ASUS Ares

ASUS już kilka razy pokazywał, że wie, jak zrobić sprzęt z rozmachem i – mówiąc bardzo potocznie – na tak zwanym wypasie. Tym razem pracownicy firmy przeszli samych siebie i wyprodukowali coś, co stąpa po cienkiej granicy zdrowego rozsądku. A wszystko po to, aby stworzyć coś wyjątkowego, niepowtarzalnego i pokazać konkurencji potencjał firmy. „My możemy. A Wy?”

Lekki szok przynosi widok pudełka. Pomijając wzornictwo w konwencji typowej dla produktów z rodziny Republic of Gamers, wrażenie robi jego rozmiar. Spokojnie zmieściłyby się w środku dwa, trzy pudełka z kartami innych firm, laptop lub 24-calowy monitor. Powód takich dużych wymiarów wyjaśnia się po zajrzeniu do wnętrza, w którym znajdujemy... metalową walizkę. Dopiero ta walizka, słusznej wagi i rozmiarów, jest właściwym opakowaniem karty. Po zwolnieniu zatrzasków oczom ukazuje się sporych rozmiarów karta i zestaw dodatków poukładanych w przegródkach wyciętych w gąbce. Wartym wspomnienia dodatkiem jest... myszka. Skojarzenia z jednym z produktów firmy Icon 7 są jak najbardziej wskazane.