HP Photosmart Premium, czyli dotknij lub pomacaj

Niefortunne usytuowanie gniazd zasilania i kabla USB nie ma tutaj już znaczenia, gdyż i tak wtyczki są krótsze od owego modułu. Szkoda, że w tak ogromnej obudowie nie znalazło się miejsce na zasilacz, który trzeba umieścić gdzieś pod biurkiem. Konstrukcja urządzenia jest stosunkowo zwarta, jednak nieco kurzu będzie dostawało się do środka poprzez dość spory otwór, przez który wydruki opuszczają drukarkę.

W pudełku znalazła się także niewielka saszetka mieszcząca kabel USB i zasilacz. Ot taki gadżet, co niczemu nie służy poza dopieszczeniem użytkownika, który wydał mnóstwo pieniędzy na sprzęt.

Photosmart Premium jest wykonany z przyzwoitego matowego plastiku. Jedynie klapa skanera i panel czołowy błyszczą się i zbierają odciski palców.

HP za wszelką cenę chce dotrzeć do zwykłych użytkowników komputerów i nawet w tak dobrze wyposażonym modelu stawia na maksymalną prostotę obsługi i wysoką funkcjonalność zarówno samego sprzętu, jak i oprogramowania. Kontakt ze sprzętem nie wzbudza w użytkowniku żadnych podejrzeń o zbytnie uproszczenie tego zaawansowanego w końcu urządzenia – nietypową ciekawostką jest jedynie możliwość drukowania zdjęć bezpośrednio z serwisu Snapfish.

Jednak dołączone oprogramowanie ewidentnie wskazuje na docelowego odbiorcę, a zaawansowani użytkownicy, którzy „odruchowo” sięgną po ten model ze względu na cenę i interfejsy sieciowe, mogą poczuć się nieco rozczarowani.

Instalacja

Instalacja oprogramowania jest w wypadku drukarek HP odwiecznym problemem. Tym razem wszystko odbyło się bezproblemowo, a cały proces instalacji programu trwał niecałe 10 min, jednak próba jego odinstalowania zakończyła się niepowodzeniem. Plusem jest to, że ze strony WWW producenta można pobrać okrojoną wersję oprogramowania, rozpakować plik instalacyjny i ręcznie zainstalować same tylko sterowniki, przez co ingerencja w system będzie możliwie niewielka. Szczerze polecamy taki sposób instalacji sprzętu.

Głównym modułem sterownika jest Centrum obsługi, taka aplikacja do wszystkiego. Umożliwia ona sprawdzenie stanu urządzenia i rozwiązanie najczęstszych problemów związanych z jego obsługą.

Za jej pośrednictwem można obsługiwać skaner oraz zmieniać ustawienia drukarki.

Bardzo ciekawe informacje o urządzeniu można ujrzeć, gdy jest ono podłączone do sieci (można zalogować je do sieci Wi-Fi nawet wtedy, gdy jest podłączone do peceta kablem USB). Wystarczy w przeglądarce wpisać adres IP drukarki.

Dodatkowo HP udostępnia kilka aplikacji zwiększających wygodę korzystania ze sprzętu:

• iPrint – program do drukowania zdjęć bezpośrednio z poziomu iPhone’a,
• widget do Visty i Seven ułatwiający drukowanie metodą „przeciągnij i upuść”,
• ciekawy program Smart Web Printing do wygodnego drukowania fragmentów stron internetowych (jednak szkoda, że aplikacja działa poprawnie tylko z Internet Explorerem).

Skanowanie

Pierwszy kontakt ze sterownikiem skanera jest dziwny dla osób, które wcześniej miały kontakt ze skanerami. Po uruchomieniu program coś robi. Okazuje się, że automatycznie na starcie jest wykonywane skanowanie całej płyty. Domyślna rozdzielczość to 200 dpi. To dobre rozwiązanie dla osób skanujących dokumenty, ale jeśli materiał wymaga większej rozdzielczości, to tylko niepotrzebnie wydłuża się czas uruchamiania.

