Hewlett-Packard należy do tych producentów komputerów przenośnych, którzy zdecydowali się spróbować swych sił na rynku tabletów PC. Nie dziwią w jego ofercie modele przeznaczone dla odbiorców biznesowych, np. HP EliteBook 2730p. Jednak tego typu sprzęt można również dostrzec wśród modeli kierowanych do odbiorców „domowych”. Dla tej grupy liczą się nieco inne cechy komputera i znajduje to odzwierciedlenie w proponowanych konstrukcjach.
Pavilion tx2550ew nie jest typowym tabletem. To tzw. convertible laptop/ tablet PC. Taki komputer w razie potrzeby może działać podobnie jak tablet PC, skrywając klawiaturę za ekranem, ale można go też używać tak samo jak zwykłych laptopów.
12-calowy Pavilion tx2550ew to wyraźnie produkt dla użytkowników niebiznesowych, co HP podkreśla nie tylko atrakcyjnym pokryciem, ale i sekcją sterowania multimediami. Jego cena nie przytłacza, jeśli weźmie się pod uwagę względnie silną konfigurację – a kiedyś tablety PC z reguły kosztowały słono. Jest to więc ciekawy konkurent typowych notebooków, choć na pewno kierowany przede wszystkim do tych, którym jego dodatkowe możliwości rzeczywiście się przydadzą.
Jak wiele multimedialnych cech można zmieścić w niewielkim tablecie PC i czy to rzeczywiście prawdziwy konkurent 12-calowych notebooków – o tym na dalszych stronach. Zapraszamy.
Z zewnętrz – Echo HP Imprint na jednym zawiasie
Wiele z notebooków dających się zmieniać w tablety PC ma charakterystyczny zawias w miejscu, w którym zwykle w typowych laptopach ekran łączy się „na sztywno” z resztą komputera. Pojedynczy zawias Paviliona nie wygląda spektakularnie, ale pozory mylą, bo poza tym, że zapewnia wyświetlaczowi możliwość obracania się wokół swojej pionowej osi, całkiem nieźle go trzyma, gdy komputer działa w charakterze typowego notebooka. Pokrywa nie zasłania w całości dolnej części komputera. O ile na przodzie równa się z dolną „połówką”, to na tyle pozostawia nieco miejsca. To zasługa specyficznego połączenia obu części. Pokrywa jest uwalniana przyciskiem.
Hewlett-Packard nie boi się kolorowych obudów, co pokazują od czasu do czasu fantastycznie kolorowe pokrycia niebiznesowych laptopów Pavilion. W modelu tx2550ew obudowa jest stonowana, ale nie jednolita. Błyszczące pokrycie, urozmaicone efektownym, ale subtelnym wzorem z motywami geometrycznymi i roślinnymi, to tzw. Echo HP Imprint.
Już po klapie widać, że komputer jest przeznaczony także do rozrywki – jest na niej napis „HP Pavilion Entertainment PC”.
Tak jak inne tablety, tak i ten ma zmodyfikowaną pokrywę ekranu. Łatwo w niej dostrzec niewielkie wgłębienia zaczepów, które okazują się przydatne po obróceniu wyświetlacza. To one zapewniają bezpieczne umocowanie ekranu. Także w tym położeniu zwolnienie zaczepów następuje po wciśnięciu przycisku.
Pierwszą wskazówką multimedialności tx2550ew są umieszczone na pokrywie przyciski sterujące odtwarzaniem mediów. Ich nietypowe położenie może wydawać się mało wygodne. Jednak szybko można się przyzwyczaić do obsługi niewidocznych guzików, które sprawują się nieźle także wtedy, gdy komputer działa w trybie tabletu.
Pavilion wygląda doskonale. Nie jest wyjątkowo smukły, bo w najgrubszym miejscu ma niemal 4 cm, jednak kombinacja materiałów i kolorów sprawia wrażenie nowoczesnej konstrukcji. Maszyna mierzy 224 mm na 306 mm na 31,3–38,7 mm.
