OnePlus 3T – test
OnePlus 3T pojawił się niemal znikąd. OnePlus 3 trafił do sprzedaży na przełomie czerwca i lipca, czyli niespełna pół roku temu, więc dzięki modelowi 3T OnePlusowi udało się dokonać czegoś, co wydawało się niewykonalne: odświeżyć swój czołowy model szybciej od Sony ;) Po co? Odpowiedź jest prosta: dla pieniędzy!
Odstawmy jednak na bok ten lekko zgryźliwy ton, choć w powyższych zdaniach jest odrobina prawdy. Kolejne partie OnePlus 3 były wyprzedawane jeszcze przed opuszczeniem linii produkcyjnych, więc skoro i tak trzeba było negocjować nowe umowy z dostawcami części i fabrykami, to lekka aktualizacja sprzętu i korekta ceny (prawo popytu i podaży się nie myli) wydawały się sensowne z biznesowego punktu widzenia. Czy są mile widziane przez klientów? Z tym już jest różnie, ale więcej o tym piszemy w podsumowaniu. Na razie skupimy się na zmianach.
| OnePlus 3T – specyfikacja | |||
|---|---|---|---|
| Wymiary | 152,7 × 74,7 × 7,4 mm | LTE | Cat 6 |
| Masa | 158 g | Wi-Fi | 2-zakresowe, ac |
| Ekran | 5,5 cala | NFC | Tak |
| 1920 × 1080 | Podczerwień | Nie | |
| AMOLED | Radio FM | Nie | |
| Procesor | Snapdragon 821 | Wyjście obrazu | Nie |
| 2 × 2,34 GHz Kryo 2 × 1,6 GHz Kryo | Host USB | Tak | |
| Adreno 530 | Redukcja szumów | Tak | |
| RAM | 6 GB | Dostępna pamięć | ok. 51 GB lub 111 GB |
| Akumulator | 3400 mAh | mikro-SD | Nie |
| Aparat z tyłu | Zdjęcia: 16 MP, Sony IMX 298, F/2.0, OIS, PDAF, LED, HDR | ||
| Wideo: 2160p @ 30 kl./sek., 1080p @ 60 kl./sek., 720p@120 kl./sek. | |||
| Aparat z przodu | Zdjęcia: 16 MP, f/2.0 | ||
| Wideo: 1080p @ 30 kl./sek. | |||
OnePlus 3T – zmiana pierwsza: kolor
Z zewnątrz OnePlus 3T od zwykłego OnePlus 3 można odróżnić jedynie po kolorze, o ile... nie jest to złoty. OnePlus 3 był dostępny w kolorach srebrnym i złotym, a OnePlus 3T występuje w wersjach ciemnoszarej i złotej. Czyli jeśli widzisz ciemnoszary telefon OnePlus, to na pewno jest to OnePlus 3T, a jeśli złoty – cóż, pozostaje zgadywanie.
Trochę szkoda, że zrezygnowano z dalszej produkcji srebrnej wersji kolorystycznej, ale musimy przyznać, że ciemnoszara wygląda bardzo elegancko. Zresztą OnePlus 3/3T pozostaje jednym z najlepiej zaprojektowanych 5,5-calowców na rynku. Osoby odpowiedzialne za jego wygląd, kształt obudowy, fakturę powierzchni tyłu, jakość wykonania, mechanikę przycisków (ach, ten przełącznik wyciszający powiadomienia!) i inne mniejsze lub większe szczegóły wykonały kawał dobrej roboty. Mogliby się od nich uczyć tacy mistrzowie smartfonowego rzeźbienia w metalu, jak HTC, Huawei i Apple. (Szczególnie Apple, którego 5,5-calowe modele Plus już trzeci rok z rzędu w porównaniu z OnePlus 3T sprawiają wrażenie niepotrzebnie dużych, nieporęcznych i ciężkich). Krótko mówiąc, zmiana koloru jest zmianą kosmetyczną, ale w OnePlus 3 właściwie nie bardzo było co zmieniać i poprawiać.
OnePlus 3T – zmiana druga: pojawia się wersja 128-gigabajtowa
OnePlus 3T tak samo jak oryginał nie jest wyposażony w slot na kartę pamięci. Choć wielu wystarczało trochę ponad 50 GB miejsca dostępnego w podstawowym modelu OnePlus 3, to dla niektórych było to zbyt mało. Z myślą o tych użytkownikach zaprojektowano trochę droższą wersję OnePlus 3T ze 128-gigabajtowym nośnikiem danych, która w praktyce zapewnia około 110 GB miejsca na dokumenty, multimedia i oprogramowanie. A skoro już jesteśmy przy nośniku danych, to warto wspomnieć o trzeciej zmianie. Zapraszamy na następną stronę.
