GeForce GTX 880M i GTX 860M – test nowych mobilnych kart graficznych Nvidii

Niestety, nie wszystkie nowe karty będą w architekturze Maxwell. GeForce GTX 870M oraz GTX 880M to, niestety, podkręcone Keplery. Niestety, bo liczyliśmy na to, że nie będzie już zamieszania z nazwami i odgrzewaniem starszych układów, co Nvidia praktykuje także w swojej ofercie desktopowej. Maxwell zagości za to w konstrukcjach: 830M, 840M, GTX 850M i GTX 860M. Uwaga: GTX-y 860M w laptopach będą występowały – przynajmniej przez jakiś czas – zarówno w wersji z Keplerem, jak i Maxwellem. Jak je rozpoznać? Układ w starszej architekturze ma więcej jednostek cieniujących (1152 zamiast 640), ale znacząco wolniejsze taktowanie (797 MHz + Boost zamiast 1029 MHz + Boost). Nvidia zapewnia, że wydajność będzie niemal identyczna, ale nie mogliśmy tego zweryfikować, gdyż testowany przez nas laptop MSI GE60 był wyposażony w nową wersję GTX-a 860M (Maxwell). W tej chwili trudno jednoznacznie określić, który układ będzie lepszy (jeśli chodzi o wydajność i stosunek ilości pobieranej energii do wydajności). Poniżej zamieszczamy szczegółowe tabele z podstawowymi parametrami wszystkich nowych układów graficznych

Co nowego?

Wszystkie nowe karty Nvidii z serii 800M są wyposażone, oczywiście, w technikę Nvidia Optimus (wyłącza układ, gdy ten nie jest potrzebny, by wydłużyć czas działania na zasilaniu akumulatorowym) oraz współpracują z oprogramowaniem GeForce Experience. To drugie automatycznie dostosowuje ustawienia gry do sprzętu, tak by zapewnić złoty środek między jakością oprawy graficznej a liczbą klatek na sekundę. W praktyce zaawansowani użytkownicy samodzielnie regulują parametry, jest to więc narzędzie dla początkujących graczy. Ale to nie koniec.

Narzędzie ShadowPlay wreszcie jest dostępne dla posiadaczy laptopów, choć dopiero tych wyposażonych co najmniej w GeForce'a GTX 850M. Działa ono identycznie jak w przypadku kart klasy desktop. Nowością jest tu dodatkowa funkcja Twitch Streaming. Co ważne, funkcja ta została również udostępniona wszystkim kartom graficznym z serii: GeForce GTX 700M, GeForce GTX 680M, GTX 675MX oraz GTX 670MX.

Najbardziej interesującą funkcją jest Battery Boost. Jej zadaniem jest wydłużenie czasu działania laptopa, gdy ten jest odłączony od zewnętrznego zasilania. Działa to na podobnej zasadzie jak V-Sync, przy czym domyślny limit wyświetlanych klatek na sekundę wynosi 30. Na szczęście w opcjach GeForce Experience można tę wartość zmienić. Naszym zdaniem to jedna z najciekawszych technik spośród tych, które zagościły w laptopach dla graczy w ostatnich latach. Zmniejszenie liczby klatek na sekundę zasadniczo zmienia ilość potrzebnej energii. Ile możemy zyskać? To zależy, rzecz jasna, od konfiguracji i gry. W grze, w której sprzęt bez użycia tej funkcji umie wyświetlić, powiedzmy, 35 kl./s, zysk będzie niewielki; co innego w takiej, w której sprzęt zapewnia więcej niż 60 kl./s. Oczywiście, nie każdy przedkłada czas gry z dala od gniazdka nad idealnie płynną animację za wszelką cenę, ale dłuższy czas działania w przyzwoitej płynności (maksymalną liczbę klatek na sekundę można ustawiać) będzie dla wielu wystarczająco mocnym argumentem. Niestety, ze względu na bardzo ograniczony czas testów nie zdążyliśmy przeprowadzić szczegółowych pomiarów tego parametru. Niebawem postaramy się zaktualizować artykuł.

Kolejne rozwiązanie to GameStream, który pozwala na renderowanie kompletnego obrazu z gry na komputerze-hoście, a następnie na kompresję i przesyłanie obrazu do konsoli Nvidia Shield. Dzięki temu na urządzeniu mobilnym można cieszyć się dobrze wyglądającą grafiką, dostępną tylko dla posiadaczy pecetów – komputer stacjonarny bądź laptop generuje grafikę, a konsola jest tylko odbiornikiem już gotowego obrazu. Nowe, mobilne modele GeForce od modelu GTX 850M pozwalają na używanie GameStream wraz z konsolą Shield (ta niestety nie jest jeszcze dostępna w Polsce), poprzez instalację najnowszej wersja oprogramowania GeForce Experience.