Na przodzie komputera, na środku, umieszczono gniazda mikrofonu i słuchawek wraz z cyfrowym wyjściem dźwięku. Nieopodal znajduje się też okienko komunikacji w podczerwieni, które w przypadku tx2550 przydaje się w multimedialnych zastosowaniach, bo częścią zestawu HP jest miniaturowy pilot zdalnego sterowania. Po bokach centralnego panelu umieszczono dwa przełączniki. Służą one do sterowania komunikacją bezprzewodową oraz włączania komputera. Oba są dodatkowo oznaczone podświetlanymi ikonkami. Suwak uruchamiający komputer nie jest wygodny. Jest na tyle płaski, że najlepiej przełączać go paznokciem. Ma to jednak zalety, bo niemal na pewno nie uda się go przesunąć przypadkowo.
Po lewej stronie laptopa świetnie wkomponowano napęd optyczny, który w razie potrzeby może zostać usunięty i zastąpiony zaślepką. To niezły sposób na zmniejszenie wagi maszyny w czasie, gdy będzie częściej noszona. Zaraz za nagrywarką DVD umieszczono slot Express Card, w którym można przechowywać pilot zdalnego sterowania tx2550ew, a nad nim – czytnik kart pamięci kilku popularnych formatów. Ostatnim elementem w tej części maszyny jest gniazdo zasilania z efektownym pierścieniem oświetlającym je wokół na niebiesko. Niebieski to kolor przewodni kontrolek wykorzystanych w tym Pavilionie.
Po przeciwnej stronie komputera jest znacznie więcej gniazd. Bliżej przodu jest miejsce dla chowanego w obudowie pisaka, dzięki któremu można w pełni wykorzystać możliwości tabletu. Obok zainstalowano złącze USB 2.0, gniazdo karty sieciowej i otwór do zawieszenia pisaka. Prawa strona komputera to także tzw. Expansion Port 3. Dzięki niemu możliwe jest podłączenie stacji dokujących, które zapewniają dostęp do bogatszej palety interfejsów. Pozwalają one podpiąć do komputera standardową klawiaturę i mysz bez obawy, że zabraknie złączy.
Prawa strona powinna zainteresować tych użytkowników, którzy zechcą wysłać obraz z komputera na inny wyświetlacz. Niestety, mimo że tx2500ew ma służyć także do rozrywki, zabrakło w nim ważnego połączenia. Otóż producent zdecydował się na gniazdo D-sub i S-Video, „zapominając” o interfejsie HDMI, tak popularnym w nowych płaskich telewizorach.
Prawy tylny róg laptopa zajmuje wywietrznik, który w 12-calowym Pavilionie ma, niestety, co robić.
Tył tx2550ew może prezentować się różnie, a to za sprawą różnych baterii. HP zapewnia swojemu tabletowi dwa rodzaje akumulatorów, cztero- i sześciokomorowe. Oba dostaliśmy w opakowaniu z tabletem. Pierwszy z nich doskonale wtapia się w obudowę, ale zapewnia krótszą pracę od znacznie pojemniejszego zamiennika. Ten drugi jest wyraźnie większy i zmienia wymiary całej konstrukcji: komputer staje się grubszy i zajmuje więcej miejsca. Maszyna z większą baterią stoi też inaczej na biurku, lekko pochylając się w stronę użytkownika. Producent nie wyklucza stosowania cięższej i większej baterii również w „terenie”. Jej obudowa jest tak ukształtowana, by tworzyła wygodny uchwyt dla dłoni.
Poza zasilaniem na tyle zmieściły się dwa porty USB 2.0, część wylotu systemu wentylacji, gniazdo modemowe i miejsce dla blokady typu Kensington.
Na spodzie komputera uwagę zwraca umieszczony w przedniej części suwak, którym można usunąć z komputera napęd optyczny. Poprawne umocowanie baterii zapewniają dwa suwaki.
Z zewnątrz tx2550ew wygląda nowocześnie. Błyszcząca czerń z motywem graficznym i srebrnymi akcentami w wewnętrznej części obudowy to kombinacja zwracająca uwagę. Nowoczesny wygląd to także zasługa nietypowego zawiasu ekranu, odróżniającego maszynę od zwykłych laptopów. Popatrzmy, co kryje się pod pokrywą.
