DFI LANParty UT nF4 Ultra-D
Od czasu do czasu w grunt, na którym stoi rzesza miłośników podkręcania uderza grom z jasnego nieba. Gdy w oddali, na horyzoncie widać ultrafioletowe błyski, spodziewać się można tylko jednego - kolejnej płyty głównej firmy DFI z serii LANParty UT. Wśród overclockerów marka DFI jest legendą samą w sobie. Kolejne produkty tej firmy wzbudzają ogromne zainteresowanie tej grupy użytkowników i błyskawicznie trafiają do komputerów, w których wyciskane są z nich ostatnie soki. Do tego bowiem są stworzone. Linia płyt głównych LANParty UT to kwintesencja stylu, jakości wykonania i oczywiście wyposażenia. W Polsce zainteresowanie produktami DFI jest jednak bardzo niskie. Wynika to przede wszystkim z dość wysokich, jak na nasze warunki cen, braku dobrze zorganizowanej dystrybucji i wreszcie znikomego zainteresowania mediów. W ostatnich miesiącach sytuacja ulega powolnej, aczkolwiek systematycznej poprawie. DFI w swojej ofercie posiada coraz więcej modeli produktów, których cena dla klienta końcowego nie przyprawi go o zawał serca, a i zwiększa się ich dostępność na naszym rynku. Konkurencja zatem nie może spać spokojnie!
Przyjrzymy się płycie głównej DFI z podstawką Socket 939, czyli dla procesorów AMD Athlon 64, Athlon 64 FX, Athlon 64 X2, oraz Sempron (Socket 939) - DFI LANParty UT nF4 Ultra-D z chipsetem NVIDIA nForce4 Ultra.
LANParty UT nF4 Ultra-D, podobnie jak inne płyty główne firmy DFI, przeznaczona jest dla entuzjastów podkręcania i osób wymagających najwyższej wydajności sprzętu komputerowego. Konstrukcja ta oparta jest na chipsecie NVIDIA nForce4 Ultra i obsługuje wszystkie, dostępne obecnie na rynku, 64-bitowe procesory AMD serii Athlon 64, przeznaczone dla podstawki Socket 939. Płyta oferuje m.in. dwa sloty PCI Express x16, jeden x4, jeden x1, dwa sloty PCI, kontroler Serial ATA 150/300, dwa gigabitowe kontrolery sieciowe oraz specjalny moduł dźwiękowy Karajan.
DFI LANParty UT nF4 Ultra-D | |
Format (wymiary) | ATX (24 × 30,5cm) |
Chipset | NVIDIA nForce4 Ultra |
Podstawka CPU | Socket 939 |
Obsługiwane CPU | AMD Athlon 64 FX / Athlon 64 / Sempron |
Liczba slotów DIMM (maks. ilość RAM) | 4 (4 GB) |
Liczba slotów PCI Express | 4 (x16, x16, x4, x1) |
Liczba slotów PCI | 2 |
Kontroler dźwięku | Karajan Audio Module (Realtek ALC850) |
Kontroler sieciowy | tak, 2x Gigabit LAN |
Kontroler Parallel ATA | 4x maks. UltraDMA/133 |
Kontroler Serial ATA | 4x maks. Serial ATA 150 i 300 |
Obsługa RAID | tak, RAID 0, RAID 1 (PATA i SATA) |
Kontroler FireWire | IEEE1394 (VIA VT6307) |
Gniazda panelu tylnego | 1x port myszy PS/2 1x port klawiatury PS/2 2x port S/PDIF RCA (wejście i wyjście) 1x port FireWire 2x port sieciowy RJ-45 6x port USB 1.1/2.0 1x wejście mikrofonu 1x wejście liniowe 1x wyjście analogowe (2x przód) 1x wyjście analogowe (2x tył) 1x wyjście analogowe (bas+centralny) 1x wyjście analogowe (2x boczne) |
Gniazda na płycie głównej | 1x port Karajan Audio Module 2x port USB 1.1/2.0 (4 urządzenia) 1x port FireWire 1x port szeregowy 1x port S/PDIF 1x port IrDA 4x port Serial ATA 2x port IDE (4 urządzenia) 1x port FDD 1x port zasilania 24-pin 1x port zasilania 4-pin (12V) 1x port zasilania Molex 1x port zasilania FDD 1x port panelu zewnętrznego 5x port zasilania wentylatorów |
Cechy dodatkowe | Tryb 2x VGA - DualXpress Graphics Nieoficjalna możliwość pracy w trybie SLI Przyciski EZ ON/TOUCH Zasilanie pamięci RAM z linii 5 V CMOS Reloaded Zworka BIOS SafeBoot Elementy czułe na światło UV |
Większość pozycji z powyższej tabeli omówimy podczas prezentacji zdjęć testowanego egzemplarza. Zatem - do dzieła! :-)
DFI LANParty UT nF4 Ultra-D - fotogaleria
Wraz z płytą główną otrzymujemy ciekawy zestaw dodatków, którego listę otwiera instrukcja obsługi, płyta ze sterownikami i programami diagnostycznymi (np. ITEsmart, monitorujący napięcia, temperatury i obroty wentylatorów) i wreszcie dyskietka ze sterownikami kontrolerów RAID (NVIDIA nForce4 Ultra i Silicon Image SiI3114). Tutaj z przykrością muszę stwierdzić, że jak na płytę tak renomowanego producenta, instrukcja obsługi jest bardzo lakoniczna. Poza krótkim opisem funkcji SafeBoot czy CMOS Reloaded, nie opisano w niej żadnych funkcji BIOS. Ograniczono się jedynie do kilkunastu schematów płyty, z krótkimi opisami złączy, gniazd i zworek. Najwyraźniej założono, że odbiorcą płyty jest entuzjasta podkręcania, który wszystkie opcje BIOS-u ma w małym paluszku.
W dalszej kolejności mamy dwa okrągłe kable IDE i jeden stacji dyskietek, wszystkie w kolorze żółtym, reagujące na światło ultrafioletowe (UV). Jeśli w obudowie zamontujemy np. zimną katodę UV, kable będą sprawiać wrażenie świecących :-)
W komplecie nie zabrakło kabla zasilania dwóch dysków Serial ATA (przejściówka Molex), dwóch kabli sygnałowych Serial ATA, także reagujących na światło UV i wreszcie zaślepki panelu tylnego obudowy.
