HTC One (M8)

Już na pierwszy rzut oka widać dużo zmian między obecnym „flagowcem” a poprzednikiem, HTC One M7. Dodano złącze karty mikro-SD oraz drugi obiektyw aparatu. Ma on inną ogniskową, więc jest przeznaczony do wykonywania zdjęć z tzw. miękkim tłem, o czym więcej za chwilę.

Z tyłu znajduje się oko aparatu, na górze – wyjście słuchawkowe, wyłącznik oraz dioda portu podczerwieni, a na dole – port MHL. Po lewej stronie zamontowano wejście na kartę mikro-SIM, a po prawej – przycisk regulacji głośności. Z przodu umieszczono także głośniki stereo, którym należy się wielka pochwała: grają bardzo głośno, a zarazem czysto, z zauważalną nutką basu, zostawiając w tyle resztę smartfonowych brzęczyków.

Pod koniec lipca 2014 HTC ogłosiło, że do dotychczasowej palety kolorystycznej (czarny, stalowy, złoty) dojdzie wersja różowa i czerwona. Rozsądny ruch, jako że amatorów wyglądu "gołego" HTC One M8 jest wielu, a nie każdy musi lubić stonowane kolory ;)

Aparat HTC One M8

W HTC One M8 wprowadzono wiele istotnych zmian w stosunku do poprzednika, takich jak dużo lepsze ustawienia automatyki i modyfikacja narzędzia do fotografowania, jednak 4-megapikselowy aparat wciąż nie zapewnia takiej szczegółowości jak moduły Xperii Z2 czy Galaxy S5, zapisujące obraz w znacznie wyższej rozdzielczości i jakości. Z One M8 usunięto także optyczną stabilizację obrazu, w którą wyposażony był wcześniejszy model. Co ciekawe, przedni aparat ma rozdzielczość 5 MP, czyli kuriozalnie dużą w porównaniu z „głównym”.

O ile zamontowanie tego aparatu w HTC One M7 budziło różne emocje, o tyle ten sam moduł u następcy wywołuje już raczej tylko zdziwienie. Trzeba przyznać, że automatyka i oprogramowanie są bardzo dobre, a efekty „miękkiego tła”, które zapewnia podwójna kamerka, niekiedy są ciekawe, jednak w dobie naprawdę dobrych aparatów smartfonowych HTC pozostaje w tyle za konkurencją i miłośnicy mobilnego fotografowania słusznie będą kręcić nosem.

HTC One M8 - ekran

HTC One M8 ma nieco większy ekran od poprzednika. Teraz mierzy on 5 cali, działa w rozdzielczości Full HD i zapewnia dobrą czytelność nawet w mocnym świetle. Trzeba przyznać, że w porównaniu z ekranem Xperii Z2 i AMOLED-em Galaxy S5 sprawuje się bardzo dobrze. Można śmiało powiedzieć, że to ścisła czołówka. Wyświetlacz HTC One może być także obsługiwany w rękawiczkach, co powoli staje się już standardem w drogich smartfonach, ale dalej cieszy.

Wydajność

HTC One to prawdziwa rakieta wśród androidowych smartfonów. Sercem urządzenia jest procesor Qualcomm Snapdragon 801 z czterema rdzeniami taktowanymi z częstotliwością 2,27 GHz oraz układem graficznym Adreno 330. HTC One wyposażono w 2 GB RAM oraz 16 GB wbudowanej pamięci, którą można rozbudować nawet o 128 GB. Przewaga w wydajności nad Snapdragonem 800 nie budzi zachwytów: oba to wciąż bardzo szybkie układy, zdolne obsłużyć wszystko, co Android ma do zaoferowania.

W testach wydajności HTC One M8 wypada bardzo przyzwoicie na tle bezpośredniej androidowej konkurencji, czyli Xperii Z2 i Galaxy S5, lecz jest to do pewnego stopnia zasługa oprogramowania skonfigurowanego pod kątem benchmarków. Cwaniactwo cwaniactwem, ale jedno trzeba przyznać: Android w HTC One działa zdecydowanie najpłynniej, a aluminiowa obudowa jest niczym radiator i pozwala Snapdragonowi 801 rozwinąć pełnię możliwości, czego nie można powiedzieć o spowalniających z powodu przegrzania słuchawkach Samsunga i Sony. Jeśli komuś nie przeszkadza rozgrzane aluminium... to mamy króla płynności systemu i oprogramowania ;)

Przeczytaj poradnik tweakowania HTC One M8 na łamach portalu Trochę Techniki

HTC One z Windows Phone 8.1

19 sierpnia 2014 w Nowym Jorku zaprezentowano HTC One M8 z systemem Windows Phone 8.1 na pokładzie. Smartfon jest sprzętowo identyczny jak jego androidowa wersja. W pierwszym "rzucie" smartfona otrzyma na wyłączność amerykański operator Verizon, pod koniec roku, ma on trafić także do innych operatorów.