Nieco czasu zajmuje opanowanie funkcji sterownika. Możliwości modyfikacji skanowanego obrazu jest całkiem sporo, jednak nie ma typowych zakładek przystosowujących interfejs dla początkujących lub zaawansowanych użytkowników. Możliwości modyfikowania skanów są przyzwoite – trzeba się tylko przyzwyczaić do nieco niestandardowego rozmieszczenia opcji.

Dopiero w czwartej zakładce mamy możliwość zmiany rozdzielczości skanowania. Zwiększenie tego parametru powyżej 200 dpi kończy się komunikatem o konieczności powtórnego skanowania materiału.

Wadą skanera jest niezdejmowana klapa, co nieco utrudnia skanowanie książek i grubszych dokumentów. Poza tym nie ma się do czego przyczepić. Element optyczny wykorzystuje technikę CIS, więc głębia ostrości jest niewielka i trójwymiarowych przedmiotów nie zeskanujemy.

Skanowanie fragmentu o rozmiarach ok. 36×24 mm w rozdzielczości 1200 dpi trwa 30 s, 2400 dpi – 1 min 15 s, a 4800 dpi – 5 min 15 s.

Jakość skanowanych materiałów jest dobra, kolory są prawidłowo odzwierciedlane, a zniekształcenia geometryczne nie przekraczają 0,5%. Niestety, widoczne są błędy łączenia bloków. Na powiększeniach objawia się to tak, jakby w pewnym miejscu obraz był ucięty i przesunięty o kilka pikseli.

Zdecydowanie najlepiej wypadają materiały skanowane z rozdzielczością 1200 dpi. Stosowanie 2400 dpi daje lekko rozmyty obraz, choć nadal akceptowalny. Przy rozdzielczości 4800 dpi wynikowy obraz jest już po prostu nieostry.

Przy skanowaniu czasopism trzeba korzystać z funkcji Usuń maskę.

Zupełnie przyzwoicie działa funkcja Odzyskaj wyblakły kolor, która dość dobrze „reanimuje” stare fotografie.

Drukowanie

Drukarka korzysta z nowych zasobników z atramentem. Nie znajdziecie tu kolorowych tuszy fotograficznych (jasny niebieskozielony i purpurowy), bo według HP porównywalne efekty daje sterowanie wielkością kropli atramentu. Można się z tym stwierdzeniem zgodzić, a dodatkową korzyścią dla użytkownika jest mniej skomplikowana budowa głowic oraz prostsza obsługa urządzenia. Ciekawostką jest zastosowanie drugiego tuszu czarnego – fotograficznego.

Sterownik drukarki to zdecydowanie największe rozczarowanie. Jak na tę klasę sprzętu, jest po prostu zbyt ubogi w funkcje. Co prawda nie można mu zarzucić braku podstawowej funkcjonalności, ale wydając 900 zł na model z górnej półki, użytkownik ma prawo spodziewać się czegoś więcej.

Dużym minusem jest naprawdę długi czas włączania się urządzenia i regularne – podczas drukowania i nawet krótkich przerw w drukowaniu – czyszczenie głowicy i wykonywanie tajemniczych czynności serwisowych. Bardzo obniża to szybkość drukowania pojedynczych stron, najpierw bowiem trzeba zaczekać, aż drukarka zrobi swoje.

Małym minusem jest symboliczny odbiornik papieru (to ten wysuwany element na zdjęciu). Plusem jest natomiast podwójny podajnik: jeden dla kartek A4, drugi dla papieru fotograficznego 13×18 i kopert. Oba są niemal całkowicie zakryte, więc kurz nie będzie się zbierał na papierze.

Do jakości drukowanego tekstu trudno się przyczepić. Nie jest to może precyzja typowa dla drukarek laserowych, ale zdecydowanej większości użytkowników wystarczy aż nadto.

Jakość zdjęć opuszczających testowaną drukarkę jest bardzo dobra. Zastosowanie dodatkowego, czarnego tuszu fotograficznego daje doskonałe efekty, widoczne przede wszystkim na ciemnych zdjęciach: są one naprawdę czarne, a nie szarawe czy zielonkawe. Kolory są ładne, głębokie. Z drugiej strony w wypadku jasnych zdjęć wymagana jest interwencja użytkownika, bo niekiedy fotki wydają się nieco zbyt ciemne. Ładnie wypada skala szarości: poszczególne odcienie są łatwo rozróżnialne.

