Prezentację najnowszego dziecka AMD rozpoczął Reinhard Fabritz, dyrektor marketingu na Europę Wschodnią. Przedstawił on zalety korzystania z 64-bitowej architektury AMD64, pochwalił się także szerokim wsparciem, jakie nowe układy otrzymują od największych firm branży informatycznej (IBM, Cray, Sun, SuSE, RedHat, Microsoft, Oracle i wiele innych). W bardzo prosty, ale rzeczowy sposób uzasadnił, dlaczego już teraz potrzeba rozszerzenia szyny adresowej procesorów z 32 do 64 bitów: ponieważ ceny pamięci gwałtownie spadają (co 18-24 miesiące o 50%), producenci wyposażają komputery w coraz większą jej ilość (wzrost co dwa lata o 100%). Zyskują na tym przede wszystkim aplikacje bazodanowe, serwery internetowe oraz aplikacje do rozpoznawania mowy i intensywnego przetwarzania danych. Reinhard podał także przykłady superkomputerów z listy TOP 500, które korzystają z procesorów AMD, np. działający na uniwersytecie w Heildelbergu, złożony z 256 dwuprocesorowych węzłów Helics, plasujący się obecnie na 81. miejscu (na 35 miejscu wg stanu na czerwiec 2002 r.). Oficjalnie potwierdził także doniesienia o przygotowywaniu wspólnie z firmą Cray superkomputera Red Storm, który wydajnością (ponad 40 TFLOPS) pobije najwydajniejszy obecnie na świecie superkomputer Earth Simulator działający w Japonii (35,86 TFLOPS). Superkomputer, który zostanie uruchomiony na początku przyszłego roku, będzie zawierał 10 000 procesorów AMD Opteron, zaś cały projekt ma kosztować około 90 mln USD.

Reinhard Fabritz, dyrektor marketingu na Europę Wschodnią, AMD