Akumulator

Nowe podzespoły HTC One M8 nie są bardzo inwazyjne w stosunku do akumulatora. Ogniwo o pojemności 2700 mAh pozwala nowemu smartfonowi HTC działać znacznie dłużej od poprzednika i udanie rywalizować z innymi czołowymi modelami. Co ciekawe, okazuje się, iż HTC działający pod kontrolą Windows Phone działa znacznie dłużej, niż w przypadku wersji androidowej, pomimo identycznej specyfikacji.

Potwierdza to zarówno producent, jak i operator Verizon. Jak donosi Techradar, Na stronie producenta możemy znaleźć informację, że HTC One z Androidem wytrzyma 20 godzin rozmów oraz 496 godzin w trybie standby, natomiast wersja z Windowsem to 22 godziny rozmów i 528 godzin w trybie standby. Swoje statystyki prezentuje także sam operator. W tym wypadku porównanie wypada jeszcze lepiej na korzyść WP: 12 vs 21 godzin "usage time" oraz 12,2 dnia vs. 15,5 w trybie standby.

HTC One M8 - opinia i cena

HTC One M8 jest prawdziwym „flagowcem” niemal w każdym znaczeniu tego słowa. Ma świetne parametry, pozwalające uruchamiać nawet najbardziej wymagające gry i narzędzia w bardzo sprawnie działającym Androidzie. Przy tym jest wykonany z niespotykaną wręcz jakością i widać, że projektanci ogromną wagę przykładali do wyglądu i szczegółów. To sprawia, że sprzęt jest rewelacyjny z punktu widzenia ergonomii, nawet jeśli nie jest pod tym względem ideałem. Inne cechy, którymi kusi HTC, to dobry ekran, bardzo dobre głośniki (impreza w dźwiękach smartfona nabiera nowego znaczenia) i świetna jakość połączeń telefonicznych. Do tego dochodzi silikonowe etui w zestawie, jak również możliwość dokupienia wyjątkowo praktycznego dziurkowanego pokrowca na ekran, pozwalającego obsługiwać podstawowe funkcje telefonu nawet po zamknięciu.

Sielski obraz psują drobne konstrukcyjne wpadki, nagrzewanie się obudowy i oczywiście aparat. Niestety, ten ostatni nie spełnia oczekiwań pokładanych w czołowym modelu za ponad 2 tys. zł. I trudno się dziwić tym, którzy na ten moduł narzekają. Z jakiegoś powodu projektanci HTC wciąż nie montują w One niczego, co choćby zbliżyłoby go w tej dziedzinie do poziomu Xperii Z2, Galaxy S5 czy LG G3. Niektórzy jednak z pewnością powiedzą, że w końcu smartfon to nie lustrzanka... Kto chciałby jak najczęściej zostawiać ją w domu, ten powinien się raczej zainteresować Nokią Lumią 1020. Wyjąwszy wspomniany mankament to jeden z absolutnie najlepszych telefonów spośród obecnie dostępnych w Polsce. Ci, którzy narzekają na cenę, już wkrótce będą mogli się przyjrzeć „taniej” wersji z plastikową obudową.

Miłośnicy tej samej jakości, którzy wyznają zasadę, że rozmiar się jak najbardziej liczy, powinni zainteresować się nadchodzącą premierą (najpewniej w październiku, podobnie jak poprzednik) HTC One M8 Max, znanego też niekiedy jako HTC One M8 Prime, który ma rywalizować m.in. z nadchodzącym Samsungiem Galaxy Note 4.

Przeczytaj pełną recenzję HTC One M8 na łamach PCLab

Do testów dostarczył: HTC

Cena w dniu publikacji (z VAT): 2500 zł