Ryse: Son of Rome, czyli osiem rozdziałów pełnych spadków wydajności
Testy publikowane, zanim dana gra trafia do sklepów, tak jak było w przypadku Ryse: Son of Rome, zawsze są nieco ryzykowne. Umowa z wydawcą/twórcami jest prosta: dostajemy dostęp do pełnej, choć jeszcze niewydanej wersji i możemy opublikować materiał o ustalonej godzinie, ale nikt nie gwarantuje, że gra od początku będzie wyglądała identycznie na monitorze każdego gracza na świecie i tak samo działała. Już się zdarzało, że redakcje testowały w pocie czoła, a nagle pojawiała się łatka, która zmieniała wydajność w konkretnej części gry, czy też nowy sterownik kart graficznych. Trzeba się śpieszyć: znaleźć takie miejsce testowe, aby wyniki w momencie opublikowania tekstu były wiarygodne.
Niestety, miejsce wybrane przez nas w Ryse: Son of Rome nie było równie dobre jak te, które wykorzystujemy w testach sprzętu w innych grach. Chodzi o to, że odbiega od naszych standardów, które opisaliśmy w artykule o miejscach testowych na przykładzie Far Cry 3. Musimy to szczerze powiedzieć: o ile ze swojego miejsca testowego w trzecim Far Cryu, wybranego jeszcze przed udostępnieniem finalnej wersji gry, jesteśmy dumni, bo sprawdza się ono niezmiennie od 2 lat, tak z miejsca wybranego w Ryse: Son of Rome, a przez to z wyników wydajności w rozdziale siódmym, nie jesteśmy zbytnio zadowoleni.
Osiem miejsc testowych
Dlatego postanowiliśmy podejść do tematu raz jeszcze i w sposób odmienny niż zwykle. Nie będziemy ukrywać, że Ryse jest dobrym benchmarkiem. Zamierzamy ją włączyć do niektórych procedur testowych, a więc przeszukaliśmy świat gry raz jeszcze pod kątem wymagających miejsc, które trzeba przejść, by ją ukończyć.
Postawiliśmy przed sobą jeden cel: w każdym rozdziale znaleźć po jednym powtarzalnym i wymagającym miejscu testowym, sprawdzić, gdzie występują największe spadki wydajności, i porównać wydajność sześciu kart graficznych: trzech AMD Radeon (R9 290X, R9 280X oraz R9 285) oraz trzech Nvidia GeForce (GTX 970, GTX 770 oraz GTX 760).
Dodatkową kwestią związaną z testami w Ryse: Son of Rome jest to, że rozdział czwarty, o nazwie The King, jest zabójczy dla kart Nvidii. Większość redakcji na świecie właśnie tam upatrzyła sobie miejsce do testowania sprzętu, twierdząc, że jest najbardziej wymagające. Postanowiliśmy to zweryfikować i znaleźliśmy fragment bardziej obciążający podzespoły ;) Nvidia wiedziała, że ma problem z roślinnością w tej grze, szczególnie na wspomnianej mapie, dlatego ostatnio wydane sterowniki poprawiają wydajność właśnie tam.
Platforma testowa
Wszystkie testy wydajności kart graficznych i procesorów zostały wykonane przy użyciu techniki FCAT.
Platforma do pomiarów wydajności kart graficznych składała się z następujących podzespołów:
Sprzęt | Dostawca | |
---|---|---|
Procesor | Core i7-4770K @ 4,5 GHz | |
Płyta główna | MSI Z87-GD65 Gaming | pl.msi.com |
Monitor | Asus ROG Swift PG278Q (2560 × 1440, 144 Hz, G-Sync) | www.nvidia.pl |
Monitor 4K | Asus PB287Q (3840 × 2160, 60 Hz) | pl.asus.com |
Sprzęt do porównania | karty graficzne | |
Miernik natężenia dźwięku | Sonopan SON-50 | www.sonopan.com.pl |
Pamięć | Corsair Vengeance DDR3-1866 2 × 4 GB@1866 MHz 9-10-9-27 2T | www.corsair.com |
Nośnik systemowy | Plextor M3 Pro 256 GB | www.plextor-digital.com |
Nośnik dodatkowy | Seagate Barracuda Desktop 4 TB | www.seagate.com |
Schładzacz procesora | Zalman CNPS 11X Extreme | www.zalman.com |
Zasilacz | Corsair AX1200 1200 W | www.corsair.com |
Obudowa | Aerocool Strike-X ST | aerocool.com.pl |
Backup danych | Acronis True Image 2014 | www.acronis.pl |
Wszystkie karty graficzne do testów gry Ryse: Son of Rome dostarczyła firma:
System operacyjny:
- Windows 8.1 64-bitowy.
