Drugi dzień IDF-u w całości poświęcono urządzeniom przenośnym i multimedialnym. W rozpoczynającym przemówieniu pani Renee James mówiła o współpracy Intela z twórcami oprogramowania przeznaczonego do tych urządzeń.
Choć architektura x86 zapewnia ogromną bazę gotowego oprogramowania, specjalistów i zgromadzonej wiedzy na temat programowania, to i tak konieczna jest ścisła współpraca twórców sprzętu z twórcami aplikacji. Intel wyciąga pomocną dłoń (pomocną również dla siebie) i uruchamia AppUp – pomoc dla programistów i użytkowników urządzeń przenośnych z procesorami Atom. Dla użytkowników AppUp to sklep internetowy oferujący oprogramowanie do netbooków z systemami Windows i MeeGo (wcześniej znany jako Moblin). Programistom AppUp zapewnia SDK pozwalające połączyć aplikację z AppUp i sprzedawać ją na stronie Intela. Skojarzenia z AppleStore są jak najbardziej trafne :) Biorąc pod uwagę sukces platformy Apple'a, jak i niechęć wielu deweloperów do systemu Android, którego aplikacje są znacznie mniej unormowane niż w AppleStore, na pewno jest to bardzo rozsądne posunięcie. Jak powiedzieliśmy wczoraj, oprogramowanie zostaje coraz bardziej w tyle za sprzętem. Tym ważniejsza jest współpraca w dziedzinie, w której do tej pory nie używało się procesorów x86.
Intel inside
A procesory x86 mają być używane wszędzie.
Według Douga Davisa, jednego z wiceprezesów Intela, procesory x86 powinny się znaleźć nawet w takich urządzeniach, jak bieżnia do ćwiczeń (przeglądaj internet, gdy biegasz), elektryczny motocykl (monitoruj pracę silnika, gdy zawodnik z twojego zespołu wygrywa wyścig na tym motocyklu) czy znak taksówki na dachu samochodu (wyświetlaj różne reklamy zależnie od dzielnicy, w której jesteś). Co więcej, pokazano prototypy takich urządzeń.
W powszechnym zaadaptowaniu architektury x86 mają pomóc nowe procesory z rodziny Atom. Pokazano aż trzy takie układy:
-
Seria E600 – E w nazwie oznacza embedded, czyli 'wbudowane'. E600 łączy w jednym jądrze krzemowym rdzeń x86 z układami dźwiękowym i graficznym, kontrolerem PCI Express i jednostką wspomagającą przetwarzanie sygnałów. Do E600 można dołączyć różne mostki południowe, w zależności od zastosowania, również pochodzące od producentów półprzewodników innych niż Intel.
-
Procesor CE4200, przeznaczony do zastosowań multimedialnych: telewizorów i dekoderów cyfrowej telewizji z funkcją przeglądania internetu czy możliwością korzystania z prostych gier i aplikacji użytkowych. Zawiera rdzeń x86, rdzeń graficzny PowerVR i koder/dekoder H.264.
-
Procesor Oak Trail – przeznaczony do tabletów układ podobny do znanego już Moorestowna, ale pozbawiony jednej z jego największych wad: niemożności uruchomienia Windows. Nowy układ ma już kontroler PCI, który jest konieczny, aby współpraca z tym systemem była możliwa.
Zapowiedziano też kolejny produkt z rodziny Atom: procesor o nazwie roboczej Stellarton. Będzie on łączyć na jednej płytce wspomniany układ E600 oraz układ FPGA firmy Alterra. Programowalna macierz bramek pozwoli na zintegrowanie dowolnej funkcji, jakiej będzie wymagać przewidywane zastosowanie, a której nie zapewnią pozostałe produkty z rodziny Atom.
Wiedząc, że wygłodniali Czytelnicy rozerwą nas na strzępy, jeśli nie dowiemy się czegoś nowego o Sandy Bridge, namówiliśmy specjalistów Intela na bezpośrednią prezentację nowej platformy. Widzieliśmy trzy gotowe komputery z procesorami Sandy Bridge.
Jednym z nich był laptop z dwurdzeniową wersją SB, na którym można było zagrać w Starcrafta II i porównać jakość rozgrywki z laptopem z procesorem Core i5 i kartą graficzną GeForce 310M. Rozdzielczość była ustawiona na 1280×720, reszta ustawień jak na zdjęciu:
Rozgrywka w obu przypadkach była bardzo płynna, z lekką przewagą na korzyść Sandy Bridge. Przypomnimy, że wszystkie laptopowe modele Sandy Bridge (przynajmniej w momencie jego wprowadzenia) będą miały w pełni sprawny i aktywny układ graficzny, z 12 jednostkami obliczeniowymi.
Drugim z zaprezentowanych systemów był „All-In-One”, również z dwurdzeniową wersją SB, na którym pokazano kodowanie wideo w przedprodukcyjnej kompilacji programu MediaShow Espresso, korzystającej z rozszerzeń AVX.
Nie możemy ujawnić szczegółów, ale wzrost wydajności w tym zastosowaniu względem Core i5 mierzy się raczej w krotnościach, nie w procentach :)
Ostatni komputer był tradycyjnym desktopem z czterordzeniową wersją SB. Tym razem inżynierowie Intela nie chwalili się jego wydajnością, tylko możliwościami podkręcania. Z układem chłodzenia podobnym do fabrycznego schładzacza Core i7-980x osiągnięto taktowanie sporo lepsze niż najwyższe, jakie nam udało się uzyskać w 32-nanometrowych Core i3 i Core i5 przy chłodzeniu powietrznym.
Niestety, inżynierowie Intela potwierdzili również, że możliwości podkręcania przez podnoszenie zegara bazowego będą bardzo ograniczone. Miłośnikom przyspieszania układów scalonych pozostanie odblokowany mnożnik, który od jakiegoś czasu można dostać taniej niż za 1000 dol. Jak się to skończy i czy będziemy skazani na bezmyślne podbijanie mnożnika bez możliwości dostosowania taktowania pamięci i kontrolera pamięci – okaże się, gdy Sandy Bridge trafi na rynek.
Płyty główne LGA1155 mini-ITX
Oprócz procesorów wypatrzyliśmy kilka płyt głównych z podstawką LGA1155:
Ostatnia płyta pochodzi od MSI i jest prototypem; finalna wersja będzie miała (między innymi) rozsądniej umieszczone złącza SATA.
Podsumowanie
Niewątpliwie wszystkich użytkowników urządzeń komputerowych czeka ciekawy okres. Czy korzystasz ze smartfonów i tabletów, czy jesteś miłośnikiem wysoko wydajnych desktopów – sam Intel wkrótce zapewni wiele interesujących produktów.
O tym, czym jeszcze Intel będzie chciał zaskoczyć – już jutro, w następnej części relacji z Intel Developer Forum.