Nokia Lumia 1020 – test smartfona z 41-megapikselową matrycą i optyką Zeiss
Co jest najważniejszym elementem smartfona? Dla większości... aparat fotograficzny. Wie to każdy producent tych gadżetów, ale to Nokia zdaje się traktować temat najpoważniej, o czym świadczą takie „aparatofony”, jak N8 oraz 808 PureView. Szczególnie ten drugi model był pokazem zaangażowania fińskich inżynierów w poprawę jakości zdjęć wykonywanych takim sprzętem, choć nie szła ona w parze z ogólną jakością pozostałej części tego specyficznego urządzenia. Czy Lumia 1020, będąca jego bardziej ucywilizowanym następcą, ma szanse na sukces i czy... jest warta 2900 złotych, które trzeba teraz za nią zapłacić?