Granie w języku docelowym może przynieść wiele korzyści. Przede wszystkim stawia nas w autentycznych sytuacjach. Co jest autentyczne w zabijaniu orków? Cóż, nie chodzi o treść, ale o kontekst. Autentyczna sytuacja związana z uczeniem się stawia ucznia w sytuacji, w której musi dokonywać wyborów podobnie jak w prawdziwym życiu. Im lepiej rozumie historię, opcje lub postacie w grze, tym lepsze stają się jej wybory.
Dionne Soares Palmer, naukowiec z Kalifornii, napisała pracę doktorską na temat nauki hiszpańskiego poprzez grę w World of Warcraft. Po ośmiu miesiącach grania w grę w języku hiszpańskim przeskoczyła o dwa poziomy w teście ze znajomości języka.
Pomimo negatywnych stereotypów związanych w szczególności z tą grą, jak każda inna masowa wieloosobowa gra online typu MMORPG, opiera się ona na komunikacji z innymi graczami na całym świecie, zarówno w formie pisemnej, jak i mówionej. Podczas grania w grę w obcym języku w końcu natkniemy się na native speakerów i będziemy narażeni na niuanse językowe w czasie naturalnej komunikacji, których podręcznik po prostu nie może zapewnić. Nie tylko będziemy w stanie uzyskać bezpośrednią informację zwrotną od native speakerów, ale również sprawdzimy się w sytuacji nagłej.
W przeciwieństwie do innych programów skierowanych do osób uczących się drugiego języka, tytuły fabularne przyciągają uwagę uczniów poprzez samą grę, a nie obietnicę poprawy znajomości języka. Podczas, gdy w klasie podczas lekcji nie ma silnej zachęty do efektywnej nauki - gry takie jak World of Warcraft symulują sytuacje życiowe, w których każdy musi być w stanie wezwać pomoc lub udzielić innym graczom istotnych informacji.
Kiedy gramy w grę, która wymaga szybkiego podejmowania decyzji (wcale nie musi to być MMORPG) nie możemy po prostu spojrzeć na słowo w środku bitwy, ponieważ możemy zginąć. Nie jesteśmy pewni, czy ikona oznacza eliksir leczniczy czy śmiertelne zaklęcie, albo jej używamy, albo nie, każdy wybór ma swoje konsekwencje.
To jest ten rodzaj pilnej potrzeby, która może zwrócić uwagę ucznia i zachęcić go, aby szybko uchwycił podstawowe zwroty i wyrazy. Nauka języka wymaga dużej motywacji. Gry, które są oparte na zadaniach i wymagają komunikacji w grze lub głębokiego zrozumienia fabuły, mogą dostarczyć właśnie tego impulsu.
W przeciwieństwie do nauki z książką w ręku, porażka jest znacznie mniej bolesna w grze. Według felietonistów Guardiana - Olivera Burkemana i Jespera Juula może nawet okazać się, że ciągłe prawdopodobieństwo porażki jest tym, co sprawia, że warto grać w gry.
To właśnie gry ucieleśniają paradoks, ponieważ wolimy doświadczać sukcesu, a nie porażki. Innymi słowy lubimy gry, jednak gry wiążą się z ciągłym narażaniem się na porażkę. Juul cytuje wywiad z żoną jednego z zawodowych graczy słowami: "Łatwo powiedzieć, jakie gry najbardziej podobają się mojemu mężowi. Jeżeli on krzyczy, "nienawidzę tego, lub używa wulgaryzmów", to wiem, że ukończy tę grę i wróci do niej, gdy zostanie wydana jej kolejna część".
W grze wideo porażka nie jest okupiona wielką ceną lub stratą. Po prostu zbieramy się i próbujemy ponownie, aż do skutku. Dobre gry są projektowane w taki sposób, że im bardziej zawodzimy, tym bardziej chcemy odnieść sukces. To właśnie ta dynamika, z której mogą czerpać uczący się języków obcych jest kluczem do sukcesu.
Uczenie się języka może być często frustrujące i męczące. Podczas typowej nauki jesteśmy zmuszani np. do wybrania właściwego słowa, odmiany czasownika czy korekty błędnej wymowy na niezliczone sposoby. Jest to nudne i często frustrujące. Jeśli nie możemy uniknąć porażki, dlaczego nie traktować jej jak gry?
Powtarzając pewien poziom lub zadanie w grze, gracz wielokrotnie natrafi na te same nieznane słowa lub frazy, utrwalając tym samym nową wiedzę językową. Ponadto, ponieważ reakcja gracza w grze jest skorelowana z namacalnymi działaniami, nowe słowo lub fraza będzie kojarzyć się z właściwym działaniem użytkownika poprzez uwarunkowania w grze. To poprawia zdolności pamięciowe naszego mózgu, podobnie dzieci uczą się swojego pierwszego języka.
Konfucjusz powiedział: "Powiedz mi, a zapomnę. Pokaż mi, a zapamiętam. Pozwól mi zrobić, a zrozumiem”, czy gry nie spełniają wszystkich tych warunków?
Może zatem warto wypróbować tę metodę i przekonać się o jej skuteczności (lub jego braku) na własnej skórze? Ustawmy swoją ulubioną grę na język, który chcemy podszlifować i przekonajmy się, ile rozumiemy. Być może, jeśli jesteśmy dopiero na początku nauki, warto byłoby powtórzyć grę, którą już opanowaliśmy w naszym ojczystym języku. Np. jeśli używamy platformy Steam, możemy bez przeszkód pobrać dodatkowe pakiety językowe za darmo, po prostu klikając na właściwości gry w kliencie Steam i wybierając docelowy język. W przypadku tej platformy warto się upewnić czy obsługiwane języki mają nagranego lektora. Do dzieła !
Osobnym pytaniem, na które nie ma prostej odpowiedzi, jest to, czy powinniśmy (jako rodzice) pozwalać, jeśli tak to w jakim stopniu, grać. Czy gra zawsze jest formą nauki, czy też powinniśmy rozsądnie wskazywać tytuły dzieciom i nastolatkom. To nie zawsze jest jednak możliwe! Czy macie na to jakiś sposób? Co sądzicie o wykorzystaniu gier do nauki języków obcych. Dajcie znać w komentarzach.