Corsair K57 RGB Wireless – wstęp, dane techniczne
W ciągu ostatnich lat testowaliśmy dla Was wiele peryferiów. Począwszy od tanich myszek dla graczy, poprzez zaawansowane klawiatury mechaniczne, aż na zestawach słuchawkowych skończywszy. Wśród nich ciężko doszukać się jednak testów membranowych klawiatur dla graczy. Dlaczego? Bo klawiatury mechaniczne stały się dziś tak popularne, że wybierając urządzenie dla siebie, wiele osób decyduje się właśnie na konstrukcje wyposażone w niewielkie przełączniki. Dziś przemawia za nimi nie tylko cena, ale również jakość wykonania, a także wytrzymałość, co udowodniliśmy w niedawno opublikowanym teście najlepszych modeli do 250 złotych.
Za wyborem klawiatur mechanicznych przemawia również ich szeroki wybór i dostępność w wielu sprawdzonych sklepach. W przeciwieństwie do nich, godnych uwagi klawiatur membranowych jest naprawdę niewiele. Z jedną z nich co prawda spotkaliśmy dość dawno temu — to model SteelSeries Apex 150, który okazał się najlepszą klawiaturą membranową dla graczy — oprócz niego trudno jednak wskazać wyróżniające się działaniem, a przede wszystkim atrakcyjne cenowo, urządzenia. Sytuację może jednak zmienić nowy produkt marki Corsair. To K57 RGB Wireless — membranowa klawiatura, która na tle swoich konkurentów prezentuje się naprawdę dobrze, a wszystko ze względu na brak grubego i sztywnego przewodu. Czy bezprzewodowa klawiatura Corsair K57 RGB okaże się jednak strzałem w dziesiątkę i pozwoli na przyciągnięcie uwagi bardziej wymagających?
Corsair K57 RGB Wireless | |
---|---|
Klawisze | membranowe |
Trwałość klawiszy | brak danych |
Siła nacisku | ok. 55 g |
Próg aktywacji | 2 mm |
Próbkowanie | 1000 Hz |
Waga | 954 g |
Wymiary | 480 mm × 166 mm × 35,5 mm |
Długość przewodu | 1,8 m |
Podświetlenie | Tak (RGB) |
Cena | 399 złotych |
Corsair K57 RGB Wireless – jakość wykonania
Przy okazji wykonywania testów klawiatur (bez względu na to, czy są to modele mechaniczne, nożycowe, czy membranowe) bardzo często podkreślamy fakt, że jakość ich wykonania znacznie się poprawiła. Zdajemy sobie sprawę, że dla wielu osób jest ona w dalszym ciągu wyjątkowo ważna, ponieważ dobra jakość wykonania oznacza nie tylko trwałość, wytrzymałość, ale przede wszystkim komfort użytkowania sprzętu. To właśnie dlatego jest ona przez nas szczegółowo sprawdzana.
Corsair K57 RGB Wireless już na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie dobrze wykonanego urządzenia. Wpływ ma na to przede wszystkim masa (pomimo tego, że model ten wykonano w całości z plastiku, przyjemnie ciąży on w dłoniach, co w ostateczności przekłada się także na stabilność) oraz pomniejsze, dobrze wykonane elementy.
Zaledwie kilka minut oględzin wystarczyło, aby dokładnie sprawdzić, z jakich materiałów zbudowano ramę, a także pozostałe niezbędne do działania części. Warto podkreślić, że do budowy jej wierzchu nie użyto nawet grama metalu. Rama urządzenia wykonana jest w stu procentach z plastiku. W konstrukcji znajdziemy aż dwa jego rodzaje. Pierwszy z nich jest szorstki i lekko błyszczący. Drugi z kolei to jego połyskująca odmiana, pokrywająca górną powierzchnię konstrukcji. Oba te materiały są dobrej jakości. Plastik należy do wyjątkowo twardych, przez co ani razu nie spotkaliśmy się z negatywnymi efektami uginania się konstrukcji, nawet pod silnym naciskiem. Przypuszczamy, że wewnątrz ramy umieszczona została dodatkowa płyta stabilizująca, którą wykonano z metalu. To właśnie dlatego model ten pozostaje wyjątkowo sztywny i stosunkowo ciężki.