Wydajność

Na dalszych stronach przedstawiamy wydajność nowych układów graficznych Nvidii. Porównaliśmy je nie tylko z poprzednikami, ale też z rywalem z obozu AMD: Radeonem HD 8970M.

MSI GT70

MSI GT70 Dragon Edition 2 to najnowsza wersja tego komputera, wyposażona w układ graficzny GeForce GTX 880M oraz procesor Core i7-4800MQ. Użyty kadłubek jest wykorzystywany w wielu konfiguracjach.

Różnice w stosunku do poprzedniego modelu są kosmetyczne. Zmniejszone zostało logo producenta i pojawił się charakterystyczny emblemat ze smokiem. Matryca to sprawdzona konstrukcja firmy Chi Mei (CMC). Wyróżnia się przyzwoitymi parametrami. Maksymalny zmierzony przez nas kontrast to 1111 : 1, a jasność wyniosła aż 327 cd/m². Pokrycie palety sRGB to 83,9% – jak na laptop dla graczy, wartość rozsądna.

Klawiatura marki SteelSeries to również nasz stary znajomy, do którego zdążyliśmy się już przyzwyczaić, gdyż jest stosowana w przeznaczonych dla graczy laptopach MSI. Ma trzystrefowe podświetlenie i pozwala dobrać kolor światła według upodobań.

Mnogość złączy to następna duża zaleta. Są trzy USB 3.0, dwa USB 2.0, VGA, HDMI, mini-DisplayPort, LAN i czytnik kart pamięci, co na pewno zadowoli nawet najbardziej wymagających użytkowników.

GT70 bardzo dobrze sprawował się w czasie testów, zapewniając osiągi godne komputera stacjonarnego. Musimy jednak wspomnieć o dużej głośności pod obciążeniem, aż 48,8 dB; także w spoczynku komputer nie był cichy, bo sonometr wskazał 29,7 dB. Najwyższa temperatura zmierzona na obudowie wynosiła 31,6 stopnia Celsiusza. Zainteresowanych wynikami testów wydajności zapraszamy na poświęconą im stronę.

MSI GE60

Dostarczony do testów laptop MSI GE60 został wyposażony w procesor Core i7-4700HQ oraz kartę graficzną GeForce GTX 860M.

Nie tak dawno w ramach testu laptopów mieliśmy okazję ocenić starszy model GE 60, który zdobył naszą rekomendację. MSI jednak nie spoczęło na laurach i tak jak w przypadku GT70 zdecydowało się na lifting obudowy. Zmieniła się klapa matrycy: zamiast błyszczącego plastiku zastosowano bardziej szlachetne aluminium z przetłoczeniami, które przywodzą na myśl maskę samochodu sportowego, a dodatkowo pełnią funkcję usztywniającą pokrywę.

Logo zostało zmniejszone i przesunięte wyżej, a całość uzupełnia emblemat ze smokiem, który zapewne nieprzypadkowo nawiązuje do logo firmy Ferrari. Wszystkie te zmiany okazały się korzystne i podkreślają „sportowy” rodowód laptopa. Na uwagę zasługuje też zastosowanie bardzo dobrze grających głośników firmy Dynaudio, a także (za co należy się bardzo duży plus) wykorzystanie matrycy IPS zamiast TN. Maksymalna zmierzona jasność ekranu wyniosła 357 cd/m², maksymalny kontrast to 887 : 1, a pokrycie palety sRGB sięgnęło aż 92,4%.

Klawiaturę wyprodukowała firma SteelSeries. Inaczej niż poprzedni model GE60, który miał podświetlenie tylko w kolorze niebieskim, ten ma trzystrefowe, identyczne jak w GT70.

Liczba portów rozszerzeń na tle tego, co zapewnia GT70, jest dość skromna, ale w porównaniu z innymi laptopami z ekranem o przekątnej 15,6 cala nie rozczarowuje. Jest czytnik kart pamięci, dwa złącza USB 2.0, VGA, LAN, HDMI, dwa USB 3.0, wejście mikrofonowe oraz wyjście słuchawkowe.

Testowany przez nas laptop był wyposażony w kartę GeForce 860M, wykorzystującą architekturę Maxwell,  mimo to w spoczynku natężenie dźwięku wynosiło 29,4 dB, co nie jest najlepszym wynikiem. Pod obciążeniem było to 45,5 dB. Najwyższa zanotowana temperatura to 40 stopni Celsiusza. Zainteresowanych wynikami testów wydajności zapraszamy na poświęconą im stronę.

