Star Wars Battlefront II to bardzo wyczekiwany następca Star Wars Battlefront z 2015 roku. Jedynka mocno podzieliła graczy. Z jednej strony akcja rozgrywała się w bardzo lubianym uniwersum Gwiezdnych wojen i przyciągała jego miłośników jak magnes, szczególnie w pierwszych dniach, z drugiej zaś gra nie była na tyle wciągająca, by zatrzymać przed ekranem na dłużej. Problemem okazało się słabe zrównoważenie rozgrywki. Ci, którzy mieli konta premium, rozpoczynali z lepszym ekwipunkiem, co sprawiało, że mieli dużą przewagę nad początkującymi graczami. Poniżej oczekiwań była też zawartość. Map było niewiele, podobnie jak trybów rozgrywki.
Oczekiwania są więc duże – wszyscy liczą na to, że Dwójka naprawi błędy. Czy to się udało? Chyba nie do końca – takie wnioski można wyciągnąć na podstawie negatywnych komentarzy graczy. Electronic Arts od razu skrytykowano za mikropłatności w grze, na szczęście postanowiono to naprawić. Obecnie mikropłatności są zablokowane. Z ich oceną trzeba poczekać, aż zostaną ponownie wdrożone.
My w tym porównaniu nie będziemy się skupiać na aspektach fabularnych i kontrowersjach związanych z mikropłatnościami, ale zajmiemy się kwestiami technicznymi. A jest o czym pisać.
Star Wars Battlefront II – wymagania sprzętowe
Najsłabsza konfiguracja, która zdaniem producenta nadaje się do gry:
- procesor – Intel Core i5-6600 3,5 GHz / AMD FX-6350 3,9 GHz,
- karta graficzna – GeForce GTX 660 2 GB / AMD Radeon HD 7850,
- pamięć operacyjna (RAM) – 8 GB,
- nośnik danych – 55 GB,
- system operacyjny – Windows 7/8/10.
Zalecana konfiguracja:
- procesor – Intel Core i7-6700 3,4 GHz / AMD FX-8350 4,0 GHz,
- karta graficzna – GeForce GTX 1060 3 GB / AMD Radeon RX 480 4 GB,
- pamięć operacyjna (RAM) – 16 GB,
- nośnik danych – 55 GB,
- system operacyjny – Windows 7/8/10.
Wymagania sprzętowe Star Wars Battlefront II nie są małe. Dotyczy to zwłaszcza procesora. Według twórców minimum niezbędnym do uruchomienia gry jest Intel Core i5-6600, czyli układ czterordzeniowy. Można było podejrzewać, że gra nie będzie prawidłowo współpracować z układami dwurdzeniowymi. W zalecanej konfiguracji pojawił się układ z mocniejszej serii, Intel Core i7-6700. Pewną ciekawostką są sugerowane procesory AMD, bo nie są to najnowsze Ryzeny, lecz starsze FX-y. Jako minimum wskazano FX-6350, czyli procesor sześciordzeniowy, a zalecany jest ośmiordzeniowy FX-8350. Warto zauważyć, że oba są znacznie wolniejsze od zaproponowanych produktów Intela. To sugerowało, że Star Wars Battlefront II będzie lepiej współpracować z układami o dużej liczbie rdzeni. Czy słusznie – to pokażemy na dalszych stronach.
Wymagania co do karty graficznej są o wiele mniejsze. W najwolniejszej konfiguracji znalazły się leciwe konstrukcje: GeForce GTX 660 i AMD Radeon HD 7850. Co ważne, obie karty mają tylko 2 GB pamięci wideo. Konfiguracja zalecana obejmuje już współczesne i znacznie wydajniejsze karty: GeForce'a GTX-a 1060 3 GB i Radeona RX-a 480 4 GB, konstrukcje o zbliżonej wydajności. Star Wars Battlefront II wymaga też co najmniej 8 GB pamięci operacyjnej, co jest już standardem, zaleca się jednak 16 GB. Do uruchomienia gry niezbędny jest system operacyjny Windows, przy czym tylko Windows 10 w wersji 64-bitowej pozwoli zagrać z użyciem DirectX 12.
