SilverStone Zeus SST-ST85ZF
SilverStone Zeus SST-ST85ZF to zasilacz o mocy 850 W z aktywnym współczynnikiem korekcji mocy (PFC). Zasilacz jest zgodny z normami ATX 12V 2.2 i EPS12V. Cechą charakterystyczną produktu są cztery linie +12 V zdolne do łącznego obciążenia 70 A. Zasilacz wyposażono również w cztery 6-pinowe kable PCI-E. Producent chwali się, że jest to prawdziwy zasilacz przyszłości, który jest w stanie przekazać blisko 99% całkowitej mocy (840 W) dla samych tylko szyn +12 V.
Urządzenie waży 3 kg i ma wymiary 150 x 86 x 180 mm (szerokość, wysokość, długość). Zasilacz wyposażono w pojedynczy wentylator 80 mm. Producent sprytnie deklaruje hałas na poziomie 24 dBA. Tyle że jest to wartość minimalna ;-). Przekonamy się, jak będzie w praktyce, chociaż tak małe wentylatory mają tendencje do generowania wyraźnych odgłosów w czasie pracy.
Obudowa jest czarna (bezołowiowa; zasilacz jest zgodny z normą RoHS) i matowa. Mimo tego zostają na niej dość widoczne odciski palców. Z tyłu znajduje się wtyk zasilania sieciowego, duży, wygodny włącznik oraz dioda sygnalizująca gotowość do pracy. W tylnej ściance wycięto prostokątne otwory.
Tabliczka znamionowa zawiera podstawowe dane techniczne zasilacza. Najbardziej interesujące są dopuszczalne obciążenia dla linii zasilających. Łączne obciążenie linii +3,3 V i +5 V wynosi 180 W. Cztery szyny +12 V są w stanie dostarczyć 70 A (840 W). Producent deklaruje sprawność przekraczającą 80%, a jej maksymalną wartość określił na 87%. W razie problemów z odczytaniem danych, poniżej zebraliśmy je w krótkiej liście:
- +3,3 V - 24 A
- +5 V - 30 A
- +12 V1 - 18 A (szczytowo 22 A)
- +12 V2 - 18 A (szczytowo 22 A)
- +12 V3 - 18 A (szczytowo 22 A)
- +12 V4 - 18 A (szczytowo 22 A)
- +5 VSB - 3,0 A
- -12 V - 0,5 A
SilverStone - kabelki
Zasilacz SilverStone ma bardzo długie kable zakończone bogatym zestawem wtyczek, który powinien zadowolić właścicieli nawet najlepiej wyposażonych pecetów. Mamy między innymi cztery kable PCI-E, sześć kabelków SATA i tyle samo wtyczek molex. Wszystkie kabelki są bardzo elastyczne i zaopatrzone w giętki oplot (z wyjątkiem kabelków, które podłączamy do napędów optycznych i dysków PATA - te nie mają na końcach oplotu).
Wiązka ATX 24-pin ma 58 cm długości. Towarzyszący jej 8-pinowy kabel zasilania płyty głównej ma podobną długość, około 57 cm. Zasilacz ma też dodatkowy kabel do płyty głównej (AUX), który jest zakończony 6-pinową wtyczką (długość przewodu 60 cm).
Wtyczki molex zorganizowano na trzech różnych wiązkach. Dwie z nich są identyczne - mają po około 90 cm długości, udostępniając dwa 4-pinowe wtyki molex dla napędów i jedną wtyczkę FDD. Pierwszy wtyk umieszczono w odległości 52 cm od wyprowadzenia z zasilacza, następny znajduje się 25 cm dalej, a na końcu mamy nieco ponad 12 cm do ostatniej wtyczki. Ostatnia wiązka ma 78 cm i zawiera dwie wtyczki molex (53+25 cm).
Ostatnimi wiązkami są kable z wtykami SATA. Tych mamy dwie wiązki, z których każda została zaopatrzona w 3 wtyczki. Długość wiązki wynosi 103 cm (53+25+25 cm).
Cooler Master Real Power Pro 850W (RS-850-EMBA)
Zasilacz sprzedawany jest w ogromnym, ciężkim pudełku (waży grubo ponad 3 kg). Na opakowaniu producent umieścił najistotniejsze dane techniczne produktu (z tyłu). Z przodu widzimy znaczek SLI, co sugeruje przeznaczenie do bardziej prądożernych systemów.
