Małe jest piękne

W branży komputerowej już kilkakrotnie pojawiały się pomysły na to, jak zmniejszyć rozmiary komputera. Kluczowe są wymiary płyty głównej. Niestety – to, co sprawiło, że PC (komputer osobisty) odniósł tak wielki sukces, czyli modularność konstrukcji, tak naprawdę stało się kulą u nogi projektantów chcących zmniejszyć gabaryty urządzenia. Nie da się zmniejszyć rozmiarów i zachować pełnej modularności konstrukcji. Oczywiście, w praktyce możliwość zamontowania wielu kart rozszerzeń jest dzisiaj o wiele mniej istotna niż kilkanaście lat temu. Teraz nie ma potrzeby (z punktu widzenia przeciętnego użytkownika) montowania w komputerze takich kart, jak sieciowa, modemu, skanera, game portu, muzyczna, SCSI, kontrolerów portów. Większość potrzebnych urządzeń obecnie znajduje się na samej płycie głównej. Pozbywając się kilku złączy kart rozszerzeń, można znacznie zmniejszyć wielkość płyty głównej, a co za tym idzie – całego komputera.

Pisaliśmy o próbie wprowadzenia przez AMD formatu DTX, ale jakoś nie bardzo się przyjął. Szkoda, bo wymiary 200 mm × 244 mm byłyby akceptowalne, a dwa sloty rozszerzeń zapewniłyby dobre możliwości rozbudowy. Jeszcze ciekawiej wyglądał pomniejszony mini-DTX o wymiarach 200 mm × 170 mm (wciąż z dwoma slotami rozszerzeń). Minęło kilka lat – i pomysł AMD pokrył się kurzem.