Małe jest piękne
W branży komputerowej już kilkakrotnie pojawiały się pomysły na to, jak zmniejszyć rozmiary komputera. Kluczowe są wymiary płyty głównej. Niestety – to, co sprawiło, że PC (komputer osobisty) odniósł tak wielki sukces, czyli modularność konstrukcji, tak naprawdę stało się kulą u nogi projektantów chcących zmniejszyć gabaryty urządzenia. Nie da się zmniejszyć rozmiarów i zachować pełnej modularności konstrukcji. Oczywiście, w praktyce możliwość zamontowania wielu kart rozszerzeń jest dzisiaj o wiele mniej istotna niż kilkanaście lat temu. Teraz nie ma potrzeby (z punktu widzenia przeciętnego użytkownika) montowania w komputerze takich kart, jak sieciowa, modemu, skanera, game portu, muzyczna, SCSI, kontrolerów portów. Większość potrzebnych urządzeń obecnie znajduje się na samej płycie głównej. Pozbywając się kilku złączy kart rozszerzeń, można znacznie zmniejszyć wielkość płyty głównej, a co za tym idzie – całego komputera.
Pisaliśmy o próbie wprowadzenia przez AMD formatu DTX, ale jakoś nie bardzo się przyjął. Szkoda, bo wymiary 200 mm × 244 mm byłyby akceptowalne, a dwa sloty rozszerzeń zapewniłyby dobre możliwości rozbudowy. Jeszcze ciekawiej wyglądał pomniejszony mini-DTX o wymiarach 200 mm × 170 mm (wciąż z dwoma slotami rozszerzeń). Minęło kilka lat – i pomysł AMD pokrył się kurzem.
Najpopularniejszym z małych formatów stał się mini-ITX, który w 2001 roku wypromowała firma VIA. Wymiary 170 mm × 170 mm były na tyle małe, że wielu producentów zdecydowało się na produkcję płyt głównych w tym standardzie. Specyfikacja 2.0 sprawiła, że mini-ITX stał się jeszcze bardziej atrakcyjny. Główną zmianą w stosunku do poprzedniej wersji było wprowadzenie PCI Express ×16 jako standardowego złącza do kart rozszerzeń. Umożliwia to bardziej elastyczne podejście do konfiguracji małego komputera. W razie potrzeby mały komputer może zostać wyposażony w kartę graficzną mocniejszą niż układy zintegrowane.
W co to upakować – obudowy
Mały komputer to mała obudowa. Pod tym względem nie jest najlepiej. Producenci nieśmiało sondują rynek „mini”. Funkcjonalnych, ciekawych wzorniczo obudów do płyt mini-ITX jest, wbrew pozorom, bardzo niewiele.
Mała obudowa to dopiero połowa sukcesu. Następny problem na drodze do miniaturyzacji to odpowiedni zasilacz. „Odpowiedni” oznacza tu przede wszystkim: mały, ale też: wysoko sprawny, żeby wydzielał jak najmniej ciepła. Możliwych rozwiązań jest kilka. Najdroższe są zasilacze typu Pico-ITX, ale mogą osiągać bardzo dużą sprawność. Rynek niewielkich zasilaczy ATX o dużej sprawności jest, niestety, bardzo ograniczony.
Poniżej kilka propozycji obudów do małego komputera.
CFI CBI-A8989
Niewielka i niedroga obudowa do płyt mini-ITX. W komplecie jest mały zasilacz o mocy 150 W. Nie bryluje pod względem sprawności, ale należy pamiętać, o jakim zakresie cenowym mówimy. Wykonanie jest zaskakująco dobre, jak na tę cenę (poniżej 200 zł) – nie ma ostrych krawędzi, zewnętrzna blacha jest wystarczająco sztywna. Od przodu obudowa wygląda sympatycznie. Panel w kolorze „czerwonego ferrari” o wysokim połysku ma swój urok (są również wersje biała i czarna). Szum z zasilacza (powodowany przez wentylator) jest wyraźnie słyszalny, ale nie dokuczliwy: nie będzie zbytnio drażnił przeciętnego użytkownika, ale ci z gatunku cicholubnych nie zaakceptują go. Obudowa mieści pełnowymiarowy napęd optyczny i kartę graficzną z jednoslotowym systemem chłodzenia.
Główne cechy:
- płyta główna: mini-ITX
- liczba zatok 3,5": 1
- liczba zatok 5,25": 1
- liczba slotów rozszerzeń: 1
- liczba wentylatorów: 1 (80 mm)
- zasilacz: wbudowany o mocy 150 W
- wymiary: 166 mm × 200 mm × 303 mm (odpowiednio: wysokość, szerokość, głębokość)
- masa: 2,6 kg.