O ile uginanie się konstrukcji nie sprawia problemu, o tyle w próbie skręcania K57 RGB Wireless poradziła sobie tak dobrze, jak początkowo przypuszczaliśmy. W trakcie jej wykonywania słychać było delikatne trzaski plastiku, a sama konstrukcja wyginała się nieco. Trzeba jednak podkreślić, że strzelanie plastiku w trakcie typowego użytkowania nie jest słyszalne. Nie sądzimy też, aby ktokolwiek z typowych użytkowników „znęcał” się nad modelem do tego stopnia. Faktem tym nie trzeba się więc przesadnie przejmować.
Nie mamy z kolei zastrzeżeń do montażu dodatkowych przycisków, umieszczonych na pasku wykonanym z połyskującego pasku. Znajdziemy tu drobne klawisze pozwalające na nagrywanie kombinacji makro, regulację podświetlenia, a także blokadę skrótów i klawiszy mogących przerwać naszą rozgrywkę. Oprócz nich dostępne są też trzy niewielkie przyciski umożliwiające kontrolę głośności. Każdy z nich wykonano z plastiku, jednak trudno się do nich przyczepić. Żaden z wymienionych elementów nie kołysze się przesadnie na boki. Są dobrze zabudowane i przemyślanie rozmieszczone. Tego typu rozkład dodatkowych klawiszy znajdziemy również w dużo droższych modelach. Pod tym względem K57 RGB Wireless wypada więc naprawdę dobrze.
Warto zwrócić uwagę na przód klawiatury. Znajdziemy tu nie tylko włącznik urządzenia wraz ze złączem USB, ale również miejsce będące niewielkim schowkiem na odbiornik. Być może nie jest to dodatek, który wydaje się nieoceniony. Docenią go jednak osoby, które przenoszą klawiaturę z miejsca na miejsce i nie chcą ryzykować utraty tak kluczowego elementu.
Nie niepokoi nas również spód urządzenia. Jest on zwyczajny. Znajdziemy tu jedynie cztery przeciwpoślizgowe elementy. Oprócz nich dobrze widoczne są także dwie w pełni regulowane stopki. To w końcu dzięki nim możliwe jest dostosowanie kąta nachylenia ramy.
Warto też bliżej przyjrzeć się nasadkom klawiszy. Są plastikowe i bardzo miłe w dotyku. Ich powierzchnia nie ma właściwości przeciwpoślizgowych, jednak ani razu nie zdarzyło nam się ześlizgnięcie palca. Wpływ ma na to także ich bardzo dobre wyprofilowanie. Poprawia ono stabilność i pozwala na umieszczenie palca we właściwym miejscu. Wysoki profil klawiszy oraz wyraźne odstępy między nimi eliminują jakiekolwiek szanse na omyłkowe wciśnięcie.
Nie mamy też zastrzeżeń do jakości znaków na powierzchni kapsli. Zostały precyzyjnie wycięte, jednak długie użytkowanie może negatywnie odbić się na ich trwałości, z czym nierzadko spotkaliśmy się w przypadku podobnie wykonanych klawiszy.
Model K57 RGB to wprawdzie klawiatura bezprzewodowa, jednak nie jest ona w stanie działać bez tymczasowego wsparcia przewodu. Chodzi nam oczywiście o potrzebę ładowania. Przewód ma długość 1,8 m i jest gumowany. Wygląda solidnie i okazuje się dość sztywny. Nie sądzimy, aby mógł ulec jakiemukolwiek przetarciu.
Ogólną jakość wykonania oceniamy więc na szkolną piątkę z plusem. Dawno nie widzieliśmy klawiatury membranowej, która mogłaby równać się pod tym względem z uznanymi modelami mechanicznymi. W aspekcie wykonania K57 RGB Wireless bez trudu dorównuje modelom takim jak SteelSeries Apex 150, czy Logitech G213.
Corsair K57 RGB Wireless – klawisze i jakość działania bezprzewodowego
Jak już wspomnieliśmy, model K57 RGB Wireless to klawiatura membranowa. Oznacza to, że na dnie kanału stabilizującego przycisk znajduje się typowa kopułka wykonana z gumy. Nieodzownym elementem jest również nasadka z długą plastikową podstawą. Działanie klawiszy nie różni się praktycznie niczym od pracy standardowych klawiatur membranowych. Wciśnięcie klawisza powoduje dociśnięcie gumki, co generuje sygnał aktywacji.