Typową wadą drukarek HP jest nadmierne wyostrzanie zdjęć, w efekcie znika głębia na niektórych ujęciach, bo zbyt ostre elementy tła sprawiają, że fotografia wygląda na płaską. W testowanym modelu na szczęście nie występuje. Zdjęcia są ostre, ale bez przesady.

Do wyboru są trzy tryby drukowania zdjęć: normalny, najlepszy (oba 600 dpi) i o maksymalnej rozdzielczości (1200 dpi). Już najprostszy tryb zapewnia bardzo dobrą jakość zdjęć, a różnicy pomiędzy najlepszym a tym o maksymalnej rozdzielczości praktycznie nie widać. Warto więc zaoszczędzić nieco czasu i drukować fotografie w 600 dpi.

Tryb maksymalnej rozdzielczości warto stosować wyłącznie wówczas, gdy drukowane są na papierze fotograficznym skomplikowane grafiki z drobnymi szczegółami. Wówczas różnica jest zauważalna.

Funkcjonalność bez użycia komputera

Połączenie drukarki ze skanerem umożliwia kopiowanie dokumentów, a wbudowany czytnik kart pamięci – drukowanie zdjęć z pominięciem komputera.

Duży ekran LCD (przekątna 8,9 cm) umożliwia sprawne poruszanie się po menu. Oprócz drukowania zdjęć, kopiowania dokumentów i skanowania ich mamy dostęp do opcji drukowania szablonów, sprawdzenia poziomu atramentu oraz ustawień drukarki.

Możemy tu między innymi wyszukać dostępne urządzenia Bluetooth, aby wydrukować z nich zdjęcia (w praktyce oznacza to drukowanie zdjęć bezpośrednio z komórki), lub podłączyć drukarkę do sieci Wi-Fi. Ta ostatnia opcja zasługuje na pochwałę. Dzięki dużemu ekranowi i wyświetlanej na nim dotykowej klawiaturze wpisanie hasła jest nadzwyczaj łatwe. Cała konfiguracja trwa kilka chwil i nie przysparza żadnych kłopotów.

Z poziomu głównego ekranu menu możemy zalogować się bezpośrednio do serwisu hostującego zdjęcia Snapfish.

Skanowanie dokumentów wymaga dwóch dotknięć ekranu: wybrania funkcji skanowania i wskazania miejsca zapisania skanu, czyli karty pamięci lub dysku USB.

Skanowanie z zapisem na karcie pamięci trwa niecałe 30 s. Domyślna rozdzielczość skanów, której nie można zmienić, to 300 dpi. Skany są przyzwoitej jakości.

Wykonanie kopii dokumentu także wymaga tylko dwóch dotknięć ekranu: wybrania funkcji kopiowania i wskazania, czy ma to być kopia kolorowa czy czarno-biała. Wykonanie kopii w pierwszej wersji zabiera urządzeniu 25 s, w drugiej – około 2–3 s mniej.

Zmiana jakości drukowanych kopii jest możliwa tylko w dość ograniczonym zakresie. Można zmieniać ich rozmiar, jakość wydruku i jego jasność.

Ze względu na obecność modułu dupleksu możliwe jest wykonywanie kopii dwustronnych. Zabiera to więcej czasu, niż potrzeba na dwukrotne wydrukowanie jednej strony, gdyż kartka wychodzi do końca z drukarki, jest przytrzymywana przez jej rolki tak długo, aż wyschnie tusz, i wciągana do środka w celu zadrukowania drugiej strony.

Opcja drukowania zdjęć jest najbardziej rozbudowana i tym razem nie wystarczy dotknąć ekranu tylko dwa razy, aby otrzymać gotową odbitkę: po wybraniu tej opcji widzimy kolejne menu.