Dostarczył:
To maleństwo to obudowa CFI CBI-A8989 Desktop – zasilacz wewnętrzny 150 W, panel przedni czerwony, biały lub czarny
Chieftec BT-02B
Model BT-02B można użytkować w pionie lub w poziomie. Konstrukcja jest dosyć przemyślana, chociaż wewnętrzną przegrodę usztywniającą musieliśmy zdemontować, bo uniemożliwiała zamontowanie karty graficznej (i bardzo utrudniała montaż samej płyty głównej). W obudowie można zastosować pełnowymiarowy napęd optyczny i 3,5-calowy HDD. Wbudowany zasilacz ma 180 W i nie jest to jakiś supersprawny model. Największe zastrzeżenia mamy co do przedniego panelu, który jest po prostu bardzo brzydki. Za cenę, którą wyznaczył producent, Chieftec BT-02Bto całkiem rozsądny wybór.
Główne cechy:
- płyta główna: mini-ITX
- liczba zatok 3,5": 1
- liczba zatok 5,25": 1
- liczba slotów rozszerzeń: 1
- liczba wentylatorów: 2 × 40 mm (jest miejsce do zamontowania)
- zasilacz: wbudowany o mocy 180 W
- wymiary: 135 mm × 295 mm × 240 mm (odpowiednio: wysokość, szerokość, głębokość – położenie poziome).
Dostarczył:
Lian Li PC-Q08B
Duża, jak na obudowę do płyty głównej mini-ITX, ale za to z miejscem na standardowy zasilacz ATX. Wykonanie, jak przystało na Lian Li, jest bardzo dobre, chociaż redakcyjny wielbiciel tej firmy wytknął, że przycisk zasilania nie jest aluminiowy, tylko plastikowy. Ergonomia, oczywiście, niemal wzorcowa. Jednak wielkość obudowy nieco kłóci się z maleńkim formatem mini-ITX. Dobry wybór dla osób nieuznających kompromisów.
Główne cechy:
- płyta główna: mini-ITX/mini-DTX
- liczba zatok 3,5": 6
- liczba zatok 5,25": 1
- liczba slotów rozszerzeń: 2
- liczba wentylatorów: 2 (1 × 140 mm, 1 × 120 mm)
- zasilacz: miejsce na pełnowymiarowy zasilacz ATX
- wymiary: 272 mm × 227 mm × 345 mm (odpowiednio: wysokość, szerokość, głębokość)
- masa: 2,73 kg.
Dostarczył:
Porównanie wielkości obudów:
Jak schłodzić procesor
Mały komputer, z jego małą obudową, to pewne wyzwanie dla systemów chłodzenia. Ponieważ taki komputer nie musi (na szczęście) oznaczać: wolny, układ chłodzący musi poradzić sobie także z szybkimi procesorami. Ograniczenie dostępnej przestrzeni wymusza pewne kompromisy, ale też pozwala wykazać się pomysłowością.
Schładzacz procesora musi być możliwie mały i najlepiej, aby przy okazji obniżał temperaturę podzespołów na płycie głównej. Czyli coś jak „boksowy” model, tylko wydajniejszy, cichszy i najlepiej niższy. Jest kilka konstrukcji spełniających te kryteria.
Prolimatech Samuel 17
Prolimatech Samuel 17 to ciekawy model z sześcioma ciepłowodami. Konstrukcja radiatora jest niesymetryczna. Tu jest to zaleta, bo szczególnie w przypadku płyt głównych w formacie mini-ITX przekręcenie o 90° może okazać się zbawienne. W przypadku symetrycznych radiatorów i płyt mini-ITX bywa tak, że system chłodzenia uniemożliwia montaż karty (szczególnie dotyczy to rozbudowanych konstrukcji z 12-centymetrowym wentylatorem). Wentylator do modelu Prolimatech Samuel 17 trzeba dobrać indywidualnie. System montażu jest niezbyt wygodny, bo wymaga wyjęcia płyty głównej z obudowy, ale pewny (schładzacz przykręca się do płyty głównej).
Główne cechy:
- kompatybilność z podstawkami Intel LGA775/1156/1366 i AMD AM2/AM2+/AM3
- wymiary: 121 mm × 120 mm × 45 mm (bez wentylatora)
- masa: 410 g
- wentylator: 120 mm o grubości 12 mm lub 25 mm.
Dostarczył:
Scythe BIG Shuriken
Bardzo przemyślana konstrukcja z płaskim wentylatorem (o grubości zaledwie 12 mm). Bardzo dobry (pewny) i wygodny system montażu – szczególnie w przypadku platform AMD. Po zapięciu na ramkę wokół procesora należy przekręcić dwa metalowe skrzydełka – i schładzacz jest pewnie zamocowany. Prosto, szybko i przyjemnie. Oczywiście, nie są potrzebne do tego żadne narzędzia. Należy zwrócić uwagę, czy umieszczenie gniazda procesora bliżej krawędzi płyty mini-ITX nie uniemożliwi montażu tego modelu: może się okazać, że będzie on wystawał poza laminat płyty i nie zmieści się w obudowie. Wentylator dostarczany w komplecie z radiatorem można zaliczyć do cichych.