Obudowa zasilacza działa jak lustro - jest bardzo gładka i odbija dość wyraźnie wszystkie elementy otoczenia, co zresztą widać na poniższym zdjęciu. Co ciekawe, na zasilaczu praktycznie nie zostają odciski palców - widać tylko naprawdę ledwo widoczne ślady. Na zdrowie! ;-)
W zasilaczu umieszczono ogromny wentylator o średnicy łopatek 13,5 cm (16 cm wraz z ramką). Teoretycznie powinien on zagwarantować mniej hałaśliwą pracę od 80-milimetrowego wentylatora, który obecny jest w zasilaczu SilverStone. Jak jest w rzeczywistości? Już za kilka minut się o tym przekonacie.
W ściance wystającej na zewnątrz obudowy komputera wycięto okrągłe otworki. Z tyłu umieszczono oczywiście gniazdo zasilania sieciowego i diodę sygnalizującą pracę. Nie uświadczymy tutaj jednak... włącznika zasilacza. Najwyraźniej producent uznał, że jest to zbędny element. I faktycznie, większości użytkowników raczej się nie przydaje.
Dane z tabliczki znamionowej są tym razem bardzo dobrze widoczne. Jak widać, zasilacz udostępnia aż sześć linii +12 V, z których każda może dostarczyć 18 A. Ich maksymalne obciążenie nie może jednak przekroczyć 720 W, co przy 840 W modelu SilverStone nie jest już tak imponującą wartością.
Wraz z zasilaczem stajemy się szczęśliwymi posiadaczami czterech śrubek montażowych, instrukcji obsługi i kabla zasilającego.
Cooler Master - kabelki
Zasilacz ma długie kable, jednak krótsze niż te, które oferuje model SilverStone. Wszystkie wiązki mają oplot, standardowe wtyki (brak nietypowych zatrzasków na niektórych wiązkach, które widzieliśmy w zasilaczu Tagan i-Xeye TG500-U26). Kabelki są giętkie i układają się łatwo. Cooler Master RS-850-EMBA nie ma specjalnych, ekranowanych wiązek dla kart graficznych czy dysku twardego.
Główny kabel zasilania płyty głównej, z 24-pinową wtyczką, ma 53 cm długości. Zasilacz - odmiennie niż jednostka SilverStone - udostępnia dwa osobne kable dodatkowego zasilania - jeden 8-pinowy (52,5 cm) i jeden 4-pinowy (54 cm długości). Tym samym odpada konieczność stosowania przelotki, choć w praktyce ma to marginalne znaczenie. Cztery kable zasilania kart graficznych PCI-E mają po 50 cm każdy.
Zasilacz udostępnia dwie wiązki SATA, z których każda zawiera po cztery wtyczki (łącznie mamy ich zatem 8). Całkowita długość wiązki wynosi 95 cm. Pierwszy wtyk znajduje się w odległości 50 cm od zasilacza, a kolejne rozmieszczono na wiązce co 15 cm. Jednostka ma też dwie wiązki z wtykami typu molex. Każda z nich ma trzy wtyczki do zasilania dysków twardych PATA i napędów optycznych, oraz jest zakończona wtykiem do stacji FDD. Długość wiązki wynosi również 95 cm, a wtyczki umieszczono na niej co 15 cm (pierwsza na 50 cm).
Testy
Zasilacze zostały przetestowane na platformie sprzętowej:
- Czterordzeniowy procesor Intel Core 2 Extreme QX6700 (Kentsfield) (2,66 GHz)
- wentylator Scythe Infinity
- płyta główna Intel D975XBX
- 1 GB pamięci RAM TwinMOS TwiSTER DDR2 800 (2 x 512 MB)
- Dwie karty graficzne Radeon X1800 XT pracujące w trybie CrossFire
- Dysk twardy Seagate Barracuda 7200.8 400 GB
- Nagrywarka NEC ND-4571 DVD-RW
Zasilacze testowane były zarówno w trybie spoczynku (WWW, praca biurowa), jak i obciążenia (3DMark06 + Prime95 w dwóch instancjach). Nasza platforma kładzie główny nacisk na linię +12 V; zasilany jest z niej procesor oraz w głównej mierze karty graficzne. Linie +5 V oraz +3,3 V nie są zbyt mocno obciążone.
Napięcia zostały zmierzone miernikiem cyfrowym, podłączonym do wolnych wtyczek molex i SATA (+12 V i +5 V), a także PCI-E (+12 V), napięcie +3,3 V mierzyliśmy dołączając miernik do wtyku ATX 24-pin. Wykresy przedstawiają wartości maksymalnie odbiegające od wzorcowych. Oto, jak się prezentowały:
Napięcie zmierzone na kablu PCI-E jest w przypadku obu zasilaczy nieznacznie podniesione w stosunku do wzorcowej wartości. W spoczynku zasilacze mają dość podobne wyniki - 12,05 V w przypadku modelu SilverStone i 12,1 V w jednostce marki Cooler Master. Większe różnice widoczne są w trybie obciążenia. Zasilacze zachowują się w tym przypadku odmiennie - zasilacz SilverStone obniża napięcie o 0,02 V (bardzo nieznacznie), a jego konkurent - podnosi o 0,03 V (również niewiele).
Na wtyczce SATA w spoczynku odnotowaliśmy napięcie o 0,01 V niższe niż na wtyku PCI-E. W czasie obciążenia napięcie w zasilaczu SilverStone ponownie spada zaledwie o 0,02 V, a w drugim modelu zwiększa dokładnie o taką samą wartość.
Najmniejsze różnice w podawanych napięciach zmierzone zostały na 4-pinowym wtyku molex, który podłączany jest między innymi do dysków twardych PATA i napędów optycznych. Oba zasilacze wykazały różnice na poziomie zaledwie 0,01 V. Schemat jest podobny jak w powyższych sytuacjach - w urządzeniu SilverStone mamy spadek, w produkcie Cooler Master - wzrost.
Napięcie +5 V na kablu SATA jest dość stabilne. Obie jednostki praktycznie nie reagują tutaj na obciążęnie (zmiany wynoszą tylko 0,01 V).
W przypadku wtyczki molex model SilverStone zachował się idealnie - brak tutaj najmniejszego wahania napięcia. Zasilacz Cooler Master tym razem obniżył napięcie o 0,1 V (czyli odmiennie niż na wtyku SATA, gdzie zauważyliśmy wzrost o 0,1 V).
Napiecie +3,3 V w obu jednostkach jest niemal idealne. Co prawda w zasilaczu SilverStone zauważyliśmy niewielkie wahania, jednak były one tylko czasowe - przez większość czasu napięcie w spoczynku i w "stresie" było identyczne.
Pomiary głośności
Test przeprowadziliśmy za pomocą miernika ciśnienia akustycznego w całkowicie bezgłośnym komputerze (odłączony wentylator procesora). Dokonaliśmy dwóch pomiarów: pierwszy z nich polegał na zanotowaniu poziomu hałasu, gdy miernik umieszczony był w odległości 10 cm od głównego wentylatora zasilaczy (znajdującego się w na spodzie w modelu Cooler Master i na jednej ze ścianek w zasilaczu SilverStone). Drugi pomiar był również przeprowadzany w odległości 10 cm, lecz tym razem z tyłu zasilacza - czyli od strony, która "wystaje" na zewnątrz obudowy komputera.
Z przeprowadzonego testu jednoznacznie wynika, że zasilacz Cooler Master jest znacznie cichszy. SilverStone SST-ST85ZF był niestety cały czas wyraźnie słyszalny - i to praktycznie tak samo z przodu, jak i z tyłu. Zastosowany w nim wentylator jest niewielki, więc musi się jednak trochę "nakręcić", żeby zapewnić rozgrzanym komponentom odpowiednie warunki pracy. Z kolei Cooler Master RS-850-EMBA zachowywał się relatywnie cicho. Może nie pracował tak cichutko, jak opisany przez nas niedawno zasilacz Yesico SC560-AS12CF (tam mieliśmy ok. 40 dBA), ale jak na jednostkę o mocy 850 W wyniki są bardzo dobre. Warto zwrócić uwagę, że zasilacz ma wentylator w spodniej części, więc świst powietrza z tyłu nie jest tak duży jak w zasilaczu SilverStone, gdzie wiatrak bezpośrednio dmucha na tylną kratkę.
Podsumowanie
Po serii testów i rzucie okiem na wyposażenie, nadszedł czas, by wyłonić zwycięzcę. Jeśli chodzi o stabilność napięć zasilających na poszczególnych liniach, ciężko tutaj wskazać jednoznacznego trymufatora. Obie jednostki w czasie testów zachowywały się dość podobnie - maksymalne wahania nigdy nie przekraczały granicy 0,02-0,03 V. Dosłownie o włos lepiej zaprezentował się SilverStone SST-ST85ZF, ponieważ na linii +12 V mierzonej na kablu PCI-E zmierzyliśmy różnicę napięć na poziomie 0,02 V, a w przypadku modelu Cooler Master RS-850-EMBA było to 0,03 V. Nie jest to jednak wystarczający powód do stwierdzenia wyższości tego pierwszego.
Zasilacz Cooler Master wyraźnie góruje nad konkurentem poziomem generowanego hałasu. Różnica jest bardzo duża, bo wynosi nawet 8 dBA (przy pomiarze 10 cm z tyłu urządzenia). Stojąc w odległości 1 m od obu zasilaczy, możemy wyraźnie powiedzieć, który z nich jest głośniejszy. Dla użytkowników, którzy cenią sobie cichą pracę komputera, zasilacz SilverStone po prostu nie jest do zaakceptowania (chyba że w mocno wyciszonej obudowie).
Pod względem okablowania oba zasilacze prezentują dość wyrównany poziom. Mają taką samą liczbę kabli PCI Express i identyczną liczbę wtyczek molex. Zasilacz Cooler Master ma jednak przewagę - osiem kabelków SATA, podczas gdy SilverStone ma ich "tylko" sześć. Ten ostatni, niewielki niedobór w ilości wtyczek dla dysków twardych z interfejsem szeregowym nadrabia jednak długością wiązek - kable PCI-E ma aż o 10 cm dłuższe, a kable Serial ATA - o 9 cm. Można by zatem rzec, że "coś za coś".
Jeśli mielibyśmy dokonać wyboru pomiędzy przetestowanymi zasilaczami, wybralibyśmy model Cooler Master Real Power Pro 850W, zwłaszcza że jest aż o 300 złotych tańszy od produktu SilverStone. Z naszą platformą testową wykazał zbliżoną stabilność napięć do swojego przeciwnika, przy czym pracował od niego o wiele ciszej. Duża kultura pracy, a także większa liczba wtyczek SATA, są naszym zdaniem przeważającymi zaletą nad trochę dłuższymi wiązkami przewodów modelu SilverStone Zeus SST-ST85ZF. Zdecydowanie polecamy zasilacz Cooler Master RS-850-EMBA zaawansowanym i wymagającym użytkownikom, zwłaszcza że jest to jedna z tańszych jednostek o mocy 850 W na rynku.
Jeśli jednak zamierzacie naprawdę bardzo mocno obciążyć szynę +12 V, lepszym wyborem może okazać się zasilacz SilverStone, ponieważ jego linie mogą dostarczyć więcej prądu komponentom. O ile stać Was na wyższy wydatek, a większy hałas nie będzie Wam przeszkadzał.
Cooler Master Real Power Pro 850W (RS-850-EMBA)
Zalety
- Stabilne napięcia na wszystkich liniach zasilania
- Sześć linii +12 V
- Cztery kable PCI-E
- Cicha praca
- Oplot na wszystkich wiązkach kabli
Wady
- Irytujący momentami brak włącznika
Cena: 770 złotych
SilverStone Zeus SST-ST85ZF
Zalety
- Stabilne napięcia na wszystkich liniach zasilania
- Poczwórnia linia +12 V
- Wysokie dopuszczalne obciążenie szyn +12 V
- Długie wiązki przewodów
- Cztery kable PCI-E
- Oplot na wszystkich wiązkach kabli
Wady
- Głośna praca
- Mniejsza od konkurenta liczba wtyczek SATA
- Bardzo wysoka cena
Cena: 1070 złotych
Zasilacze do testów dostarczyły firmy: