TL;DR – jeśli na lekturę masz tylko minutę

  1. Porównujemy konsole (Xbox One i PlayStation 4) do PC.
  2. Skupiamy się na grach i komforcie zabawy, ale uwzględniamy takie cechy, jak prostota obsługi i dodatkowa funkcjonalność.
  3. Są różne sposoby grania (na kanapie lub przy biurku). Zapewniliśmy, że zabawa będzie tak samo komfortowa na każdej platformie, przez dodanie pada do PC.
  4. Jest istotna różnica w kosztach zabawy: konsole jako takie są tańsze, za to przeznaczone na nie gry są droższe.
  5. Założyliśmy, że gracz kupuje w ciągu roku średnio sześć gier typu AAA (to te najgłośniejsze, najbardziej kasowe). Daje to około 600 zł różnicy w kosztach rozrywki między PC a konsolami.
  6. Zbudowaliśmy dwa komputery wielkości konsoli (będą podłączone do telewizora), z czego pierwszy będzie kosztował tyle co konsola (będzie rozbudowywany dzięki różnicy w cenach gier), drugi zaś kosztuje dwukrotność obecnej ceny konsoli, ale już nie będzie rozbudowywany.
  7. Mamy też trzeci komputer, który jest typowym PC (do podłączenia do monitora, bez pada) – naszym zdaniem najtańszy sensowny zestaw do gier. Kosztuje 2600 zł, co odpowiada cenie konsoli po uwzględnieniu różnicy w kosztach zabawy.
  8. Wiemy, że są to różne platformy i że wszystkich argumentów wysuwanych przez zwolenników poszczególnych stron nie da się zbić (wypisaliśmy je na końcu tej strony).

Konsole (Xbox One, PlayStation 4) kontra PC

Rywalizacja między konsolami a pecetami, które także się nadają do uruchamiania gier, jest stara niemalże jak świat elektroniki. Zasadnicza różnica wynika z genezy tych produktów. Konsole zawsze były budowane jako sprzęt do grania, a ewentualne dodatkowe funkcje były właśnie dodatkami. Z kolei PC był w założeniach narzędziem do pracy, dopiero w dalszych etapach jego rozwoju projektanci uwzględniali również gry, które dziś stały się jednym z najmocniejszych filarów rynku komputerów. To właśnie zupełnie inny punkt wyjścia sprawia, że konsole i komputery do gier, nawet jeśli nie tworzą dwóch odrębnych światów, z pewnością wciąż reprezentują dwa odmienne spojrzenia na elektroniczną rozrywkę.

Konsole od samego początku wyróżniały się prostotą obsługi, zamkniętym środowiskiem, ale też brakiem bardziej zaawansowanej funkcjonalności i niemalże zupełnym brakiem możliwości modernizacji. Dana generacja konsoli zwykle jest dostępna na rynku przez kilka lat. PC to w wielu aspektach całkowite przeciwieństwo tych urządzeń. Konfiguracja peceta może być praktycznie dowolna (z pewnymi ograniczeniami, oczywiście), a środowisko jest – w porównaniu z konsolami – otwarte i umożliwia liczne modyfikacje i rozszerzenia. Tempo zmian jest bardzo duże i można istotnie usprawniać i przyspieszać swój komputer praktycznie co kilka miesięcy. Funkcjonalność jest tak duża, jak tylko pozwala wyobraźnia użytkownika i zasobność jego portfela. Niestety, to wszystko sprawia, że zabawa zwykle jest droższa (przynajmniej na początkowym etapie), ale też bardziej skomplikowana, choć i pod tym względem wykonano prawdziwy krok milowy względem tego, co było kilka lat temu.