Co prawda jakość użytkowania zauważalnie różni się od działania klawiatur mechanicznych. Jak można się spodziewać, jej działanie jest stosunkowo ciche, jednak trudno nazwać ją najcichszą dostępną „memrabnówką” na rynku. Podoba nam się to, że aktywacja następuje po wciśnięciu na głębokość 2 mm przy sile nacisku około 55 g. Klawisze pracują lekko i płynnie, odbijając całkiem dynamicznie. Nie ma też problemu z nierówną pracą, a wszystko to ze względu na dość sporą powierzchnię gumek umieszczonych w kanale. Nie wyczuliśmy też żadnych luzów. Nasadki zachowują się dokładnie tak, jak powinny. Są stabilne, nie kołyszą się na boki. Wciśnięcie klawisza na jego krawędzi nie prowadzi do przechylania się nasadki. To zasługa przemyślanej budowy kanału oraz nasadki z plastikową podstawką. Wciśnięcie jest więc równomierne na całej długości klawisza. To bardzo duża zaleta, szczególnie w przypadku klawiatury membranowej.
Skoro model K57 RGB to klawiatura bezprzewodowa, jednym z najważniejszych jej aspektów jest jakość połączenia. Niejednokrotnie wspominaliśmy o tym, że połączenie techniki połączenia bezprzewodowego w peryferiach dla graczy zostały już dopracowane do tego stopnia, że z powodzeniem dorównują one przewodowym odpowiednikom. Nie inaczej jest w przypadku modelu K57. Pozwala on na połączenie bezprzewodowe z wykorzystaniem typowej dla tego typu urządzeń transmisji radiowej 2,4 GHz, choć nie tylko. Model ten jest w stanie działać także dzięki wykorzystaniu techniki Bluetooth. Bez względu na to, którą z technik wybierzemy, działanie klawiatury nie budzi najmniejszych zastrzeżeń. W trakcie rozgrywki nie natknęliśmy się na choćby najmniejsze opóźnienia, czy inne niedogodności wynikające z problemów z połączeniem. Co więcej, zasięg bez większych problemów byliśmy w stanie korzystać z urządzenia oddalonego od odbiornika o około 8 metrów. To bardzo dobry wynik, który uznać należy za w pełni zadowalający.
Z bezprzewodowym połączeniem wiąże się jeszcze jeden istotny aspekt urządzenia, a mianowicie czas pracy na baterii. Pod tym względem naprawdę trudno się do czegokolwiek doczepić. Jak można się spodziewać, największy wpływ na długość działania ma oświetlenie. Jeżeli chcemy z niego korzystać (zachowując przy tym maksymalną jasność), to nie możemy liczyć na więcej jak 10 godzin działania. Warto jednak wspomnieć, że obniżenie jasności zaledwie o jeden poziom zauważalnie wydłuża czas pracy, co pozwala już na osiągniecie 21 godzin. Najlepszy czas pracy uzyskamy całkowicie dezaktywując oświetlenie. Jego wyłączenie pozwoli pracować przez około 175 godzin. To bardzo dobry wynik, z którego trudno być niezadowolonym.
Corsair K57 RGB Wireless – ergonomiczność
Oprócz jakości działania istotna jest również wygoda. Chyba nikt nie chciałby, aby korzystanie z klawiatury przysparzało nas o ból dłoni, czy też palców. I pod tym względem trudno się do czegokolwiek doczepić. Jego użytkowanie może okazać się nieco problematyczne jedynie dla osób, które do tej pory korzystały z niskoprofilowych klawiszy. Jak już wspomnieliśmy, w modelu K57 RGB Wireless są one dość wysokie, jednak nie wypadają pod tym względem gorzej od konkurentów. Osoby, które chciałyby nieco poprawić komfort korzystania, mogą skorzystać z dodatkowych stopek, dzięki czemu wyregulują kąt nachylenia. W trakcie korzystania nie zauważyliśmy, aby konstrukcja przesuwała się w trakcie dynamicznych ruchów. Zawdzięcza to także swojej masie, która według naszych pomiarów wynosi 954 gramów.
