GeForce GTX 960 – test

Architektura Maxwell (wykorzystana również w testowanym dziś modelu GeForce GTX 960), czyli obecnie najwydajniejsza energetycznie architektura na rynku, pozwala tworzyć karty graficzne, które przy niskim poborze energii, a tym samym niskiej temperaturze działania i niewielkiej głośności systemu chłodzenia, potrafią zdeklasować konkurencję wydajnością w grach. Wprowadzone we wrześniu konstrukcje o oznaczeniach GeForce GTX 980 oraz GTX 970 sprawiły niemałą niespodziankę. Produkty pokazane w ostatnich 10 dniach trzeciego kwartału okazały się łączyć w sobie wszystkie pożądane przez graczy cechy. Największym problemem w ich przypadku mogła być jednak cena: za GTX-a 980 trzeba zapłacić 2200–2300 zł i nawet dużo przystępniejszy GTX 970 nie jest tani, bo kosztuje ponad 1400 zł. Mimo doskonałych parametrów liczba chętnych na tak drogie karty jest mocno ograniczona, więc Nvidia musiała zaproponować także coś tańszego.

Wprowadzony w zeszłym roku GeForce GTX 750 Ti, również zbudowany w architekturze Maxwell, jest za słaby do poważniejszego grania, a więc w ofercie „zielonych” powstała ogromna dziura: w przedziale 700–1200 zł można wybierać wyłącznie wśród starych i wysłużonych konstrukcji, a są nimi ponad 1,5-roczny GeForce GTX 760 oraz o mniej więcej miesiąc starszy GeForce GTX 770. Obie karty swoje przeżyły, znalazły się w sporej liczbie komputerów, ale teraz po prostu muszą ustąpić miejsca produktom nowszym i – według Nvidii – lepszym. Odejście GTX-a 770 zostało zapowiedziane przez firmę wraz z pojawieniem się nowych GTX-ów serii 900, ale siedemsetsześćdziesiątka wciąż nie doczekała się następcy.