Miłym akcentem należy nazwać dodanie do zestawu pięciu zapasowych zworek, ale nie tylko. Te czarne, podłużne klocki to także zworki. Służą do regulacji trybu pracy kontrolera PCI Express, a konkretnie przełączania go pomiędzy trybem SLI a obsługą jednej karty graficznej, lub dwóch pracujących oddzielnie. Duże szczypce (na fotce po prawej) ułatwiają wyciąganie zworek. Wystarczy złapać za ich metalowe końcówki, ścisnąć, a te same się wysuną.
Bardzo ciekawym dodatkiem jest oddzielny "kontroler" dźwięku o nazwie DFI Karajan Audio. Firma DFI postanowiła przenieść konwerter AD/DA (cyfrowo analogowy/analogowy cyfrowy), czyli popularny kodek AC'97 na oddzielną płytkę PCB. Dzięki temu, dźwięk generowany przez układ Realtek ALC850 pozbawiony jest zakłóceń, będących zmorą konwerterów znajdujących się bezpośrednio na płytach głównych. DFI Karajan posiada zestaw sześciu gniazd typu mini-jack. Cztery z nich służą do podłączania zestawów nagłaśniających, od stereo, aż po konfiguracje 7.1. Pozostałe dwa gniazda to wejście mikrofonu oraz wejście liniowe. Karajan posiada także jedno gniazdo wewnętrzne - analogowe wejście CD-ROM. W dzisiejszych czasach, tych się już praktycznie nie używa, zatem może ono służyć do podłączenia na przykład wewnętrznego tunera telewizyjnego PCI.
Czas na zapoznanie się z najważniejszym elementem zestawu, czyli płytą główną. Wszystkie płyty DFI serii LANParty UT nF4 oparte są na tej samej konstrukcji płyty PCB. Tą cechuje ciemnobrązowa barwa i brak ostrych kantów. Płyta wykonana jest w formacie ATX, a jej wymiary wynoszą 24 × 30,5 cm. Wszystkie sloty i gniazda znajdujące się na płycie wykonane są z plastiku reagującego na światło ultrafioletowe, a to, przy użyciu odpowiedniego oświetlenia, może dawać całkiem ciekawy efekt. LANParty UT nF4 Ultra-D, podobnie jak pozostałe płyty główne serii LANParty UT nF4, przeznaczona jest przede wszystkim dla miłośników ekstremalnego podkręcania, do modyfikowanych komputerów i - oczywiście - dla osób wymagających najwyższej wydajności. O możliwościach płyt DFI w kwestii podkręcania słyszał lub czytał niejeden z nas, ale w tym przypadku, nie obyło się bez wad. Pierwszą, na którą należy zwrócić uwagę, jest umiejscowienie mostka północnego. Jak widzicie na zdjęciu poniżej, układ nForce4 znajduje się mniej więcej pomiędzy slotami PCI Express x16, co w wielu przypadkach powoduje, że zamontowanie nawet pojedynczej karty graficznej uniemożliwia zastosowanie na chipsecie bloku chłodzenia wodnego czy chociażby pasywnego chłodzenia w postaci jednego z popularnych radiatorów firmy Zalman. Jeszcze większy problem mogą sprawiać długie karty graficzne, jak np. te z układami ATI Radeon X1800 XL/XT, NVIDIA GeForce 6800 GT/Ultra czy GeForce 7800 GTX. Karty te, umieszczone w slocie PCIE1, zasłaniają niestety wentylator i nie tylko ograniczają jego wydajność, ale także powodują znaczne zwiększenie jego hałaśliwości. Jakby tego było mało, cooler jest na tyle wysoki, że podczas montażu i demontażu kart graficznych należy bardzo uważać, gdyż ukruszenie rdzenia chipsetu poprzez przechylenie radiatora to naprawdę bardzo łatwa sztuka. Producent niestety, podobnie jak wielu innych, nie zadbał o jakiekolwiek zabezpieczenie przed takimi wypadkami.
Jak zapewne już zauważyliście, na płycie znajduje się kilka aluminiowych radiatorów. Aby płyty główne DFI z chipsetami serii nForce4 pozwalały maksymalnie wykorzystać potencjał drzemiący w niepodkręconych procesorach czy modułach pamięci RAM, wszystkie regulatory napięć są fabrycznie wyposażone w odpowiednie chłodzenie.
Dla zapewnienia możliwie jak najlepszych wyników podkręcania, płyty główne DFI serii LANParty UT nF4 posiadają nie dwa, a cztery źródła zasilania. Poza gniazdami ATX 24-pin i ATX12V 4-pin, płyty te posiadają dodatkowo dwa czteropinowe gniazda zasilania 5V/12V Molex - jedno typu HDD i jedno typu FDD. Dla zapewnienia poprawnej pracy systemu, musimy zapełnić wszystkie cztery źródła zasilania z zasilacza, którego moc, według rekomendacji firmy DFI, powinna wynosić minimum 400 W. Oczywiście nie oznacza to, że płyta nie będzie współpracować ze słabszymi zasilaczami. Płyta bez problemów współpracuje także ze starszymi zasilaczami, wyposażonymi we wtyczkę zasilania ATX typu 20-pin. Jednakże w obu tych przypadkach możliwości podkręcania na płytach DFI będą dalekie od maksymalnych.
Za bardzo poważny błąd konstrukcyjny należy uznać umiejscowienie gniazda zasilania typu FDD (na zdjęciu widoczne tuż obok aluminiowego radiatora, mniej więcej na środku płyty). Gniazdo to jest znacznie wyższe niż slot PCIE2 (x4). Jak nietrudno się domyśleć, nie da się do niego włożyć żadnej karty. No chyba że trafimy na kartę tak krótką, że nie będzie zahaczała o owe gniazdo zasilania. Co prawda na rynku (zwłaszcza w Polsce) prawie nie ma jeszcze żadnych kart rozszerzeń pod PCI Express (poza kartami graficznymi), ale mimo to, gdzie konstruktorzy DFI mieli oczy? Równie dobrze mogli darować sobie ten slot i nie montować go wcale...
Płyta posiada pięć gniazd zasilania wentylatorów, z czego trzy zaopatrzone są w linie monitorowania prędkości obrotowej wentylatorów.