Bardzo podoba nam się także to, że do zestawu dołączono dodatkową podkładkę. W gruncie rzeczy nie różni się ona niczym od podkładek, które znajdziemy nawet w znacznie droższych modelach. Pokryto ją cienką warstwą przeciwpoślizgową, która sprawnie zapobiega ślizganiu się palców. Warto zwrócić uwagę również na jej spód. Oprócz trzech pasków przeciwpoślizgowego materiału wzrok przykuwają dwa charakterystyczne zaczepy, umożliwiające przytwierdzenie podkładki do klawiatury. O ile zastosowane rozwiązanie zapewnia bardzo dużą stabilność konstrukcji, o tyle demontaż podkładki nie jest już tak intuicyjne.
Corsair K57 RGB Wireless – przydatne funkcje
Trudno wyobrazić sobie nowoczesną klawiaturę, która w praktyce okazałaby się mało funkcjonalna. Doskonale wiemy, że z większości funkcji dodatkowych korzystają przede wszystkim gracze. To właśnie oni decydują się na zakup gamingowych klawiatur, ponieważ modele te od zwyczajnych konstrukcji różnią się właśnie obecnością dodatkowych narzędzi programowych. Warto jednak przypomnieć, że tego typu funkcje potrafią być również bardzo użyteczne w trakcie typowego korzystania z komputera.
W modelu K57 RGB Wireless nie mogło zabraknąć zarówno funkcji programowych, jak i sprzętowych. Co wchodzi w skład tych drugich? Przede wszystkim dodatkowe przyciski, których w K57 naprawdę nie brakuje. Niemal od samego początku da się zauważyć obecność sześciu dodatkowych przycisków umieszczonych po lewej stronie klawiatury. Dla wielu istotne będą również klawisze funkcyjne, pozwalające na zarządzanie głośnością, a także klawisze multimedialne umożliwiające intuicyjną kontrolę. Cieszymy się, że w swoim tańszym modelu producent nie zrezygnował z ich obecności. Nam bowiem korzystało się z nich tak samo przyjemnie, jak w dużo droższych klawiaturach.
Z punktu widzenia graczy znacznie bardziej istotne są jednak funkcje dedykowane właśnie im. K57 RGB Wireless wyposażono w najbardziej podstawowe, jednak przydatne dodatki, z których zadowoleni będą nawet bardziej wymagający gracze. Zaliczamy do nich choćby blokadę „niebezpiecznych” skrótów oraz klawiszy, które mogłyby przeszkodzić w rozgrywce, jak i technikę anti-ghosting, pozwalającą na jednoczesne wciśnięcie kilkudziesięciu klawiszy. Z racji tego, że nie wyobrażamy sobie klawiatury dla graczy bez sprawnie działającej techniki anti-ghosting, trudno było nie sprawdzić, na jak wiele pozwala model K57.
Prawdę mówiąc, spodziewaliśmy się znacznie lepszego działania techniki anti-ghosting. Co prawda wciśnięcie nawet kilku klawiszy nie spowoduje problemów, jednak działanie NKRO nawet w dużo tańszych klawiaturach mechanicznych jest o wiele bardziej dopracowane.
Kolejnych funkcji dodatkowych na próżno doszukiwać się na wierzchu urządzenia. Co prawda znajduje się tu niewielki klawisz do nagrywania makra w locie, a także klawisz regulacji podświetlenia. Funkcjami tymi zarządzać można jednak z poziomu oprogramowania. W praktyce okazuje się to nawet wygodniejsze, a wszystko to ze względu na dużo większy wybór ustawień.
Dobrym tego przykładem jest choćby edytor makro. Nie różni się on niczym od tego, z którym spotkaliśmy się w trakcie testowania znacznie droższych urządzeń. Rejestruje zarówno opóźnienie, jak i akcje klawiatury, kliknięcia przycisków myszy, działania rolki, a nawet przemieszczanie kursora. Nie wątpimy, że spodoba się on nawet najbardziej wymagającym użytkownikom.
Na nieco bardziej rozbudowane opcje możemy też liczyć w przypadku funkcji blokującej skróty oraz kombinacje, mogące przeszkodzić w grze. Nie ma ich co prawda zbyt wiele, jednak znajdują się tu najważniejsze z nich.
