Sweet Spot – mała powtórka
Dane techniczne Radeona HD 5850 powinny być już bardzo dobrze znane, ponieważ zostały ujawnione już w dniu wprowadzenia Radeona HD 5870. Poniższa tabelka powinna odświeżyć pamięć wszystkim zapominalskim:
HD 5870 | HD 5850 | HD 4850 | HD 4870 | |
---|---|---|---|---|
Jednostki cieniujące | 1600 | 1440 | 800 | 800 |
ROP | 32 | 32 | 16 | 16 |
Jednostki teksturujące | 80 | 72 | 40 | 40 |
Zegar rdzenia | 850 MHz | 725 MHz | 625 MHz | 750 MHz |
Moc obliczeniowa | 2720 gigaflopów | 2090 gigaflopów | 1000 gigaflopów | 1200 gigaflopów |
Szybkość wypełniania pikselami | 27,2 gigapiks./s | 23,2 gigapiks./s | 10 gigapiks./s | 12 gigapiks./s |
Szybkość wypełniania teksturami | 68 gigateks./s | 52,2 gigateks./s | 25 gigateks./s | 30 gigateks./s |
Zegar pamięci | 1200 MHz | 1000 MHz | 1000 MHz | 900 MHz |
Szyna pamięci | 256 b | 256 b | 256 b | 256 b |
Rodzaj pamięci | GDDR5 | GDDR5 | GDDR3 | GDDR5 |
Przepustowość pamięci | 153,6 GB/s | 128 GB/s | 64 GB/s | 115,2 GB/s |
Proces technologiczny | 40 nm | 40 nm | 55 nm | 55 nm |
Rozmiar rdzenia | 334 mm2 | 334 mm2 | 282 mm2 | 282 mm2 |
Liczba tranzystorów | 2,154 mld | 2,154 mld | 0,956 mld | 0,956 mld |
Krótko mówiąc, Radeon HD 5850 to okrojona wersja Radeona HD 5870. Okrojenie polega na wyłączeniu dwóch bloków SIMD oraz towarzyszących im TMU. Oprócz tego zostały spowolnione zegary taktujące pamięć i rdzeń. Technologicznie karta jest taka sama jak jej większy brat. Z tego powodu nie będziemy powtarzać wszystkich informacji związanych z architekturą układu i przejdziemy do testów.
Ale najpierw dwie dygresje. Znacie już poniższy slajd:
Półtora tygodnia temu zamieściliśmy go, aby pokazać, jak wygląda w praktyce „The Sweet Spot Strategy” AMD. W międzyczasie dopatrzyliśmy się, że coś tu jest nie tak. Wystarczy rzut oka na wersję odnoszącą się do Radeonów serii HD 4000.
Widzimy, że w przypadku Radeonów HD 5000 nastąpiło cudowne rozmnożenie członków rodziny. Nie ma już trzech głównych linii produktów – są cztery. Następną zmianą jest przesunięcie przedziałów cenowych. W poprzednich generacjach główna linia produktów – x870 i x850 – miała być wycelowana w przedział 200–300 dol. Teraz wystartowały one z pułapu 379 (5870) i 279 (5850) dol. Powstałą dziurę w okolicach 200 dol. ma zapełnić Juniper. Widocznie coś nie „zatrybiło” w strategii AMD i musiała ona zostać zmodyfikowana. Możliwe, że po prostu Cypress jest za duży i zbyt drogi, aby od samego początku walczyć nim w tym samym przedziale co Radeonami HD 4870 i 4850. Inna możliwość jest taka, że do głosu doszła szara eminencja każdej korporacji, zwana dla niepoznaki głównym księgowym, która uznała, że skoro konkurencja trochę się spóźnia, a my mamy kartę przed czasem, to warto na tym trochę zarobić. Chcemy zwrócić uwagę na to, że z jakiegoś powodu obecny „Sweet Spot” nie jest już tym samym co kiedyś.
Druga dygresja dotyczy podwójnego rasteryzatora. Chodzi dokładnie o ten fragment slajdu:
Zastanawialiśmy się, w jaki sposób praca jest dzielona pomiędzy te dwie jednostki. Okazało się, że nie jest dzielona w ogóle. Nadal mamy tu do czynienia z rasteryzowaniem jednego wielokąta na cykl zegara, a nie dwóch (na co wskazywałoby określenie „dual rasterizer”). Zamiast tego AMD podwoiło liczbę związanych z rasteryzatorem jednostek przetwarzających wielokąt na piksele przechowywane w buforze ramki. A coś takiego z podwójnością rasteryzatora ma niewiele wspólnego. Szkoda, mieliśmy nadzieję na małą rewolucję, a wyszło trochę inaczej.
