4K a przekątna ekranu

Rozdzielczość 4K (Ultra HD) już na stałe wpisała się w świadomość zarówno posiadaczy komputerów, jak i producentów sprzętu jako ta, która zapewnia największą szczegółowość obrazu. Mimo że tylko 0,07% użytkowników platformy Steam gra w 4K, monitory wyświetlające obraz w tej rozdzielczości można przecież wykorzystywać w inny sposób, na przykład do pracy, bo zapewniają ogromny obszar roboczy, równy czterem połączonym ekranom Full HD.

Niestety, większość monitorów 4K na rynku ma przekątną 27 lub 28 cali, a upakowanie na tej stosunkowo małej przestrzeni prawie 4000 pikseli w poziomie i ponad 2000 w pionie sprawia, że pojedyncza plamka jest bardzo mała. Dzięki temu zyskujemy ogromną szczegółowość, ale z drugiej strony rzeczywistość jest smutna. W wielu programach skalowanie interfejsu nie działa lub po prostu szwankuje i raz na jakiś czas trzeba się wpatrywać z bliska w ekran, żeby coś odczytać lub trafić w odpowiednią opcję w edytorze grafiki. Z tego powodu część osób twierdzi, że tak wysoka rozdzielczość powinna być stosowana dopiero w wyświetlaczach, których przekątna przekracza 30 cali. Wtedy bowiem pojedynczy piksel jest większy, a zarazem monitor wciąż mieści się na biurku i nic nie tracimy ze szczegółowości obrazu.