Na plus tej konstrukcji należy za to zaliczyć ustawienie slotów pamięci DIMM, równolegle do krótszej krawędzi płyty głównej. Dzięki temu przy wykonaniu dobrego układu cyrkulacji powietrza w obudowie, podkręcane moduły pamięci są znacznie lepiej chłodzone. Przy takim układzie nie są one pozasłaniane przez kable lub taśmy HDD, FDD czy kable zasilające. Aby moduły pamięci pracowały w obsługiwanym przez kontroler pamięci procesorów AMD Athlon 64 trybie dwukanałowym (Dual Channel), moduły powinniśmy obsadzić, albo w dwóch slotach pomarańczowych, albo w dwóch żółtych. Miłośnicy podkręcania uznają, że w slotach pomarańczowych lepiej jest montować moduły oparte na kościach TCCC/TCCD, a w żółtych z układami UTT/BH-5. Nie jest to oczywiście reguła, ale... nawet overclockerzy są przesądni ;-)
Rzut okiem na sloty kart rozszerzeń. Do dyspozycji mamy dwa sloty PCI Express x16, jeden PCI-E x1 i jeden PCI-E x4. O tym, jak bardzo "użyteczny" jest ten ostatni, pisałem już wcześniej. Starych, dobrych slotów PCI mamy dwa. Niby niewiele, ale przy takim zestawie urządzeń zintegrowanych dwa gniazda PCI powinny wystarczyć. Z drugiej strony, gdy w slocie PCI Express x16 znajdującym się przy slotach PCI zamontujemy kartę z wysokim systemem chłodzenia, do dyspozycji pozostać nam może tylko jeden slot PCI.
Chipset NVIDIA nForce4 chłodzony jest przez małych rozmiarów, aluminiowy radiator, zaopatrzony w wentylator, którego maksymalna prędkość wynosi około 7000 obrotów na minutę. Niestety nie wymienimy go na nic lepszego. Umiejscowienie chipsetu ogranicza nas wyłącznie do podobnych, a już z pewnością tak samo niskich konstrukcji.
Bardzo dobrze umiejscowiono za to gniazda zasilania. Oba są bardzo blisko siebie, co z pewnością zmniejsza chaos w obudowie, wytwarzany przez plątaninę kabli. Tuż obok mamy dwa gniazda IDE (PATA) i pokaźnych rozmiarów radiatory umieszczone na układach zasilania (MOSFET).
Na poniższym zdjęciu widzimy pochylone gniazdo stacji dyskietek (FDD), a tuż za nim cztery gniazda Serial ATA. Dzięki zastosowaniu sterownika NVIDIA SW, na dwóch bazie dysków Serial ATA możemy stworzyć macierz RAID oferującą znacznie wyższą wydajność, niż pojedynczy dysk twardy. Mała czerwona zworka, znajdująca się tuż przy baterii zasilającej, służy do resetowania CMOS.
Na zdjęciu poniżej widzimy kilka ciekawostek. Te dwa przyciski to odpowiedniki tych, które mamy na obudowach - Power i Reset. Są one wręcz zbawienne dla tych użytkowników, którzy nie montują komputerów w obudowach, a trzymają je luzem, na przykład na biurku. Tuż przy samym układzie BIOS znajduje się też bardzo pożyteczna zworka. Jej przestawienie uaktywnia bowiem bardzo ciekawą funkcję BIOS płyt DFI - SafeBoot.
Wielu z nas lubi podkręcać sprzęt, a płyty główne DFI do tego są właśnie stworzone. Ich producent zaopatrzył nas w bardzo silną broń do walki z opornymi podzespołami. Jeśli zdarzy nam się np. ustawić zbyt niskie napięcie podkręcanemu procesorowi, co w efekcie uniemożliwia uruchomienie komputera, wystarczy, że przestawimy zworkę na kilka sekund (podobnie jak przy resetowaniu go), a komputer załaduje domyślne ustawienia CMOS i uruchomi się. Czym SafeBoot różni się od zwykłego resetowania CMOS? Gdy zresetujemy CMOS, też możemy uruchomić komputer, ale wszystkie ustawienia musimy wykonać od początku. SafeBoot domyślne ustawienia ładuje tylko na potrzeby przejścia procesu POST i uruchomienia komputera. Nasze ustawienia nie są kasowane! Wchodzimy do BIOS i mamy tu wszystko ustawione tak jak przed nieudanym uruchomieniem komputera. To jednak jeszcze nie wszystko, co DFI ma do zaoferowania w kwestii bezpieczeństwa ustawień BIOS. Najlepsze dopiero przed nami, ale o tym niebawem!
A oto kolejna, bardzo pożyteczna dla overclockerów "wielozworka". Płyty główne DFI z chipsetami nForce4 mogą zasilać moduły pamięci RAM z dwóch źródeł, albo ze standardowej linii 3,3V, albo z linii 5V. W pierwszym przypadku BIOS pozwala nam podnieść napięcie modułów do 3,2V. Maniaków podkręcania (zwłaszcza modułów opartych na kościach firmy Winbond) ucieszy jednak fakt, że gdy tę "wielozworkę" przestawią, maksymalne napięcie zasilania modułów pamięci wzrośnie do - uwaga - 4V! Widoczny w lewym dolnym rogu zdjęcia radiator chłodzi regulator napięci linii 5V. Jeśli to właśnie z niej korzystamy do zasilania modułów pamięci, powinniśmy zapewnić mu dobre chłodzenie w postaci nawiewu powietrza, albo chociaż przykleić do niego drugi radiator, o podobnych lub wręcz większych rozmiarach, gdyż ten dość solidnie się nagrzewa.
Jeśli ktoś się obawia, że te wysokie radiatory, znajdujące się przecież w niedużej odległości od slotu montażowego coolera CPU, ograniczają jego wymiary, to uspokajam. Na płycie DFI bez najmniejszych problemów można zamontować nawet takie giganty szerokości, jak coolery Pentagram QV(C)-120.
A tak wygląda moduł dźwiękowy DFI Karajan, po zamontowaniu go na płycie głównej.
Wraz z DFI Karajan, panel tylny płyty obfituje w gniazda. Do dyspozycji mamy dwa porty PS/2, dwa gniazda S/PDIF (cyfrowe wejście i wyjście dźwięku), sześć analogowych gniazd dźwięku (Mini-Jack), port Fire-Wire, dwa porty sieciowe RJ-45 i aż sześć gniazd USB 1.x/2.0.
DFI CMOS Reloaded
Jak na BIOS DFI przystało, także ten w płytach głównych serii LANParty UT nF4 obfituje w masę opcji, czego znaczna część najbardziej zainteresuje miłośników podkręcania. Pierwszych, standardowych zakładek omawiać chyba nie trzeba. Pozostawiam Was na chwilę sam-na-sam, ze zdjęciami ;-)
Zakładka PC Health daje nam wgląd w stan naszego komputera, a konkretnie w temperatury, prędkości obrotowe wentylatorów i napięcia. W tej zakładce możemy także regulować prędkości obrotowe trzech wentylatorów. Regulacja odbywa się jednak nie poprzez ustalanie sztywnych wartości obrotów na minutę, a zakresu temperatur - dolnej, przy osiągnięciu której prędkość obrotowa spada do zera i górnej, przy której wentylator osiąga maksymalną liczbę obrotów na minutę. Podczas pracy komputera prędkości obrotowe wentylatorów będą automatycznie dostosowywane do temperatur komponentów, które chłodzą.