Miejsce testowe
Miejsce testowe znajduje się w misji Obserwatorium. Wybraliśmy je, bo pozwala bardzo dobrze pokazać średnie wymagania co do sprzętu w całej grze. Oczywiście, są miejsca, w których liczba klatek na sekundę spada poniżej wartości na wykresach, ale są to sporadyczne sytuacje i zbyt przypadkowe, jak na nasze standardy.
Wrażenia po testach
Testy przebiegły bez problemów. Z jednym wyjątkiem: licencja ogranicza liczbę konfiguracji przypadających na jeden klucz do pięciu. Poza tym gra się nie zawieszała, nie wychodziła do pulpitu i ogólnie działała bardzo stabilnie.
Star Wars Battlefront II – platforma testowa
Platforma do pomiarów wydajności kart graficznych składała się z następujących podzespołów:
Sprzęt | Dostawca | |
---|---|---|
Procesor | Core i7-6700K @ 4,7 GHz | |
Płyta główna | Asus Z170 Deluxe | www.asus.com |
Monitor WQHD 144 Hz G-Sync | Asus ROG Swift PG278Q | www.nvidia.pl |
Monitor 4K 60 Hz G-Sync | Acer XB280HK | www.acer.pl |
Pamięć DDR4 | Kingston HyperX Predator DDR4 16 GB 2666 MHz | www.kingston.com |
Nośnik systemowy | Crucial BX100 960 GB | www.crucial.com |
Nośnik dodatkowy | Crucial BX100 960 GB | www.crucial.com |
Schładzacz procesora | Noctua NH-D15 | www.noctua.at |
Zasilacz | Corsair RM1000i | www.corsair.com |
Obudowa | aerocool.com.plCorsair Graphite 780T | www.corsair.com |
Kopia zapasowa danych | Acronis True Image 2017 | www.acronis.pl |
Miernik poziomu dźwięku | Sonopan SON-50 | www.sonopan.com.pl |
System operacyjny:
- Windows 10 64-bitowy.
Sterowniki:
- Nvidia GeForce 388.31 WHQL,
- AMD Crimson ReLive Edition 17.11.2.
Star Wars Battlefront II – jakość grafiki
Star Wars Battlefront II wykorzystuje silnik graficzny Frostbite, więc nie trzeba było się obawiać o poziom oprawy wizualnej. Najnowsze dzieło studia DICE wygląda fantastycznie. Liczba szczegółów jest olbrzymia, wręcz zapiera dech w piersi. Oto przykład.
Tak piękną grafikę zapewniła technika fotogrametrii. Wypożyczono bardzo dużo rekwizytów z planu filmowego Star Wars i dokładnie wszystko sfotografowano. Dzięki temu charakterystyczne obiekty są niemal takie same jak w filmach.
Star Wars Battlefront II udostępnia pięć ustawień obrazu: niskie, średnie, wysokie, ultra oraz własne. Te ostatnie pozwalają dostosować grafikę wedle uznania. Gra korzystnie zaskakuje wyglądem nawet w ustawieniach niskich, co oczywiście nie oznacza, że kolejne poziomy są zbędne, wręcz przeciwnie. Dopiero ustawienie ultra pozwala zobaczyć, jak pięknie Dwójka może wyglądać na ekranie podłączonym do mocnego peceta.
Star Wars Battlefront II – wydajność procesorów
W wymaganiach sprzętowych twórcy Star Wars Battlefront II zalecają użycie procesora przynajmniej czterordzeniowego. Okazało się, że te wymagania są trochę na wyrost. Grę można bez najmniejszych problemów uruchomić na komputerze z dwurdzeniowym, czterowątkowym Core i3-6100. Oczywiście, wydajność jest gorsza od tej, którą zapewnia podkręcony Core i7-6700K, ale nadal jest na tyle wysoka, żeby rozgrywka była bardzo komfortowa. Następnym miłym zaskoczeniem jest wydajność procesorów AMD Ryzen. Zarówno modele 5, jak i 7 nie odstają od swoich odpowiedników z obozu Intela, a nawet osiągają większą minimalną liczbę klatek na sekundę.