OnePlus 3T – zmiana trzecia: nowy system plików
Nastąpiła drobna zmiana programowa, którą łatwo przeoczyć, a która ma delikatny wpływ na szybkość działania telefonu, więc warto o niej wspomnieć. Partycja na dane w OnePlus 3 to system plików EXT4, a w OnePlus 3T – F2FS. Ten system plików jest powszechnie wykorzystywany przez Lenovo/Motorolę i ostatnio został użyty przez Huawei w modelu Mate 9. W OnePlus 3T pozwala osiągnąć lepszą wydajność nośnika danych i przyspiesza uruchamianie programów:
Różnice nie są duże, ale to zawsze coś. Dzięki nim jeden z najszybciej uruchamiających programy smartfonów z Androidem stał się jeszcze szybszy. OnePlus zapowiada, że system plików F2FS w jednej z przyszłych aktualizacji oprogramowania trafi również do OnePlus 3, choć zmiana z EXT4 na F2FS zapewne będzie wymagała całkowitego zresetowania sprzętu.
OnePlus 3T – zmiana czwarta: odświeżony system
Zanim jednak przejdziemy do opisu zmian, kilka słów o tym, jak do tej pory OnePlus radził sobie z aktualizowaniem oprogramowania OnePlus 3. Krótko mówiąc – bardzo dobrze. W ciągu ostatnich kilku miesięcy pojawiło się kilka łatek i niektóre z nich wprowadzały dość istotne zmiany. To między innymi: profil sRGB wyświetlacza (który w OnePlus 3T jest jeszcze lepiej skalibrowany), mocno poprawiona jakość nagrywanych filmów, filmowanie w Full HD z szybkością 60 kl./sek. OnePlus stale dba również o optymalizację: niektóre z aktualizacji koncentrowały się na poprawie szybkości i płynności działania wybranych narzędzi na podstawie zgłoszeń ze strony użytkowników OnePlus 3. Po tym wszystkim widać, że społeczność ma spory wpływ na to, co jest zmieniane i poprawiane w systemie tego telefonu, i trzeba to pochwalić.
OnePlus 3T trafił do sprzedaży z nowszą wersją systemu, która jak dotąd nie jest dostępna dla podstawowego modelu. To chwilowe zamieszanie wynika z tego, że jakiś czas temu OnePlus zdecydował się na połączenie dwóch ekip programistów – tej od Hydrogen OS, czyli oprogramowania na rynek chiński, i tej od Oxygen OS, czyli oprogramowania dla reszty świata – i efekt ich wspólnej pracy został na razie przygotowany jedynie w wersji dla OnePlus 3T. Do końca roku OnePlus 3 i OnePlus 3T mają otrzymać identyczne oprogramowanie oparte na Androidzie 7.0 i od tej pory obie wersje telefonu będą otrzymywały takie same aktualizacje.
Tymczasem jednak... oprogramowanie OnePlus 3T pod pewnymi względami jest gorsze od oprogramowania OnePlus 3. Co prawda dodano do niego kilka drobnych funkcji, ale niektóre zniknęły i na przykład nie da się zagęścić siatki ikon w szufladzie narzędzi (zaledwie cztery kolumny ikon na ekranie głównym i w szufladzie na 5,5-calowym ekranie!). Poza tym w oprogramowaniu OnePlus 3T w wielu miejscach brakuje polskich napisów, których nie brakuje w standardowym OnePlus 3:
Mamy nadzieję, że przejście na Nugat pozwoli wyrównać te (oby) tymczasowe wyboje na drodze do jeszcze lepszego dopracowania oprogramowania OnePlus.
OnePlus 3T – zmiana piąta: Snapdragon 821
OnePlus 3T został wyposażony w odrobinę szybszy procesor niż podstawowy OnePlus 3, czyli w Snapdragona 821. Czym się on różni od Snapdragona 820? Taktowaniem CPU i GPU. Dwa duże rdzenie procesora zostały w nim przyspieszone z 2,15 GHz do 2,34 GHz, a układ graficzny jest taktowany z częstotliwością 653 MHz, czyli aż o 29 MHz szybciej niż w Snapdragonie 820. Łatwo się domyślić, że ma to bardzo niewielki wpływ na wyniki testów wydajności, w których to OnePlus 3T w porywach jest o 10% szybszy od swojego poprzednika. Dłonie same się składają do oklasków ;)
Cóż, przynajmniej nic nie zepsuto, dzięki czemu flagowce OnePlus nadal kojarzą nam się z bezkompromisową szybkością działania. Choć w wielu benchmarkach inne telefony przeganiają OnePlus 3 i OnePlus 3T, to w praktyce szybkość i płynność działania OnePlus 3 (a teraz 3T) stała się dla nas punktem odniesienia. Są też inne bardzo szybkie i niemal zawsze płynnie działające smartfony, choćby Huawei Mate 9 i oba modele Google Pixel, ale nawet w czasie ich testów regularnie zauważaliśmy gorsze niż w OnePlus 3 działanie pewnych elementów. A to jakieś narzędzie uruchamiało się trochę dłużej, a to programy były szybciej usuwane z pamięci operacyjnej, a to jakaś strona internetowa lub duży arkusz kalkulacyjny ładowały się dłużej i nie przewijały tak szybko i płynnie. Są to drobnostki, które na dłuższą metę nie przeszkadzają, jednak są świadectwem tego, jak dobrze zoptymalizowano oprogramowanie w OnePlus 3 i 3T.