Główne cechy:
- kompatybilność z podstawkami Intel 478/LGA775/1156/1366 i AMD 754/939/940/AM2/AM2+/AM3
- wymiary: 125 mm × 135 mm × 58 mm
- masa: 405 g
- wentylator: 120 mm o grubości 12 mm, 650–1600 obr./min.
Dostarczył:
Zestaw 1 – Intel D510M0 (dla cierpliwych)
Atom – synonim energooszczędności i mizernej wydajności. Oczywiście, niewielka moc wystarcza do wielu zadań, jednak czy mniejsze zapotrzebowanie na energię elektryczną musi wiązać się z wydajnością godną komputera sprzed kilku lat? No cóż, mamy własne zdanie na ten temat, ale o tym później.
Intel Atom D510 pojawił się kilka miesięcy temu. Ma dwa rdzenie i Hyper-Threading. Prędkość zegara taktującego procesor wynosi 1,66 GHz, co oznacza mnożnik ×10 i szynę 166 MHz. Do niedawna był to najszybszy procesor z rodziny Atom (teraz jest nim model D525). Intel uznał, że te układy potrzebują tak mało energii elektrycznej, że nie ma sensu wyposażać ich w dodatkowe mechanizmy zmniejszania jej poboru. Nie ma więc funkcji Speed Step – procesor działa ze stałą prędkością i niezmiennym napięciem zasilającym. Producent musiał czuć się bardzo pewnie, być może zakładając, że przy TDP na poziomie 13 W niewiele więcej można oszczędzić. Maszyna z atomem w założeniu miała pobierać najmniej energii ze wszystkich komputerów domowych. I właściwie byłoby tak, gdyby nie inny wyrób Intela: procesor Core i3. Ale o tym trochę później.
Wróćmy do Atoma D510. Intel sprzedaje go odbiorcom końcowym ze swoją płytą główną mini-ITX D510MO. Jest ona wyposażona dosyć standardowo. Chipset to Intelowski NM10. Uwagę zwraca niewielka liczba gniazd SATA: do płyty można podpiąć tylko dwa urządzenia w tym standardzie. Niecodziennie, jak na tego producenta, umieszczono gniazda PS/2 do podłączenia myszy i klawiatury. Intel przyzwyczaił nas już do tego, że ignoruje starsze typy złączy, a tu taka niespodzianka... Dobrze, że zdecydowano się na zwykłe gniazda pamięci DDR2 zamiast laptopowych SO-DIMM, bo daje to większy wybór w niższej cenie.
Płyta ma, oczywiście, zintegrowaną kartę graficzną. Jest nią mutacja nieśmiertelnego GMA, tym razem z numerkiem 3150. Doceniamy poczucie humoru w firmie Intel i dopisek w instrukcji: „ulepszona wydajność”, traktujemy jako żart. Filmy w jakości 1080p z YouTube nie nadają się, niestety, do oglądania, bo obraz nie jest płynny.
Zestaw 2 – Sapphire PURE Mini 785G AM3 (uniwersalność dla zielonych)
Sapphire PURE Mini 785G AM3 ma format mini-ITX i gniazdo AM3 do procesorów AMD. Płyta może obsłużyć procesory czterordzeniowe, ma chipset AMD 785G i złącze PCI Express ×16. Może więc podołać wyzwaniom stawianym przed komputerami multimedialnymi (HTPC), a nawet większymi – na przykład wyposażonymi w zewnętrzną kartę graficzną. Wbudowany układ graficzny ATI Radeon HD 4200 ma do dyspozycji 128 MB pamięci DDR3 typu SidePort. Producent zmieścił na laminacie układ zasilania w konfiguracji 3+1, co oznacza trzy fazy sterujące zasilaniem procesora, jedną przeznaczoną dla kontrolera pamięci itd.
Sapphire PURE Mini 785G AM3 to udana konstrukcja, chociaż możliwości zmiany ustawień domyślnych są w BIOS-ie bardzo ograniczone. To czasem wręcz irytuje. Opcja zmiany prędkości bloku Uncore w procesorze czy ustawień pamięci to wręcz minimum, którego oczekuje przeciętny użytkownik.
Zestaw 3 – ASRock Core 100HT (mały gotowiec)
Zgrabna mała skrzyneczka z niewielkim, zewnętrznym zasilaczem. W środku dosyć szybki procesor i zintegrowany układ graficzny. Urządzenie zbudowano z wykorzystaniem podzespołów spotykanych w laptopach. Jest zatem laptopowy procesor, pamięć SO-DIMM i laptopowy napęd optyczny w wersji płaskiej (ang. slim). W środku jest miejsce na dwa dyski twarde (oczywiście – takie w formacie 2,5").
