Microsoft Lumia 532 – krótki test

Microsoft Lumia 532 to w dużym skrócie Lumia 535 w opakowaniu Lumii 520. Z pięćsettrzydziestkipiątki przeniesiono niemal wszystkie podzespoły (procesor, aparat, kamerę, pamięć operacyjną), a z pięćsetdwudziestki – 4-calowy ekran o rozdzielczości 800 × 480. Inaczej mówiąc, jest to smartfon dla tych, którym spodobała się funkcjonalność i cena Lumii 535, ale nie spodobał się jej rozmiar. Ze względu na ich uderzające podobieństwo w dzisiejszym artykule skupimy się na elementach odróżniających nowość (budowa, ekran, czas działania), a zainteresowanych opisem pozostałych (takich, jak aparat i kamera) odsyłamy do testu Lumii 535.

Microsoft Lumia 532 – dane techniczne
Wymiary 118,9 × 65,5 × 11,6 mm LTE Nie
Masa 136 g Wi-Fi jednozakresowe, n
Ekran 4 cale NFC Nie
800 × 480 Podczerwień Nie
LCD Radio FM Tak
Procesor Snapdragon 200 Wyjście obrazu Nie
4 × 1,2 GHz Cortex-A7 Host USB Nie
Adreno 302 Redukcja szumów Tak
RAM 1 GB Dostępna pamięć ~4,5 GB
Akumulator 1560 mAh mikro-SD Tak (64+ GB)
Aparat z tyłu Zdjęcia: 5 MP
Wideo: 480p @ 30 kl./sek.
Aparat z przodu Zdjęcia: VGA
Wideo: 480p @ 30 kl./sek.

Styl wizualny Lumii jest łatwo rozpoznawalny i od lat kolejne modele smartfonów należących do tej rodziny są do siebie bardzo podobne. Mimo to widać, że projektanci Microsoftu starają się choć trochę urozmaicić ich bryłę: tylna klapka Lumii 532 jest zbudowana z dwóch odmian plastiku: matowej, z której odlano główną część, oraz półprzeźroczystej, błyszczącej, z której powstały ciekawie wyglądające krawędzie urządzenia. Typowo dla Lumii pięćsettrzydziestkadwójka to gadżet niemal pancerny i choć raczej nie jest najpiękniejszy, bez wątpienia jest praktyczny i powinien posłużyć swojemu właścicielowi przez długie miesiące. A jeśli już coś się zacznie dziać z tą grubą obudową, wystarczy za kilkadziesiąt złotych kupić nową klapkę, by telefon znów wyglądał jak nowy. Za to nie do końca odpowiadają nam kanciaste kształty Lumii 532 i to, że ogólnie jest ona trochę większa i mniej poręczna od Lumii 520. Różnice nie są ogromne, bo w przypadku smartfona tych rozmiarów i kosztującego mniej niż 400 zł nie ma to większego znaczenia, ale jakieś delikatne zaokrąglenia oraz odchudzanie raczej by nie zaszkodziły.