Tani laptop nie znaczy gorszy!

Komputer już dawno przestał być dobrem luksusowym i trudno wyobrazić sobie dom bez niego, podobnie jak dom bez lodówki czy pralki. Blisko 2 lata temu opublikowaliśmy przegląd laptopów z przedziału 1200–1500 zł, najtańszych w swojej klasie. Dziś przyglądamy się 19 modelom, z których najtańszy, Lenovo B575e z ekranem o przekątnej długości 15,6 cala, w wersji bez systemu kosztuje 849 zł, a najdroższe – około 1400 zł. Jeszcze kilka lat temu, gdy do wydania było tylko 1000 zł, trzeba było wybierać wyłącznie wśród netbooków, a dziś bez problemu można kupić w pełni funkcjonalny laptop! Czego można się spodziewać po takim sprzęcie? Dwurdzeniowego procesora (rzadko czterordzeniowego, ale więcej o tym za moment), najczęściej 4 GB pamięci operacyjnej (RAM), dysku twardego o pojemności 500 GB, rozdzielczości 1366 × 768, USB 3.0, obsługi techniki Bluetooth, łączności Wi-Fi 802.11 n czy zdolności do działania przez 4 godziny i dłużej (w większości przypadków). Taka konfiguracja będzie wystarczająca dla osób, które nie wymagają dużej mocy obliczeniowej, ale niestraszne jej przeglądanie internetu, sprawdzanie poczty, praca w pakiecie biurowym czy odtwarzanie filmu HD.

Oczywiście, przy wyborze procesora nie należy się sugerować wyłącznie liczbą rdzeni (lub modułów). Ogromne znaczenie ma jego architektura, co doskonale pokazują kolejne układy czołowych producentów. Mimo że rdzenie są najczęściej dwa albo cztery, wydajność w stosunku do poprzednich modeli wzrasta, nawet jeśli częstotliwość taktowania jest identyczna. Należy również pamiętać, że procesory projektowane do najbardziej energooszczędnych urządzeń, takich jak tablety, zawsze będą mniej wydajne od wersji „normalnych”! Weźmy za przykład rodzinę układów Bay Trail, z rdzeniami w architekturze Silvermont. Stosowana w tabletach czterordzeniowa jednostka Atom Z3740D taktowana z częstotliwością 1,33 GHz (w trybie turbo – do 1,83 GHz) zapewnia prawie identyczną wydajność jak dwurdzeniowy Celeron N2830 o taktowaniu na poziomie 2,16 GHz (w turbo – do 2,41 GHz), który występuje w dużej części przetestowanych laptopów. Jest to w miarę logiczne, ponieważ oba procesory należą do rodziny Bay Trail. Jeśli jednak porównamy je z dwurdzeniowym Celeronem 1005M taktowanym z częstotliwością 1,9 GHz (bez turbo!), pochodzącym z rodziny Ivy Bridge, okaże się, że są prawie dwa razy wolniejsze! Prostego wyboru na podstawie samej nazwy modelu nie ułatwia to, że do niedawna Celerony wykorzystywały wyłącznie architekturę stricte pecetową, a od pewnego czasu są dostępne jednostki w architekturze ultramobilnej, na przykład wspomniany Celeron N2830. Dlatego w trakcie poszukiwań komputera z jak najwydajniejszym procesorem trzeba uważać niczym saper, ponieważ nie zawsze wybór jest tak prosty, jak się na początku wydaje.