Ponieważ drukarka obsługuje format A3, jej wymiary mogą przyprawić o zawrót głowy, zwłaszcza jeżeli postawi się ją na domowym biurku. Producent jednak postarał się i zaprojektował opakowanie niewiele większe od samej drukarki. W pudełku znalazły się także: kabel zasilający, instrukcja i kabel do faksu.
Podajnik papieru jest zamykany i znajduje się na dole, a na klapie skanera umieszczono automatyczny podajnik dokumentów, obsługujący faks i moduł kopiowania. Takie rozwiązanie bardzo przyspiesza pracę, zwłaszcza gdy do zeskanowania lub skopiowania jest wiele kartek.
Urządzeniem steruje się za pomocą dużej liczby przycisków umieszczonych na panelu czołowym, jak w dużych „kombajnach” biurowych. Na uwagę zasługują polskie opisy funkcji. Ekran LCD jest niewielki.
Z przodu znajdziecie gniazdo USB oraz slot kart SD / Memory Stick.
Na froncie, po prawej stronie, umieszczono także klapkę dającą dostęp do tuszy.
Na boku urządzenia znajdziecie gniazdo zasilania oraz złącza faksu i telefonu. Port USB ukryty jest pod główną klapą drukarki, a kabel wypuszczono specjalną rynienką do tyłu.
Przedni podajnik papieru można całkowicie zdemontować.
Żeby pomieścił kartki A3, należy go rozsunąć – wtedy wystaje, niestety, poza obręb urządzenia, dodając dalszych kilkanaście centymetrów do i tak już sporej głębokości.
Po otwarciu pokrywy widać sekcję skanera.
Papier można umieścić też w otwieranym górnym podajniku z tyłu drukarki.
Klapka z tyłu pozwala usunąć papier, jeżeli drukarka się zablokuje.
Instalacja i oprogramowanie
Instalacja urządzenia nie nastręczyła żadnych problemów. W jej trakcie można wybrać rodzaj komunikacji: przez USB, sieć Wi-Fi albo ethernet. Sposób podłączenia jest przezroczysty dla komputera – sprzęt udostępnia te same funkcje niezależnie od wybranej metody.
Po zainstalowaniu drukarki w zasobniku systemowym pojawiły się dwie nowe ikony, widoczne w lewym dolnym rogu:
Do wyboru są dwa tryby działania oprogramowania: domowy i zaawansowany.
Tryb domowy zachęca wyglądem okna, ale uważamy, że jest mniej intuicyjny od zaawansowanego.
Dlatego naszym zdaniem ten drugi powinno się po prostu nazwać biurowym.
Brother nie rozpieszcza użytkownika nadmiarem opcji skanowania...
... ani drukowania, ale za to wszystko podane jest bardzo czytelnie.
Przeraziła nas natomiast konfiguracja faksu. Z mnogości opcji na pewno ucieszą się firmowi informatycy, ale zwykły użytkownik nie powinien nawet otwierać narzędzia zdalnej konfiguracji w obawie przed przegrzaniem zwojów :)
Na uwagę zasługuje również liczba miejsc docelowych obsługiwanych przez funkcję skanowania. Materiał można skanować nie tylko do obrazu czy oprogramowania OCR, ale także do imejla, pamięci USB, serwera FTP, folderu sieciowego lub na kartę pamięci – wybór jest duży i trudno wyobrazić sobie większy.
Jakość druku i skanowania
Test jakości druku o mało co nie został przeprowadzony. Po dwóch tygodniach stania w pudełku głowice drukarki zaschły, a wydruki nie miały części kolorów i były niekompletne. Pomogło dopiero skorzystanie z funkcji czyszczenia głowic, która odetkała dysze, choć jak się okazało – nie do końca.
Na jasnych powierzchniach wydrukowanych zdjęć widać symetrycznie rozmieszczone czarne punkty. Wprawdzie nie rzucają się one w oczy podczas oglądania wydruku, ale na skanie widać je doskonale.
Brother nie radzi sobie zbyt dobrze z drukowaniem zdjęć o ciemnej tonacji. Wyraźnie widać niedoskonałości w przejściach tonalnych.
Problemy z przejściami mogą wystąpić nawet w jasnych obszarach zdjęcia.
Zdjęcie ze święcącym kogutem karetki wyszło najgorzej z testowych – wokół światła powstała nierówna bańka, a wzdłuż fotografii widać pasy.
Liczba szczegółów też mogłaby być większa.
Nie zachwyca również rozpiętość tonalna. Zdjęcie z neonowymi aniołami zawiera sporo szczegółów w cieniach, czego na wydruku nie widać.
Jakość skanowania jest zadowalająca, ale mamy pewne zastrzeżenie. Według danych technicznych skaner może działać z rozdzielczością optyczną 2400 dpi. Niestety, w sterowniku drukarki maksymalna rozdzielczość, jaką można ustawić, to 1200 dpi. W dodatku mimo skonfigurowania profilu skanowania na 1200 dpi nie udało nam się podczas samego skanowania wybrać tej rozdzielczości. Maksymalna dostępna wartość wyniosła 600 dpi. W praktyce taka rozdzielczość w zupełności wystarczy do wszystkich zadań, ale skoro producent pisze o 2400 dpi, taka opcja powinna być dostępna.
Pełna wersja wydruku zeskanowanego w rozdzielczości 600 dpi dostępna jest poniżej (plik ma 46 MB).
Podsumowanie
Urządzenie marki Brother wywarło na nas bardzo pozytywne wrażenie. Jest proste w instalacji i obsłudze, wygodne i widać, że producent postawił przede wszystkim na walory użytkowe. Przy cenie ok. 1400 zł zestaw funkcji mógłby się wydać zbyt mały, gdyby nie to, że sprzęt obsługuje format A3. Po uwzględnieniu tej cechy możemy stwierdzić, że MFC-J6510DW wręcz zachęca ceną.
Wątpliwości budzą jedynie problemy z dostępnością najwyżej rozdzielczości skanowania oraz nieoczekiwane efekty podczas drukowania zdjęć, ale te niedogodności nie mają żadnego znaczenia w użytkowaniu biurowym, więc można je przeboleć.
Do testów dostarczył: Brother
Cena w dniu publikacji (z VAT): 1400 zł