Jest tylko jeden haczyk: w ostatnich wersjach oprogramowania zwiększyło się opóźnienie dotyku, więc przy szybkich, drobnych ruchach palcem można zauważyć, że telefon reaguje na polecenia nieco wolniej. Już powstała łatka zmniejszająca skalę problemu, a w Androidzie 7.0 ma on zostać całkowicie usunięty.
OnePlus 3T – zmiana szósta: dodatkowe 400 mAh
OnePlus 3 gwarantuje dobry, ale nie nadzwyczajny czas działania, na poziomie 5–6 godzin z włączonym ekranem (poza zasięgiem sieci Wi-Fi zdecydowanie bliżej było 5 godzin niż 6). W OnePlus 3T zastosowano ogniwa o wyższym napięciu, dzięki czemu akumulator tych samych rozmiarów i masy co w OnePlus 3 zyskał 400 mAh pojemności. Dzięki temu w czasie testów częściej udawało nam się osiągnąć 6 godzin przy włączonym ekranie, a to jest już całkiem solidny wynik, jak na sprzęt tej klasy.
Zarządzanie energią w spoczynku pozostaje wzorcowe, dzięki czemu OnePlus 3T traci średnio około 3% energii przez 12 godzin czuwania (z ciągle aktywnym połączeniem z siecią Wi-Fi i synchronizacją danych w tle). Oczywiście, jak to we flagowcach bywa, nagrywanie filmów Ultra HD i zabawa w wymagających grach sprawiają, że kolejne procenty na wskaźniku naładowania nikną w oczach, ale poprawa wydajności i funkcjonalności ma swoją cenę.
OnePlus 3T – zmiana siódma: nowy przedni aparat i...
Na koniec tej strony coś dla miłośników autoportretów: rozdzielczość przedniego aparatu OnePlus 3T zwiększyła się z 8 MP do 16 MP i faktycznie jest on zauważalnie lepszy niż w podstawowym modelu. Oprócz tego w OnePlus 3T tylny aparat jest chroniony szkłem szafirowym, a nie zwykłym hartowanym, dzięki czemu o wiele, wiele trudniej zarysować obiektyw.
OnePlus 3T – zmiana ósma: nowa cena
Reasumując, zmiany poczynione w OnePlus 3T są nieznaczne, ale mile widziane, bo dzięki nim świetny OnePlus 3 stał się jeszcze lepszym telefonem. Niestety, ta o mniej więcej 10% wyższa wydajność, o mniej więcej 10% dłuższy czas działania i inne drobiazgi mają swoją cenę. Tańsza odmiana OnePlus 3T została wyceniona na 440 euro, czyli około 2000 zł – to o 200 złotych więcej, niż trzeba było zapłacić za OnePlus 3. I jest to spory problem. W tej cenie sensowność zakupu OnePlus 3T zaczyna być wątpliwa, bo przez ostatnich kilka miesięcy ceny konkurencyjnych smartfonów nie rosły, lecz malały.
Obecnie OnePlus 3T kosztuje około 2000 zł. To więcej, niż trzeba wyłożyć w dużym sklepie za Samsunga Galaxy S6, i mniej więcej tyle, ile trzeba zapłacić za Samsunga Galaxy S7 w witrynach aukcyjnych. Oczywiście, jesteśmy przeciwni bezpośredniemu porównywaniu cen sklepowych z aukcyjnymi, jednak chcieliśmy pokazać, przed jakim dylematem musi stanąć ktoś, kto ma do wydania około 2000 zł na telefon – dylematem, który nie istniał, gdy OnePlus w wakacje wprowadzał do sprzedaży trójkę za 1800 zł.
Szczerze powiedziawszy, wolelibyśmy, żeby pierwsza wersja OnePlus 3 nadal była sprzedawana w starej cenie, a OnePlus 3T istniał tylko w droższej, 128-gigabajtowej odmianie. A tak test OnePlus 3T kończymy z mieszanymi uczuciami. To nadal świetny smartfon, pod pewnymi względami wręcz bezkonkurencyjny, i jeden z naszych ulubionych tegorocznych gadżetów, ale w tej wersji, w tej cenie i w tej chwili nie jest to już kandydat na rekomendację w ciemno, którym był oryginalny OnePlus 3.
Do testów dostarczył: OnePlus
za model 64 GB 440 euro