Xnote P177SM

Ten potężny laptop jest wyposażony w kartę graficzną GeForce GTX 880M i procesor Core i7-4700MQ.

Nasza rodzima firma Xnote opiera swoje produkty na platformie Clevo. Tym razem jest to przedstawiciel najmocniejszych DTR-ów. Sprzęt wygląda bardzo ciekawie. Zamiast zaokrągleń zastosowano ostre, wyraziste linie, które wraz z wypukłym srebrnym logo producenta przydają laptopowi charakteru. Ekran jest typu TN. Nie zdążyliśmy jeszcze przeprowadzić jego dokładnych testów, ale już teraz możemy powiedzieć, że kąty widzenia są dobre.

Klawiatura nie tylko ciekawie wygląda, ale też jest wygodna. Jeden z kolorów podświetlenia, niebieski, dobrze się komponuje z barwą kadłubka. Tak jak w przypadku produktów MSI można je podzielić na trzy strefy.

Za systemem audio stoi firma Onkyo i jak można było się spodziewać, brzmienie jest bardzo dobre.

Nie zabrakło również gadżetów. Widoczny na zdjęciu znak na płytce dotykowej świeci na niebiesko, co naprawdę efektownie wygląda w zaciemnionym pomieszczeniu. W górnej części, pod przezroczystym panelem, umieszczono, uwaga, korektor brzmienia.

Ze względu na rozmiar obudowy producent postanowił zaszaleć. Jest praktycznie wszystko oprócz wyjścia VGA: jedno złącze DisplayPort, jedno mini-DisplayPort, FireWire, LAN, trzy USB 3.0, eSATA (połączone z USB 3.0), czytnik kart pamięci, a także gniazda audio: wyjście słuchawkowe, wejście mikrofonowe, wyjście optyczne oraz wejście liniowe.

Laptop jest u nas za krótko, abyśmy zdążyli przeprowadzić wszystkie niezbędne pomiary głośności, temperatury czy parametrów wyświetlacza, lecz jednego nie można mu odmówić: już na pierwszy rzut oka robi piorunujące wrażenie, i to nie tylko za sprawą wymiarów czy jakości wykonania, ale również głośności pod obciążeniem, która jest znacznie mniejsza, niż się spodziewaliśmy.

Podsumowanie

Nowe karty graficzne Nvidia GeForce 800M to mieszanka nowej techniki (Maxwell) i starej (Kepler), w pewnych przypadkach odgrzanej już po raz drugi (pierwsze Keplery miały oznaczenia GeForce GT/GTX 600M). Wygląda na to, że Nvidia (a może TSMC) jeszcze nie jest gotowa na duże (wyposażone w dużą liczbę jednostek cieniujących) układy z rodziny Maxwell. Liczymy jednak na to, że niebawem pojawią się szybsze Maxwelle. Ale GeForce GTX 880M to niejedyny układ, który dziś trafia na rynek. Zapewnia on bezkompromisową wydajność – zdecydowanie większą niż najszybszy przedstawiciel konkurencji, Radeon HD 8970M – ale ze względu na bardzo wysoką cenę można założyć, że nie będzie zbyt popularny. Zdecydowanie ciekawszym układem jest GeForce GTX 860M (Maxwell), którego mieliśmy okazję testować w laptopie MSI GE60.

Ceny komputerów przenośnych z procesorem Core i7 i wspomnianym GTX-em 860M powinny się zaczynać od około 4000 zł. Za te pieniądze dotychczas był dostępny GeForce GTX 765M z Core i7, co oznacza, że zapowiadany wzrost wydajności w danej cenie jest bardzo duży, ponad 25-procentowy!

Najciekawiej powinno być w niższych segmentach, do których właśnie trafiły GeForce'y: 830M, 840M oraz GTX 850M. Już niebawem przetestujemy pierwsze laptopy z tymi układami.

Osobny akapit należy się technice Battery Boost, która w bardzo ciekawy sposób wykorzystuje narzędzie GeForce Experience do wydłużenia czasu działania laptopa podczas gry. Jak dużo osób zechce jej używać? Czas pokaże. Jednak dla najbardziej zapalonych graczy jest to długo wyczekiwane rozwiązanie.

Laptopy: MSI GE60 oraz GT70 do testów dostarczyła firma MSI

Laptop Xnote P177SM do testów dostarczyła firma Xnote