Karta referencyjna pod lupą
Radeon HD 5850 wygląda jak skurczony Radeon HD 5870.
W wyniku cięcia kosztów AMD zrezygnowało z tylnej płytki, która tak nam się podobała w Radeonie HD 5870. Złącza zasilania są, niestety, podłączane od tyłu, a nie od góry i są wyprowadzone przez charakterystyczne ozdobne otwory.
Radeon HD 5850 na szczęście jest znacznie krótszy niż jego większy brat. Karta ma taką samą długość jak Radeon HD 4870, dzięki czemu nikt nie powinien mieć problemów z umieszczeniem jej w obudowie.
Płytka drukowana jest znacznie bardziej upakowana niż w Radeonie HD 5870. Układ graficzny jest zasilany trzyfazowo, a nie czterofazowo, jak w HD 5870. AMD na szczęście nie zmieniło układu scalonego zajmującego się sterowaniem zasilania – nadal jest to układ Volterra VT1165, którego parametry działania można zmieniać przez szynę I2C. Dostarczaniem prądu do kości pamięci zajmuje się układ uP Micro uP7701U8. AMD w słabszej karcie z serii 5800 pozostawiło kości pamięci Samsunga z górnej półki, takie jak w Radeonie HD 5870, co zapowiada dobre podkręcanie.
Układ chłodzenia w opisywanym modelu jest znacznie mniejszy niż w Radeonie HD 5870. Radiator przypomina rozmiarami i kształtem ten stosowany wcześniej w Radeonach HD 4870. Nie jest on na stałe przymocowany do części układu chłodzenia przykrywającej układ zasilania i kości pamięci.
Sapphire Radeon HD 5850
Oprócz modelu referencyjnego otrzymaliśmy karty od dwóch partnerów AMD. Pierwszym z nich jest Sapphire.
Karta kryje się w błyszczącym pudełku średnich rozmiarów. Przykuwaniem wzroku do pudełka zajmuje się ładnie ubrana pani. Trzeba przyznać, że Sapphire coraz lepiej to wychodzi ;)
Karta różni się od referencyjnej jedynie naklejką przedstawiającą znaną nam już panią, która tym razem trzyma dwa miecze zamiast jednego.
Zestaw dodatków jest bardzo minimalistyczny: instrukcja, płyta ze sterownikami, mostek CrossFire, przejściówka z DVI na D-sub oraz dwie przejściówki z moleksa na złącze zasilania PCI Express.
HIS Radeon HD 5850
Druga karta, która do nas przyjechała, to produkt HIS-a.
Bardzo przypadł nam do gustu rozmiar pudełka. Jest ono niewiele większe od samej karty. Ozdobny motyw znajdujący się na froncie również nie jest przesadzony. Przyjemny minimalizm.
Również ta karta różni się od referencyjnej jedynie naklejką na obudowie schładzacza.
Zestaw dodatków jest prawie taki sam jak ten, który znajduje się w pudełku z kartą firmy Sapphire. Dość ważną różnicą jest to, że na jednej z dołączonych broszurek znajduje się klucz aktywacyjny do gry Colin McRae: DIRT 2. Już teraz można aktywować grę na Steamie, ale będzie ją można pobrać dopiero po premierze, która ma się odbyć 12 grudnia.
Zestaw testowy
Wszystkie testy przeprowadziliśmy na następującej platformie:
Model | Dostarczył | |
---|---|---|
Procesor: | Core i7-965 Extreme Edition ES @ 160*24 | www.intel.pl |
Płyta główna: | DFI UT X58-T3eH8 | www.dfi.com.tw |
Pamięć: | A-DATA DDR3-1333+ 3*2 GB @ 1600 MHz 8 8 8 24 | www.adata.com.tw |
Schładzacz procesora: | Noctua NH-U12P | www.noctua.at |
Dysk twardy – system: | OCZ Vertex 60 GB | www.ocztechnology.com |
Dysk twardy – dane: | Seagate Barracuda 7200.11 320 GB | www.seagate.com |
Zasilacz: | Cooler Master UCP 1100 W | www.coolermaster.com |
Monitor: | HP LP3065 (30 cali, 2560×1600) | www.hp.pl |
Obudowa: | Lian-Li PC-V2110 | www.lian-li.com |
System operacyjny to Windows Vista w wersji 64-bitowej z zainstalowanym SP2. Sterowniki kart AMD to Catalysty w wersji 9.9. Sterowniki kart NVIDI-i to ForceWare w wersji 190.62. Radeonami HD 5850 i HD 5870 zarządzały Catalysty 9.10 RC6.