Opcja Utwórz umożliwia drukowanie zdjęć w niestandardowym ułożeniu:

Wyś. i druk. to opcja drukowania pojedynczych zdjęć. Fotkę można przed wydrukowaniem poddać bardzo prostym zabiegom edycyjnym.

Przed samym drukowaniem wyświetlany jest podgląd zdjęcia i wówczas mamy możliwość zmiany parametrów wydruku.

Drukarka jest wyposażona w system automatycznego rozpoznawania typu papieru. Aby działał on poprawnie, trzeba stosować papier HP wyposażony w specjalne znaczniki.

Drukowanie fotografii w formacie A4 z karty pamięci trwa 2 min 45 s, a w formacie 10×15 cm – około 30 s.

Jeżeli do zdjęcia doda się ramkę lub zastosuje jakiś efekt graficzny, efekt można zapisać na karcie pamięci lub wysłać od razu do serwisu Snapfish. Nieedytowane zdjęcia z karty pamięci także można wgrywać bezpośrednio do tego serwisu. Oczywiście pod warunkiem, że drukarka jest podłączona do sieci lokalnej z dostępem do internetu.

Koszty druku i uciążliwość

Jak już wspomnieliśmy, Photosmart Premium wykorzystuje nowe zasobniki z tuszem. Użyte kolory to CMYK plus czarny fotograficzny. Zasobniki to zaczipowane pojemniki z atramentem, głowica jest osobnym (wymiennym) elementem, pozostającym na stałe w drukarce.

Zasobnik czarny HP364XL CB321EE (pigmentowy) kosztuje 128 zł (w sklepach internetowych nawet 90 zł), co oznacza, że koszt wydrukowania strony tekstu w formacie A4 wynosi niecałe 12 gr. Zasobniki kolorowe: purpurowy – HP364XL CB324EE, żółty – HP364XL CB325EE, niebieski – HP364XL CB323EE, kosztują po 76 zł. Ekonomicznym rozwiązaniem jest jednak zakup zestawu PhotoPack CG927EE za 128 zł (przez internet – 120 zł), w którym oprócz zasobników znajduje się 100 arkuszy 10×15 papieru foto. Ponieważ drukarka korzysta z barwnikowego atramentu czarnego HP364XL CB322EE, który kosztuje 76 zł (w internecie – 56zł), koszt wydrukowania zdjęcia A4 (bez kosztów papieru) to 1,4 zł, co jest przyzwoitym wynikiem.

Powyższe koszty to wyliczenia teoretyczne, uwzględniające wydajność podawaną przez producenta i to, że strona tekstu to 5% pokrycia, a zdjęcie – 20% dla każdego z kolorów. W praktyce koszty te będą większe ze względu na dodatkowe zużycie atramentu na czynności serwisowe.

Zmierzone zużycie energii to 0,3 W, gdy urządzenie jest wyłączone, 5,3 W, gdy jest włączone, ale w stanie bezczynności, 15 W w czasie drukowania, 17 W podczas skanowania i 18 W w trakcie kopiowania.

Jeśli chodzi o ergonomię, Photosmart Premium najgorzej wypada pod względem głośności. W czasie skanowania natężenie dźwięku zmierzone w odległości około 20 cm od frontu urządzenia wynosiło od 42 do 55 dBA, a w czasie drukowania – 45–49 dBA. Szczególnie irytujące jest notoryczne czyszczenie głowicy i wykonywanie stosunkowo głośnych czynności serwisowych.

Podsumowanie

Photosmart Premium to interesujący produkt. Umożliwia łatwe drukowanie zdjęć o bardzo dobrej jakości i zapewnia niezły skaner o rozdzielczości 1200 dpi (o wyższych można zapomnieć). Jest przy tym prosty w obsłudze i ma bogaty zestaw interfejsów. Nieporozumieniem jest jednak oprogramowanie sterujące, które wygląda, jakby pochodziło z urządzenia co najmniej o klasę gorszego. W kontekście tej ostatniej wady zdecydowanym minusem staje się wysoka cena sprzętu: 899 zł (w internecie – od 760 zł)

Do testów dostarczył: Hewlett Packard

Cena w dniu publikacji (z VAT): 899 zł