Wewnątrz – multimedialne przyciski w tablecie
Klapę tx2550ew łatwo się podnosi. Przycisk zwalnia dwa metalowe haczyki trzymające ją przy dolnej części komputera. Pokrywa odchyla się na płasko, o 180°, co nie dziwi w sprzęcie typu tablet PC. Ekran można obracać do pozycji tabletu tylko w jedną stronę, zgodnie z ruchem wskazówek zegara. By nie doszło do tragicznej w skutkach pomyłki, kierunek ten jest oznaczony na dolnej części obudowy strzałką. Niestety, nie zawsze tę strzałkę widać.
12,1-calowy panel LCD umieszczono w czarnej błyszczącej ramce o zaokrąglonych narożnikach. Ramka nie jest wąska. Odmiennie od większości notebooków, w tx2550ew pełni ona nie tylko rolę obramowania ekranu (w tym wypadku dotykowego). Poza kamerą internetową umieszczono w niej m.in. czytnik linii papilarnych, zbiór kontrolek wskazujących tryb działania komputera, rodzaj zasilania i aktywność dysku twardego oraz kilka pomocnych przycisków.
Skaner linii papilarnych umieszczono w zagłębieniu po lewej stronie ekranu. W trybie notebooka dostęp do niego jest utrudniony przez jego boczne położenie. Jednak w trybie tabletu w pozycji „portretowej” jest dużo lepiej, bo wtedy sensor znajduje się na dole lub na górze.
Podświetlane na niebiesko przyciski w ramce ekranu zapewniają natychmiastowe obracanie wyświetlanej na nim treści do pozycji zgodnej z położeniem urządzenia, ale też pozwalają uruchomić panel ustawień komputera, w tym opcje sterowania komunikacją bezprzewodową. Pozostałe dwa przyciski to „brama” do multimediów. Uruchamiają one bezpośrednio programowy odtwarzacz DVD lub zawierający go panel multimedialny HP QuickPlay. Niestety, przyciski te potrafią sprawić kłopot: łatwo je nacisnąć podczas przenoszenia komputera, gdy działa w funkcji tabletu.
Ważnym elementem części ekranowej są głośniki spod marki Altec Lansing. Ciekawie wkomponowane w obudowę wyświetlacza, sprawują się nieźle, jak na swoje wymiary. Sprawdzą się nie tylko w komunikatorach, ale i podczas oglądania filmów czy słuchania muzyki. Brzmienie jest czyste, ale oczekujący feerii niskich tonów powinni rozważyć skorzystanie co najmniej ze słuchawek. Głębszy bas spod ekranu na pewno nie popłynie.
Ekran z błyszczącą powłoką może nieco zawieść swoimi możliwościami. Kąty widzenia są raczej przeciętne. Boczne są jeszcze do zaakceptowania, choć przy większych odchyleniach sprawne oko nie może nie zauważyć dodatkowej pasywnej warstwy dotykowej zastosowanej w wyświetlaczu. To za jej sprawą wyświetlany obraz nie jest czysty, ale delikatnie ziarnisty, co widać najlepiej na jego jasnych fragmentach. W pionie jest kiepsko, kolory szybko stają się nieczytelne. Szkoda, bo w optymalnej pozycji obraz jest całkiem niezły.
Błyszczący panel wyświetla obrazy w rozdzielczości 1280 na 800 pikseli. Jego podświetlenie pozwala się wygodnie dopasować zarówno do jasnych, jak i ciemnych pomieszczeń. Jasność trzeba jednak ustawiać na oko, bo na ekranie nie pojawia się żaden wskaźnik. To mało wygodne.