Wydajność – 3DMark Vantage
Najciekawszą informacją wynikającą z 3DMarka Vantage jest to, że Radeon HD 5850 jest w tym teście wolniejszy o około 16%. Radeonowi HD 5850 udaje się mimo to lekko wyprzedzić GeForce'a GTX 285.
Wydajność – Call of Duty: World at War
Wydajność w najnowszej części gry z serii Call of Duty mierzymy w początkowych momentach misji Relentless przy użyciu programu FRAPS. Gra ta korzysta z własnego silnika graficznego, będącego bardzo daleką pochodną id Tech 3. Korzysta on z dziewiątej wersji API Microsoftu.
Na froncie bez zmian. W Call of Duty: World at War Radeony jak zwykle wypadają dość słabo. GeForce GTX 285 dość wyraźnie prowadzi przed Radeonem HD 5850.
Wydajność – Call of Juarez: Bound in Blood
Druga część Call of Juarez to rodzima produkcja, która praktycznie pod każdym względem stoi na światowym poziomie. Dlatego też nie mogło jej zabraknąć w naszym zestawie gier testowych. Pomiar FRAPS-em wykonujemy w końcowym fragmencie 11. rozdziału gry, w którym łódka bohaterów zostaje porwana przez wodospad. Wszystkie opcje graficzne są ustawione na maksymalne wartości. Silnik graficzny gry to czwarta wersja silnika Chrome, korzystająca z DirectX 9.
Z naszą rodzimą produkcją o wiele lepiej radzą sobie Radeony. „Przycięty” Cyprys generuje w tym samym czasie o 20–30% więcej klatek niż konkurencja.
Wydajność – Crysis: Warhead
Tej gry nie trzeba nikomu przedstawiać. Do pomiarów wydajności wykorzystujemy demo nagrane w czasie rozgrywki na mapie Ambush. Demo rozpoczyna się krótkim biegiem wzdłuż strumyka, a kończy podziwianiem wschodu słońca na plaży. Wszystkie opcje jakości grafiki były ustawione na poziom Entuzjasta. Silnik gry to oczywiście CryEngine 2, korzystający z API DirectX 10.
W trzeciej testowanej przez nas grze pojedynek jest już bardziej wyrównany. Radeon HD 5850 jest tu wydajniejszy o około 10%.
Wydajność – Enemy Territory: Quake Wars
Enemy Territory: Quake Wars to jedna z najdłużej wykorzystywanych przez nas gier. I prawdopodobnie będzie tak aż do premiery nowej gry id Software pod tytułem Rage. Pomiar wykonujemy przy użyciu nagranego przez siebie timedema obejmującego kawałek rozgrywki botów na mapie Salvage. W sprawdzaniu minimalnej liczby klatek na sekundę pomaga nam FRAPS. Wszystkie opcje graficzne są ustawione na maksimum. Gra korzysta z mocno przebudowanego silnika id Tech 4 i jako jedyna w naszym zestawieniu korzysta z API OpenGL.
W jedynym OpenGL-owym tytule w naszym zestawieniu walka jest bardzo wyrównana. Różnice w średniej liczbie klatek na sekundę są marginalne, ale po uwzględnieniu minimalnej Radeon wychodzi na lekkie prowadzenie.
Wydajność – Fallout 3
Fallout 3 to jedyny przedstawiciel gier RPG w naszym zestawieniu, ale przedstawiciel dość reprezentatywny (pod względem technicznym, oczywiście). Pomiar wykonujemy, biegnąc kilka minut przez postapokaliptyczny świat gry, mijając po drodze rzekę, resztki miasta i duże połacie pustyni. Wszystkie opcje graficzne są ustawione na najwyższe wartości. Gra korzysta z silnika Gamebryo, znanego choćby z Obliviona i Divinity 2. Silnik ten jest zgodny z DirectX 9.