Zakładka Genie BIOS to centrum dowodzenia każdego overclockera. Możemy w niej regulować między innymi:
- Zegar taktujący magistralę HTT: od 200 do 456 MHz.
- Mnożnik procesora: od x4 do maksymalnego dla danego modelu.
- Mnożnik magistrali HT: x1 / x1,5 / x2 / x2,5 / x3 / x4 / x5.
- Zegar taktujący magistralę PCI Express: od 100 do 145 MHz.
- Napięcie procesora: od 0,825V do 1,55V, z krokiem co 0,025V i do 2,108V, przy użyciu jednego z dodatkowych ustawień (+104, +110, +113, +123, +126, +133, +136%).
- Napięcie modułów pamięci: od 2,5V maksymalnie do 4V, z krokiem co 0,1V.
- Napięcie mostka północnego: od 1,5V do 1,8V, z krokiem co 0,1V.
- Napięcie magistrali HT: od 1,2V do 1,5V, z krokiem co 0,1V.
- Zegar taktujący pamięci, według dzielników: 1:2, 3:5, 2:3, 7:10, 3:4, 5:6, 9:10, 1:1 i innych, dodawanych, w kolejnych wersjach BIOS.
W tej samej zakładce znajdują się opcje regulujące działanie zintegrowanych urządzeń, takich jak kontroler Serial ATA i kontrolery sieciowe. BIOS płyty DFI wyposażony jest dodatkowo w program MemTest, służący do testowania stabilności modułów pamięci. Jest on bardzo przydatny podczas sprawdzania podatności modułów na podkręcanie.
Za bardzo pożyteczną można uznać funkcję CMOS Reloaded. BIOS płyt głównych DFI serii nF4 pozwala nam zapisać cztery zestawy konfiguracji BIOS. Każdy zestaw ustawień może być inny i uaktywniany na dwa sposoby. Pierwszym jest wejście do BIOS i w widocznej na poniższym zdjęciu zakładce załadowanie zestawu, po czym wyjście z BIOSu po uprzednim zapisaniu ustawień. Drugim sposobem jest przypisanie zestawom ustawień skrótów klawiszowych. Jeśli to uczynimy, wystarczy że podczas uruchamiania komputera będziemy trzymać odpowiedni klawisz, a BIOS załaduje odpowiadający mu zestaw ustawień! Miłośnicy podkręcania dzięki tej funkcji mogą stworzyć sobie kilka zestawów ustawień. Jednym z niech będzie na przykład zestaw wyżyłowanych ustawień, a drugim zestaw ustawień mniej agresywnych. W gorące dni, gdy temperatura w komputerze zazwyczaj znacznie wzrasta, wystarczy że załadujemy słabsze ustawienia, a nie będziemy się musieli martwić o przegrzanie na przykład procesora. Gdy upał minie, wystarczy szybki restart komputera, odpowiedni przycisk i wieczorem czy w nocy możemy korzystać z innego zestawu ustawień.
Jest jeszcze piąty zestaw ustawień, które są zapisywane. Na ten zestaw jednak nie mamy żadnego wpływu, gdyż jest to zapis BIOS tworzony automatycznie po pomyślnym uruchomieniu komputera, tuż przed ładowaniem systemu operacyjnego. Jeśli w BIOS włączymy tworzenie kopii bezpieczeństwa (na poniższym zdjęciu pierwsza pozycja), ta będzie kopią ładowaną podczas rozruchu w opisywanym wcześniej trybie SafeBoot.
Podkręcanie
Na początek zobaczmy, jak wysoki zegar taktujący magistralę HTT zniesie płyta DFI. Większość płyt głównych z chipsetami serii nForce4 osiąga zazwyczaj zegar HTT na poziomie około 300 MHz. Niektóre docierają do granicy 350 MHz. Tylko nieliczne konstrukcje są w stanie osiągnąć magiczne 400 MHz i więcej. Nasz testowy egzemplarz zademonstrował, co tak naprawdę potrafi. Płyta pracowała stabilnie przy napięciu chipsetu równym 1,8V, z zegarem HTT wynoszącym dokładnie 400 MHz! Co prawda system pracował w pełni stabilnie (nawet podczas konwersji wideo czy grania) z zegarem HTT równym 410 MHz, ale po trzech około godzinach Prime95 pojawiał się błąd. Raz na kilka prób obliczeń programem SuperPI (4 MB) także nie obywało się bez błędów. Mimo to, wynik 400 MHz jest imponujący!
DFI LANParty UT nF4 Ultra-D rozpieszcza także pamięci RAM. Do testów użyłem dwóch modułów pamięci Astak PC3200 o pojemności 512 MB każdy, wyprodukowanych przez firmę Team Group, opartych na słynnych układach Winbond BH-5. Przy napięciu 3,6V i zamontowaniu na układ sterujący linii 5V dodatkowego radiatora, uzyskałem takie oto wyniki:
Całkiem nieźle, nieprawdaż?... :-)
Modyfikacja nForce4 Ultra → nForce4 SLI
Jako że płyta główna DFI LANParty UT nF4 Ultra-D posiada dwa sloty PCI Express x16 i bazuje na tej samej konstrukcji PCB co model SLI-D(R) i współdzieli z nią BIOS, nietrudno się domyśleć, że niezbyt trudne musi być zmodyfikowanie jej tak, aby i ona mogła obsługiwać dwie karty graficzne NVIDIA GeForce 6/7 w trybie SLI. Wystarczy że połączymy znajdujący się na płytce PCB chipsetu mostek, a z naszej płyty głównej zrobi się model SLI-D.
Aby dokonać modyfikacji, musimy przede wszystkim posiadać podstawową wiedzę z dziedziny elektroniki, tzn. znać zasady bezpieczeństwa obowiązujące podczas ingerencji w elektronikę podzespołów komputera. Dodatkowo potrzebne nam będą wprawne dłonie i opanowanie. Jeśli wszystko to posiadamy, poszukajmy gdzieś ołówka z miękkim rysikiem i/lub lutownicę i trochę cyny na wypadek, gdyby zabieg dokonany ołówkiem okazał się być bezowocny. Sam proces modyfikacji jest bardzo prosty i można go opisać w kilku krokach:
- Zdejmujemy cooler chłodzący chipset poprzez ściśnięcie zaczepów, znajdujących się na rewersie płyty głównej i wysunięcie ich przez otwory.
- Na płytce chipsetu lokalizujemy mostek, który musimy połączyć. Na poniższym zdjęciu został on zaznaczony białym okręgiem.
Niektóre egzemplarze płyt głównych posiadają chipsety, na których ów mostek jest zalany czymś w rodzaju kleju. To oczywiście zabezpieczenie przed naszymi wścibskimi łapskami ;-). Jeśli nasz mostek jest przykryty kroplą takowego "kleju", to musimy go usunąć. Najlepiej jest zdrapać go szpilką. Pod żadnym pozorem nie należy go usuwać poprzez odcięcie nożem, gdyż w ten sposób możemy odciąć też wystające końcówki mostka!
Oczyszczamy obszar wokół mostka wacikiem nasączonym np. spirytusem. Należy tutaj uważać, aby nie nasączyć wacika za bardzo, aby nie zamoczyć niepotrzebnie innych mostków bądź rezystorów chipsetu. Poprzez obrysowanie końcówek mostka łączymy je tak, jak to widać na poniższym zdjęciu.
Upewniamy się, że okruszki rysika nie rozsypały nam się po płytce chipsetu. W razie potrzeby delikatnie dmuchamy na chipset i płytę główną, aby je usunąć. Aby sprawdzić, czy mamy połączony mostek, możemy użyć miernika lub po prostu podłączyć płytę do prądu, do niej klawiaturę i monitor i uruchomić. Jeśli wszystko gra, ekran POST powinien prezentować nazwę chipsetu jako nForce4 SLI. Jeśli wszystko działa poprawnie, najlepiej zabezpieczyć zamalowany mostek kawałeczkiem taśmy samoprzylepnej. W moim przypadku "metoda ołówkowa" okazała się nieskuteczna. Sprawę postanowiłem załatwić innym, znacznie skuteczniejszym sposobem. ;-) Jeśli ołówek okazał się nieskuteczny, mostek możemy połączyć cyną. Najpierw usuwamy nasz "malunek" wacikiem nasączonym spirytusem i w razie potrzeby, raz jeszcze, na sucho. Przystępując do lutowania musimy jednak bardzo uważać, aby nie "zmostkować" czegoś ponad to, co chcemy! Do tego wystarczy nam zwykła lutownica grotowa, z możliwie jak najbardziej ostrą końcówką. Efekt lutowania widać na zdjęciu poniżej.
Niezależnie od metody, którą się posłużymy, efekt końcowy powinien być ten sam. BIOS powinien rozpoznawać chipset naszej LANParty UT nF4 Ultra-D jako NVIDIA nForce4 SLI.
Gigabyte Triton GA-K8N Ultra-9
Firma Gigabyte to nie tylko producent popularnych i chętnie kupowanych płyt głównych, ale także urządzeń takich jak komputery przenośne, karty graficzne, urządzenia komunikacji bezprzewodowej, serwery sieciowe i inne. Płyty główne tej firmy zawsze kojarzone były z wysoką wydajnością i jakością wykonania, a także z dobrym zapleczem w postaci bogatych zestawów różnego typu dodatków. Czy i tym razem producent utrzymuje wysoki standard? Zobaczmy.
Przeciwnikiem dla zaprezentowanej wcześniej płyty DFI LANParty UT nF4 Ultra-D jest konstrukcja Gigabyte Triton GA-K8N Ultra-9. Płyta oparta jest na tym samym chipsecie, NVIDIA nForce4 Ultra. Wyposażona jest w podstawkę Socket 939 i przeznaczona jest dla procesorów AMD Athlon 64 FX, Athlon 64 i AMD Sempron (S939). Na płycie znajdziemy m.in. sloty PCI Express x16, dwa sloty PCI Express x1, trzy sloty PCI, dwa układy BIOS, dwa gigabitowe kontrolery sieciowe i dwa kontrolery Serial ATA 150 i 300, oferujące całkiem pokaźny zestaw trybów RAID, w których mogą pracować.
Gigabyte Triton GA-K8N Ultra-9 | |
Format (wymiary) | ATX (24,4cm × 30,5cm) |
Chipset | NVIDIA nForce4 Ultra |
Podstawka CPU | Socket 939 |
Obsługiwane CPU | AMD Athlon 64 FX / Athlon 64 / Sempron |
Liczba slotów DIMM (maks. ilość RAM) | 4 (4 GB) |
Liczba slotów PCI-Express | 3 (x16, x1, x1) |
Liczba slotów PCI | 3 |
Kontroler dźwięku | Realtek ALC850 |
Kontroler sieciowy | tak, 2x Gigabit LAN |
Kontroler Parallel ATA | 4x maks. UltraDMA/133 |
Kontroler Serial ATA | 4x Serial ATA 150 + 4x Serial ATA 150 i 300 |
Obsługa RAID | tak, RAID 0, RAID 1, RAID 0+1, RAID 5 (SATA) |
Kontroler FireWire | IEEE1394 (Texas Instruments TSB82AA2) |
Gniazda panelu tylnego | 1x port myszy PS/2 1x port klawiatury PS/2 2x port S/PDIF RCA (wejście i wyjście) 2x port sieciowy RJ-45 4x port USB 1.1/2.0 1x port LPT 1x port COM 1x wejście mikrofonu 1x wejście liniowe 1x wyjście analogowe (2x przód) 1x wyjście analogowe (2x tył) 1x wyjście analogowe (bas+centralny) 1x wyjście analogowe (2x boczne) |
Gniazda na płycie głównej | 3x port USB 1.1/2.0 (6 urządzeń) 2x port FireWire 1x port IrDA 8x port Serial ATA 2x port IDE (4 urządzenia) 1x port FDD 1x port zasilania 24-pin 1x port zasilania 4-pin (12V) 1x port CD Audio IN 3x port zasilania wentylatorów |
Cechy dodatkowe | DualBIOS - dwa BIOS na płycie głównej Xpress Recovery Pasywne chłodzenie chipsetu |
Podobnie jak w poprzednim przypadku, opisy poszczególnych cech GA-K8N Ultra-9 omówię podczas prezentacji produktu. Zaczynamy!
W zestawie wraz z płytą główną otrzymujemy bardzo obszerną i dokładną instrukcję obsługi, instrukcję montażu, szczegółową instrukcję obsługi funkcji Serial ATA RAID 5 oraz płytę ze sterownikami i pełną wersją programu Norton Internet Security 2005. Dodatkowo na płycie CD znajdziemy dwa narzędzia firmy Gigabyte, czyli EasyTune 5 służący do podkręcania z poziomu Windows oraz program umożliwiający pobieranie i instalowanie nowych wersji BIOS, o nazwie
@BIOS.
W przypadku płyty GA-K8N Ultra-9, w zestawie mamy jedną taśmę IDE (PATA) oraz jedną taśmę stacji dyskietek (FDD).
Jeśli komuś kabli Serial ATA zawsze jest mało, powinien jak najszybciej zaopatrzyć się w GA-K8N Ultra-9. Wraz z płytą otrzymujemy aż osiem kabli Serial ATA!
Żeby żaden kabel nie czuł się samotny, Gigabyte dodaje cztery kable zasilające Serial ATA. Każdy z nich może obsłużyć dwa dyski, zatem łącznie mamy osiem dysków twardych do podłączenia.
Płyta Gigabyte K8N Ultra- obfituje także w gniazda USB i FireWire. O tych znajdujących się bezpośrednio na płycie, napiszę za chwilę. Tymczasem, wśród dodatków do płyty mamy tym razem dwa śledzie. Pierwszy zaopatrzono w dwa gniazda interfejsu USB 1.1/2.0, a drugi w dwa FireWire i znowu, dwa gniazda USB. Jedno nie ulega wątpliwości. GA-K8N Ultra-9 pod względem ilości urządzeń, które można by do niej podłączyć, z pewnością błyszczy!
Ostatnią rzeczą, jaką znajdziemy w pudełku oprócz samej płyty głównej, jest zaślepka panelu tylnego.
Niebieskie PCB i wielokolorowe gniazda i złącza to znak rozpoznawczy płyt głównych Gigabyte. GA-K8N Ultra-9 wykonana jest w formacie ATX, a jej wymiary wynoszą 24,4cm × 30,5cm. Tym razem także zacznę od wady ;-). Zresztą nie będę oryginalny, bo dokładnie takiej samej, z jaką mieliśmy do czynienia w przypadku płyty DFI. Chodzi oczywiście o umiejscowienie chipsetu. Tak jak na płycie DFI, tak i tutaj chłodzenie chipsetu leży na linii slotu PCI Expres x16. Co prawda w tym przypadku mamy radiator pozbawiony narażonego na uszkodzenie wentylatora, to jednak ryzyko ukruszenia rdzenia chipsetu podczas montażu czy demontażu karty graficznej jest na takim samym, wysokim poziomie. Podobnie jak na płycie DFI, także tutaj radiator chłodzący chipset jest na tyle wysoki, że po zamontowaniu dłuższej karty graficznej, ta prawie że go dotyka.
Na płycie Gigabyte GA-K8N Ultra-9 sloty DIMM pamięci RAM ustawione są równolegle do dłuższej krawędzi płyty, czyli mamy tutaj pełny standard. Do dyspozycji mamy trzy gniazda zasilania wentylatorów, w tym dwa posiadające linie monitorowania ich prędkości obrotowych. Na lewo od podstawki procesora widzimy dwa układy BIOS, jeden podstawowy i jeden zapasowy. Dzięki obecności drugiej kości BIOS, w przypadku gdy z jakichś przyczyn dojdzie do uszkodzenia BIOSu zapisanego w układzie podstawowym, płyta uruchomi się, korzystając z zapasowego.
GA-K8N Ultra-9 posiada dwa gniazda zasilania, a mianowicie jedno gniazdo ATX 24-pin oraz mniejsze, czteropinowe gniazdo zasilania ATX 12V. Tak jak płyta DFI, także konstrukcja Gigabyte doskonale radzi sobie podczas pracy ze złączem dwudziestopinowym.
Wokół podstawki procesora panuje całkiem spory tłok kondensatorów. Nie powinny one jednak przeszkadzać w montażu szerokich coolerów.
Do dyspozycji mamy (od prawej) dwa sloty PCI Express x1, jeden slot PCI Express x16 oraz trzy sloty PCI. Obecność trzech slotów starszego interfejsu co prawda cieszy, jednakże przy zastosowaniu niektórych kart graficznych wykorzystanie wszystkich może być niemożliwe. Szkoda, że producent nie zdecydował się zamienić miejscami slotów PCI Express x16 i pierwszego od prawej PCI Express x1.
W przypadku płyty GA-K8N Ultra-9, układ NVIDIA nForce4 Ultra chłodzony jest przez dużych rozmiarów, aluminiowy radiator. Z jednej strony zapewnia nam to brak dodatkowego hałasu w obudowie, z drugiej zaś, ogranicza możliwości podkręcania. Jak już wcześniej pisałem, podczas montażu, czy demontażu karty graficznej należy uważać, aby nie naciskać na radiator, gdyż ten przechylając się może uszkodzić rdzeń chipsetu.
24-pinowe gniazdo zasilania zaopatrzone jest w małą zaślepkę, dzięki której posiadacze zasilaczy, z wtyczkami 20-pinowymi nie muszą się zastanawiać, jak je podłączyć (zresztą i tak wtyczkę 20-pinową da się włożyć tylko na jeden sposób do 24-pinowego gniazda). Tuż obok (na zdjęciu po lewej) mamy dwa gniazda napędów IDE (PATA) oraz czarne gniazdo stacji dyskietek (FDD). Takie rozmieszczenie akurat tych gniazd mogło być idealne. Mogło, ale nie jest, gdyż w tej grupie czegoś brakuje...
Brakujące ogniwo powyższej grupy gniazd znajdziemy na drugim końcu płyty, tuż przy gniazdach panelu tylnego. Mowa oczywiście o gnieździe zasilania ATX 12V. Dlaczego producent umieścił je w miejscu tak niewłaściwym? Można tylko zgadywać. Z pewnością umieszczenie tego gniazda wśród powyżej zaprezentowanej grupy znacznie ułatwiałoby instalację płyty, a także zmniejszyłoby plątaninę kabli w obudowie.
Cztery żółte gniazda, widoczne na poniższym zdjęciu to gniazda Serial ATA 150/300 kontrolera zintegrowanego w chipsecie NVIDIA nForce4 Ultra. Do małego, białego gniazdka (NB_FAN) możemy podłączyć wentylator, jeśli zechcemy np. zmienić chłodzenie chipsetu. Na lewo od gniazda zasilania wentylatora mamy kasowanie BIOS w postaci dwóch pinów, które należy w tym celu połączyć na kilka sekund. W zestawie nie otrzymujemy jednak żadnej zworki, a więc w takową musimy zaopatrzyć się sami lub użyć na przykład śrubokręta.
Na poniższym zdjęciu widzimy kolejne cztery gniazda Serial ATA, tym razem kontrolowane przez układ Silicon Image SiI3114. Zestaw trzech żółtych gniazd pozwala nam podłączyć dodatkowe sześć urządzeń USB, czterech poprzez dwa dołączone do zestawu śledzie i dwóch np. poprzez gniazda USB znajdujące się na przednim panelu obudowy. Fioletowe złącza widoczne przy lewej krawędzi zdjęcia służą do podłączenia portów FireWire, znajdujących się na dołączonym do zestawu śledziu.
A oto wspomniane wcześniej dwa układy BIOS płyty głównej Gigabyte GA-K8N Ultra-9. Po prawej widzimy układ podstawowego BIOS, a po lewej zapasowego. Wykorzystanie tego drugiego następuje automatycznie, w przypadku gdy komputer nie jest w stanie uruchomić się korzystając z podstawowego BIOS.
Panel tylny płyty głównej Gigabyte GA-K8N Ultra-9 zawiera dwa porty PS/2, port LPT (port drukarki), port szeregowy (COM), dwa gniazda S/PDIF (wejście i wyjście), cztery porty USB 1.1/2.0, dwa gniazda sieciowe RJ-45 oraz sześć analogowych gniazd dźwięku typu Mini-Jack.
Gigabyte GA-K8N Ultra-9 - BIOS
BIOS płyty głównej GA-K8N Ultra-9 nie jest co prawda tak bogaty, jak ten w DFI, ale z pewnością zawiera wszystko to, co BIOS dobrej płyty głównej zawierać powinien. Niektóre opcje, przede wszystkim związane z podkręcaniem, są domyślnie ukryte. Dostęp do ich regulacji możemy uzyskać, przy użyciu kombinacji klawiszy Ctrl + F1.
W zakładce Advanced Chipset Features znajdziemy skromny zestaw opcji. Tutaj możemy regulować mnożnik magistrali HTT (pierwsze zdjęcie poniżej) oraz ustawienia modułów pamięci RAM (zdjęcie drugie). Jeśli chodzi o regulację ustawień pamięci RAM, to w przypadku GA-K8N Ultra-9 te prezentują się bardzo skromnie. Poza zegarem taktującym i podstawowymi timingami, z poziomu BIOS nie mamy wpływu na nic więcej.
W zakładce MB Intelligent Tweaker znajdziemy najważniejsze opcje, umożliwiające podkręcanie sprzętu. Możemy w niej regulować między innymi:
- Zegar taktujący magistralę HTT: od 200 do 456 MHz.
- Mnożnik procesora: od x4 do maksymalnego dla danego modelu.
- Mnożnik magistrali HT: x1 / x1,5 / x2 / x2,5 / x3 / x4 / x5.
- Zegar taktujący magistralę PCI Express: od 100 do 150 MHz.
- Napięcie procesora: od 0,8V do 1,75V, z krokiem co 0,025V.
- Napięcie modułów pamięci: od 2,5V do 2,7V, z krokiem co 0,1V.
- Napięcie mostka północnego: od 1,5V do 1,8V, z krokiem co 0,1V.
- Napięcie magistrali HT: od 1,2V do 1,5V, z krokiem co 0,1V.
- Zegar taktujący pamięci, według wyznaczników: 100, 133, 166, 200, 216, 233, 250 MHz.
Po naciśnięciu przycisku F8 przechodzimy do programu zarządzającego dwoma układami BIOS, znajdującymi się na płycie głównej. Dzięki niemu możemy zaktualizować BIOS, zrobić jego kopię w układzie zapasowym lub zapisać oba na dyskietce. Tutaj także znajduje się Q-Flash, czyli prosta aplikacja aktualizująca BIOS.
Ciekawym dodatkiem jest zawarty w BIOSie program Xpress Recovery. Za jego pomocą możemy tworzyć obrazy partycji systemowej i, w razie potrzeby (na przykład awarii system operacyjnego), przywracać je do stanu pierwotnego. Program ten działa na tej samej zasadzie, na której działają takie aplikacje, jak Norton Ghost czy Acronis TrueImage. W tym przypadku mamy do czynienia jednak z dość nieciekawymi ograniczeniami. Po pierwsze, Xpress Recovery obsługuje wyłącznie dyski twarde IDE (PATA) podłączone do pierwszego kanału IDE jako dyski Master. Po drugie, na takim dysku startową (bootowalną) musi być pierwsza partycja.
Podkręcanie
Możliwości podkręcania GA-K8N Ultra-9, już patrząc na sam BIOS płyty są skromniejsze, niż w przypadku płyty głównej DFI. Ale czy oznacza to, że jest źle? Absolutnie nie. Przy napięciu chipsetu równym 1,7V płyta pracowała stabilnie z magistralą HTT taktowaną zegarem 285 MHz. Napięcie 1,8V i wyższy zegar HTT powodowały, że chipset najwyraźniej przegrzewał się, co wynika z pewnością z faktu, iż ten chłodzony jest pasywnie. Mimo to, wynik ten można uznać za przeciętny, czyli ani zły, ani wybitnie dobry.
W przypadku pamięci RAM jest tutaj niestety dość słabo. Płyta może modułom pamięci dostarczyć prąd o maksymalnym napięciu 2,8V. W zestawie testowym znajdują się moduły oparte na kościach Winbond BH-5, a te do osiągnięcia wysokich "lotów" wymagają napięcia trochę wyższego. Moduły bez zmian timingów osiągnęły zegar taktujący równy 220 MHz.W przypadku GA-K8N Ultra-9, znacznie lepiej zaopatrzyć się w moduły oparte na kościach Samsung TCCD/TCCC, które - co prawda przy gorszych timingach - powinny osiągać wyższe zegary taktujące.
Konfiguracja testowa
Zestaw testowy | ||
Typ komponentu | Model | Dostarczył |
Procesor | AMD Athlon 64 3000+ Venice | Sirius.pl |
Wentylator | Pentagram FreeZone QV-100 AlCu | Sirius.pl |
Pamięć | 2x 512MB Team Group Astak DDR400 2-2-2-5 | Sirius.pl |
Karta graficzna | NVIDIA GeForce 6600 GT 128MB PCI-E | Sirius.pl |
Dysk twardy | Western Digital WD800JB | redakcyjny |
Napęd optyczny | LiteOn SOHW-1653S | redakcyjny |
Monitor | LG Flatron 1730B + Hyundai F790D | redakcyjny |
Zasilacz | Chieftec 410W ATX-410-212 | Sirius.pl |
Na komputerze zainstalowaliśmy system Windows XP Professional SP2, sterowniki 6.66 WHQL dla chipsetu nForce4 oraz sterowniki NVIDIA ForceWare 78.01 WHQL dla karty graficznej.
Wydajność
Wydajność c.d.
Poszczególnych wykresów nie komentowałem tylko dlatego, że we wszystkich testach płyta główna DFI LANParty UT nF4 Ultra-D okazywała się być minimalnie szybsza. Gigabyte GA-K8N Ultra-9 dostała delikatnej zadyszki dopiero w Unreal Tournament 2004, gdzie całą grafikę renderował procesor (bez akceleracji sprzętowej). Mimo to, obie te płyty prezentują bardzo podobny, wysoki poziom wydajności.
Podsumowanie
DFI LANParty UT nF4 Ultra-D to bezsprzecznie najlepszy obecnie wybór dla każdego zagorzałego miłośnika podkręcania i modyfikacji komputera. Mocne, trójfazowe zasilanie, możliwość zasilania modułów pamięci RAM z linii 5V, niespotykany u wszelkiej konkurencji poziom rozbudowania BIOS, możliwość zapisywania profili ustawień, zabezpieczenie SafeBoot, dodatkowe przyciski włącznika i resetowania komputera, wydajne chłodzenie najważniejszych podzespołów to wszystko, co jest potrzebne do bicia rekordów podkręcania. Jeśli do tego doliczymy możliwość modyfikacji płyty tak, aby działał na niej tryb NVIDIA SLI, oddzielny moduł dźwiękowy, okrągłe kable IDE i FDD, częste aktualizacje BIOS i bardzo dużą społeczność użytkowników płyt DFI, wśród których nie brakuje twórców modyfikowanych BIOSów, otrzymujemy produkt bez mała doskonały, a z pewnością gotowy praktycznie na wszystko. Jak dowiódł testowany egzemplarz, DFI LANParty UT nF4 jest w stanie osiągnąć wysoki zegar taktujący magistralę HTT, co w efekcie pozwala na osiągnięcie bardzo wysokiego zegara taktującego procesora. Zestaw dodatków to kilka potrzebnych i użytecznych gadżetów, a w tym m.in. wspomniane już okrągłe kable IDE i FDD, moduł dźwiękowy DFI Karajan, szczypce ułatwiające przestawianie wielozworek na płycie. Płyta ma jedynie dwie wady. Pierwsza jest wspólną dla wielu płyt głównych z chipsetami NVIDIA nForce4. Mowa o miejscu, w którym instalowany jest chipset. Drugą dość irytującą wadą jest umiejscowienie złącza zasilania typu FDD, które może skutecznie uniemożliwiać montaż wielu kart rozszerzeń PCI Express x4. Na szczęście (dla płyty DFI), tych jak dotąd nie widać. Warto też wspomnieć oczywiście o cenie. DFI LANParty UT nF4 Ultra-D kosztuje obecnie około 575 złotych. Nie należy więc ona do najtańszych, lecz biorąc pod uwagę jej atuty, trudno uznać ją za drogą. Kierowana jest ona przecież do entuzjastów podkręcania i najwyższej wydajności.
Gigabyte GA-K8N Ultra-9 także zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Patrząc na wszystko, co się z nią wiąże, nietrudno się domyśleć, że nie jest to produkt dla entuzjastów podkręcania. Jej możliwości podkręcania są na tle produktu DFI wręcz skromne, lecz płyta ta ma kilka innych, istotnych zalet. Po pierwsze, obwarowana jest bardzo bogatym zestawem dodatków w postaci ośmiu kabli Serial ATA, czterech podwójnych kabli zasilania Serial ATA, dwóch śledzi z dodatkowymi portami USB i FireWire, bardzo dobrze opracowanymi instrukcjami instalacji i obsługi. Sama płyta może się pochwalić mnogością portów USB, Serial ATA, FireWire, wieloma typami macierzy RAID, które może obsłużyć, dwoma układami BIOS i wbudowanym w jeden z nich programem do zarządzania nimi oraz pasywnym chłodzeniem chipsetu, z czego na pewno ucieszą się miłośnicy ciszy. Płyta GA-K8N Ultra-9 nie grzeszy też niską wydajnością. Jest co prawda mniej wydajna od konstrukcji DFI, ale zaledwie minimalnie. Produkt Gigabyte z pewnością zadowoli osoby zainteresowane rozbudową komputera o wiele dysków twardych (także pracujących w macierzach RAID), czy urządzeń zewnętrznych, takich jak drukarki, skanery, kamery i aparaty cyfrowe i inne. Warto też zwrócić uwagę na fakt, iż w przeciwieństwie do konstrukcji DFI, płyta Gigabyte posiada porty starszych interfejsów: portu szeregowego i drukarki. Co prawda myszki z interfejsem COM chyba nie są już w ogóle produkowane, a i drukarki coraz częściej kupujemy z interfejsem USB, to dla posiadaczy starszych urządzeń, może to być kwestia najważniejsza. Jedną z wad GA-K8N Ultra-9 ma wspólną z poprzedniczką. Mowa oczywiście o umiejscowieniu chipsetu. Drugą jest niezbyt fortunne umiejscowienie gniazda zasilania ATX12V. Nie jest to oczywiście żadna tragedia, aczkolwiek przy odrobinie chęci, można to było rozwiązać troszkę inaczej. Cena płyty na chwilę obecną wynosi niecałe 490 złotych.
DFI LANParty UT nF4 Ultra-D
Zalety
- Ogromne możliwości podkręcania
- Ogromne możliwości konfiguracji BIOS
- Wysoka wydajność
- Oddzielny moduł dźwiękowy
- Profile ustawień BIOS oraz SafeBoot
- Możliwość modyfikacji (SLI)
Wady
- Nieprzemyślane umiejscowienie chipsetu
- Gniazdo zasilania na linii slotu PCI-E x4
Gigabyte GA-K8N Ultra-9
Zalety
- Bardzo bogaty zestaw dodatków
- Duże możliwości rozbudowy komputera
- Wysoka wydajność
- DualBIOS
- Pasywne chłodzenie chipsetu
Wady
- Nieprzemyślane umiejscowienie chipsetu
- Umiejscowienie gniazda zasilania 12V
Do testów dostarczył:
Gigabyte Polska www.gigabyte.pl
Sklep internetowy Sirius.pl www.sirius.pl
Ceny:
DFI LANParty UT nF4 Ultra-D: 575 złotych Gigabyte GA-K8N Ultra-9: 490 złotych