Komputer ma oznaczenie Wacom Penabled, więc za dotykowymi funkcjami wyświetlacza stoi znana na rynku profesjonalnych tabletów graficznych firma Wacom. Do pasywnie działającej powłoki na zewnątrz wyświetlacza, umożliwiającej sterowanie wyświetlanym interfejsem np. za pomocą palców, dzięki Wacomowi dodano technologię aktywną. Współpracuje ona za sprawą zjawiska indukcji elektromagnetycznej z dodawanym do zestawu pisakiem. Technologia Wacom Penabled oznacza, że komputer korzysta z bezprzewodowego, działającego bez własnego zasilania pisaka. „Penabled” oznacza także, że ekran wyczuwa różne poziomy nacisku. Może to się przydać m.in. w aplikacjach graficznych współpracujących z tabletami.
Pisak może być wykorzystywany w zastępstwie myszki lub panelu dotykowego, można także symulować ich przyciski. Ciekawostką, znaną z tabletów graficznych, jest umieszczenie na jednym z jego końców elektronicznej gumki, pozwalającej szybko usuwać niechciane elementy, nie tylko w programach graficznych, ale i podczas edycji tekstu, podobnie jak ślady ołówka.
Zastosowań dotykowego ekranu i piórka jest wiele. Wystarczy wspomnieć o doskonałej współpracy tego typu rozwiązań z aplikacjami graficznymi, pozwalającymi tworzyć w naturalny sposób szkice, czy choćby wbudowanej w system operacyjny niezłej technologii rozpoznawania pisma odręcznego (niestety, tylko w języku angielskim).
Sterowanie tx2550ew pisakiem jest precyzyjne, szczególnie gdy komputer działa w funkcji tabletu. Po ekranie można poruszać się też za pomocą dłoni. Po dotknięciu ekranu palcem pojawia się na nim wirtualna myszka z dwoma przyciskami. Wygląda to efektownie, jednak do precyzji piórka czy typowej myszy lub płytki dotykowej daleko. Dodatkowy minus używania palca to nieuniknione smugi na błyszczącej powierzchni.
Klawiaturowa część komputera jest całkowicie srebrna. Podobnie jak wokół ekranu, tak i tutaj nie zabrakło niebieskich diod. Trzy pierwsze znajdują się pod samym wyświetlaczem, pod przyciskami zmiany głośności. Następna – koło płytki dotykowej. Informuje ona o włączonym lub wyłączonym (wtedy jest pomarańczowa) panelu. Kolejne dwie zostały umieszczone na obrysie klawiatury. Gdy są wygaszone, pozostają niemal niewidoczne. Informują o stanie przycisków Caps Lock i Num Lock.
Tworzywo wokół klawiatury udaje aluminium. Trzeba przyznać, że robi to całkiem nieźle. Jego powierzchnia jest gładka i pokryta kropkowanym nadrukiem nawiązującym do wzoru z pokrywy. Na obrzeżach widnieją opisy wskazujące gniazda na bokach i przodzie komputera.
Klawiatura tx2550ew jest bardzo wygodna. Przyjemnemu oporowi przycisków towarzyszy mała głośność i wyraźny moment zadziałania. Większość klawiszy ma komfortowe wymiary, jednak górna linia przycisków F, a przede wszystkim klawisze kierunkowe z dolnej części klawiatury są nieco za małe do w pełni wygodnej pracy.
Po bokach klawiatury umieszczono dwa niewielkie wsporniki, przytrzymujące odwrócony ekran, gdy komputer działa w funkcji tabletu. Mimo że wystają one wyraźnie ponad inne elementy tej części komputera, podczas pisania nie przeszkadzają.
Płytka dotykowa Synaptics została umieszczona w delikatnym zagłębieniu. Panel, który można w razie potrzeby unieruchomić znajdującym się nad nim przyciskiem, nie jest oddzielnym elementem obudowy. Ostatnio konstruktorzy laptopów coraz częściej decydują się na płytki „zlewające” się z resztą pokrycia, w których aktywne pole oznaczone jest przez inny kolor lub fakturę tworzywa. W tx2550ew to seria wgłębień ułożonych w prostokątny kształt. Ciekawy pomysł i niezłe wykonanie – a panel prezentuje się bardzo atrakcyjnie.