Piąta gra i czwarte zwycięstwo nowego Radeona. Z renderowaniem pustynnego świata Fallouta HD 5850 radzi sobie o kilka procent lepiej.
Wydajność – Far Cry 2
Far Cry 2 też nie trzeba nikomu przedstawiać. Gra ma wbudowany całkiem przydatny program do mierzenia wydajności sprzętu, z którego korzystamy, aby odtwarzać nagrane przez siebie demo, obejmujące kilka minut rozgrywki w jednym z końcowych etapów gry. Wszystkie opcje są ustawione na maksimum. Gra korzysta z silnika Dunia, korzystającego z DirectX 10.
Wyniki w Far Cry 2 trochę nas zaskoczyły. Przyzwyczailiśmy się do dominacji NVIDI-i w tym tytule, a zamiast tego mamy niespodziankę. W każdej rozdzielczości Radeon jest nieznacznie na prowadzeniu.
Wydajność – F.E.A.R. 2: Project Origin
Druga część gry o perypetiach miłej dziewczynki o imieniu Alma, która została trochę pokrzywdzona przez los, nie jest już takim wyzwaniem dla sprzętu jak pierwsza, ale korzysta z większości nowych technik i artyści zadbali o to, aby miała odpowiedni klimat. Pomiar wykonujemy FRAPS-em w trakcie rozgrywania fragmentu misji Ruina. Wszystkie opcje jakości obrazu są ustawione na maksimum. Gra korzysta z mocno zmodyfikowanego silnika Lithtech Jupiter EX, użytego w pierwszej części i zgodnego z DirectX 9.
Jest tak jak we wcześniejszych testach: zwycięstwo odnosi karta AMD.
Wydajność – Left 4 Dead
Gra, której hasło reklamowe powinno brzmieć „Zombies: Connecting people”. Do mierzenia wydajności używamy nagranego timedema obejmującego całość ostatniej misji kampanii Dead Air. W mierzeniu minimalnej liczby klatek na sekundę pomaga nam program FRAPS. Wszystkie opcje graficzne są ustawione na maksymalne wartości. Gra korzysta z dość leciwego silnika Source, który jest ciągle ulepszany i nadal potrafi wyglądać bardzo dobrze. Silnik wykorzystuje API DirectX 9.
Left 4 Dead przynosi kolejną nieznaczną wygraną karty z obozu czerwonych.
Wydajność – Prince of Persia
Prince of Persia jest świetnym dowodem na to, że starania artystów dają o wiele lepszy efekt niż najbardziej zaawansowane techniki wykorzystujące jednostki cieniowania. Wydajność mierzymy FRAPS-em na planszy Plac budowy (obszar Dolina). Pomiar rozpoczynamy po walce o żyzne pole i obejmuje on trochę rozgrywki przed oczyszczeniem tego pola, moment przemienienia, scenkę po oczyszczeniu i kawałek rozgrywki po scence. W ten sposób łapiemy w jednym pomiarze mapę przed i po oczyszczeniem. W utrzymaniu powtarzalności pomiarów pomaga nam odpowiednio przygotowane makro nagrane na klawiaturze Logitech G15. Wszystkie opcje jakości obrazu są ustawione na maksymalne wartości. Gra korzysta z silnika Scimitar, użytego na przykład w Assassin's Creed. Silnik gry jest zgodny z DirectX 9.
Przygody księcia przynoszą lekkie orzeźwienie, ponieważ jest to druga gra, w której prowadzi GeForce GTX 285.
Wydajność – Race Driver: GRID
Race Driver: GRID to czołowa „ścigałka” ze stajni Codemasters. Test polega na mierzeniu liczby klatek na sekundę FRAPS-em na torze w Detroit. Wszystkie opcje graficzne są ustawione na maksymalne wartości. Silnik gry, EGO, jest wykorzystywany także w innych grach wyścigowychCodemasters, takich jak Colin McRae: DIRT oraz nadchodząca DIRT 2, i nowej części Operation Flashpoint.
GRID to powrót do „nudy” – Radeon znowu przed GeForce'em.