Nie mogło zabraknąć również najbardziej podstawowych funkcjonalności związanych z personalizacją klawiszy. Bez trudu edytujemy domyślne akcje przypisane do klawiszy, a szeroki wybór gotowych kombinacji pozwoli odnaleźć się nawet mniej zaawansowanym, którzy nigdy nie korzystali z dodatkowych narzędzi.
To samo tyczy się też profili. Oprogramowanie pozwala na tworzenie spersonalizowanych profili, które przypisać możemy do konkretnej aplikacji. Jej uruchomienie automatycznie aktywuje odpowiednie ustawienia. Nie będzie więc konieczne ręczne włączanie poszczególnych z nich, co jest naprawdę wygodne.
Musimy przyznać, że żadna z dostępnych funkcji nie okazuje się przełomowa. W praktyce chodzi jednak o to, aby większość z nich była praktyczna i faktycznie sprawdzała się w trakcie użytkowania. Pod tym względem Corsair K57 RGB Wireless nie można niczego zarzucić. To naprawdę funkcjonalne urządzenie.
Corsair K57 RGB Wireless – oprogramowanie
Jak już wspomnieliśmy, Corsair K57 RGB Wireless korzysta z dodatkowego narzędzia programowego. To nic innego jak Corsair iCUE Software – narzędzie dedykowane niemalże wszystkim sprzętom producenta. Znamy je wyjątkowo dobrze, a wszystko to ze względu na testy takich urządzeń jak Corsair K70 RGB MK.2 Rapidfire, czy Corsair Nightsword RGB.
W trakcie testów korzystaliśmy z najnowszej wersji oprogramowania oznaczonej jako 3.19.120.
Od naszego ostatniego użytkowania oprogramowanie nie zmieniło się. Corsair iCUE to jedno z najlepszych narzędzi, z jakimi mieliśmy kontakt. Jest przejrzyste i bardzo czytelne. To właśnie dzięki temu z łatwością poradzą sobie z nimi początkujący użytkownicy.
Już od pierwszego uruchomienia widać, że narzędzie podzielono na kilka kart oraz zakładek. Pierwsza z nich — jak sama nazwa wskazuje — to karta domowa. Znajdziemy tu podłączone urządzenia. Dopiero wybór konkretnego z nich pozwoli przejść do znacznie bardziej zaawansowanych ustawień sprzętu mieszczących się w zakładkach.
Pierwsza z dostępnych zakładek to nic innego jak profile. To właśnie w nich zapisać możemy poszczególne ustawienia oraz kombinacje klawiszy, które z kolei przypisać możemy do konkretnej aplikacji.
Kolejna z kart mieści w sobie sporą bibliotekę gotowych skrótów oraz kombinacji klawiszy. Z pewnością skorzystają z niej zarówno początkujący, jak i bardziej zaawansowani użytkownicy. To dzięki niej możliwe jest spersonalizowanie działania poszczególnych klawiszy.
Kolejna z dostępnych zakładek nosi nazwę Lightning Effects. Jak można się domyślić, znajdziemy w niej efekty oświetlenia klawiatury oraz ustawienia związane z ich animacją.
Ostatnia z zakładek jest najmniej skomplikowana. Znajdziemy w niej jedynie ustawienia związane z blokowaniem poszczególnych kombinacji oraz przycisków, mogących przeszkodzić w grze.
Wspomnieliśmy już, że oprogramowanie zostało podzielone na karty. Oprócz głównej karty domowej dostępne są również cztery pozostałe. Pierwsza z nich to Dashboard. Tablica, która pozwala na przypinanie szczegółowych informacji na temat działania nie tylko akcesoriów producenta, ale nawet podzespołów komputera.
Kolejna karta to Instant Lightning. Pozwala ona na błyskawiczną zmianę koloru oświetlenia bądź jego całkowitą dezaktywację. Kilkukrotnie zdarzyło nam się z niej skorzystać. Nie mamy wątpliwości, że okaże się przydatna.
Ostatnia z dostępnych kart nosi nazwę Settings. Znajdziemy w niej generalne ustawienia oprogramowania, jak i również urządzenia. W naszym przypadku nie zawsze możliwe było skorzystanie z ustawień klawiatury. To nieco problematyczne, ponieważ znajdziemy tu najważniejsze informacje na temat statusu baterii, raportowania USB, czy informacji na temat firmware odbiornika i klawiatury.