Mniej wygodne są towarzyszące płytce przyciski. Do sterowania jedną dłonią są nieco za małe, choć są precyzyjne i ciche.
Całość jest nie tylko atrakcyjna dla oka, ale i funkcjonalna. Podświetlane przyciski części ekranowej to doskonały dodatek, zresztą tak samo jak te z wierzchniej części pokrywy ekranu.
Oprogramowanie i dodatki
Pavilion tx2550ew działa z systemem operacyjnym Windows Vista Home Premium, który ujawnia swoje możliwości w dziedzinie współpracy z tabletem. Podstawową z tych funkcji, choć niedostępną w języku polskim, jest rozpoznawanie pisma odręcznego. Za to we wszystkich wersjach językowych systemu operacyjnego można skorzystać z możliwości technologii firmy Wacom. 12-calowy komputer można tym samym zamienić w podręczne narzędzie do domowego retuszu fotografii, tworzenia grafiki, szkicowania lub po prostu notowania.
Pakiet oprogramowania dodawanego do komputera to m.in. program zabezpieczający Norton Internet Security w wersji 60-dniowej (po tym okresie, aby dalej z niego korzystać, trzeba za niego zapłacić). Także w 60-dniowej wersji jest oprogramowanie biurowe Microsoft Office.
Za wykorzystanie nagrywarki odpowiedzialny jest zestaw narzędzi CyberLink DVD Suite, które prócz zapisywania nośników i zarządzania zbiorami multimediów pozwalają skomponować własne nagrania, a nawet zaprojektować nadruk na nośniku, także w technologii LightScribe.
CyberLink stworzył również oprogramowanie kamery internetowej. Aplikacja YouCam tworzy zdjęcia i filmy, które można dodatkowo wzbogacić pokaźną paletą efektów specjalnych lub własnymi rysunkami nanoszonymi wprost na przechwycone obrazy. Program ułatwia też przenoszenie filmów do serwisu YouTube.
Atrakcyjnie dla oka prezentuje się też uruchamiane podświetlanym przyciskiem w okolicy ekranu oprogramowanie HP QuickPlay. To konsola dająca dostęp do odtwarzacza DVD, opcjonalnego tunera telewizyjnego, zbiorów multimediów, gier, muzyki, a także nagrań programów telewizyjnych i telewizji w sieci.
Obsługą skanera linii papilarnych zajmuje się aplikacja DigitalPersona Personal. Za pomocą tego programu komputer można zabezpieczyć hasłem kryjącym się na opuszkach palców.
Pakiet oprogramowania od HP to HP Health Check, HP Update, Informacje o systemie HP i Sprawdzanie baterii HP. Uruchomione dbają o właściwy stan systemu, potrafią pokazać stan jego elementów i poinformować o kłopotach z zasilaniem.
Do otwierania dokumentów PDF służy zainstalowany w systemie Adobe Reader. Komputer wyposażono również w specjalną partycję na dysku twardym, która w razie kłopotów ze stabilnością systemu pozwala przywrócić go do stanu używalności.
W opakowaniu znalazła się też druga bateria, umieszczany w slocie ExpressCard pilot zdalnego sterowania, szmatka do przecierania komputera oraz miękki futerał.
Pilot, który niemal mieści się do pudełka po zapałkach, pozwala sterować zdalnie oprogramowaniem QuickPlay oraz wbudowanym w system oprogramowaniem multimedialnym Media Center. Nie sprawdzi się on podczas oglądania filmów wprost z ekranu komputera (wtedy wygodniej jest korzystać z menu ekranowego), może być jednak wygodnym dodatkiem, gdy obraz będzie wyświetlany np. na położonym nieco dalej zewnętrznym ekranie. Nie trzeba go używać wyłącznie na wprost przed laptopem. Dwa czujniki podczerwieni, jeden w obudowie ekranu, a drugi w części klawiaturowej, dają tu sporą dowolność.
Futerał jest kolorystycznie dopasowany do laptopa i pokryty motywami graficznymi podobnymi do tych z pokrywy.