Testując procesory, zdajemy sobie sprawę, że to one mają największy wpływ na rozgrywkę wieloosobową, więc przeprowadziliśmy również takie testy. Okazało się, że różnica w obciążeniu procesora pomiędzy naszym miejscem testowym a rozgrywką sieciową to zaledwie 2–3%. Poniżej zamieściliśmy film przedstawiający rozgrywkę wieloosobową i wykresy wydajności procesorów w naszym miejscu testowym.
Star Wars Battlefront II – jaka karta do jakich ustawień
1920 × 1080 – niskie. Gra w niskich ustawieniach jakości grafiki w Star Wars Battlefront II nie jest wskazana. Wszystkie karty, które wzięły udział w teście, zapewniły w nich bardzo dobrą wydajność. Zagrać będą mogli nawet posiadacze starszych konstrukcji, takich jak GeForce GTX 750 Ti i AMD Radeon RX 550. Największym zaskoczeniem jest to, że oba te modele zapewniają przyzwoitą wydajność także w średnich ustawieniach, dlatego właśnie od średnich zaczynamy prezentację wyników.
1920 × 1080 – średnie. Gra w ustawieniach średnich wygląda bardzo dobrze; jakość oprawy wizualnej zadowoli już dużą część graczy. Nawet niedrogie karty osiągają w nich 60 kl./s, na przykład podstawowe modele GeForce GTX 1050 (sprawdź ceny) i Radeon RX 560 (sprawdź ceny).
1920 × 1080 – wysokie. Po ustawieniach określanych jako wysokie zwykle spodziewamy się dużego wzrostu wymagań co do sprzętu. Star Wars Battlefront II to jeden z niewielu wyjątków. Nadal do gry wystarczą podstawowe modele AMD i Nvidii. Brak spowolnień poniżej 60 kl./s zapewni już GeForce GTX 1050 Ti (sprawdź ceny) lub starszy model AMD, Radeon R9 380 4 GB, nadal popularny.
1920 × 1080 – ultra. Najwyższe ustawienia przyzwyczaiły nas do tego, że wymagają najmocniejszych dostępnych kart graficznych. Silnik Frostbite przeczy temu twierdzeniu: do płynnego działania nie wymaga aż tak mocnego GPU, przynajmniej w rozdzielczości Full HD. Do rozgrywki w 60 kl./s wystarczy GeForce GTX 970, najlepiej sprzedająca się karta Nvidii, lub Radeon RX 570 (sprawdź ceny). Pewną ciekawostką jest to, że komfortową zabawę w tak dobrej oprawie wizualnej umożliwiają nawet takie karty, jak GTX 1050 i AMD RX 560. Co prawda liczba klatek na sekundę będzie mniejsza, ale wciąż na tyle duża, by dało się z przyjemnością ukończyć kampanię dla pojedynczego gracza.
2560 × 1440 – ultra. Zwiększenie rozdzielczości do QHD powoduje, że część kart, szczególnie te słabsze, odpada z rywalizacji. Dla nas dobrą wiadomością jest to, że procesorów graficznych, które zapewnią zadowalającą wydajność, nadal jest względnie dużo. Do gry bez spowolnień poniżej 60 kl./s jest potrzebny co najmniej GeForce GTX 1070 (sprawdź ceny). Pozostałe karty też radzą sobie bardzo dobrze: zapewniają 47–67 kl./s.