Sterowniki:
- AMD Catalyst 14.9.2 beta Oct10,
- Nvidia GeForce 344.11 WHQL,
- Nvidia GeForce 344.48 WHQL.
Wyniki – rozdział „The Beginning”
GeForce GTX 970 OC kontra Radeon R9 290X OC: karta AMD okazuje się wolniejsza, ale tylko trochę. Widać, że wraz ze wzrostem rozdzielczości GeForce radzi sobie gorzej.
GeForce GTX 770 kontra Radeon R9 280X: karta AMD okazuje się szybsza.
GeForce GTX 760 kontra Radeon R9 285: i tym razem karta AMD jest szybsza.
Powyższy wykres dość jasno wskazuje, że dobre rezultaty kart Nvidii są zasługą liczby wątków procesora Core i7. W przypadku Core i5 jest już zdecydowanie gorzej i Radeon wyprzedza GeForce'a nawet w rozdzielczości Full HD.
Wyniki – rozdział „S.P.Q.R.”
Powyższy wykres jasno wskazuje, że procesor był ograniczeniem dla wszystkich kart. Właśnie dlatego praktycznie nie ma różnicy między GTX-em 760 a 970. Jeśli jednak zmienimy procesor na Core i5 (cztery rdzenie bez Hyper-threadingu)...
...to karty przyspieszają, z wyraźnym wskazaniem na Radeona. To już druga mapa, na której test z użyciem czterordzeniowego procesora (bez Hyper-threadingu) faworyzuje produkty AMD.
Wyniki – rozdział „Trial By Fire”
Nowe sterowniki Nvidii zdecydowanie poprawiły wydajność w tym miejscu. Dopiero w rozdzielczości 2560 × 1440 Radeon wyprzedza GeForce'a.
Ponownie po zmianie procesora na Core i5 (tak samo szybko taktowany) Radeon znacząco przyspiesza, a GeForce – już nie.
Wyniki – rozdział „The King”
To właśnie na tej mapie oczekiwaliśmy wzrostu wydajności po użyciu sterowników 344.48 Nvidii. Tak też się stało: GeForce GTX 970 OC wyprzedza o włos Radeona R9 290X. W przypadku wolniejszych kart zysk nie jest tak duży. Już tradycyjnie w rozdzielczości 2560 × 1440 Radeon R9 290X wychodzi na prowadzenie.
Zmiana procesora na Core i5 ponownie zmienia kolejność kart graficznych na wykresie i lepiej w tym zestawieniu wypada produkt AMD.
Wyniki – rozdział „Edge Of The World”
Karty AMD w rozdzielczości Full HD były już ograniczane przez wydajność procesora Core i7 @ 4,5 GHz. Jednak w sytuacji, gdy nie on jest ograniczeniem (patrz porównanie Radeona R9 285 z GeForce'em GTX-em 760, a także wyniki w rozdzielczości 2560 × 1440), karty AMD uzyskują lepszą wydajność.
Tym razem bardzo dobrze widać, że Ryse: Son of Rome ma problem z ośmiowątkowym procesorem Core i7. Zarówno Radeon, jak i GeForce mają znacznie lepsze osiągi, ze wskazaniem na tego pierwszego.
Wyniki – rozdział „Pax Romana”
Wykresy jasno wskazują, że mamy do czynienia z testem, który jest silnie zależny od wydajności procesora. Lepsza obsługa wielowątkowych układów w sterownikach Nvidii pozwala osiągnąć lepsze wyniki. Jeśli jednak spojrzymy na rezultaty konfiguracji z Core i5...
...to szybko zyskujemy kolejny argument za twierdzeniem, że Ryse: Son of Rome źle wykorzystuje wielowątkowe procesory. Zwróćcie uwagę na to, o ile lepsze są osiągi Radeona R9 290X: 64,5 kl./s zamiast 35,2 kl./s. To prawdziwa przepaść!
Wyniki – rozdział „The Wrath Of Nemesis”
W tym teście GeForce GTX 970 OC jest nieco szybszy od Radeona, ale w niższym segmencie Radeon (R9 285) wyraźnie wygrywa z GeForce'em (GTX-em 760).
Zmiana procesora na Core i5, o dziwo, zwiększa wydajność każdej konfiguracji, niezależnie od użytej karty.
Wyniki – rozdział „Son Of Rome”
O ile GeForce GTX 970 OC nieco wyprzedził Radeona R9 290X OC, o tyle z pozostałych pojedynków to karty AMD wychodzą z tarczą.
Ponownie zmiana procesora na Core i5 (cztery rdzenie i cztery wątki) zapewnia mocny wzrost wydajności.
Wyniki procesorów – rozdział „Pax Romana”
Analiza zamieszczonych na poprzednich stronach wyników testów wydajności pozwala dojść do wniosku, że Ryse: Son of Rome ma duży problem z obsługą wielowątkowych procesorów, takich jak Core i7 (cztery rdzenie i osiem wątków). Postanowiliśmy przeprowadzić mały test na jednej z map – na tej, na której wydajność najbardziej zależy od możliwości CPU.
Wygląda to wręcz zabawnie, po prostu nieprawdopodobnie. Core i7, nawet mocno przyspieszony, i tak jest wolniejszy od... Core i3. Co ciekawe, temu ostatniemu Hyper-threading nie przeszkadza. To rzuca całkowicie nowe światło na jakość tej gry, a także na relacje między poszczególnymi kartami.
Podsumowanie
Niestety, wnioski z tego testu nie są ani proste, ani oczywiste. Dawno nie widzieliśmy gry, która zachowywałaby się tak nieprzewidywalnie. Właściwie trudno jest wyciągać jakiekolwiek ogólne wnioski na temat wydajności sprzętu w Ryse: Son of Rome.
Zacznijmy od tego, że wyłączenie Hyper-threadingu w Core i7 znacząco poprawia pozycję kart AMD. O ile we współpracy z szybko taktowanym Core i7 Radeon R9 290X OC raz był nieco szybszy od GeForce’a GTX 970 OC, raz nieco wolniejszy, o tyle jego zwycięstwo w tandemie z Core i5 jest bezapelacyjne. To naprawdę wiele wyjaśnia, jeśli chodzi o porównanie kart AMD z rywalami. Trzeba mieć przy tym świadomość, że inaczej będzie to wyglądało, jeśli w komputerze znajdzie się Core i7, inaczej – jeśli będzie to Core i5, jeszcze inaczej po użyciu FX-9590 itd. A co dopiero mówić o różnych miejscach testowych....
Na dobrą sprawę, by określić wydajność wybranej karty graficznej na tle możliwości rywala, trzeba ją połączyć z konkretnym procesorem. Przykładowo oceniamy Radeona R9 285 w porównaniu z GeForce'em GTX-em 760. Użytkownik chce jedną z tych kart umieścić w komputerze z procesorem Intel Core i3. Niestety, w przypadku Ryse: Son of Rome nie ma co analizować rezultatów, które te karty osiągają w parze z Core i5 lub Core i7.
Oczywiście, taka sytuacja to nic nowego: już się zdarzały gry, w których relacje między wynikami różnych kart graficznych zależały od rodzaju procesora użytego w platformie testowej. Pierwszy przykład z brzegu: nasz artykuł „Far Cry 3 – test kart graficznych i procesorów”. Różnica polega jednak na tym, że tam jakość sterowników i efektywne wykorzystanie CPU pozwalały kartom jednego producenta osiągnąć przewagę w sytuacji, gdy to właśnie CPU był ograniczeniem. Jeśli był odpowiednio szybki, można było zaobserwować różnice między kartami wynikające z ich faktycznych możliwości.
Ryse: Son of Rome źle działa we współpracy z ośmiowątkowymi Core i7. Z drugiej strony Nvidia dobrze wykorzystuje te procesory, co zapewnia GeForce'om przewagę. Wszystko zmienia się w przypadku porównania tych kart w konfiguracji z Core i5. Pytanie jednak, czy posiadacze Core i7 są gotowi wyłączyć Hyper-threading? Naszym zdaniem nie, przecież nie po to się kupuje tak drogi sprzęt, by wyłączać w nim przydatne na co dzień funkcje.
O ile w większości gier pobieżne zdanie o wydajności danej karty można było sobie wyrobić na podstawie testu wykonanego z użyciem bardzo mocnego procesora, o tyle najnowsza produkcja Cryteka na to nie pozwala, co stawia pod znakiem zapytania sensowność wszelkich porównań kart graficznych, jak również procesorów przeprowadzanych z użyciem jednej platformy testowej (mamy tu na myśli dwie sytuacje: jeden procesor i wiele kart oraz jedną kartę i wiele procesorów).
Sprzęt do testów dostarczył sklep X-Kom.pl