Konfiguracja i wydajność
Za dotykowym panelem tx2550ew kryje się mobilna platforma AMD Puma. Jej główny element to dwurdzeniowy procesor AMD Turion X2 Ultra ZM-80. Chip w technologii 65 nm działa z prędkością 2,1 GHz. Układ wykorzystuje 2 MB pamięci podręcznej poziomu drugiego, po 1 MB na rdzeń. W komputerze działają też 4 GB pamięci operacyjnej DDR2 o szybkości 800 MHz, zainstalowane w dwóch 2-gigabajtowych modułach.
Następnym elementem platformy jest chipset AMD 780G (w towarzystwie mostka ATI SB700), który zawiera m.in. zintegrowany rdzeń graficzny ATI Radeon HD 3200. Jego pamięć to megabajty pożyczane z zasobów systemowych. Poważną wadą konfiguracji jest brak w systemie interfejsu HDMI. Układ graficzny potrafi wspomagać odtwarzanie wysokorozdzielczych materiałów wideo, ale nie można ich wysłać z komputera na ekran w nowoczesny sposób. To brak dotkliwy tym bardziej, że producent nazywa swoją maszynę komputerem rozrywkowym.
Za połączenia sieciowe w technologii bezprzewodowej Wi-Fi 802.11n jest odpowiedzialny układ Broadcom 4322AG. W urządzeniu działa też moduł Bluetooth. Przewodową komunikację o szybkości gigabitowej obsługuje układ z rodziny Realtek, a o połączenia modemowe dbają technologie Motoroli.
Pamięć masowa komputera to dysk Fujitsu z serii MHZ2 BH o pojemności 320 GB, z talerzami obracającymi się z prędkością 5400 obr./min. Napęd korzysta z interfejsu Serial ATA. Domyślnie jest podzielony na dwie partycje. Niewielka część jest wykorzystywana do przechowywania plików potrzebnych do ewentualnego odtworzenia systemu.
Napęd optyczny tx2550ew to nagrywarka Super Multi DVD Rewriter HL-DT-ST GSA-T30L. Sprzęt poradzi sobie z większością popularnych nośników optycznych, w tym dwuwarstwowymi, jednak nie odczyta płyt wymagających niebieskiego lasera. Nagrane nośniki mogą być dodatkowo etykietowane tym samym promieniem lasera. Technologia LightScribe wymaga jedynie obrócenia dysku w napędzie, a potem odrobiny cierpliwości. Technologia LightScribe wymaga oczywiście specjalnych nośników optycznych.
Platforma zaproponowana przez AMD została oceniona przez system Windows Vista na 3,8 punktu. Najwyższe noty, jednocześnie maksymalne, uzyskała Pamięć RAM. Najsłabsza nota, wyznaczająca ostateczny rezultat, dostała się układowi graficznemu w grach. Mimo to zintegrowany Radeon HD 3200 nie tylko zapewnia przyspieszenie odtwarzania wysokiej jakości materiałów wideo, ale i pozwoli w miarę płynnie pograć w starsze gry 3D, w czym na pewno nie będzie przeszkadzać pojemna pamięć operacyjna.
Poniżej seria wyników z popularnych benchmarków.
Komputer lubi się, niestety, zagrzać – na przykład tylna prawa część obudowy pod obciążeniem. Dodatkowo spokoju nie daje wentylator systemu chłodzenia. Najbardziej wyczulonym jego szum będzie przeszkadzać nawet wtedy, gdy będzie obracać się powoli. Naprawdę zacznie rozpraszać, gdy maszyna będzie mocno obciążona, np. obróbką wideo. Jednak przy mniej obciążających zadaniach, np. podczas przeglądania stron internetowych, tablet zachowuje się „kulturalnie”.