Ogólną funkcjonalność klawiatury ocenić możemy na mocną piątkę. Dostępne funkcje nie zaskakują, jednak są w zupełności wystarczające. Zarówno mniej, jak i bardziej wymagające gracze znajdą coś dla siebie.
Corsair K57 RGB Wireless – podsumowanie
Mogłoby się wydawać, że produkcja drogich klawiatur membranowych dla graczy straciła dziś sens. O ile tanie membranówki mają rację bytu (wybierają je w końcu nie tylko gracze, ale też zwyczajni użytkownicy komputerów, nieczujący potrzeby zakupu drogiego sprzętu), o tyle klawiatury na gumkach za około 400 złotych nie cieszą się tak dużą popularnością. Większość tego typu modeli została bowiem wyparta przez zauważalnie tańsze, a często lepsze klawiatury mechaniczne, które wyróżnia nie tylko duża wytrzymałość, ale również (zazwyczaj) lepszy komfort pracy. Niektórzy producenci sądzą jednak inaczej. Produkując swoje klawiatury membranowe unowocześniają je do tego stopnia, że zarówno granie, jak i praca jest na nich nie tyle możliwa, ile bardzo przyjemna.
Nie inaczej jest z bohaterem naszego testu. Model K57 RGB Wireless to naprawdę świetna klawiatura membranowa, która z całą pewnością spodoba się wielu. Dopracowane działanie klawiszy, duża funkcjonalność (zarówno programowa, jak i sprzętowa), a przede wszystkim bardzo dobre wykonanie, dzięki któremu model ten dorównuje takim sprzętom jak SteelSeries Apex 150 oraz Logitech G213. Nie da się ukryć, że największą zaletą K57 RGB Wireless jest — jak sama nazwa wskazuje — bezprzewodowość. Trzeba przyznać, że to nie pierwsza bezprzewodowa klawiatura producenta i widać to w praktyce. Jakość połączenia bezprzewodowego stoi na naprawdę wysokim poziomie i nie mamy złudzeń, że docenią ją najbardziej wymagający użytkownicy. Można by się jednak zastanawiać nad sensem bezprzewodowości w klawiaturach. Co prawda przemawiają za nią argumenty takie jak większa estetyka stanowiska, czy nawet możliwość grania w dowolnym miejscu poza biurkiem, jednak należy pamiętać, że do grania kanapowego przeznaczono znacznie wygodniejsze zestawy (na przykład Roccat Sova, czy nawet uniwersalną Corsair K83 Wireless). Zakup Corsair K57 Wireless może nie być więc do końca opłacalny.
Do zakupu tego modelu nie zachęca również cena. Rozumiemy, że doskonała jakość bezprzewodowego połączenia w dalszym ciągu sporo kosztuje, jednak trudno przeboleć wydatek aż 399 złotych na — jakby nie patrzeć — klawiaturę membranową.
Jeśli więc cena nie gra dla Was roli, nie macie nic przeciwko wydaniu około 400 złotych na klawiaturę membranową, a liczy się dla Was przede wszystkim bezkompromisowa jakość połączenia bezprzewodowego i cisza w trakcie użytkowania, to model K57 Wireless jest bez dwóch zdań dla Was. Jeśli jednak nie wyobrażacie sobie zakupu modelu membranowego, a liczy się dla Was przede wszystkim wytrzymałość klawiatur mechanicznych, to dobrym wyborem może okazać się kompaktowy model Corsair K63 Wireless. Co prawda jest pozbawiony bloku numerycznego, jednak tak jak bohatera naszego testu, wyróżnia go bezkompromisowe działanie bezprzewodowe, nieco lepsze wykonanie i oryginalne przełączniki Cherry MX.
Strzałem w dziesiątkę może okazać się też najnowsza niskoprofilowa klawiatura mechaniczna Logitecha, a mianowicie model G915. To bardzo dopracowane urządzenie, z którym mogą konkurować jedynie najdroższe i najlepsze flagowe modele klawiatur. Urządzenie to polecamy jednak osobom, dla których cena naprawdę nie gra roli. G915 jest bowiem jedną z najdroższych klawiatur na rynku.
Corsair K57 RGB Wireless | |
---|---|
Jakość wykonania | 5,5/6 – bardzo dobra. Pomimo zastosowania plastiku konstrukcja charakteryzuje się wysoką jakością wykonania, a spasowanie elementów stoi na najwyższym poziomie |
Jakość użytych materiałów | 4,5/6 – dobra. Dobrej jakości gumowany przewód, guma przeciwpoślizgowa, dwa rodzaje plastiku (błyszczący i połyskujący), metalowa płyta wewnątrz urządzenia |
Trwałość oznaczeń na klawiszach | 3/6 – dostateczna. Znaki zostały precyzyjnie wycięte, jednak długie użytkowanie może negatywnie odbić się na ich trwałości, z czym nierzadko spotkaliśmy się w przypadku podobnie wykonanych klawiszy. Mimo wszystko są wyraźne i czytelne nawet przy wyłączonym podświetleniu |
Stabilność na biurku | 6/6 – wzorowa. Cztery przeciwpoślizgowe elementy obecne na spodzie obudowy zapobiegają przemieszczaniu się urządzenia. Materiał przeciwpoślizgowy zastosowano także na dołączonej do zestawu podkładce |
Sztywność pod naciskiem | 6/6 – wzorowa. Plastik, z którego wykonano model K57 RGB Wireless należy do wyjątkowo twardych, przez co ani razu nie spotkaliśmy się z negatywnymi efektami uginania się konstrukcji nawet pod silnym naciskiem. Przypuszczamy, że wewnątrz ramy umieszczona została dodatkowa płyta stabilizująca, którą wykonano z metalu. To właśnie dlatego model ten pozostaje wyjątkowo sztywny i stosunkowo ciężki |
Jakość działania bezprzewodowego | 6/6 – wzorowa. K57 RGB Wireless pozwala na połączenie bezprzewodowe z wykorzystaniem transmisji 2,4 GHz, choć nie tylko. Model ten jest w stanie działać dzięki wykorzystaniu techniki Bluetooth. Bez względu na to którą z technik wybierzemy, działanie klawiatury nie budzi najmniejszych zastrzeżeń. W trakcie rozgrywki nie natknęliśmy się na choćby najmniejsze opóźnienia, czy inne niedogodności wynikające z problemów z połączeniem. Co więcej, zasięg bez większych problemów byliśmy w stanie korzystać z urządzenia oddalonego od odbiornika o około 8 metrów. To bardzo dobry wynik, który uznać należy za w pełni zadowalający |
Wygoda ułożenia dłoni (bez podkładki) | 5/6 – bardzo dobra. Użytkowanie K57 może okazać się nieco problematyczne jedynie dla osób, które do tej pory korzystały z niskoprofilowych klawiatur. Jak już wspomnieliśmy, w modelu K57 RGB Wireless są one dość wysokie, jednak nie wypadają pod tym względem gorzej od konkurentów. Osoby, które chciałyby nieco poprawić komfort korzystania mogą skorzystać z dodatkowych stopek, dzięki czemu wyregulują kąt nachylenia |
Wygoda ułożenia dłoni (z podkładką) | 6/6 – wzorowa. Podkładka dołączona do modelu K57 RGB Wireless nie różni się niczym od podkładek dodawanych do znacznie droższych modeli producenta. Jest wykonana z plastiku. Została też pokryta przeciwpoślizgowym materiałem. Korzystanie z niej jest wyjątkowo wygodne, a jej montaż znacząco poprawia komfort korzystania z klawiatury |
Możliwość zmiany kąta nachylenia | Tak, za pomocą dwóch stopek wysuwanych ze spodu urządzenia |
Obsługa makr | Tak. Możliwość rejestrowania działań na klawiaturze i myszy. Możliwość edycji opóźnień i przypisania makra do dowolnego klawisza |
Łatwość czyszczenia | 3/6 – dostateczna. Wierzchnia część konstrukcji (rama, nasadki) pozwala się bez większych problemów doczyścić. Zamknięta konstrukcja nie ułatwia jednak wyciągania okruszków z wnętrza |
Do testów dostarczył: Corsair
Cena w dniu publikacji (z VAT): 399 zł