Ten maleńki komputerek jest dostępny w kilku konfiguracjach. Bardziej wymagający mogą kupić wersję z napędem blu-ray. Do sterowania centrum rozrywki przewidziano pilota na podczerwień. Obudowa może być czarna lub biała; niestety – zawsze w wersji błyszczącej. Komputer ma objętość jedynie 2,5 dm3.
Trochę irytował nas długi czas reakcji po wciśnięciu przycisku zasilania. Po prostu przez kilka sekund nic się nie działo, zupełnie jakby maszyna zastanawiała się, czy na pewno chce się uruchomić. System chłodzenia żywcem przeniesiony z laptopów ma typową dla takich rozwiązań głośność: nie można powiedzieć, że jest bezgłośny, ale też nie jest specjalnie dokuczliwy.
Wydajność jest co najmniej dobra, a pobór energii elektrycznej – wręcz rewelacyjny. Atom dostał potężnego prztyczka w nos. Użytkownik jest zdany na wbudowaną w procesor kartę graficzną, więc o szaleństwach w nowych grach nie ma mowy. W środku małej obudowy jest miejsce na dwa 2,5-calowe dyski twarde. Na front wyprowadzono dwa gniazda USB 3.0.
Główne cechy:
- płyta główna: własna
- liczba zatok 3,5": brak
- liczba zatok 2,5": 2
- liczba zatok 5,25": 1 („slim” – o zmniejszonej wysokości)
- liczba slotów rozszerzeń: brak
- liczba wentylatorów: 1 × 40 mm
- zasilacz: zewnętrzny o mocy 90 W
- wymiary: 70 mm × 195 mm × 186 mm (odpowiednio: wysokość, szerokość, głębokość).
Zestaw 4 – Intel DH57JG (elastyczność LGA1156)
Intel modelem płyty głównej DH67JG pozwolił użytkownikom na sporą elastyczność w doborze mocy obliczeniowej małego komputera. Płyta jest wyposażona w podstawkę LGA1156 i chipset Intel H57. Niestety, najszybszych procesorów nie można (teoretycznie) zamontować, tylko Core i3 i Core i5 serii 600. Szkoda, bo model Core i5-750 jest jednym z najbardziej opłacalnych układów do podstawki LGA1156. Oczywiście, rozumiemy obawy co do wytrzymałości sekcji zasilającej przy obciążeniu procesorem Core i7 serii 800.
Tym razem Intel, inaczej niż w płycie przeznaczonej do układów Atom, bezlitośnie rozprawił się ze starszym standardem PS/2 i nie wyposażył laminatu w ani jedno takie złącze. Na panelu wyjściowym jest za to sześć gniazd USB. Brawa dla producenta za zmieszczenie na niewielkim laminacie slotów pamięci DDR3 (a nie ich laptopowych odpowiedników) i złącza PCI Express ×16! Wyposażenie należy uznać za dosyć dobre: na laminacie zmieszczono cztery złącza SATA, na panelu wyjściowym jest też jedno eSATA. W co bardziej newralgicznych miejscach, jak sekcja zasilania CPU, zastosowano trwalsze podzespoły. Trochę szkoda, że Intel nadal bojkotuje USB 3.0 – próżno tu szukać gniazd USB o dużej prędkości. Płyta nie daje dużych możliwości zmiany ustawień BIOS-u, co może zniechęcić bardziej zaawansowanych użytkowników. Również możliwości przyspieszenia szyny są mizerne.
Zestaw 5 – ASUS M4A88T-I Deluxe (luksusowe AM3)
Luksus w miniaturze według ASUS-a. Ta płyta mini-ITX z podstawką AM3 ma prawie „wszystko”. Przeżyła testy z sześciordzeniowcem o TDP 125 W, choć oficjalnie można w niej obsadzać procesory do 95 W (nie były naszym zamierzeniem testy ekstremalne, ale pokusa sprawdzenia, czy układ Thuban będzie działał na takim maleństwie, przeważyła nad rozsądkiem).
Ku naszej radości płyta poradziła sobie z sześciordzeniowym thubanem o TDP 125 W, jedynie zmniejszyliśmy o 0,1 V napięcie zasilające. To dobrze świadczy o jakości sekcji zasilającej procesor.
ASUS M4A88T-I Deluxe to przemyślana konstrukcja o wysokiej jakości wykonania. Radiator został zamocowany z użyciem połączeń gwintowych. Wyposażenie jest bardzo bogate. Szkoda, że producent nie zmieścił na laminacie zwykłych gniazd pamięci DDR3 i są jedynie SO-DIMM.