3840 × 2160 – ultra. Również gra w rozdzielczości 4K w najwyższych dostępnych ustawieniach jakości nie jest przesadnie dużym wyzwaniem dla sprzętu. Dobrą zabawę umożliwia już GeForce GTX 1070. Dobrze sobie radzi także najnowsza karta AMD, Radeon RX Vega 64 (sprawdź ceny), która ustępuje tylko najmocniejszej konstrukcji Nvidii, modelowi GeForce GTX 1080 Ti (sprawdź ceny), ale wygrywa ze swoim bezpośrednim rywalem, GeForce'em GTX-em 1080 (sprawdź ceny).
Podsumowanie
Star Wars Battlefront II to pokaz możliwości silnika Frostbite. Jakość oprawy graficznej stoi na najwyższym poziomie. Mapy, po których się poruszamy, są przepiękne, można wręcz zapomnieć, że toczymy zacięty bój przeciwko imperium/rebelii. Bardzo często łapałem się na tym, że zamiast strzelać do wrogów, zwiedzałem poszczególne miejsca i wręcz grymasiłem, że jacyś intruzi do mnie strzelają i przeszkadzają mi w podziwianiu widoków.
Gra jednak nie jest pozbawiona wad. Obsługuje dwa API: DirectX 11 i DirectX 12. Po użyciu tego pierwszego wszystko jest w porządku: gra działa bardzo płynnie i stabilnie. Niestety, przełączenie jej w tryb DirectX 12 wiąże się z kilkoma bolączkami. Po pierwsze, posiadacze kart Nvidii muszą się liczyć ze spadkiem wydajności, i to niezależnie od modelu. Podczas testów zdarzało się, że gra co jakiś czas się zawieszała bez konkretnego powodu. Pojawiają się mikrozacięcia i artefakty. Posiadacze kart AMD też nie mają powodów do zadowolenia. Owszem, karty zbudowane w architekturze Polaris zyskują na wydajności kilka punktów procentowych, ale także im zdarzają się mikrozacięcia i artefakty. Co ciekawe, AMD Radeon RX Vega 64 w trybie DirectX 12 zachowuje się jak karty Nvidii: traci wydajność, zamiast ją zyskiwać. Po tym teście mamy nieodparte wrażenie, że studio DICE nie poradziło sobie z opanowaniem i implementacją DirectX 12.
Na koniec pozostawiłem ocenę udźwiękowienia. Seria Star Wars wręcz słynie ze wzorowej ścieżki dźwiękowej, a nowość nie jest tu wyjątkiem. Muzyka tylko podkręca akcję, sprawia, że lepiej strzelamy, ciszej się skradamy i wczuwamy się w klimat gwiezdnej sagi. Odgłosy poszczególnych broni czy ryk przelatujących myśliwców TIE są dokładnie takie same jak w filmach. Jest to fantastyczna uczta dla uszu, a raczej… byłaby, gdyby nie spolszczenie dialogów. Te brzmią bardzo kiepsko. Głosy nie pasują do postaci, choć może to wynikać z utożsamiania bohaterów Star Wars z konkretnymi aktorami.
Czy mogę polecić Star Wars Battlefront II? Gdybym miał się ograniczyć do aspektów technicznych, odpowiedź brzmiałaby: tak. Gra jest przepiękna i bardzo dobrze zoptymalizowana w trybie DirectX 11. Niestety, już w wersjach beta wprowadzono mikropłatności, na które narzeka mnóstwo osób i które są określane jako idealny przykład pay to win. Na razie w wyniku bardzo nieprzychylnych ocen graczy wszystkie mikropłatności są zawieszone i wydawca zastanawia się nad tym, jak je zaimplementować jeszcze raz, żeby nie wywołać ponownie tak negatywnej reakcji. Niestety, wielu potencjalnych nabywców gry zrezygnowało z zakupu.
Teraz nie pozostaje nam nic innego jak poczekać i zobaczyć, co wymyśli Electronic Arts i czy Dwójka nie skończy tak samo jak pierwsza część. Tamta też była dopieszczona graficznie, ale szybko zniechęciła graczy, więc serwery świeciły pustkami.
Do testów dostarczył: EA
Cena w dniu publikacji (z VAT): ok. 180 zł