GeForce GTX 1080 SLI w laptopie
Nie ulega wątpliwości, że laptopy takie jak Dream Machines SLI1080-17PL12, wyposażony w dwie karty graficzne GeForce GTX 1080 (zobacz test GTX 1080 w laptopie) działające w trybie SLI i desktopowy procesor Core i7-6700K (realne taktowanie pod obciążeniem – 4 GHz) (zobacz test Core i7-6700K), nie są tworzone dla przeciętnego użytkownika. Cena, 17 399 zł, skutecznie zgasi bowiem zapał statystycznego Kowalskiego.
Testowany laptop jest przedstawicielem klasy DTR (eng. desktop replacement) w pełnym tego słowa znaczeniu. Komputer waży 5,59 kg, a do tego trzeba doliczyć jeszcze dwa (!) zasilacze o łącznej masie około 3 kg. Kto zapragnie wybrać się na wycieczkę z tym sprzętem, będzie musiał przygotować się na dźwiganie ponad 8,5 kg.
W zamian może jednak być pewny, że sytuacje, w których laptopowi zabraknie wydajności, będą prawdziwą rzadkością. Dwie karty graficzne GeForce GTX 1080 działające w trybie SLI to prawdziwy potwór, który jednak... pokazuje pazur dopiero w rozdzielczościach wyższych niż 1920 × 1080. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że laptop został wyposażony w matrycę o rozdzielczości 1920 × 1080, więc jeśli użytkownik nie zastosuje zewnętrznego monitora lub nie włączy funkcji DSR (przeczytaj więcej na temat Dynamic Super Resolution) w sterownikach Nvidii, potencjał SLI zdecydowanie będzie się marnował.
Szczegóły znajdziecie na dalszych stronach, ale dość powiedzieć, że w rozdzielczości 1080p zysk z zastosowania SLI widać wyłącznie w Wiedźminie 3 oraz 3DMarku. Winą za to należy obarczyć procesor, który jest wąskim gardłem.
GTX 1080(M) | GTX 1070(M) | GTX 1080 | GTX 1070 | GTX 980M | |
---|---|---|---|---|---|
Architektura | Pascal | Pascal | Pascal | Pascal | Maxwell |
Jednostki cieniujące | 2560 | 2048 | 2560 | 1920 | 1536 |
ROP | 64 | 64 | 64 | 64 | 32 |
Jednostki teksturujące | 213 | 170 | 160 | 120 | 128 |
Taktowanie rdzenia | 1582 MHz 1771 MHz (Boost) | 1443 MHz 1645 MHz (Boost) | 1607 MHz 1733 MHz (Boost) | 1506 MHz 1683 MHz (Boost) | 1038 MHz 1127 MHz (Boost) |
Moc obliczeniowa | ~8494 gigaflopy | ~6198 gigaflopów | ~8873 gigaflopy | ~6063 gigaflopy | ~3344 gigaflopy |
Szybkość wypełniania pikselami | ~202,2 Gp/s | ~92,4 Gp/s | ~107,9 Gp/s | ~101,1 Gp/s | ~33,2 Gp/s |
Szybkość wypełniania teksturami | ~337,0 Gt/s | ~245,3 Gt/s | ~269,6 Gt/s | ~180,7 Gt/s | ~132,9 Gt/s |
Zegar pamięci | 1250 MHz | 2000 MHz | 1250 MHz | 2000 MHz | 1253 MHz |
Szyna pamięci | 256 b | 256 b | 256 b | 256 b | 256 b |
Rodzaj pamięci | 8192 MB GDDR5X | 8192 MB GDDR5 | 8192 MB GDDR5X | 8192 MB GDDR5 | 8192 MB GDDR5 |
Przepustowość pamięci | 320,3 GB/s | 256,3 GB/s | 320,0 GB/s | 256,0 GB/s | 160,4 GB/s |
Obsługiwane API | DirectX 12 | DirectX 12 | DirectX 12 | DirectX 12 | DirectX 12 |
Złącze graficzne | PCI-E 3.0 | PCI-E 3.0 | PCI-E 3.0 | PCI-E 3.0 | PCI-E 3.0 |
Dream Machines SLI1080-17PL12
Testy przeprowadziliśmy z użyciem laptopa Dream Machines SLI1080-17PL12. Poniżej przedstawiamy jego skróconą specyfikację.
Podstawowe parametry techniczne:
- procesor: Intel Core i7-6700K, 4 × 4 GHz + HT (Turbo do 4,2 GHz)
- karta graficzna: 2 × Nvidia GeForce GTX 1080 SLI
- RAM: 16 GB DDR4 1066 MHz (Dual-Channel)
- ekran: 17,3", 1920 × 1080, IPS + G-Sync
- cena: 17 399 zł.
GTX 1080 SLI w laptopie – wydajność w rozdzielczości 2560 × 1440 i 3840 × 2160
Jak już wspominaliśmy, Dream Machines SLI1080-17PL12 na brak mocy nie może narzekać, a przynajmniej tak to wygląda na papierze. Desktopowy procesor Core i7-6700K pod obciążeniem utrzymuje taktowanie 4 GHz. Towarzyszą mu dwie karty GTX 1080 połączone w trybie SLI. Więcej o karcie graficznej GeForce GTX 1080 w laptopie można przeczytać w naszym niedawnym artykule: "Mobilny GTX 1080 prawie jak desktopowy".
Podczas testów laptopa z SLI złożonym z GTX-ów 1080 napotkaliśmy kilka problemów, o których nie sposób nie wspomnieć. Wiążą się one przede wszystkim z rozdzielczością, w której przeprowadzane są testy. Ponieważ dotychczasowa procedura testowa, którą stosowaliśmy do laptopów dla graczy, uwzględniała wyłącznie rozdzielczość 1920 × 1080, otrzymaliśmy wykres uśrednionej wydajności, z którego teoretycznie wynika, że zysk z użycia SLI jest bardzo mały w porównaniu z osiągami pojedynczej karty.
Jest to częściowo prawda i wyniki z poszczególnych gier w 1080p pokazują, że zysk z zastosowania SLI pojawia się tylko w Wiedźminie 3 (oraz 3DMarku). W tym momencie można by zamknąć temat, ale należało jeszcze sprawdzić, jak karty zachowują się w wyższych rozdzielczościach. Sposoby były dwa: podłączenie zewnętrznego monitora albo skorzystanie z funkcji DSR (Dynamic Super Resolution) w sterownikach Nvidii. Zdecydowaliśmy się na opcję numer dwa i dzięki mnożnikom 1,78 oraz 4,00 udało nam się uzyskać, odpowiednio, rozdzielczość 2560 × 1440 i 3840 × 2160. Parametr smoothness („gładkość”) ustawiliśmy na 20%.
Po tych zabiegach uzupełniliśmy wyniki, czyli laptop został przetestowany w sześciu scenariuszach:
- SLI wyłączone:
- rozdzielczość 1920 × 1080,
- rozdzielczość 2560 × 1440,
- rozdzielczość 3840 × 2160.
- SLI włączone:
- rozdzielczość 1920 × 1080,
- rozdzielczość 2560 × 1440,
- rozdzielczość 3840 × 2160.
Dzięki temu mogliśmy w prosty sposób zweryfikować, czy włączenie SLI w danej rozdzielczości wiąże się z przyrostem wydajności. Oto uśrednione wyniki ze wszystkich sześciu scenariuszy:
Widać więc, że im wyższa rozdzielczość, tym większy wzrost wydajności zapewnia SLI. Wyniki cząstkowe z poszczególnych gier przedstawiamy poniżej.
GTX 1080 SLI w laptopie – wydajność w rozdzielczości 1920 × 1080
Na niniejszej stronie przedstawiamy wydajność laptopa zmierzoną w procedurze, którą dotąd stosowaliśmy w testach najwydajniejszych urządzeń, i w rozdzielczości 1920 × 1080. Wyraźnie widać, że ograniczeniem jest tutaj procesor. Jedynie w Wiedźminie 3 wydajność jest zauważalnie lepsza od osiągów pojedynczej karty graficznej.
GTX 1080 SLI w laptopie – pobór energii
Laptop o tak mocnej konfiguracji nie może być energooszczędny. Dość powiedzieć, że w zestawie dołączono dwa (!) zasilacze, z których każdy ma moc 330 W. Łączy się je równolegle za pomocą specjalnego adaptera.
Pobór energii mierzyliśmy przy jasności ekranu ustawionej na 180 cd/m2 i odłączonym akumulatorze, żeby energia była pobierania bezpośrednio (i wyłącznie) z zasilacza sieciowego. Do testów użyliśmy jak zawsze Wiedźmina 3 działającego w rozdzielczości 1920 × 1080.
Oczywiście, najciekawszy jest pobór energii pod obciążeniem: 320 W robi wrażenie, ale na marginesie dodamy, że skoki dochodziły do 450 W (!). No cóż, bezkompromisowa wydajność to również bezkompromisowe wymagania energetyczne.
Sprawdziliśmy dodatkowo za pomocą narzędzia BatteryInfoView, jak kształtuje się pobór energii, gdy jest ona pobierana pod obciążeniem wyłącznie z akumulatora. Program zanotował 115 W, ale trzeba pamiętać o dwóch ważnych czynnikach:
- Konfiguracja SLI jest wtedy automatycznie wyłączana i obciążana jest tylko jedna karta.
- Taktowanie jest wtedy spowalniane: rdzenia – średnio do 580 MHz, pamięci – do 750 MHz.
GTX 1080 SLI w laptopie – czas działania
Czas działania na zasilaniu akumulatorowym również zmierzyliśmy z użyciem gry Wiedźmin 3. Wyniósł on 50 minut, jednak warto zwrócić uwagę na poniższe zrzuty ekranu, pokazujące, jak częstotliwości taktowania zmieniają się wraz z upływem czasu i w miarę jak ubywa energii w akumulatorze.
Poniższe dwa zrzuty zostały wykonane, odpowiednio, przy 85-procentowym naładowaniu akumulatora oraz pod koniec, gdy poziom energii spadł do 22%. Do obniżonych częstotliwości taktowania GPU i VRAM zdążyliśmy się przyzwyczaić, jednak pod koniec testu zostały one zredukowane bardziej niż zwykle. Doskonale obrazuje to licznik klatek na sekundę w prawym górnym rogu: animacja z szybkością 2 kl./s raczej nie zapewni komfortowej zabawy.
GTX 1080 SLI w laptopie – temperatura
W pomiarach temperatury też użyliśmy gry Wiedźmin 3. Pod obciążeniem temperatura obu układów graficznych wynosiła 90 stopni Celsjusza, a procesor (dla którego jednak nie jest to skrajnie wymagający scenariusz) osiągnął 85 stopni, ale utrzymywał przy tym stabilne taktowanie na poziomie 4 GHz.
Za pomocą kamery termowizyjnej sprawdziliśmy, jak nagrzewa się zarówno laptop jako taki, jak i – po zdjęciu pokrywy – jego wnętrze. Najgorętszym miejscem jest układ zasilania kart graficznych, który rozgrzewał się do 115 stopni Celsjusza! Wysoki pobór energii elektrycznej (momentami 450 W) musiał się przełożyć na ilość generowanego ciepła.
Doskonale też widać, jak zmienia się wydajność po odłączeniu zasilania sieciowego. Na poniższym zrzucie ekranu widnieje 80 kl./s, a na wcześniejszych – 23 kl./s, a nawet 16 kl./s.
GTX 1080 SLI w laptopie – głośność
Czasami dla podkreślenia, jak głośny jest laptop, porównujemy go do suszarki do włosów. Testowany Dream Machines potrafiłby jednak zawstydzić pod tym względem większość suszarek. Podczas pomiarów w komorze bezechowej głośność pod obciążeniem wyniosła 54,1 dB (!), co jest wartością po prostu kuriozalną. W zestawie z laptopem powinny być dołączane słuchawki BHP.
Pewnym usprawiedliwieniem jest to, że nasza komora jest stosunkowo mała i dość szybko się nagrzewa, więc to taki najgorszy możliwy scenariusz. Z drugiej strony wszystkie urządzenia testujemy w taki sam sposób, bo dzięki temu dobrze widać, jak będą się zachowywać w skrajnie wymagających warunkach, na przykład w upalne letnie dni.
Podsumowanie
Dream Machines SLI1080-17PL12 to wydajnościowy potwór, który za sprawą desktopowego procesora Core i7-6700K (zobacz test) i dwóch kart GTX 1080 (zobacz test GTX 1080 w laptopie) pracujących w trybie SLI powinien w rywalizacji laptopów bić wszystkie rekordy. I bije. Niestety, nie tylko wydajności, ale również temperatury działania, zapotrzebowania na energię oraz głośności.
Pozostaje jeszcze kwestia ceny. 17 399 zł to nie jest kwota, którą lekką ręką wyda na komputer przenośny statystyczny Kowalski, ale też nie do niego ten sprzęt jest kierowany. To laptop dla osób, które raczej nie muszą się przejmować miesięcznym budżetem, a które zarazem chcą mieć na swoim biurku prawdziwego potwora do gier, pozwalającego się w razie potrzeby przenieść.
Tryb SLI w laptopie sprawił nam trochę problemów, gdyż testowany egzemplarz został wyposażony w matrycę o rozdzielczości zaledwie 1920 × 1080. W pierwszej kolejności wykonaliśmy więc testy właśnie w tej rozdzielczości, co zresztą było zgodne z naszą dotychczasową procedurą testową stosowaną do najwydajniejszych laptopów. Okazało się jednak, że w trybie 1080p zysk z użycia SLI jest widoczny wyłącznie w Wiedźminie 3 oraz 3DMarku, gdyż ujawnia się wąskie gardło w postaci procesora. Pomimo zastosowania desktopowego układu Core i7-6700K, utrzymującego stabilne taktowanie na poziomie 4 GHz pod obciążeniem, SLI rozwija skrzydła dopiero w wyższych rozdzielczościach.
Testy w wyższych rozdzielczościach mogliśmy przeprowadzić na dwa sposoby: z wykorzystaniem zewnętrznego monitora bądź funkcji DSR (Dynamic Super Resolution) w sterownikach Nvidii. Zdecydowaliśmy się na tę drugą opcję. Dlaczego? Uważamy, że tak mocny sprzęt powinien zapewniać pełną wydajność od razu po wyjęciu z pudełka, a matryca Full HD jest tutaj poważnym ograniczeniem. Dodajmy: matryca oraz procesor – ponieważ w tej rozdzielczości to właśnie ten drugi staje się wąskim gardłem.
Wydajne podzespoły mają duży apetyt na energię, a to wiąże się bezpośrednio z dużą ilością wydzielanego ciepła, co wymaga odpowiednio rozbudowanego układu chłodzenia. Pod obciążeniem laptop pobiera 320 W, a momentami wartość ta dochodzi do 450 W (!). Schłodzenie takiego potwora nie jest łatwe: głośność układu chłodzenia potrafi osiągnąć 54,1 dB (!), przez co sprzęt przywodzi na myśl suszarkę do włosów. I ani trochę tu nie przesadzamy.
Problemów z SLI w laptopie jest cała masa. Wynikają one przede wszystkim z kwestii konstrukcyjnych. Trudno zmieścić i schłodzić tak wydajne podzespoły, a ponadto procesor okazuje się wąskim gardłem. Dopiero w rozdzielczości 2560 × 1440 i 3840 × 2160 osiągi laptopa działającego w konfiguracji SLI są lepsze (odpowiednio o 11% i 40%) od wyników uzyskanych z użyciem pojedynczego GTX-a 1080, jednak do tego niezbędny jest zewnętrzny monitor bądź włączenie funkcji DSR. Zakładamy, że tego typu sprzęt kupują osoby o wiedzy komputerowej nieco większej niż przeciętna, i one powinny sobie z tym poradzić, jednak naszym zdaniem zastosowanie matrycy o rozdzielczości 1920 × 1080 jest w tym przypadku pomyłką.
Jeżeli szukasz bezkompromisowej wydajności w laptopie, to wiedz, że Dream Machines SLI1080-17PL12 jest w stanie ją zapewnić. Niestety, trzeba spełnić naprawdę wiele warunków i być gotowym na wiele wyrzeczeń, żeby móc w pełni skorzystać z tej wydajności.
Do testów dostarczył: Dream Machines
Cena w dniu publikacji (z VAT): 17399 zł