Zestaw 6 – Gigabyte GA-H55N-USB3 (lynnfieldowe pielesze)
Gigabyte GA-H55N-USB3 to stosunkowo tani model płyty głównej z gniazdem LGA1156 w formacie mini-ITX. Ma bardzo dobre wyposażenie: poza Wi-Fi mamy tu wszystko, co potrzebne, włącznie z USB 3.0. Gniazda USB mają zwiększoną obciążalność prądową i można ich używać do ładowania akumulatorów urządzeń USB nawet wtedy, kiedy komputer jest wyłączony (ale zasilacz dostarcza energię elektryczną do płyty głównej). Producent użył trwalszych wersji podzespołów. Umieszczenie gniazda 12 V na środku płyty nie jest zbyt wygodnym rozwiązaniem.
Zestaw 7 - Shuttle SX58J3 (miniaturowy mocarz)
Shuttle SX58J3 to rozwiązanie kompleksowe – nabywca otrzymuje prawie kompletny komputer. Wraz z obudową dostajemy zasilacz 500 W o wysokiej sprawności (80+ Bronze), nietypową płytę główną i układ chłodzenia CPU. Już po mocy zasilacza widać, że to propozycja dla wymagających użytkowników. Możliwość użycia karty graficznej z dwuslotowym systemem chłodzenia oznacza bogaty wybór modeli. Jeżeli dodamy, że płyta główna jest wyposażona w podstawkę LGA1366, to stanie się jasne, że mamy do czynienia z „high-endowym” komputerem o niewielkich gabarytach.
Po kilku chwilach od pierwszego kontaktu z modelem Shuttle SX58J3 może się pojawić efekt „wow”. Albo refleksja: dlaczego dopiero teraz pojawiają się małe i wydajne komputery? SX58J3 ma właściwie wszystko, czego mógłby sobie życzyć wymagający gracz lub inny użytkownik potrzebujący mocnego komputera – a wszystko w niewielkiej, ładnej obudowie. Co ciekawe, blacha okrywająca z trzech stron obudowę jest aluminiowa, podobnie jak blachy z panelu frontowego.
Do testów zamontowaliśmy mocny procesor Intel Core i7-960 i najwydajniejszą na rynku kartę graficzną z pojedynczym rdzeniem graficznym – model GeForce GTX 480. Do tego 6 GB szybkiej pamięci DDR3, napęd DVD i dwa HDD.
Spodobał nam się system chłodzenia procesora. Cztery ciepłowody transportują ciepło z CPU do radiatora przy tylnej ścianie obudowy i tam jest ono wydmuchiwane na zewnątrz. Przy okazji zostaje zapewniona wentylacja wnętrza. Co ciekawe, w sumie niewielki radiator dobrze poradził sobie z mocnym Core i7-960. Oczywiście, podczas obciążenia system chłodzenia zwiększał obroty wentylatora i robiło się nieco głośno, jednak system chłodzenia procesora był doskonale zagłuszany przez odgłos mocnej karty graficznej. Obroty wentylatora przedmuchującego radiator zmieniają się bardzo dynamicznie: rosną one już kilka sekund po zwiększeniu obciążenia procesora i maleją prawie natychmiast po jego ustąpieniu.
Irytująca była zwłoka w reakcji na wciśnięcie przycisku zasilania. Przez kilka sekund komputer nie dawał znaku życia, po czym uruchamiał się jak gdyby nigdy nic. Niemożność zmiany mnożnika Uncore i niedziałające ustawienia opóźnień również zaliczamy do wad. Szkoda, że zawsze znajdzie się coś, co popsuje sielankowy obraz. Mamy nadzieję, że producent doszlifuje BIOS i wymienione przez nas niedociągnięcia znikną.
Główne cechy:
- płyta główna: własna lub mini-ITX
- liczba zatok 3,5": 2
- liczba zatok 5,25": 1
- liczba slotów rozszerzeń: 2
- liczba wentylatorów: 1 × 92 mm
- zasilacz: wbudowany o mocy 500 W
- wymiary: 204 mm × 215 mm × 333 mm (odpowiednio: wysokość, szerokość, głębokość)
Zestaw testowy
Testy przeprowadziliśmy na platformie składającej się z następujących podzespołów:
Model | Dostarczył | |
---|---|---|
Procesor: | AMD Phenom II X6 1095T | www.amd.com |
Procesor: | AMD Athlon II X2 260u | www.amd.com |
Procesor: | Intel Core i7-960 | www.intel.com |
Procesor: | Intel Core i5-750 | www.intel.com |
Procesor: | Intel Core i3-540 | www.intel.com |
Pamięć: | GOODRAM PRO DDR21200 MHz CL 5(GP1200D264L5/2GDC) | www.goodram.com |
Pamięć: | GOODRAM PRO DDR3 2000 MHz CL 7 | www.goodram.com |
Pamięć: | GOODRAM DDR3 1333 MHz CL 9 SO-DIMM (GR1333S364L9/2G) | www.goodram.com |
Karta graficzna: | NVIDIA GeForce GTX 480 | www.palit.biz |
Karta graficzna: | HiS Radeon HD 5850 H585F1GDG | www.hisdigital.com |
Karta graficzna: | ATI Radeon HD 5670 | www.amd.com |
Karta graficzna: | ATI Radeon HD 5570 | www.amd.com |
Dysk: | OCZ Vertex 60 GB | www.ocztechnology.com |
Monitor: | Acer P241W(24 cale, 1920×1200) | www.acer.pl |
Do testów użyliśmy systemu operacyjnego Windows 7 Ultimate w wersji 64-bitowej.
