2-gigabajtowy gadżet (występuje też model 4 GB) mieści w sobie chyba niemal wszystko prócz wodotrysku. No bo co powiecie na typowe opcje multimedialne odtwarzaczy wzbogacone takimi dodatkami jak wysyłanie obrazu na ekran telewizyjny, możliwość obsługiwania pojemnych kart pamięci SDHC (SD High Capacity), obsługa popularnego w sieci formatu Flash czy wreszcie panowanie nad tym wszystkim za pomocą ekranu dotykowego.

Zapowiada się całkiem nieźle, a może być i lepiej, bo ptaszki ćwierkają, że D2 może być najintensywniej i najdłużej rozwijanym modelem w dotychczasowej ofercie odtwarzaczy pod marką Cowon.