Excellent |
IMD + Noise, %: | 0.0063 | Excellent |
Stereo crosstalk, dB: | -94.6 | Excellent |
IMD at 10 kHz, %: | 0.010 | Very good |
General performance: Excellent
Dla porównania wyniki z Audigy 2:
Sound Blaster Audigy 2
RightMark Audio Analyzer test
Testing chain: External loopback (line-out - line-in) Sampling mode: 16-bit, 48 kHz
Summary
Frequency response (from 40 Hz to 15 kHz), dB: | +0.03, -0.08 | Excellent |
Noise level, dB (A): | -95.9 | Excellent |
Dynamic range, dB (A): | 94.9 | Very good |
THD, %: | 0.0055 | Very good |
IMD + Noise, %: | 0.0083 | Very good |
Stereo crosstalk, dB: | -88.4 | Excellent |
IMD at 10 kHz, %: | 0.0085 | Very good |
General performance: Very good
Zmierzyliśmy także kodek Realtek ALC850 zintegrowany na płycie ASUS A8N-SLI Premium.
Realtek ALC850
RightMark Audio Analyzer test
Testing chain: External loopback (line-out - line-in) Sampling mode: 16-bit, 48 kHz
Summary
Frequency response (from 40 Hz to 15 kHz), dB: | +0.19, -0.75 | Good |
Noise level, dB (A): | -71.8 | Average |
Dynamic range, dB (A): | 68.1 | Average |
THD, %: | 0.019 | Good |
IMD + Noise, %: | 0.083 | Good |
Stereo crosstalk, dB: | -72.9 | Good |
IMD at 10 kHz, %: | 0.102 | Average |
General performance: Good
Tak wyglądają wyniki przy połączeniu wyjścia Line Out z wejściem Line In na płycie głównej. Gdyby jednak wykorzystać "referencyjną" kartę muzyczną jako wejście dźwięku, zmierzone parametry będą lepsze. Jako referencyjną użyliśmy kartę X-Fi Elite Pro. Nadal jednak ALC850 wyraźnie ustępuje dedykowanym kartom dźwiękowym.
Realtek ALC850
RightMark Audio Analyzer test
Testing chain: External loopback (line-out - line-in) Sampling mode: 16-bit, 44 kHz
Summary
Frequency response (from 40 Hz to 15 kHz), dB: | +0.07, -0.60 | Good |
Noise level, dB (A): | -83.5 | Good |
Dynamic range, dB (A): | 83.6 | Good |
THD, %: | 0.035 | Good |
IMD + Noise, %: | 0.052 | Good |
Stereo crosstalk, dB: | -85.1 | Excellent |
IMD at 10 kHz, %: | 0.180 | Average |
General performance: Good
Przeanalizujmy wybrane parametry przedstawione przez RMAA.
Charakterystyka częstotliwościowa zobrazuje nam, jak szerokie pasmo potrafią przenosić karty muzyczne z przetwornikami 24/96.
Charakterystyka dla karty Elite Pro jest niemal płaska w całej szerokości pasma! To robi wrażenie! Karta bez zniekształceń przenosi częstotliwości od 20 do ponad 40 kHz. XtremeMusic trochę gorzej, karta ma już lekkie trudności z odtwarzaniem dźwięku o częstotliwości poniżej 40 Hz i powyżej 20 kHz - odtwarzany dźwięk jest wówczas trochę cichszy (schodzi do -1 dB przy częstotliwościach niższych niż 20 Hz i wyższych niż 40 kHz).
Dla porównania wykresy zmierzone dla częstotliwości próbkowania 48 kHz przy 16-bitowej rozdzielczości. Do wyników porównawczych dorzucamy kodek Realtek ALC850, montowany na wielu nowych płytach głównych.
Obniżenie parametrów próbkowania nie zrobiło wrażenia na karcie Elite Pro - w całym paśmie (20 Hz do 20 kHz) charakterystyka częstotliwościowa jest praktycznie płaska, karta nie ma żadnych problemów z odtworzeniem dźwięków zarówno o bardzo niskich, jak i bardzo wysokich częstotliwościach. XtremeMusic troszkę gorzej, w zakresie 20 Hz do 20 kHz charakterystyka jest płaska, jednak powyżej 20 kHz widzimy gwałtowny spadek natężenia dźwięku. Dla porównania, Audigy 2 ma już problemy praktycznie powyżej 15 kHz, zaś Realtek ALC650 ma tendencję do odtwarzania pasma powyżej 1000 Hz z nierównym natężeniem, zaś powyżej około 12 kHz dźwięk gwałtownie cichnie.
Przyjrzyjmy się poziomowi zaszumienia na wyjściu porównywanych kart. Na początek zmierzony poziom szumów dla parametrów 24-bit/96 kHz.
Poziom szumów na karcie Elite Pro generalnie utrzymuje się cały czas poniżej -130 dB, z pojedynczymi pikami w zakresie bardzo wysokich częstotliwości. Charakterystyki dla kart X-Fi XtremeMusic i Audigy 2 są do siebie dość podobne.
A jak dla parametrów 16-bit/48 kHz? Zobaczmy:
Poziom szumów na kartach Elite Pro i XtremeMusic oscyluje wokół -130 dB. Dla porównania, na ALC850 szumy oscylują wokół -100 dB. 30 dB to potężna różnica, chociaż poziom -100 dB i tak jest bardzo niski.