Użyte sterowniki to:
- karta graficzna – NVIDIA GeForce Drivers 257.21 WHQL
- karta graficzna – ATI Catalyst 10.6
- DirectX – pakiet „redistributable” 9.28.1886 (z lutego 2010 r.).
Czas uruchamiania i pobór energii elektrycznej
Poza platformą z atomem i modelem Shuttle'a wszystkie zestawy uruchamiały się dosyć szybko. Dwa wymienione potrzebowały dodatkowych 10 sekund lub jeszcze więcej.
Bezapelacyjnie najlepszy wynik poboru energii elektrycznej w spoczynku uzyskało rozwiązanie ASRocka. Jedynie 24 W to najlepszy wynik jaki udało nam się kiedykolwiek zaobserwować w laboratorium PCLab.pl!
Pomiar poboru energii elektrycznej podczas odtwarzania materiału 1080p nie zmienił kolejności. Brak na niektórych wykresach Atoma D510 jest spowodowany rozbudowaniem zestawu testów już po jego odesłaniu.
Pobór energii elektrycznej podczas maksymalnego obciążenia procesora pozwolił choć raz zabłyszczeć Intelowi z procesorem Atom D510. Tuż za nim rewelacyjny ASRock.
Pobór energii elektrycznej podczas gry w GRID-a nie przyniósł większych zaskoczeń.
Na koniec test z gatunku ekstremalnych: maksymalny pobór energii elektrycznej. Ten test obciąża zasilacz w stopniu dużo większym niż normalne użytkowanie komputera.
Wydajność – wszystko poza 3D
Czas porównać wydajność małych komputerów.
Rozbieżność wyników jest olbrzymia, głównie za sprawą energooszczędnych procesorów, które zaniżają średnią
Trzykanałowy kontroler w procesorze Intel Core i7-960 wykazał się największą przepustowością pamięci.
W obu testach przepustowości pamięci procesor Intel Atom D510 (z jednokanałowym kontrolerem pamięci) pozostał daleko w tyle.
Ponownie Intel Atom D510 na szarym końcu.
Przekrojowe porównanie wyników testów syntetycznych dało ciekawy obraz małych platform. Teoretycznie najoszczędniejsze procesory wykazały się niską wydajnością. Ciekawi nas, czy powolny ATOM D510 zyskałby trochę wydajności z dwukanałowym kontrolerem pamięci. Być może już jednokanałowy kontroler ma zapas przepustowości i wystarcza do tak powolnego przetwarzania danych. Mistrz energooszczędności, ASRock Core 100HT, ma dobrą wydajność teoretyczną.
Czas na wyniki testów w bardziej rzeczywistych zastosowaniach.
Atom D510 wyraźnie odstaje od reszty w teście kompresji pliku.
OMP Test x64 (autorstwa Mateusza Brzostka) sprawdza wydajność wielordzeniowych i wielowątkowych procesorów. Kolejność wyników była do przewidzenia.
Patrząc na wyniki w Super PI uzyskane z użyciem próbki 1M, można powiedzieć, że energooszczędne procesory to inna, gorsza liga.
Testy z wykorzystaniem dłuższej próbki w Super PI potwierdziły wyniki liczenia krótszej.
Renderowanie obrazu 3D to domena platform z wielordzeniowymi (i wielowątkowymi) procesorami. Atom D510 pomimo czterech wątków uplasował się na szarym końcu.
Konwersja materiału wideo z użyciem platformy z procesorem Atom D510 trwa niemiłosiernie długo.
Wydajność – środowisko 3D
Sprawdziliśmy, oczywiście, jak małe komputery radzą sobie z generowaniem obrazu trójwymiarowego.
Wynik ogólny pozwala wstępnie określić, które z małych rozwiązań nadają się do grania, a które nie. Ostatnie cztery propozycje są zdecydowanie za słabe, żeby na nich grać.
Żadne z rozwiązań ze zintegrowaną karta graficzną nie zapewnia wydajności podsystemu graficznego wystarczającej do swobodnego grania w nowe gry.
Po testach syntetycznych wiemy już, czego można spodziewać się w grach, zatem do testów!