Wydajność – S.T.A.L.K.E.R.: Clear Sky
Stalkerzy w nowym wydaniu to jedna z najbardziej zaawansowanych technicznie i wymagających gier. Wydajność kart mierzymy FRAPS-em w trakcie spaceru w okolicach bazy Czystego Nieba. Nad powtarzalnością spaceru czuwa odpowiednie makro. Wszystkie opcje jakości grafiki są ustawione na maksymalne wartości. Opcja r3_minmaxsm jest na stałe ustawiona na off (domyślna wartość to auto, co oznacza, że gdy gra wykryje, iż karta graficzna jest zgodna z DirectX 10.1, włącza się dodatkowy efekt graficzny). Gra korzysta z własnego silnika graficznego o pasującej do niej nazwie, X-ray, w wersji 1.5. Jest on zgodny z DirectX 10.1.
W Clear Sky HD 5850 może rozwinąć skrzydła i zademonstrować, co w praktyce daje obsługa DirectX 10.1. Bardzo wyraźna przewaga Radeona nad GeForce'em.
Wydajność – Unreal Tournament 3
Unreal Tournament 3 to świetny reprezentant gier korzystających z obecnie najczęściej wykorzystywanego silnika – Unreal Engine 3 autorstwa Epic Games. Do mierzenia wydajności kart wykorzystujemy kilkuminutowe demo z rozgrywki z 10 botami na mapie Gateway. Wybór mapy nie jest przypadkowy, ponieważ składa się ona z trzech „podmap” o całkowicie różnej charakterystyce, w tym – wyglądzie. Liczbę renderowanych w ciągu sekundy klatek podaje nam program FRAPS. Wszystkie opcje graficzne są ustawione na maksymalne wartości.
W Unreal Tournament 3 porównanie konkurencyjnych kart wypada bardzo ciekawie. W najniższej rozdzielczości prowadzi GeForce, w 1920×1200 jest remis, a w 2560×1600 na prowadzenie wysuwa się Radeon.
Podsumowanie wyników
Testy okazały się dość przewidywalne i... monotonne. W dziewięciu grach w mniejszym lub większym stopniu wydajniejszy okazał się Radeon, w dwóch GeForce, a w Unreal Tournament 3 wynik rywalizacji zależał od rozdzielczości. Krótko mówiąc, zwycięża zawodnik w czerwonych spodenkach. Ale raczej jest to zwycięstwo na punkty, a nie przez nokaut ;)
Porównując Radeona HD 5850 do Radeona HD 5870, widzimy, że kastracja i spowalnianie zegarów przyniosły 15–20% obniżenie wydajności. Podobną różnicę widzieliśmy w przypadku Radeonów serii HD 4000.
Podkręcanie
Do podkręcania tej karty wzięliśmy się z odpowiednim zapałem i uzbrojeni w program, w którym dało się ustawić szybsze zegary niż w CCC. Liczyliśmy na dużo – na wyniki podobne do tych, które osiągają Radeony HD 5870. Mieliśmy w planach zwiększenie napięć zasilających, aby wycisnąć z karty, co tylko się da. Niestety, znowu nie wyszło. Chwilowo możliwość programowej zmiany napięcia jest zarezerwowana dla kart ASUS-a i występują problemy z wgrywaniem BIOS-u do nowych Radeonów. Wygląda na to, że do nowych kart trzeba się dobrać z lutownicą ;) Na standardowym napięciu zasilającym karta działała w pełni stabilnie z zegarami 825/1187 MHz. Oczekiwaliśmy trochę więcej, ale w sumie taki wynik nas nie zdziwił. Domyślne napięcie rdzenia w tej karcie to 1,087 V – sporo niższe niż w 5870 (1,25 V). Dlatego też karta nie może działać z takimi samymi zegarami jak HD 5870. Lekko zdziwiły nas słabe wyniki podkręcania pamięci. Myśleliśmy, że skoro kości są takie same zarówno w Radeonach HD 5850, jak i HD 5870, to powinno być możliwe ustawienie zegara powyżej 1300 MHz. Niestety, tak nie było. Nie oznacza to, że wynik, który osiągnęliśmy, jest słaby. Po prostu oczekiwaliśmy czegoś więcej (szczególnie wyczekiwaliśmy testów po zmianie napięcia). Niestety, znowu musimy to powiedzieć: do tematu na pewno wrócimy. Znowu.