Ciekawostką Paviliona jest jego zasilanie. W komplecie z maszyną dostajemy dwa akumulatory, o pojemności 37 i 73 Wh. Pierwszy jako źródło zasilania przenośnego urządzenia multimedialnego raczej się nie nadaje. Jest niewielki, a przez to lekki, ale zapewnia niecałą godzinę pracy pod obciążeniem i nieco ponad dwie, gdy jest ono niewielkie. Zamontowanie baterii ośmiokomorowej zwiększa wagę komputera do ponad 2 kg i zmienia drastycznie jego wymiary, jest jednak niezbędne, gdy komputer ma działać z dala od gniazdka. Czas pracy pod obciążeniem można w ten sposób wydłużyć ponad dwukrotnie. Niemal dwukrotnie, do czterech godzin, rośnie też czas pracy przy mniejszym obciążeniu. Ciekawie wygląda porównanie czasu korzystania z odtwarzacza DVD. Przy mniejszej baterii można spróbować obejrzeć co najwyżej dwa – trzy odcinki „Kiepskich” – komputer może wtedy działać przez około 70 minut. Większa umożliwia ponad 2,5-godzinny seans, a więc odtworzenie większości pełnometrażowych produkcji.
Podsumowanie
Pavilion tx2550ew wygląda na droższy, niż jest w rzeczywistości. Sprzęt można jednak znaleźć już za 3500 złotych. Za te pieniądze dostaje się efektowny gadżet o niezłej konfiguracji. W 12-calowym laptopie zmieszczono sporo pamięci RAM i niezły zintegrowany układ graficzny. W maszynie o zapędach multimedialnych dziwi jednak brak interfejsu HDMI, tym boleśniejszy, że zintegrowany Radeon radzi sobie doskonale z obsługą wysokorozdzielczych filmów.
Maszyna HP to także, a może przede wszystkim, tablet PC. Świetnym pomysłem było połączenie dwóch technologii dotykowych w jednym urządzeniu. Z jednej strony można wykorzystać zaawansowane funkcje dołączonego do zestawu pisaka, z drugiej zaś komputerem można sterować palcem, zupełnie jakby pracowało się na powiększonym urządzeniu typu smartphone. Niestety, dołożenie panelu pasywnego źle wpłynęło na jakość wyświetlanego obrazu, który w miarę zwiększania się kąta patrzenia szybko traci kolory.
Dzięki zintegrowaniu w urządzeniu rozwiązań firmy Wacom sprzęt sprawdzi się w aplikacjach graficznych, może też służyć po prostu jako zaawansowany elektroniczny notes.
Gdy użytkownik zechce wprowadzać dane w bardziej tradycyjny sposób, klawiatura go nie zawiedzie. Jest cicha i precyzyjna, większość najbardziej potrzebnych klawiszy ma odpowiednio duże rozmiary, a długotrwała praca nie męczy dłoni. Szkoda, że przyciski towarzyszące płytce dotykowej nie są tak komfortowe – mogłyby być większe.
Multimedialność tx2550ew podkreśla dodatkowy zestaw przycisków na obudowie ekranu i współgrające z nimi oprogramowanie. Początkowo guziki mogą wyglądać głównie na ozdóbkę, ale z czasem stają się pomocne w szybkim dotarciu do narzędzi multimedialnych i sterowaniu nimi. Charakter Paviliona podkreśla też dodawany z nim niewielki pilot, który doskonale sprawdzi się, gdy komputer będzie stać w pobliżu telewizora, z dala od zajmowanej przez użytkownika kanapy.
Doskonałym pomysłem jest oferowanie w zestawie dwóch baterii. Zależnie od potrzeb można wybrać mniejszą i lżejszą albo pojemniejszą, ale cięższą, która jednak tworzy swego rodzaju uchwyt pomagający przenosić tablet. Czas pracy po zamontowaniu mniejszego akumulatora jest jednak stanowczo za mały, jak na sprzęt multimedialny.
Pavilion tx2550ew to w sumie bardzo interesująca propozycja, ale każdy musi rozważyć, czy rzeczywiście do niezłego, niewielkiego laptopa potrzebuje dodatku w postaci obrotowego dotykowego ekranu z pisakiem, bo może się on łatwo stać rzadko używanym gadżetem.
Do testów dostarczył: HP Polska
Cena w dniu publikacji (z VAT): ok. 3500 złotych