Tak jak przypuszczaliśmy, rozwiązania ze zintegrowanym układem graficznym nie zapewniają wystarczającej płynności w grze Call of Juarez.
Kolejność nie zmieniła się w Far Cry 2.
Ostatnia z testowych gier tylko potwierdza wyniki z poprzednich testów. Zintegrowane układy graficzne są wciąż za słabe do grania w nowsze gry.
Moc za darmo – podkręcanie
Czy małe komputery nadają się do podkręcania? Szczerze mówiąc – niespecjalnie. Małe wymiary obudowy wymuszają mniejsze podzespoły, w tym chłodzące. Mniejsze radiatory i mniejsze wentylatory siłą rzeczy mogą nie poradzić sobie z dodatkowym ciepłem. Oczywiście, ortodoksyjni podkręcacze będą umieli nieco przyspieszyć małe maszyny, ale na pewno kosztem ciszy.
Przetestowane przez nas płyty główne i gotowe zestawy nie pozwalały na zbyt mocne podkręcanie. Po pierwsze, małe formy mają nieco uproszczone sekcje zasilające. Producenci wręcz ograniczają możliwość instalowania procesorów do bardziej energooszczędnych konstrukcji. Przykładowo z procesorów AMD można używać tylko tych, które mają współczynnik TDP na poziomie 95 W lub mniejszy (a są przecież procesory AMD z TDP 125–140 W).
W większości przypadków możliwe do uzyskania przyspieszenie wynosi od kilku do kilkudziesięciu procent.
Porównanie cen, tabela z danymi
Przygotowaliśmy wykres z porównaniem cen przetestowanych zestawów. Żeby można je było porównać, przyjęliśmy, że ceny zestawów będą zawierać koszt: płyty głównej, procesora, z którym płyta była testowana, zewnętrznej karty graficznej, pamięci, obudowy z zasilaczem. Jako cenę obudowy przyjęliśmy 220 zł – tyle kosztuje Chieftec BT-02B ze 180-watowym zasilaczem. Cenę pamięci ustaliliśmy na poziomie: 4 GB – 350 zł, 6 GB – 500 zł. W przypadku zestawów testowanych jedynie ze zintegrowanym układem graficznym (które nie pozwalały zastosować zewnętrznej karty graficznej) nie doliczyliśmy, oczywiście, ceny karty graficznej.
Przetestowane przez nas zestawy charakteryzują się dużą rozpiętością cen.
Na koniec tabela z danymi technicznymi:
Shuttle SX58J3 | ASUS M4A88T-I Deluxe | Gigabyte GA-H55N-USB3 | Intel DH57JG | Intel D510M0 | Sapphire PURE Mini 785G AM3 | ASRock Core 100HT | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
Dostarczył | Shuttle | ASUS | Gigabyte | Intel | Intel | Sapphire | ASRock |
Wymiary | 215 × 204 × 333 mm | 170 × 170 mm (mini-ITX) | 170 × 170 mm (mini-ITX) | 170 × 170 mm (mini-ITX) | 170 × 170 mm (mini-ITX) | 170 × 170 mm (mini-ITX) | 195 × 70 × 186 mm |
Zasilacz | 500 W (wbudowany) | brak | brak | brak | brak | brak | 90 W (zewnętrzny) |
Chipset | Intel X58 / ICH10R | AMD 880G / SB710 | Intel H55 | Intel H57 | Intel NM10 | AMD 785G / SB710 | Intel HM55 |
Procesor | dowolny do LGA1366 | AM3 (do 95 W TDP) | LGA1156 | LGA1156 (Core i3, Core i5-6xx, Pentium) | Atom D510 | AM3 | Core i3-330M |
Liczba slotów pamięci | 4 | 2 | 2 | 2 | 2 | 2 | 2 |
Rodzaj pamięci | DDR3 | DDR3 (SO-DIMM) | DDR3 | DDR3 | DDR2 | DDR3 | DDR3 (SO-DIMM) |
Maksymalna pojemność pamięci | 16 GB | 8 GB | 8 GB | 8 GB | 4 GB | 8 GB | 8 GB |
Tryb jednokanałowy | tak | tak | tak | tak | tak | tak | tak |
Tryb dwukanałowy | tak | tak | tak | tak | nie | tak | tak |
Tryb trzykanałowy | tak | nie | nie | nie | nie | nie | nie |
Liczba slotów PCI | brak | brak | brak | brak | 1 | brak | brak |
Liczba slotów PCI Express | 2 (×16) | 1 (×16) | 1 (×16) | 1 (×16) | 1 (mini-PCI Express) | 1 (×16) | 1 (mini-PCI Express) |
Liczba złączy wentylatorów | 2 | 2 | 2 | 2 | 2 | 2 | |
Liczba złączy SATA | 4 | 3 | 4 | 4 | 2 | 4 | 3 |
Liczba złączy eSATA | 1 | 1 | 1 | 1 | brak | brak | 1 |
LAN | 2× Gigabit LAN | 1× Gigabit LAN | 1× Gigabit LAN | 1× Gigabit LAN | 1× Gigabit LAN | 1× Gigabit LAN | 1× Gigabit LAN |
Liczba portów USB 2.0 | 10 | 6 | 8 | 12 | 7 | 10 | 6 |
Liczba portów USB 3.0 | brak | 2 | 2 | brak | brak | brak | 2 |
IEEE 1394 | brak | brak | brak | brak | brak | brak | brak |
Wi-Fi | brak | 802.11 n (dwie anteny) | brak | brak | brak | brak | 802.11 b/g/n |
Cena w złotych | 2300 | 490 | 370 | 450 | 350 | 399 | 2100 |
Podsumowanie – dla każdego coś małego (i dobrego)
Jest nieźle i mamy nadzieję, że będzie jeszcze lepiej. Wydaje się, że można już mówić o nowym trendzie zaznaczającym się nieśmiało na rynku. Mały komputer jest fajny i nie musi być wolny. Jesteśmy przekonani, że dla większości użytkowników taki zmniejszony komputer będzie strzałem w dziesiątkę. Mały, łatwy do schowania, a czasem tak ładny, że może być ozdobą pokoju. Zadowala się niewielką ilością energii elektrycznej i jest czymś więcej niż tylko urządzeniem do wyświetlania multimediów. Taki mały, ale stosunkowo wydajny komputer pozwoli zagrać w wymagające gry (oczywiście – po zainstalowaniu odpowiednio mocnej karty graficznej). Można zatem jednym urządzeniem zastąpić kilka (komputer do multimediów, konsolę do gier itd). W dobie dużych telewizorów LCD możemy sobie nawet wyobrazić taki mały komputer jako urządzenie przenośne, bo pod względem wygody użytkowania zdecydowanie góruje nad laptopem.
Porównanie przetestowanych przez nas urządzeń jest trudne. Test należy traktować bardziej jako wskazanie możliwości niż raport z bezpośredniej rywalizacji. Jest kilka sposobów na złożenie małego komputera. O żadnym z nich nie można powiedzieć, że jest lepszy od innych – wszystko zależy od potrzeb.
Wydaje się nam, że kilka rozwiązań jest szczególnie atrakcyjnych.
ASRock Core 100HT jest mały, ma całkiem dużą wydajność (oczywiście, poza wymagającymi grami) i pobiera wyjątkowo mało energii elektrycznej.
Inne rozwiązanie to komputer z zewnętrzną kartą graficzną w małej obudowie, takiej jak Chieftec BT-02B czy CFI CBI-A8989 (lub dowolnej innej niewielkiej konstrukcji z zasilaczem o mocy od 150 W do 250 W). ATI HD 5670 do 5770, do tego dosyć wydajny procesor do podstawki LGA1156 lub AM3 – i mamy mały, energooszczędny komputer, na którym swobodnie da się pograć, wyłamujący się z ram HTPC, bardziej uniwersalny, mogący zastąpić także konsolę do gier.
Zestawem, który zdaje się omijać prawa fizyki i zapewnia bardzo dużą wydajność przy zachowaniu bardzo małych wymiarów, jest Shuttle SX58J3. Z mocną kartą graficzną może to być wymarzony zestaw do gier, mimo że nie jest wielki i ciężki.
Mamy nadzieję, że rynek małych komputerów stacjonarnych będzie się rozwijał i będą się pojawiać coraz ciekawsze propozycje. Im większa konkurencja, tym lepiej dla użytkowników. Przy większej liczbie dostępnych rozwiązań ceny urządzeń powinny spaść, bo teraz zdają się obarczone jakimś specjalnym podatkiem od małych rozmiarów. Producenci tłumaczą wyższe ceny trudnościami technicznymi (ale przecież niewiele większe płyty mikro-ATX o wymiarach 244 mm × 200 mm są dużo tańsze...), a sprzedawcy dodają większą marżę, bo konkurencja jest niewielka i jeżeli klient potrzebuje małego komputera, to i tak kupi to, co jest dostępne.
Użytkownicy, nie dajmy się omamić producentom, laptopy wcale nie są najlepszymi komputerami pod słońcem! Wierzymy, że mała, ale wydajna skrzyneczka, którą można łatwo przenosić i podłączać do nowoczesnych telewizorów wielkoformatowych, jest rozwiązaniem bardziej wygodnym. Jeżeli jeszcze zapewni dużą wydajność przy niewielkim poborze energii elektrycznej, będziemy mieć komputery (prawie) idealne. Do takiego ideału już dzisiaj zbliża się kilka z przetestowanych przez nas rozwiązań.