Pozostałe parametry akustyczne dociekliwi mogą przeanalizować sami. Oddajemy w Wasze ręce kompletne raporty przeprowadzonych przez nas testów:
- Sound Blaster X-Fi Elite Pro
- 24 bit/96 kHz
- 16 bit/48 kHz
- 16 bit/44,1 kHz
- Sound Blaster X-Fi XtremeMusic
- 24 bit/96 kHz
- 16 bit/48 kHz
- 16 bit/44,1 kHz
- Sound Blaster Audigy 2
- 24 bit/96 kHz
- 16 bit/48 kHz
- 16 bit/44,1 kHz
- Realtek ALC850
- 16 bit/48 kHz
- 16 bit/44,1 kHz
Podsumowanie
Musimy przyznać, że Sound Blaster X-Fi zrobił na nas bardzo pozytywne wrażenie. Do funkcji 24-bit Crystalizer, o której czytaliśmy, że poprawia jakość plików MP3, podchodziliśmy bardzo sceptycznie. Aż usłyszeliśmy, jak funkcja działa w praktyce. Rzeczywiście znacząco poprawia jakość dźwięku! Nasze empetrójki jeszcze nigdy nie brzmiały tak dobrze :-)
Nie zawiedliśmy się także na dźwięku 3D na słuchawkach. Wreszcie otrzymaliśmy pozycjonowanie na poziomie systemu A3D (niech spoczywa w spokoju). Dzięki CMSS-3DHeadphone oglądanie filmów DVD z dźwiękiem Dolby Digital jest co najmniej tak samo przyjemne, jak przy zestawie głośników 5.1. Co więcej, CMSS-3DHeadphone świetnie działa w grach, a co najważniejsze, nie wymaga specjalnego wsparcia czy łatek do gier (jak to miało miejsce w przypadku A3D). Wystarczy by gra odtwarzała dźwięk poprzez interfejs DirectSound3D czy OpenAL, a automatycznie słyszeć będziemy odgłosy 3D na słuchawkach.
Sound Blaster X-Fi nie jest niestety tani. Jak wspomnieliśmy na poprzednich stronach artykułu, najprostszą wersję (XtremeMusic) wyceniono na 469 złotych, a za najdroższą (Elite Pro) trzeba będzie zapłacić aż 1299 złotych. Jeśli lubicie słuchać muzyki na komputerze, oglądać filmy czy grać w gry, na pewno X-Fi poprawi Wam jakość dźwięku. Przesiadkę z kodeka na płycie głównej (nawet Intel HD Audio) na SB X-Fi możemy przyrównać do zmiany komputerowych głośniczków stereo na dobrej klasy zestaw 5.1 :-). Sami jednak musicie zdecydować, czy jesteście gotowi na to, by wydać niemal 500 złotych (lub więcej) na kartę muzyczną, czy wolicie pozostać przy układzie dźwiękowym zintegrowanym na płycie głównej. Najlepiej by było, gdybyście posłuchali sami, jak gra X-Fi (np. w sklepie lub u kolegi), a dopiero potem podejmowali decyzję. Co prawda na razie jest to niemożliwe, bo w Polsce jest tylko kilka sztuk kart Sound Blaster X-Fi, ale produkty trafią do sklepów już za niecały miesiąc. Mamy delikatną sugestię do sklepów, które będą sprzedawały nowe Sound Blastery, by zmontowały dla swych klientów stanowiska demo, na których będzie można posłuchać (nawet na słuchawkach), jak gra X-Fi.
Gdy już postanowicie nabyć Sound Blastera X-Fi, większości z Was wystarczyć będzie wersja najprostsza (XtremeMusic), która modeli droższych różni się praktycznie tylko brakiem dołączonego panelu i pojemnej kości X-RAM. Jeśli bawi Was tworzenie muzyki na komputerze, powinniście zainwestować w edycję Elite Pro. Choć jest dość droga, to jednak sprawi Wam wiele frajdy i na pewno ułatwi tworzenie własnych, profesjonalnie brzmiących utworów.
Sound Blaster X-Fi to tak naprawdę wierzchołek góry lodowej. Firma Creative Labs planuje wprowadzić całą linię nowych produktów wykorzystujących technologię X-Fi lub zoptymalizowanych dla X-Fi. Mowa tutaj o odtwarzaczach MP3, zestawach głośnikowych, a nawet słuchawkach. Co więcej, w przyszłym roku powinniśmy ujrzeć konsumencki sprzęt audio wykorzystujący procesory X-Fi! Choć przedstawiciele Creative nie chcieli nam zdradzić, jakie firmy planują wykorzystanie X-Fi w swoich produktach, podobno chodzi o znanych producentów sprzętu HiFi. Spodziewać się możemy odtwarzaczy DVD, wielokanałowych wzmacniaczy, a nawet samochodowych radioodbiorników wykorzystujących układy X-Fi. A więc Sound Blaster X-Fi to tylko demonstracja tego, co potrafi X-Fi.
Mimo dość wysokiej ceny możemy Wam polecić kupno kart Sound Blaster X-Fi. Zwłaszcza graczom oraz osobom lubiącym słuchać muzyki MP3. Nowym kartom Creative przyznajemy nasz znaczek Rekomendacja PCLab.pl.
Zalety
- Funkcja 24-bit Crystalizer wyraźnie poprawiająca brzmienie odtwarzanych utworów
- Funkcja CMSS-3D uprzestrzenniająca materiał stereo
- Świetne pozycjonowanie dźwięku na słuchawkach
- Świetne parametry akustyczne
- Bogaty zestaw dołączonego oprogramowania
- Dołączony pilot zdalnego sterowania (z wyjątkiem wersji XtremeMusic)
Wady
- Niestety dość wysoka cena
- CMSS-3D czasem może pogorszyć brzmienie utworu
Do testów dostarczył: