Acer Aspire V3-371 – test

Wygląd, jakość wykonania

Niewielkich rozmiarów obudowa odrobinę przypomina model S3 tego samego producenta. Biała kolorystyka w połączeniu ze srebrnym obramowaniem pokrywy tworzy wrażenie sterylności, ale jednocześnie wygląda bardzo elegancko. Pokrywę matrycy wykonano z panelu ze szczotkowanego aluminium, a blisko prawej krawędzi umieszczono srebrne logo marki. Byliśmy ogólnie zaskoczeni bardzo dobrą sztywnością pokrywy, bo w małych laptopach nie zdarza się to często. Panel z aluminium co prawda ugina się w niewielkim stopniu, ale tylko w okolicach logo.

Jednostkę centralną V3-371 wykonano z gładkiego białego plastiku. Jej sztywność jest bez zarzutu i prawdę powiedziawszy, jesteśmy zdziwieni, że przy tak niewielkiej grubości udało się inżynierom Acera stworzyć obudowę tak odporną na odkształcanie. Zarówno spasowanie elementów, jak i jakość wykonania są bardzo dobre; nie sposób dostrzec jakichkolwiek nierównych szpar na łączeniach elementów czy niedoskonałości w zastosowanych materiałach.

Złącza

Zestaw złączy jest raczej standardowy, jak na tę klasę urządzeń. Są to: po jednym USB 2.0 i USB 3.0, LAN, HDMI, czytnik kart pamięci oraz współdzielone gniazdo audio (mikrofon/słuchawki). Ich rozmieszczenie jest poprawne, ale trochę szkoda, że nie wyposażono laptopa w dwa porty USB w standardzie 3.0.

Klawiatura, ekran, dźwięk

Acer V3-371 ma niepodświetloną wyspową klawiaturę bez wydzielonego bloku numerycznego. Klawisze stawiają lekki opór podczas wciskania, a ich skok jest raczej krótki. Informacja zwrotna jest bez zarzutu. Standardowy układ znaków gwarantuje, że nie trzeba się długo przyzwyczajać.

Płytkę dotykową umieszczono pośrodku podpory na nadgarstki. Płytka, jak na wymiary laptopa, jest całkiem duża. To śliski plastik, różniący się delikatnie odcieniem od reszty obudowy. Przyciski zintegrowano z płytką, dzięki czemu jej powierzchnia robocza jest większa (przydatne przy korzystaniu z gestów). Jej precyzja działania jest poprawna; mogliśmy bez większych trudności poruszać się po systemie operacyjnym lub przeglądać strony internetowe.

Ekran

Matowa matryca typu TN o przekątnej 13,3 cala i rozdzielczości 1920 × 1080 pikseli nie zachwyca. Jak przystało na sprzęt z założenia przenośny, powinna zapewniać dużą maksymalną jasność, tymczasem osiąga zaledwie 193 cd/m². W słoneczny dzień na zewnątrz czytelność ekranu będzie sporym problemem. Zmierzony przez nas kontrast statyczny wynosi 448 : 1, a pokrycie palety kolorów sRGB to 58,6%. Kąty widzenia, jak można było się spodziewać po ekranie tego typu, nie są najlepsze. Już po niewielkiej zmianie kąta patrzenia (zarówno w pionie, jak i w poziomie) widoczne są wyraźne przekłamania, charakterystyczne dla matryc TN. Wyświetlacz broni się w sumie tylko przyzwoitym kontrastem i wysoką rozdzielczością, bo reszta parametrów jest w większości poniżej przeciętnej.

Dźwięk

Głośniki stereo w Acerze V3-371 zostały umieszczone w przedniej części laptopa po prawej i lewej stronie. Ich brzmienie było niemałym zaskoczeniem. Jak na tak niewielki komputer, jest bardzo dobre. Dźwięk jest bardzo klarowny, co jest dużym osiągnięciem, bo przetworniki są wielkości monety. Nie jest też napastliwy, a nawet można się w nim doszukać zarysu niskich tonów. Głośniki wspomaga system Dolby Home Theater.

Zalecamy skonfigurowanie od razu własnych ustawień i wyłączenie w nich wirtualizacji przestrzennej, ogranicznika głośności i funkcji wspomagania dialogów. Standardowe zestawy parametrów dźwięku, takie jak „gra” czy „muzyka”, brzmią zwyczajnie słabo. Warto też dodać, że laptop gra dobrze nawet z wyłączonym systemem Dolby. Ci, którzy wolą korzystać ze słuchawek, również będą zadowoleni. Wyjście audio jest dość wysokiej jakości i nawet słuchawki podkreślające bas zagrają całkiem nieźle.

Platforma testowa

Podczas testów szczególną uwagę zwróciliśmy na:

• obudowę – jakość materiałów użytych do wykonania obudowy, jej ogólną trwałość;
• klawiaturę – wygodę użytkowania, układ klawiszy podstawowych i funkcyjnych;
• płytkę dotykową – wielkość, precyzję działania, solidność wykonania płytki i towarzyszących jej przycisków, głośność tych przycisków;
• porty rozszerzeń – liczbę, rodzaj i położenie;
• ekran – kąty widzenia (im większe, tym większa może być różnica w kącie nachylenia ekranu względem osi oka, zanim zaczną się pojawiać przebarwienia i zmiany kontrastu, a co za tym idzie – tym większa jest wygoda użytkowania), maksymalną jasność (im większa, tym lepiej obraz jest widoczny w mocno oświetlonych pomieszczeniach i na zewnątrz; rozsądnym minimum jest 200 cd/m²), pokrycie palety sRGB (im większe, tym więcej odcieni kolorów jest wyświetlanych, przez co barwy są bardziej naturalne i przyjemniejsze dla oka), kontrast statyczny (im większy, tym głębsza czerń; rozsądne minimum to 350 : 1);
• głośniki – jakość dźwięku podczas odtwarzania muzyki oraz filmów;
• czas działania – maksymalny czas działania bez ładowania mierzyliśmy przy słabym podświetleniu matrycy i wyłączonej sieci bezprzewodowej, w teście symulującym czytanie dokumentu; czas typowego użytkowania oznacza czas działania przy podświetleniu ekranu ustawionym na mniej więcej 180 cd/m², włączonej sieci Wi-Fi i wymuszonym ruchu sieciowym; test „HD” sprawdza, jak długo laptop zdoła odtwarzać film HD bez podłączania do sieci elektrycznej przy mocnym podświetleniu ekranu i wyłączonym module Wi-Fi;
• temperaturę – jaką temperaturę laptop osiąga pod dużym obciążeniem, czy się nie przegrzewa, czy można z niego komfortowo korzystać;
• głośność – głośność systemu chłodzenia, zarówno w spoczynku, jak i pod obciążeniem.

Przyrządy pomiarowe

Wydajność w aplikacjach

Wydajność w grach

Temperatura

Obudowa nie nagrzewa się przesadnie. Maksymalna temperatura, jaką udało nam się zanotować, to 32 stopnie Celsjusza. Taki wynik był do przewidzenia, w końcu Core i5 w wersji ultramobilnej nie nagrzewa się zbytnio. Pobór energii w trybie oszczędzania energii wynosi 9 W, a podczas testów przy użyciu profilu „wysoka wydajność” sięgał 34 W.

Głośność

System chłodzenia sprawuje się całkiem dobrze. Co prawda przy wysokim obciążeniu trochę hałasuje (30,6 dB), za to w spoczynku trzeba wytężać słuch, aby coś usłyszeć (20,1 dB). Temperatury podzespołów również są na odpowiednim poziomie. Podczas bardzo wymagającego Intel Burn Test procesor rozgrzewa się do niecałych 80 stopni.

Czas działania

Acer V3 wyposażono w akumulator o pojemności 49 Wh, dzięki czemu działa bardzo długo. Podczas testu z wyłączonym modułem Wi-Fi i zmniejszoną jasnością wyświetlacza komputer działał przez niecałe 12 godzin. W trakcie typowego użytkowania czas ten spada do niespełna 7 godzin. Film HD można oglądać około 5 godzin.

Podsumowanie

Acer V3-371 zaskoczył nas bardzo pozytywnie i sądzimy, że przypadnie do gustu niemal wszystkim, a kręcić nosem mogą tylko ci, którzy nie lubią białego koloru. Lista zalet jest długa: czas działania na zasilaniu wewnętrznym, niezła klawiatura, głośniki grające, jakby laptop był co najmniej o rozmiar większy... Również Core i5-4210U pokazał się z dobrej strony: bardzo dobrze korzysta z dostępnych trybów Turbo nawet pod obciążeniem, dzięki czemu jego wydajność nie odbiega od oczekiwanej.

Mieszane uczucia budzi tylko matryca. Jej rozdzielczość to Full HD, za co należy się plus, gdyż tańsze warianty małych laptopów przyzwyczaiły nas raczej do wyświetlaczy HD, lecz maksymalnej jasności poniżej 200 cd/m² nie możemy nazwać dobrą. Następny problem to kąty widzenia, które są bardzo wąskie. Nawet niewielka zmiana położenia głowy względem ekranu kończy się przekłamaniami obrazu, co trochę utrudnia pracę, szczególnie jeśli użytkownik akurat nie siedzi przy biurku.

Na koniec pozostaje napisać, że Acer V3-371 to produkt zdecydowanie wart uwagi tych, którym zależy na mobilności. Dostępne konfiguracje może nie są zbyt zróżnicowane, ale na pewno każdy zdoła dobrać coś idealnie pasującego do potrzeb. Biorąc pod uwagę walory laptopa i to, że podstawowy wariant można kupić już za mniej więcej 1900 zł, nie pozostaje nam nic innego jak przyznać rekomendację.

Do testów dostarczył: Acer

Cena w dniu publikacji (z VAT): ok. 2600 zł