Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że dziś Creative Labs jest monopolistą na rynku kontrolerów dźwiękowych dla komputerów PC. Nic bardziej mylnego! Konkurencja w tym segmencie rynkowym jest nawet większa niż na rynku układów graficznych, a Creative Labs daleko jest od osiągnięcia monopolu. Tymczasem naturalną koleją rzeczy była integracja kart dźwiękowych na płytach głównych, tak jak wcześniej zintegrowano na płytach kontrolery dyskowe czy portów I/O (w komputerach klasy XT/AT/386/486 takie kontrolery miały postać kart rozszerzeń). I chociaż nadal Sound Blaster jest synonimem karty dźwiękowej, to jednak Sound Blasterów (a tymbardziej innych kart muzycznych) sprzedaje się dziś tyle, co kot napłakał. Mimo że dział marketingu Creative Labs robi co może, by przekonać użytkowników do swoich najnowszych dźwiękówek, to nabywcy sięgają po nie coraz mniej chętnie. Nie ma się tu co dziwić, skoro na nowych płytach mamy już zintegrowane naprawdę przyzwoite układy audio. Ale po kolei.

Historia rynku - 1981-1986, era dźwięku pikanego

Czy nazwa IBM PC 5150 coś Wam mówi? W 1981 roku firma IBM wprowadziła komputer oparty na nowym procesorze - Intel 8088 - rozpoczynając tym samym drogę ewolucji komputerów klasy IBM PC, tej z którą do czynienia mamy po dziś dzień. PC 5150 nie był przeznaczony do gier czy oglądania filmów w systemie 5.1. Był relatywnie tanim (w porównaniu do wycenionego na 15 tys. USD poprzednika, IBM 5100) komputerem biurowym, od którego nikt nie wymagał możliwości odtwarzania muzyki. IBM PC 5150 dysponował zatem czymś znacznie prostszym - głośnikiem PC. Dzięki niemu, generując programowo falę prostokątną, komputer mógł wydawać z siebie proste dźwięki, tzw. "piknięcia". PC 5150 dysponował zaledwie jednym kanałem, w którym możliwe było generowanie owych piknięć bez możliwości regulacji głośności. Zdolni programiści, pomimo iż dostali w swoje ręce bardzo prymitywną zabawkę, dążyli do wyciśnięcia z niej znacznie więcej. Udało im się nawet zmusić "PC Speaker" do odtwarzania zapisanych w formie cyfrowej próbek dźwięku.