Acer Aspire Switch 10 FullHD i Acer Aspire Switch 11 – test

Wykonanie i łączność

Użyte materiały oraz jakość wykonania nieco się zmieniły w porównaniu z poprzednikiem. Powłoka ochronna to teraz Gorilla Glass 3. Raczej nie trzeba jej reklamować – jest odporna na zarysowania i palec ślizga się po niej bez zarzutu, choć warstwa szybko się brudzi. Tak samo jak w przypadku poprzednika tablet można zamontować na dwa sposoby: ekranem do przodu lub do tyłu, przy czym w tej ostatniej konfiguracji można utworzyć „namiot” (w kształcie odwróconej litery V).

Tylna pokrywa została wykonana przede wszystkim z szarego szczotkowanego aluminium. Stonowany wygląd wielu osobom przypadnie do gustu. Na środku naklejono logo Acer.

W zestawie dołączono podstawkę, która pełni funkcję klawiatury oraz (w naszej wersji) skrywa dysk twardy. Dużą zaletą jest możliwość ustawienia kąta nachylenia wyświetlacza. Przy maksymalnym wychyleniu ekran nie podnosi klawiatury.

Klawiatura w modelu Acer Aspire Switch 10 FullHD ma miękki skok i zapewnia wyraźną informację zwrotną. Na pochwałę zasługuje także wysokość klawiszy (13,5 mm), co znacząco ułatwia wprowadzanie tekstu, w przeciwieństwie do innych klawiatur w tabletach 10-calowych. Podczas testów mieliśmy dziwne przygody z płytką dotykową. Nie zawsze reagowała na ruch palca albo odbywało się to z dużym opóźnieniem. Mamy nadzieję, że była to przypadłość wyłącznie naszego egzemplarza.

Względem poprzednika zmieniło się rozmieszczenie złączy. Na prawej krawędzi są teraz: wyłącznik, przyciski do zmiany głośności, przycisk wywołujący menu „Start” oraz gniazdo minijack. W podstawce zamontowano pełnowymiarowy port USB 2.0.

Na lewej krawędzi umieszczono gniazdo do specjalnej ładowarki, wyjście mikro-HDMI, złącze mikro-USB oraz slot na karty mikro-SD.

Z przodu i z tyłu nie ma żadnych złączy.

Acer Aspire Switch 11

Acer Aspire Switch 11 na pewno nie jest tabletem w typowym tego słowa znaczeniu. Ekran o przekątnej długości 11,6 cala i 840 g wagi skutecznie dyskwalifikują ten sprzęt w roli „normalnego” tabletu, ponieważ po prostu jest duży, ciężki i nieporęczny. Naszym zdaniem należy go traktować jako mały laptop hybrydowy, w którym możliwość odłączenia klawiatury i dotykowy ekran są raczej miłym dodatkiem. Procesor Core i3-4012Y oraz nośnik SSD to również nie są elementy, do których zdążyłyby nas przyzwyczaić tradycyjne tablety.

Wykonanie i łączność

Warstwa ochronna wyświetlacza jest identyczna ze stosowaną w mniejszych modelach, czyli użyto Gorilla Glass 3. Zapewnia dobry poślizg dla palca i jest odporna na zarysowania, ale jednocześnie dość szybko się brudzi. Z powodu wyeliminowania wolnej przestrzeni między digitizerem a ekranem (ZeroGap) nawet lekki nacisk powoduje efekt „pływania” warstwy ciekłokrystalicznej. Boczne ramki są nieco węższe niż w modelu Switch 10.

Tylna część urządzenia również nie przynosi zaskoczenia. Pokrywa została wykonana przede wszystkim ze szczotkowanego aluminium dobrej jakości, z plastikową wstawką u góry. Nie zabrakło logo Acer.

Podstawka jest powiększoną wersją tej z mniejszego modelu. Nadal można ustawić dowolny kąt nachylenia wyświetlacza, przy czym powyżej około 135 stopni cała konstrukcja przewraca się na pokrywę ekranu.

Klawiatura ma krótki skok, twardszy od tej w Switchu 10, za to informacja zwrotna jest wyraźniejsza. Niestety, nie możemy jej opisać jako komfortowej i nawet tanie laptopy mogą się pochwalić lepszymi. Podobnie jak w mniejszym modelu płytka dotykowa nie działała idealnie, ale testowaliśmy egzemplarz przedprodukcyjny, więc możliwe, że w wersji sklepowej będzie lepiej.

Zestaw złączy jest nieco bogatszy niż w Switchu 10. Na prawym boku umieszczono gniazdo od specjalnej ładowarki, pełnowymiarowy port USB 3.0, złącze mikro-HDMI oraz slot na karty mikro-SD.

Na lewym znalazły się przyciski do zmiany głośności, wyłącznik, przycisk wywołujący menu „Start” oraz gniazdo minijack.

Z przodu i z tyłu nie ma żadnych złączy.

Platforma testowa

Procedura testowa akumulatora:

• Czytelnika (maksymalny) – czas działania przy słabym podświetleniu ekranu, wyłączonej sieci W-Fi, w trakcie czytania dokumentu;
• Typowy – czas działania przy podświetleniu ekranu ustawionym na 180 nt (180 cd/m²), włączonej sieci Wi-Fi, w trakcie przeglądania internetu;
• HD – czas działania przy podświetleniu ekranu ustawionym na 180 nt (180 cd/m²), wyłączonej sieci Wi-Fi, w trakcie odtwarzania filmu 1080p.

Przyrządy pomiarowe

Dwa dobre ekrany

Generalnie tablety z Windows przyzwyczaiły nas do tego, że jeśli tylko nie są „chińczykami” ze zmienionym logo producenta, ekrany są w nich wysokiej jakości. Acer Aspire Switch 10 FullHD i Acer Aspire Switch 11 otrzymały dobre matryce. Tę zamontowaną w mniejszym modelu należy pochwalić za bardzo wysoką maksymalną jasność (463 nt) i bardzo dobry wykres gammy, a Switch 11 stawia na lekko podbite kolory, choć w codziennym użytkowaniu trudno to zauważyć. Raczej cieszy oko bardzo duże pokrycie palety sRGB (89,4%). W ogólnym rozrachunku oba wyświetlacze spisują się dobrze, choć w tym większym kuleje czerń i kontrast. Biel w Switchu 11 jest bardzo dobrze oddana, a w tym mniejszym delikatnie wpada w niebieski.

Krótki czas działania

Przede wszystkim dziwi nas informacja na stronie poświęconej Switchowi 11, że akumulator ma pojemność 2850 mAh. Oczywiście, aby można było oszacować faktyczną wydajność ogniw, trzeba znać także napięcie, ale wygląda to dość dziwnie. Paradoksalnie Switch 11 osiągnął lepsze uśrednione wyniki w testach czasu działania od mniejszego brata, Switcha 10 FullHD, wciąż jednak są to jedne ze słabszych rezultatów. Wpływ na to mogą mieć dyski twarde, w które zostały wyposażone podstawki w obu modelach. Jeśli jednak traktować Switcha 11 jako laptop, przeszło 5 godzin w typowym użytkowaniu jest dostatecznym wynikiem.

Uwaga co do wykresów: Modelem odniesienia jest Asus Transformer Book T100TA i to średnią wydajność jego akumulatora przyjęliśmy za 100%.

Dobra wydajność Z3735F i świetna i3-4012Y

Procesor zastosowany w Switchu 10 FullHD, Atom Z3735F, od użytego w poprzedniku Atoma Z3745D teoretycznie różni się jedynie wolniejszym taktowaniem zintegrowanego układu graficznego. W praktyce różnice – na niekorzyść nowej wersji Switcha – są trochę większe.

Core-i3 4012Y zamontowany w Switchu 11 po prostu deklasuje konkurencję. W końcu jest zbudowany w architekturze Haswell, która jest zdecydowanie szybsza od rdzeni Silvermont z konkurencyjnych Atomów. Także po wynikach testów wydajności widać, że temu modelowi bliżej do laptopa niż tabletu.

Uwaga co do wykresów: Modelem odniesienia jest Asus Transformer Book T100TA i to jego średnią wydajność przyjęliśmy za 100%.

Podsumowanie

Acer Aspire Switch 10 FullHD wyróżnia się dobrą jakością wykonania, niezłą wydajnością i ekranem o rozdzielczości 1920 × 1200. Niestety, czas działania pozostawia sporo do życzenia, podobnie jak klawiatura i płytka dotykowa (mamy nadzieję, że problem z tą drugą dotyczył wyłącznie naszego egzemplarza). Należy również zaznaczyć, że dostępne są różne wersje tego tabletu, w tym jedna z ekranem o rozdzielczości 1366 × 768 i procesorem Atom Z3745, ale raczej nie znajdziemy ich w polskich sklepach. Testowany przez nas model (64 GB + 500 GB HDD) został wyceniony na mniej więcej 2000 zł, a wersja z pamięcią wewnętrzną o pojemności 32 GB i 500-gigabajtowym dyskiem twardym ma kosztować 1799 zł.

Switch 10 FullHD ma dwóch rywali: Lenovo Miix 2 10 w cenie 1349 zł, z ekranem o rozdzielczości 1920 × 1200, ale bez możliwości regulacji kąta nachylenia, oraz model Asus Transformer Book T100TA za 1499 zł, z ekranem o rozdzielczości 1366 × 768 i możliwością zmiany kąta nachylenia wyświetlacza. Naszym zdaniem sugerowana cena Switcha 10 jest trochę za wysoka, choć oczywiście jest on jedynym tabletem hybrydowym z matrycą o tej rozdzielczości i o możliwości przekształcenia w pełnoprawny laptop.

Acer Aspire Switch 11 przede wszystkim jest bardziej laptopem niż tabletem hybrydowym, a to za sprawą wymiarów i wagi. Bardzo wydajny procesor Core-i3 4012Y także wskazuje na przynależność do tej wyższej kategorii. To również jest bardzo oryginalny sprzęt, który nie ma bezpośredniej konkurencji. Sugerowana cena testowanej przez nas konfiguracji to 2500 zł, ale w sprzedaży pojawi się też model z Atomem za 1900 zł. Jedyny laptop, który mógłby jako tako rywalizować ze Switchem 11, to Lenovo S210 Touch, lecz kosztuje on przeszło dwa razy mniej, nie ma odczepianego ekranu i jest wyposażony w Celerona. Czyli 11-calowy Switch tworzy nową klasę urządzeń, a cena wersji z Atomem jest bardzo atrakcyjna, dlatego otrzymuje od nas rekomendację. Jednak radzimy, by przed zakupem zapoznać się z klawiaturą, ponieważ jest ona twarda i naszym zdaniem urąga laptopowym standardom.

Do testów dostarczył: Acer

Cena w dniu publikacji (z VAT): 1799 zł (32 GB), 2000 zł (64 GB)

Do testów dostarczył: Acer

Cena w dniu publikacji (z VAT): 2500 zł (Core i3), 1900 zł (Atom)