Po podkręceniu karty dostajemy dodatkowe 15% wydajności. Wynik dość przeciętny, ale mamy nadzieję, że gdy w końcu będzie można swobodnie zmieniać napięcie zasilające tej karty, to go poprawimy.
Temperatura, głośność, pobór mocy
Radeony HD 5870 bardzo miło nas zaskoczyły zarówno pod względem poboru mocy, ilości wytwarzanego ciepła, jak i sposobu jego odprowadzania. Aby uchylić rąbka tajemnicy: Radeon HD 5850 wypada pod tym względem równie dobrze.
W czasie wykonywania pomiarów głośności w obudowie są wyłączone wszystkie wentylatory oraz jest odłączony talerzowy dysk twardy. Pomiary w trybie 3D wykonujemy, obciążając karty grą Crysis. Wartości odczytujemy po ustabilizowaniu się temperatury.
Chłodno wszędzie, cicho wszędzie – co to będzie, co to będzie? W spoczynku wentylator tej karty będzie bez problemu zagłuszany przez inne komponenty komputera, pod obciążeniem również jest przyzwoicie. Po prostu referencyjny układ chłodzenia spisuje się bardzo dobrze i większości osób będzie odpowiadał.
A pobór mocy?
59 W pod obciążeniem, a w spoczynku 12 mniej od GTX-a 285. Radeon HD 5850 tworzy nową jakość pod względem stosunku poboru mocy do wydajności. Chyba dalszy komentarz jest zbędny.
Podsumowanie
Radeon HD 5850 przypomina trochę garnitur szyty na miarę – wygodny, gustowny, świetnie leży, ale nie zrobi się w nim furory na imprezie. Wygląda to tak, jakby inżynierowie i księgowi AMD zebrali się dookoła leżącego na blacie GeForce'a GTX 285 występującego w roli manekina i „upinali” HD 5850 tak, aby go dopasować do karty NVIDI-i. Wyszedł z tego produkt, od którego bije zimno chłodnej kalkulacji – wystarczająco wydajny, aby pokonać GeForce'a GTX 285, oraz wystarczająco „obcięty”, aby nie zagrażać Radeonowi HD 5870. Brakuje w tym trochę dreszczyku emocji, który towarzyszył nam przy okazji premiery Radeonów serii HD 4000.
Nie oznacza to, że karta nam się nie podoba albo jest słaba. Jest wręcz przeciwnie. Wydajność jest dokładnie taka, jaka powinna być. Układ chłodzenia jest dobry i zaskakuje bardzo dużą „kulturą” działania w spoczynku. Karta ta tworzy zupełnie nowe standardy dotyczące poboru mocy, deklasując pod tym względem konkurencję i Radeony poprzedniej generacji. Możliwości podkręcania na razie nie zachwycają, ale powinno się to zmienić w momencie pojawienia się odpowiednich narzędzi do programowej zmiany napięcia. Po prostu jest to bardzo przemyślany, porządny produkt, który ma wszystko na swoim miejscu – niczym garnitur od krawca.
Na koniec pozostała kwestia ceny. Za oceanem nie ma problemów z dostaniem tej karty za 260 dol., co teoretycznie powinno się przekładać na cenę około 1000 zł w Polsce. Wtedy byłaby to prawdziwa gratka, gdyż karta byłaby sporo tańsza od GeForce'a GTX 285. Patrząc jednak na to, co stało się z cenami Radeonów HD 5870, należy się spodziewać, że będzie to około 1100–1150 zł (tak zwany podatek od nowości – tak charakterystyczny dla naszego bogatego kraju). Nawet z taką ceną karta ta byłaby niezłą propozycją, ponieważ mniej więcej tyle kosztują teraz GeForce'y GTX 285, które są od nowego Radeona pod każdym względem słabsze. NVIDIA musi mocno obciąć ceny GeForce'a GTX 285, aby konkurować z nowym Radeonem. A jeśli GTX 285 stanieje, to będzie musiał stanieć GeForce GTX 275. A jeśli stanieje GeForce GTX 275, to będzie musiał stanieć GeForce GTX 260 i tak dalej.
O ile Radeon HD 5870 nie zachwycał stosunkiem ceny do wydajności, to HD 5850 wypada pod tym względem znacznie lepiej. Dlatego przyznajemy tej karcie swoją rekomendację.
Do testów dostarczył: AMD
Cena w dniu publikacji (z VAT): 1100 zł